Nabożeństwo 9 wtorków do Anioła Stróża – wtorek pierwszy

Ksiądz Marcello Stanzione, wybitny angelolog w swojej najnowszej książce „9 wtorków na cześć naszego Anioła Stróża” przypomina zapominane przez Kościół, wyjątkowe nabożeństwo do Anioła Stróża

Nabożeństwo 9 wtorków

Aby podziękować naszemu Aniołowi Stróżowi za wszystkie dobrodziejstwa, które nam wyświadczył, i z większą gorliwością prosić o Jego opiekę, proponujemy poświęcić mu dziewięć kolejnych wtorków, w czasie których będziemy się modlić i wzywać go z wdzięcznością i zaufaniem. Wtorek to dzień, który wielu katolików poświęca wspomnieniu aniołów (chociaż wielu innych woli poniedziałki), a dziewięć przywodzi na myśl liczbę chórów anielskich.

Zaleca się, aby dziewięć wtorków poprzedzało ważną datę:

  • dzień urodzin, by dziękować Bogu za dar życia;
  • ważną dla nas rocznicę na znak głębokiej wdzięczności Panu;
  • szczególnie ważne wydarzenie, by powierzyć je Bogu przez naszego Anioła Stróża;
  • osobistą lub rodzinną intencję, która jest bliska naszemu sercu, aby przeżyć ją w świetle wiary

W ten sposób przygotowujemy się do ważnego dnia z cenną pomocą naszego Anioła Stróża, którego – jak wiemy – jedynym celem jest nasze dobro na większą chwałę Boga. Można też wybrać dziewięć wtorków poprzedzających święto aniołów lub po nim następujących: na przykład 2 października – święto Aniołów Stróżów, lub 29 września – święto Świętych Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała.

Proponuje się, aby w każdy wtorek odmawiać modlitwę wprowadzającą, uczestniczyć we Mszy Świętej i przyjmować Komunię Świętą w intencji dziękczynnej za wielki dar naszego Anioła Stróża. W ciągu dnia jest wskazane częste przywoływanie go, odmawianie modlitwy Aniele Boży lub modlitwa słowami, które spontanicznie podpowiada nam serce.

W tej książce proponujemy czytelnikowi wiele modlitw do aniołów, które można odmawiać w czasie nabożeństwa dziewięciu wtorków.

Anioł Stróż z pewnością doceni naszą wdzięczność i nie da się zwyciężyć w hojności,  wyjednując u Boga dla nas i dla naszych bliskich obfitość łask i błogosławieństw. Poza czczeniem aniołów w wybrany dzień tygodnia musimy jednak także rozjaśnić nasze pojęcie o nich: anioł nie jest „aniołkiem” ani też jakimś „aniołkiem stróżem”. Jest potężną osobą, ma o wiele więcej zdolności niż my i znacznie nas przewyższa. Nie jest naszym sługą. Jest sługą Boga Wszechmogącego w pełnej wolności swojej woli. Jeśli Bóg powołuje go do służby jako Anioła Stróża, służy on Bogu w nas. Nieustannie wpatruje się w Boże oblicze i tylko przez Niego patrzy na nas, nawet największy grzesznik nie jest w stanie odwrócić jego wzroku od Boga. Nie mamy żadnego prawa rozkazywać naszemu Aniołowi Stróżowi czy wręcz grozić mu karą, jeśli nie robi tego, czego chcemy, bowiem służy on woli Bożej, a nie naszej. Powinniśmy szanować go z bojaźnią, ponieważ stoi przed obliczem Boga, powinniśmy codziennie dziękować Bogu za to, że dał nam tak wielkiego sojusznika. Widzimy jednak, jak niegodziwość szatana czai się wokół nas, narzucając swoją tyranię również krajom i narodom. Tylko Bóg może nas od tego wybawić, ten sam Bóg, który posłał swego anioła, sługę, aby nam pomagał. To wystarczający powód do wdzięczności.

Musimy też słuchać naszego anioła, jeśli go kochamy. Ktokolwiek mówi, że go nie słyszy, musi być już zatwardziałym grzesznikiem, ponieważ głos sumienia słyszy każdy człowiek, nawet poganin. Ów głos sumienia jest głosem ostrzegawczym anioła pełnego sprawiedliwości Bożej. Anioł zawsze słyszy nasze modlitwy, nawet jeśli nie może ich wysłuchać. Za naszymi modlitwami zbyt często stoją krótkowzroczność i egoizm, które sprawiają, że zapominamy o znaczeniu i prawdziwym celu naszego życia. Anioł jednak zawsze wie, jak nami, ludźmi, kierować, jest nieustraszony wobec tego, co istotne, wobec Boga. Nie chce niczego dla siebie, on chce wszystkiego dla Boga. Im bardziej jesteśmy pełni czci i uważni w stosunku do naszego anioła, tym więcej światła może nam dać przez bojaźń Bożą i z miłości do Boga. Te dwa przykazania są dla niego istotne: „Będziesz miłował Boga całym twoim sercem i ze wszystkich sił” oraz „Będziesz miłował bliźniego jak siebie samego”. W nim możemy pokładać bezwarunkową ufność w modlitwie i błogosławieństwie, w walce z grzechem, w miłości i radości, w imię naszego Pana Jezusa Chrystusa.

Pierwszy wtorek
Istnienie Aniołów Stróżów

Należy to ustalić i wyjaśnić. Fakt istnienia Aniołów Stróżów wyraźnie potwierdza Kościół, który jest nieomylny. Obchodzi ich święto 2 października i mówi w modlitwie dnia: „Boże, Ty w niewysłowionej opatrzności posyłasz nam, jako stróżów, Twoich świętych aniołów, spraw, abyśmy zawsze znajdowali w nich obronę”. Ta wiara sięga czasów apostolskich. Znamy fragment Dziejów Apostolskich (12, 13), kiedy Piotr po cudownym uwolnieniu przez anioła zapukał do drzwi domu Marii, matki Jana, w którym zgromadzili się licznie chrześcijanie, aby prosić o jego uwolnienie. Służąca, która poszła otworzyć drzwi, pobiegła poruszona i powiedziała: „To Piotr, poznałam jego głos”. „Jesteś szalona! – odpowiedzieli jej chrześcijanie. – To jego anioł!” Nie mogli uwierzyć w cud, ale ich odpowiedź: „To jego anioł”, dowodzi, że było dla nich pewne, że każdy człowiek ma anioła.

Co więcej, Jezus uroczyście to ogłosił, chcąc podkreślić szacunek wobec dzieci: „Powiadam wam: Aniołowie ich w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mojego, który jest w niebie” (Mt 18, 10). Każdemu dziecku jest zatem przypisany anioł. Jak uczy autor natchniony Listu do Hebrajczyków (1, 14): „Czyż nie są oni wszyscy duchami przeznaczonymi do usług, posłanymi na pomoc tym, którzy mają posiąść zbawienie?”. Już Stary Testament znał tę naukę. Werset 8 Psalmu 34 mówi: „Anioł Pana zakłada obóz warowny wokół bojących się Jego i niesie im ocalenie”. Dobrze znany jest fragment z Psalmu 91 (11–12), w którym natchniony autor składa obietnicę tym, którzy szukają schronienia pod opieką Najwyższego:

[…] swoim aniołom dał rozkaz o tobie,
aby cię strzegli na wszystkich twych drogach.
Na rękach będą cię nosili,
abyś nie uraził swej stopy o kamień.

Wiara w Anioła Stróża trwała w Kościele przez wieki, stając się bardziej precyzyjną i stopniowo się wzbogacając. Ojcowie Kościoła są niemal jednomyślni w swym nauczaniu, określając zadania niebiańskiego wysłannika różnymi imionami. Dla Euzebiusza z Cezarei (Patrologia Graeca [PG 20, 2, 268) jest obrońcą i strażnikiem; dla Hilarego (Patrologia Latina [pl] 9, 1020) pośrednikiem, który przewodzi modlitwom wiernych i ofiarowuje je Bogu przez Chrystusa Zbawiciela; dla Bazylego (PG 32, 273) pokojowym pomocnikiem, towarzyszem podróży; dla Grzegorza z Nazjanzu (PG 37, 519, 1020) przewodnikiem, który prosi Chrystusa za nas, aby chronił nas od niebezpieczeństw dnia i nocy, abyśmy wrócili zdrowi i szczęśliwi i otrzymali szczęście wieczne; dla Grzegorza z Nyssy (PG 49, 933) tarczą podobną do tej, która otacza i chroni wieżę; dla autora Dialogów przypisywanych św. Cezaremu (PG 38, 913) lekarzem opatrującym rany, rolnikiem, który wyrywa złe chwasty, właścicielem, który opiekuje się swoją winnicą; dla Cyryla Aleksandryjskiego (GG 126, 689) jest wychowawcą, który uczy nas kultu i uwielbienia, jaki jesteśmy winni Bogu.

Teologowie średniowiecza mówili o Aniołach Stróżach z miłością. Wspomnijmy zwłaszcza św. Tomasza i jezuitę, teologa Franciszka Suáreza (1548–1647), który komentował dzieła św. Tomasza (De Angelis, rozdziały VI i XIX). Święty Bernard i św. Franciszek Salezy przyczynili się do szerzenia kultu Anioła Stróża. Pierwszy z nich mówi o nim z zapałem w wielu kazaniach (zwłaszcza w Kazaniu 12 na temat Psalmu 90), drugi w licznych fragmentach swoich dzieł. Zdaje się to potwierdzać przykład jezuity, św. Piotra Fabera, o którym mówi:

[…] wracał pewnego dnia z Niemiec, gdzie dokonał był wielu prac na chwałę Chrystusa Pana. Gdy przechodził przez moją diecezję, z której był rodem, a w niej przez miejscowości zamieszkane przez heretyków, kacerzy, wówczas, jak sam opowiadał, doznawał niezliczonych pociech za to, że ilekroć wchodził do jakiejś parafii, pozdrawiał jej Anioła Stróża. Opiekę tych aniołów uczuł nad sobą najwyraźniej w tym, że bronili go od zasadzek heretyckich, tudzież nastrajali wiele dusz do przyjęcia nauki zbawienia*.

* Św. F. Salezy, Filotea czyli wstęp do życia pobożnego, tłum.Libiński, Kraków 1931, s. 130.

Zdarzenia, których był świadkiem, z pewnością również zachęciły go do czczenia aniołów. Po ceremonii święceń w katedrze w Annecy, wychodząc, zobaczył w drzwiach jednego z młodych, właśnie wyświęconych kapłanów, wskazującego niewidzialnej osobie, by szła przed nim. Zamyślony zapytał młodego kapłana o sens tej cichej rozmowy. „Do tej pory – odpowiedział tamten – mój Anioł Stróż, którego widuję od jakiegoś czasu, szedł przede mną, a teraz, kiedy otrzymałem święcenia kapłańskie, chce iść za mną”. Zrobiło to na świętym wielkie wrażenie i chętnie o tym opowiadał, aby ukazać wielkość kapłaństwa.

Zadajemy sobie pytanie, dlaczego Bóg chciał, aby każdy człowiek był strzeżony przez anioła. Jakie mogą być powody takiego postanowienia? Przede wszystkim jest nim jedność: głębokie zjednoczenie Kościoła niebieskiego i Kościoła ziemskiego, to znaczy dwóch kategorii jego dzieci: anielskiej i ludzkiej, aby istniały między nimi bliskie relacje i aby świat niebieski i świat ziemski wzajemnie się przenikały. Drugim powodem jest miłość: „Ci, którzy mają, niech dają tym, którzy nie mają” i niech dzielą się swoimi dobrami z innymi – taka jest wola Boga. Najbogatsi, którzy zostali bardziej uprzywilejowani, niech pomogą tym, którzy mają mniej, na mocy komunii świętych.

Opatrzność, wyjaśnia św. Tomasz*, zarządza niższymi stworzeniami poprzez stworzenia wyższe, to znaczy wywiera wpływ (przynajmniej częściowo) na ludzi za pośrednictwem aniołów, jak czynią to rodzice wobec swoich dzieci, menadżerowie w firmach, społecznościach lub grupach. Bóg jednoczy w ten sposób swoje stworzenia ze sobą, a im są one doskonalsze i Jemu droższe, tym większy mają zaszczyt pośredniczenia w Jego działaniu. Bez wątpienia pomoc aniołów jest dla ludzi wielkim zaszczytem. Również dla aniołów to zaszczyt móc współpracować w dobroczynnym dziele Ojca, być narzędziami Jego ojcowskiej troski, pośrednikami Jego łask. Jest również zaszczytem to, że w pewnym sensie Bóg posługuje się nimi i za ich pośrednictwem robi to, co chce dla nas uczynić, powierza im ludzi, swoje dzieci.

*    Zob. św. Tomasz z Akwinu, Suma teologiczna, tłum. Bełch op, London 1981, 1, q. 103, a. 1.

To jest styl Boga: pozostawić stworzeniom troskę i zaszczyt czynienia w Jego imieniu wszystkiego, co mogą, łączyć je z Jego dziełem miłości. Czyż nie jest poruszający ten nowy przejaw troski Ojca Niebieskiego, który daje nam na służbę istoty wyższe, Jemu drogie, od zawsze żyjące z Nim w największej zażyłości? Jak ojciec, który powierza starszemu bratu lub siostrze pieczę nad młodszym rodzeństwem, by dbali o jego potrzeby. Czyż nie porusza przejaw miłości tych istot, z natury przewyższających nas pięknem, inteligencją, umiejętnościami i mądrością, które zgadzają się z czułością i samozaparciem na opiekę nad nami, biednymi ludźmi, i pozwalają nam docenić swoją wyższość?

Święty Bernard woła w Kazaniu 12, 2:

Panie, Ty troszczysz się o wszystkie nasze potrzeby, opiekujesz się nami. Nie wystarczyło Ci, że te duchy są aniołami, chciałeś, aby były aniołami nawet najmniejszych ludzi. I te stworzenia, doskonałe i szczęśliwe, pełnią funkcję pośredników między Tobą a nami, tak iż nie tylko są Twoimi posłańcami, a i my możemy ich posyłać. Najwyższy Majestat rozkazał swoim aniołom, tak wzniosłym i błogosławionym, ściśle z Nim zjednoczonym, którzy są prawdziwie Jego przyjaciółmi i rodziną, troszczyć się o nas. Czym jest człowiek, o Panie, że o nim pamiętasz?

Modlitwa wprowadzająca na każdy wtorek

O mój Święty Aniele, kochający, wierny i oddany towarzyszu mojego życia, wybacz mi obojętność i zaniedbania z przeszłości. Wyproś mi, abym żył teraz w zażyłości z Tobą, a wraz z Tobą w zażyłości z Bogiem, z którym jesteś ściśle zjednoczony. Abym nie przeżył ani jednego dnia bez kontaktu z Tobą, nie przypominając sobie o Twojej obecności, i bym z pełnym zaufaniem uciekał się do Twojej pomocy. Broń mnie przed atakami złych aniołów i przed wieloma niebezpieczeństwami duszy i ciała, które tak często mi zagrażają. Oświecaj mego ducha Twoimi natchnieniami, spraw, by moja miłość do Boga była żarliwsza, okryj mnie swoją potężną opieką. Idź obok mnie, ściśle zjednoczony, i prowadź mnie do nieba, skąd pochodzisz, abym mógł spędzić z Tobą moją wieczność w uszczęśliwiającym posiadaniu Boga. Amen.

Prawie połowę książki zajmują różne modlitwy – oto przykłady:

Akt dziękczynienia Aniołowi

Mój Aniele Stróżu, pozdrawiam Cię i dziękuję Ci. Proszę, byś zechciał się za mnie modlić i wstawiać wtedy, kiedy nie jestem w stanie wypowiedzieć moich modlitw. Racz również w Boskim świetle spotkać się z Aniołami Stróżami tych, których kocham najbardziej, wszystkich tych, którzy są mi bliscy duchowo, aby ich oświecać, chronić, prowadzić.  Amen!

Do Świętych Aniołów Stróżów

Pozdrawiam Was, Aniołowie Stróżowie moich rodziców, moich przyjaciół i moich dobroczyńców. Chrońcie ich we wszystkich ich potrzebach. Zjednoczcie się, aby wspierać ich wszystkich i każdego z osobna teraz, przez całe życie, a zwłaszcza w godzinę śmierci.

Pozdrawiam Was, Aniołowie Stróżowie wszystkich tych, którzy rządzą nami w doczesnym porządku. Wyproście dla nich roztropność, siłę i mądrość niezbędne do wypełniania ich ważnych funkcji zgodnie z wolą Bożą i zasadami sprawiedliwości.

Pozdrawiam Was, Aniołowie Stróżowie tego kraju, tego miasta, tego domu i wszystkich jego mieszkańców. Czczę Was i polecam się Waszej łaskawości. Oddalcie od nas skandale, niegodziwości, herezje, grad, burze, pożary, zarazę i inne plagi. O Aniele Pokoju! Wyproś nam pokój, którego świat nie może dać, abyśmy miłowali się nawzajem w sposób chrześcijański i wolni od wszelkiego niebezpieczeństwa i przykrego wypadku kochali Boga i służyli Mu całym naszym sercem, całą duszą i ze wszystkich sił.

Pozdrawiam Was, Aniołowie Stróżowie papieża, biskupów, duchowieństwa, wszystkich zakonów, a przede wszystkim tej diecezji, tej parafii, wszystkich tych, którzy czuwają nad zbawieniem naszych dusz i którzy są odpowiedzialni za to, by nas nauczać i prowadzić po drogach zbawienia. Wyproście im gorliwość, roztropność i świętość konieczne do godnego wykonywania ich posługi.

Pozdrawiam Was wszystkich, Aniołowie Stróżowie. Chciałbym, aby wszyscy ludzie Was poznali, kochali i szanowali. Duchy dobroci, niech wszyscy poznają wreszcie swego Odkupiciela. Módlcie się do Ojca miłosierdzia, aby posłał robotników do swojej winnicy, aby dotknął serc synów zagubionych i rzucił im światło pochodni wiary.

Przyjdźcie, o Święci Aniołowie

Przyjdźcie zatem, o Święci Aniołowie, przyjdźcie, aby uwielbić wśród nas nieskończoną Dobroć! Przyjdźcie odszukać na ziemi to, czego nie możecie znaleźć w niebie. Tam w niebie nie można praktykować miłosierdzia, ponieważ nie ma tam nieszczęśliwych.

Przyjdźcie więc do nas. Tutaj są wszystkie niedole, to jest ich kraj, to jest miejsce ich narodzin. Wszyscy ludzie są więźniami – zerwijcie ich łańcuchy! Wszyscy ludzie są ślepi – przynieście im trochę pięknego światła, które kontemplujecie! Wszyscy ludzie są zagubieni, oszukani iluzją dóbr zmysłowych. Wy, którzy pijecie w samym źródle rozkoszy czystej i duchowej, przelejcie im kilka kropel tej niebiańskiej wody!

Modlitwy o ochronę

naszego snu

O mój Aniele Stróżu, ochroń mnie we śnie. Oddal ode mnie uciążliwe sny i duchy nocy. Zwiąż wroga mojej duszy, aby nic nie zanieczyszczało mojego ciała. Strzeż mojego ducha otwartego na dotknięcia Ducha Bożego, złącz mnie ze sobą, pouczaj mnie. Ożyw siły mojej duszy i mojego ciała. Obym zasnął i obudził się w cieniu Twoich skrzydeł!

w niebezpieczeństwach

O mój drogi Aniele! O mój książę! O drogi przewodniku mojego życia! Rzucam się w Twoje ramiona, odpoczywam spokojnie w Twojej miłości. Miej litość dla mojej duszy tak samo nieśmiertelnej jak Twoja i zdolnej oglądać Boga tak jak Ty. O mój drogi obrońco, nie opuszczaj mnie pośród niebezpieczeństw, które mnie otaczają ze wszystkich stron. Spraw, abym zwyciężył moich wrogów.

Adoracja

Święci Archaniołowie i Święci Aniołowie, którzy co noc przebywacie we wszystkich kościołach świata, aby ofiarować Wasze hołdy, Wasze uwielbienie i Waszą miłość naszemu Panu, przyłączam się do Waszych serc płonących miłością, chociaż jestem tego niegodny. Kochajcie, piękne i żarliwe duchy, kochajcie za mnie Serce Jezusa. Pragnę, aby każde uderzenie mojego serca podczas snu było aktem miłości do Niego. Przyłączam się do wszystkich świętych dusz moich braci i sióstr, wędrowców na tej ziemi tak jak ja, które tej nocy będą gorliwie adorować i miłować Serce Jezusa.

Za dusze w czyśćcu

O mój dobry Aniele! Pozdrawiam bardzo serdecznie Ciebie i Was wszystkich, drodzy Aniołowie, których podopieczni znajdują się w rozżarzonym węglami czyśćcu. Błagam Was, proście Boski Majestat, aby pozwolił Wam odwiedzić ich za mnie, pocieszyć, wzmocnić i uwolnić. Proszę Was, o niebiańskie duchy, abyście ofiarowali Bogu za nich wszystkie moje dobre uczynki, które spełnię do ostatniej chwili mojego życia. Zjednoczcie je z Waszym duchem czystości i uwielbienia oraz ze świętymi dziełami wszystkich błogosławionych.

Przede wszystkim zjednoczcie ten mały dar z nieskończonymi cierpieniami i zasługami Jezusa, łącząc jeszcze ściślej moje czyny z Jego czynami, z czynami Najświętszej Maryi Panny i chwalebnego św. Józefa. Proście ich, aby uświęcili moją małość swoją wielkością i by zjednoczyli to, co im przedstawię, z ich niepojętym skarbem, aby spłacić długi dusz czyśćcowych, zwłaszcza dusz moich krewnych i przyjaciół.

A wy, drogie dusze, zaraz po wejściu do raju pokłońcie się Bogu, aby Go czcić, błogosławić i kochać za mnie. Wyproście mi, który jestem jeszcze na falach wzburzonego morza, nie wiedząc, czy dotrę do portu zbawienia, radość oglądania was wiecznie w niebie. Amen

Zobacz więcej w książce „9 wtorków na cześć naszego Anioła Stróża”, Wydawnictwo Esprit

Ten wpis został opublikowany w kategorii Pomoc duchowa. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

54 odpowiedzi na „Nabożeństwo 9 wtorków do Anioła Stróża – wtorek pierwszy

  1. wobroniewiary pisze:

    Do codziennego odmawiania

    Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace i krzyże dnia dzisiejszego jako wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Łączę je z tymi intencjami w jakich Ty ofiarowałeś się za nas na krzyżu i ofiarujesz się codziennie na ołtarzach całego świata. Ofiaruję Ci je za Kościół katolicki, za Ojca Świętego, a zwłaszcza na intencję miesięczną, oraz na intencję misyjną, jako też na intencje dziś potrzebne. Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu. Amen

    Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:

    Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
    Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.

    Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła

    Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen!
    Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen
    Święci Aniołowie i Archaniołowie – BROŃCIE NAS I STRZEŻCIE NAS. AMEN!

    Módlmy się o ochronę dla siebie i swoich bliskich

    „Zanurzam się w Najdroższej Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa. Krwią Jezusa pieczętuję wszystkie miejsca w moim ciele, poprzez które duchy nieczyste weszły, lub starają się to uczynić. Niech spłynie na mnie, Panie, Twoja Najdroższa Krew, niech oczyści mnie z całego zła i z każdego śladu grzechu. Amen!”

    „Panie, niech Twoja Krew spłynie na moją duszę, aby ją wzmocnić i wyzwolić, – na tych wszystkich, którzy dopuszczają się zła, aby udaremnić ich wysiłki i ich nawrócić – a na demona, aby go powalić.”

    Modlitwa na cały rok

    Jezu, Maryjo, Józefie – kocham Was, ratujcie dusze! Święta Rodzino opiekuj się moją rodziną i uproś nam wszystkim pokój na świecie. Amen!
    Matko Boża Niepokalanie poczęta – broń mnie od zemsty złego ducha!

    MODLITWA DO NASZEJ PANI OD ARKI

    Wszechmogący i Miłosierny Boże, który przez Arkę Noego ocaliłeś rodzaj ludzki przed karzącymi wodami potopu, spraw litościwie, aby Maryja Nasza Matka była dla nas Arką Ocalenia w nadchodzących dniach oczyszczenia świata, uchroniła od zagłady i przeprowadziła do życia w Nowej Erze Panowania Dwóch Najświętszych Serc, przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.

    Pani od Arki, Maryjo Matko nasza, Wspomożenie wiernych, módl się za nami!

    Modlitwa do św. Józefa pochodząca z 1700 roku

    „Chwalebny Patriarcho, Święty Józefie, w którego mocy jest uczynienie możliwym tego, co niemożliwe, spiesz mi na pomoc w chwilach niepokoju i trudności. Weź pod swoją obronę sytuacje bardzo poważne i trudne, które Ci powierzam, by miały szczęśliwe rozwiązanie. Mój ukochany Ojcze, w Tobie pokładam całą ufność moją. Niech nie mówią, że przyzywałem Ciebie na próżno, a skoro z Jezusem i Maryją możesz wszystko uczynić, ukaż mi, że Twoja dobroć jest tak wielka, jak Twoja moc. Amen”

    Akt oddania Jezusowi, podyktowany mistyczce siostrze
    Marii Natalii Magdolnej z obietnicą 5-ciu łask


    Owe pięć obietnic: „Wbrew pozorom żaden z ich krewnych nie pójdzie do piekła, ponieważ w chwili, gdy ich dusza odłączy się od ciała, otrzymają łaskę doskonałej skruchy. Jeszcze w dniu ofiary wszyscy zmarli członkowie ich rodzin zostaną uwolnieni z czyśćca. W chwili śmierci będę u ich boku i omijając czyściec, zaprowadzę ich dusze przed oblicze Trójcy Przenajświętszej. Ich imiona wyryją się w Sercu Jezusa i w moim Niepokalanym Sercu. Poprzez swoją ofiarę, połączoną z zasługami Chrystusa, uchronią wiele dusz przed wiecznym potępieniem, a wielu innym będą świadczyć dobro aż do końca świata”.

    „Mój słodki Jezu, w obecności trzech Osób Trójcy Przenajświętszej, Twojej Świętej Matki oraz całego dworu niebieskiego, w łączności z intencjami Twojego Przenajświętszego Eucharystycznego Serca i Niepokalanego Serca Maryi, ofiarowuję Ci całe moje życie, wszystkie moje Msze Święte, wszystkie Komunie, dobre uczynki, ofiary i cierpienia. Łączę je z zasługami Twojej drogocennej krwi oraz śmierci na krzyżu – dla uczczenia Trójcy Przenajświętszej, dla zadośćuczynienia za zniewagi, jakich doznał od nas Bóg, dla jedności Kościoła, naszej świętej Matki, dla księży, dla dobrych powołań kapłańskich, dla wszystkich dusz aż do końca świata. Przyjmij, o Jezu, ofiarę mojego życia i daj mi łaskę, abym wytrwał w tym w pełni wiary aż do śmierci. Amen”.

  2. wobroniewiary pisze:

    Autor tego nabożeństwa o Komunii św. na rękę

    Praktyka Komunii Świętej na rękę została zaczerpnięta z protestanckiego rytuału udzielania chleba wiernym. Dla protestantów był to kolejny krok na drodze odrzucenia katolicyzmu. Po latach jednak wprowadzono taką formę przyjmowania Eucharystii do Kościoła katolickiego – mówi ks. Marcello Stanzione, włoski duchowny, pisarz katolicki i angelolog w rozmowie z portalem Twoja Walka Duchowa

    Urodziłem się w 1963 roku, wstąpiłem do seminarium w 1983 i przyjąłem święcenia kapłańskie w roku 1990. Moja formacja teologiczna nie była absolutnie „konserwatywna” czy „przedsoborowa”, lecz już od dziecka instynktownie czułem się niekomfortowo, przyjmując Komunię Świętą na rękę, a później udzielając jej w ten sposób. Kilka lat temu rozmawiałem podczas kolacji z kard. Arianzem, ówczesnym prefektem Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Na pytanie jednego z biesiadników o współczesny obyczaj udzielania Komunii na rękę kardynał zdecydowanie stwierdził, że gdyby to on zasiadał w komisji, która miałaby o tym zdecydować, zagłosowałby przeciwko

    https://twojawalkaduchowa.pl/?p=2359

  3. Karolina pisze:

    Mam pytanie do osób mających malutkie dzieci, chodzi o szczepienie na rotawirusy. Córeczka kończy 10 tygodni, jeszcze jej nie szczepiłam. Mam jeszcze 2 tygodnie żeby podać tą szczepionkę. Mam dwoje starszych dzieci, ale ich na to nie szczepiłam, bo wtedy nie była obowiązkowa. Czy dzieci miały skutki uboczne po tym czy jest sens na to szczepić w ogóle. Na razie nikt do mnie nie wydzwania z przychodni. Chciałabym też zapytać o pozostałe szczepienia czy lepsze te na NFZ, czy skojarzone. Sama już nie wiem co robić, przyszło mi do głowy żeby tu zapytać.

    • Tymoteusz pisze:

      Ze szczepieniem na rotawirusa jest bardzo dziwnie. Mianowicie od kilku lat szczepi się wszystkie niemowlęta, tymczasem w tym roku (od stycznia do września) mamy 10-krotny wzrost potwierdzonych zachorowań na rotawirusa, co nigdy wcześniej nie miało miejsca. Więc albo pojawiły się szczepy takie, których nie ma w szczepionce (na zasadzie, że przyroda próżni nie lubi), albo … sapienti sat 😉
      Dzieci szczepione chorują delikatniej, ale … mam wrażenie częściej (subiektywna ocena).
      Skutki uboczne oczywiście bywają, ale rzadko. Czasami raz się trafiły zaparcia, które zostały na długo, 1x niedrożność jelit, częściej niewielki krótkotrwałe biegunki. Odległych ewent. skutków nikt nie monitoruje i nie sprawdza.
      Jeśli chodzi o pozostałe szczepienia, to jeśli dziecko jest neurologicznie zdrowe, to „jeden czort”. Temat jest bardzo interesujący, ale nie wiem, czy nadaje się tutaj do omawiania. Można sobie ściągnąć problemów na bloga.

      • cav pisze:

        tu juz takie glupoty byly wypisywane (lacznie z mikroczipami w szczepionkach) ze swoim wywazonym podejsciem zadnych problemow nie sciagniesz. widac ze masz wiedze wiec warto zebys pisal.

    • Ania G. pisze:

      Ja szczepilam tylko nie skojarzonymi i nie na rotawirusy i trzeba sprawdzić czy nie ma w nich abortowanych ciał dzieci. Na odrę świnka różyczka nie mam szczepienia,a po MMR wiele klientów i znajomych dzieci dostało autyzm.

      • cav pisze:

        nie autyzm tylko najprawdpopodobniej zapalenie mozgu albo cos w stylu zespolu pandas. gdyby zrobic tym dzieciom skany PET czy pakiet przeciwcial antyneuronalnych to by pewnie ciekawe rzeczy powyhodzily.

    • Zofia pisze:

      Moja koleżanka, matka piątki dzieci, zaszczepiła najmłodszą na rotawirusy, chociaż uważała, że to niepotrzebne, bo pozostałe dzieci nie były na to szczepione. Po szczepieniu wystąpiło krwawienie z przewodu pokarmowego, dziecko płakało non stop przez dwa dni, nie dało go uspokoić. Koleżanka poszła do lekarki, żeby zgłosić działanie niepożądane – a lekarka ODMÓWIŁA PRZYJĘCIA TEGO ZGŁOSZENIA. Tak po prostu. I teraz można wmawiać kolejnym rodzicom, że to bezpieczne, bo „nie ma zgłoszeń o działaniach niepożądanych”!!! A gdyby się to próbowało zgłosić do prasy, to oczywiście jest się antyszczepionkowcem…

    • Estera pisze:

      Jeżeli dwoje starszych dzieci jest niezaszczepionych, to córeczce też bym oszczędziła tej szczepionki. Moim zdaniem jest niepotrzebna. Nigdy dotąd w dzieci nie były tak przeciążone szczepieniami jak teraz. Moje nastolatki miały w kalendarzu kilka szczepionek mniej niż teraz, a my rodzice nie mieliśmy chyba nawet 30 procent z obecnych szczepień. Firmy farmaceutyczne mają ogromne zyski, łatwo sprzedają najpierw strach o zdrowie dziecka a potem szczepionki. Nie jestem całkowicie na nie dla szczepień. Ale uważam, że jest ich zdecydowanie za dużo, zwłaszcza w Polsce. A przecież w wielu krajach są dobrowolne, rodzice nie szczepią lub szczepią wybiórczo. I nie ma większej śmiertelności czy epidemii wśród dzieci. Pan Bóg wyposażył ludzka naturę w dobry system odpornościowy, który obecnie jest osłabiany działaniem szczepionek właśnie.

    • Oko pisze:

      Jeśli nie poślesz niemowlaka do żłobka (oby nie) to odradzam to szczepienie. Jeśli jesteście kp to już jest dobrze 🙂 z pozostałych to tylko krztusiec moim zdaniem warto brać bezkomorkowy bo ten ‚pelny’ to jest ‚ryzykowny’. Polio, hib, tężec, błonnika, wzwb bez znaczenia które. MMR się nie wypowiadam bo to trudny temat dla mnie. Pneumokoki – nie mam zdania ale warto wiedzieć, że podanie ich dopiero po 6 m-cu powoduje zmniejszenie dawek o jedną (z 3 na 2).

    • Kasia pisze:

      Ja nie szczepię. Jedyne czym zaszczepiłam córkę to 2x 6w1 5 lat temu., od tamtej pory nic. Raz chorowalismy całą rodziną na grypę żołądkową? gdy córka miała nieco ponad rok i ona nie zachorowała…karmiona piersią. Karmić piersią jak to mozliwe…najlepsza ochrona.
      Nie licząc przewlekłych chorób od urodzenia czyli słabe napięcie mięśniowe i poł tarczycy ( choc wg lekarzy tarczyca pracuje ok), dziecko ma dobrą odporność,lekko przeszła covid, obecnie w zerówce, dzieci dookoła chorują, te z którymi się bawi na codzień a ona jedynie lekko zaflegmiona i nic więcej. Ostatnio pełna energii, chodzi na akrobatykę, basen i teatr tańca. Uwielbia plastykę, pięknie rysuje i śpiewa…mówią mi o tym nauczyciele. Dopiero zaczęla angielski a łapie w mig słówka, piosenki itp. Bardzo inteligentna i zdolna. Martwię się,że to wszystko mogę popsuć szczepieniami, którym zupełnie nie ufam!

    • Natalia pisze:

      W Holandii nie ma szczepień na rotawirusy ani na gruźlicę. Moja znajoma Holenderka- matka 6 dzieci, nie była szczepiona na nic, a i dzieci na nic nie szczepiła. Tryska zdrowiem i energią. Powtarzam – matka 6 dzieci. W Holandii nie ma obowiązku. Polecam obejrzeć wypowiedzieć tej pani doktor: https://www.youtube.com/watch?v=d3BUgYXtJ10

  4. Euzebia pisze:

    O Mariusz Wójtowicz – rozważania o św.Teresie od Jezusa

    Czwarte Mieszkanie – Twoja Twierdza Wewnętrzna – część 6.

  5. Victor pisze:

    Dziękuję za wklejenie tego nabożeństwa. Ja osobiście nie mam tak dobrych relacji z moim Aniołem Stróżem, jak o. Pio, nie znam też Imienia mojego Anioła Stróża. No bo imię ma znaczenie. imię Szarbel: złożone z dwóch członów: szarb – historia i El – Bóg, znaczy HISTORIA BOGA.
    Oj dużo mam tu do naprawienia. Oczywiście modle się do niego „standardową” modlitwą rano i wieczorem, ale to tak jakbym z żoną rozmawiał tylko rano i wieczorem.
    Mam nadzieję, że przez te 9 wtórów, oraz inne modlitwy nasze relacje się zacieśnią i będziemy mogli lepiej się komunikować. Czego sobie i Wam wszystkim czytającym bloga życzę.
    A tak swoją drogą 9 wtorków na cześć Naszego Anioła Stróża za nieustanną opiekę w dzień i w nocy to mi się wydaje bardzo mało…..

    Może się podzielcie jakie Wy macie relacje ze swoim Aniołem, a może odmawiacie jakieś inne modlitwy, których nauczyły Was może Wasze babcie, a może macie jakieś wspaniałe doświadczenia ich obecności.

    Bardzo dziękuję

    • wobroniewiary pisze:

      Ja mam dobre relacje, nawet zdjęcie tu wklejałam, jak mnie swym skrzydłem objął, codziennie odmawiam od lat taką modlitwę:

      Aniele Boży Stróżu mój, razem z Tobą uwielbiam Pana Boga, którego Ty ustawicznie oglądasz twarzą w Twarz
      i w Nim poznajesz Jego Świętą Wolę. Dziękuję Ci za Twoją obecność i za natchnienia do dobrego. Wspomagaj mnie, abym zawsze wypełniała to, co się Bogu podoba, i razem z Tobą i wszystkimi Aniołami i Świętymi wychwalała GO na wieki wieków w niebie. Amen.
      (Za zgodą Kurii Diecezji Warszawsko-Praskiej z dnia 08.02.1993 r. nr 184/K/93)

      + Św. Michale Archaniele

    • babula pisze:

      Victorze nie chcę tu reklamować o. Szustaka ale kiedyś odsłuchałam taką jego radę by zapytać o imię swojego anioła a następnie otworzyć Pismo Św i przyjąć jako to imię pierwsze imię na jakie się natrafi. O ile pamiętam ojciec zalecał by nie traktować tej czynności jakoś magicznie i nie przyjmować , że w ten sposób poznajemy Rzeczywiste imię swojego anioła. To jest jakiś sposób by zaleźć dla niego imię, którym będziemy się zwracać by zacieśnić więź miedzy aniołem i nami. I ja tak zrobiłam. Natrafiłam na imię Ezechiel co po hebrajsku oznacza „Bóg jest moją mocą”. Bardzo mi się spodobało, pewnie mojemu aniołowi też 🙂
      A jeśli chodzi o relacje to jako starsza, fizycznie niesprawna osoba nieustannie się do niego zwracam. Gdy mam coś zrobić proszę by objął swoimi skrzydłami moje ręce a gdy idę po schodach by objął moje nogi…itd . I co jakiś czas proszę Pana Boga by błogosławił mojemu aniołowi, wzmacniał go i uszczęśliwiał. On biedny ciężko pracuje i należą mu się miłe chwile wypoczynku 😉

      • wobroniewiary pisze:

        O. Szustak…
        A co jeśli otworzysz na Kainie albo na Herodzie???

        • babula pisze:

          a co jeśli otworzę na słowie Lucyfer? Pomijam to co złe i idę dalej 🙂

        • wobroniewiary pisze:

          oooo jeszcze lepiej
          (litościwie pominę bezlezbuba czy asmodeusza)
          Ja imię swego Anioła poznam po tamtej stronie – i to mi wystarczy
          Ciekawość to pierwszy stopień do…. piekła

        • wobroniewiary pisze:

          Ps. Poprosiłam Boga o słowo dla siebie (nie o imię Anioła) i oto, na co natrafiłam ❤

          Wezwanie do wysnucia wniosków
          Wprawdzie ongiś, nie znając Boga, służyliście bogom, którzy w rzeczywistości nie istnieją. Teraz jednak, gdyście Boga poznali i, co więcej, Bóg was poznał, jakże możecie powracać do tych bezsilnych i nędznych żywiołów, pod których niewolę znowu chcecie się poddać? Zachowujecie dni, święta nowiu i lata! Obawiam się o was, czy się dla was nie trudziłem na próżno.
          Bracia, proszę was, stańcie się takimi jak ja, bo ja stałem się takim jak wy. Nie skrzywdziliście mnie w niczym. Wiecie przecież, jak pierwszy raz głosiłem wam Ewangelię, zatrzymany chorobą, i jak mimo próby, na jaką moje niedomaganie cielesne was wystawiło, nie wzgardziliście mną ani nie odtrąciliście, ale mnie przyjęliście jak anioła Bożego, jak samego Chrystusa Jezusa. Gdzież się więc podziało to, co nazywaliście waszym szczęściem? Bo mogę wydać wam świadectwo: gdyby to było możliwe, bylibyście sobie oczy wydarli i dali je mnie.
          Czy dlatego stałem się waszym wrogiem, że mówiłem wam prawdę?
          Zabiegają o was nie z czystych pobudek, lecz chcą was odłączyć [ode mnie], abyście o nich zabiegali. Dobrze jest doznawać oznak przywiązania z czystych pobudek zawsze, a nie tylko wtedy, gdy jestem między wami. Dzieci moje, oto ponownie w bólach was rodzę, aż Chrystus w was się ukształtuje. Jakże chciałbym być w tej chwili u was i odpowiednio zmienić swój głos, bo nie wiem, co z wami począć.

      • babula pisze:

        Ewo czy Ty nie przesadzasz? Przecież napisałam, że nie jest to sposób na poznanie Rzeczywistego imienia swojego anioła. Ani też, że chcę to imię poznać Teraz. Nie jest mi ono potrzebne. Ale miło jest zwrócić się do bliskiej osoby po imieniu więc podałam to jako sposób znalezienia tego imienia.
        O. Szustaka kiedyś słuchałam ale już dawno przestałam słuchać (i nie będę tu wyjaśniać dlaczego).
        A to że zaproponował taki sposób zacieśnienia więzi ze swoi aniołem nie wydaje mi się złe. Ja nie jestem żadnym ekspertem od teologii ale nie wszystko co mówi o. Szustak jest złe. To, ze otworzysz Pismo Św i poszukasz pierwszego Dobrego, Bożego Imienia apotem zwrócisz się nim do swojego anioła stróża, nie jest złe!

        • babula pisze:

          Do mojej córki, która ma swoje imię często mówię koteczku. Nie sądzę by „koteczek” był zagrożeniem duchowym. Do mojego anioła mówię Ezechielu. Nie sądzę by „Bóg jest moją mocą” stanowiło zagrożenie duchowe.

        • wobroniewiary pisze:

          Nie przesadzam, pokazałam Ci jak łatwo można posługując się Pismem Św. – robić źle, walczyć Pismem czy przekomarzać się Pismem i pokazywać „swoje racje”
          A to nie o to chodzi… 🙂
          Pokój i miłość niech nami rządzą 🙂

        • babula pisze:

          Niech rządzą -a co mi tam 😉 ❤

        • Kaśka pisze:

          Ojciec Szustak w tym miejscu błądzi. Jeśli Bóg chciałby abyśmy znali imię naszego Anioła, to byśmy je znali. Szukanie tego imienia, jest szukaniem i łaknieniem poznania rzeczy ukrytych, a to jest zagrożenie duchowe.

        • babula pisze:

          Kasiu -mówimy o różnych rzeczach. Ojciec Szustak nie zachęcał do żadnych praktyk zmierzających do poznania prawdziwego, rzeczywistego imienia swojego anioła stróża. Zachęcał do nawiązania bliskiej relacji ze swoim aniołem stróżem i aby ją ułatwić zaproponował nadanie mu imienia i zwracanie się do niego tym imieniem. To zupełnie co innego, niż -jak piszesz – szukanie i łaknienie poznania rzeczy ukrytych. Jako sposób znalezienia imienia wskazał: otworzyć Pismo Św. w dowolnym miejscu i znaleźć tam pierwsze jakie się nawinie imię. Już nie muszę chyba wyjaśniać, że jeśli natrafiło by się na imiona demonów czy złych ludzi to żaden ksiądz nie zalecałby ich używania. Nawet o. Szustak 🙂
          Nie chcę by przypisywano mi, że działam na szkodę ks. Szustaka i posądzam go o zachęcanie ludzi do poddawania się zagrożeniom duchowym.

  6. Victor pisze:

    Dziękuję.
    Odnośnie modlitwy to jedyna rzecz, która może zablokować Łaskę (świadomie wielką) Boga jest brak WIARY.
    Wklejam tu wspaniałe kazanie o. Augustyna Pelanowskiego

    Bóg nie może przejść przez drzwi „brak wiary” nie może „łamać” wolnej woli człowieka.
    Polecam odsłuchanie jakże pouczającego kazania o. Augustyna.
    Proszę zobaczcie jak Pan Jezus uleczył WSZYSTKIE choroby. Nie niektóre ale WSZYSTKIE.
    A jacy ludzi przyszli do Pana Jezusa? cyt: „ROZSZARPANI, POTURBOWANI”.

    To podobnie jak teraz prawie wszyscy ludzie.

    I na koniec dygresja z Ew. gdzie Uczniowie proszą Pana Jezusa, aby dodał im WIARY!

    Jak to przecież Uczniowie wierzą, że jest BÓG, wierzą że jest DUCH Święty, wierzą, że jest Syn Boży Jezus Chrystus.
    To o co tak naprawdę proszą mówiąc; przymnóż nam WIARY!
    Ano proszą o SIŁĘ do znoszenia trudów, kłopotów, zmartwień każdego dnia!!!!

    a kto ich nie ma?

    Jakie jest lekarstwo na zmianę tej całej nędzy?
    WIARA!!! – posłuchaj nagrania o. Augustyna i trwaj w Kościele Katolickim w czystości WIARY!

    Jeszcze raz dziękuję Adminowi za link do artykułu o Zabobonnych modlitwach.

  7. Małgosia pisze:

    Kochani, wczoraj podczas Apelu Jasnogórskiego zostały odczytane słowa Abp. Dzięgi, który jest chory ,, Gdybyśmy bardziej przyjęli i pokochali Twój Maryjo prosty różaniec medytacyjny i biblijny nie byłoby już… ” i tu słowa o rodzinie, pseudo szczepionkach, zamkniętych kościołach, wojnie na Ukrainie i nie tylko. Warto posłuchać przynajmniej od 5 min. Gdyby Abp mógł być leżałby krzyżem podczas modlitwy rózańcowej, wiele osób odmawiało klęcząc, co do tej pory się nie zdarzało.

  8. eska pisze:

    Muszę wam coś napisać. Codziennie sprawdzam z komórki stronę, odświeżam stronę aby zobaczyć czy są nowe wpisy i komentarze. Od kilku dni odświeżałam i miałam ciągle to samo, zero zmian -aż zaczęłam się martwić czy u Ewy wszystko w porządku, że nic nie dodaje. Ostatni wpis, jaki mi się wczytywał jako najnowszy to ten: https://wobroniewiary.com/2022/10/04/ks-piotr-glas-szatan-ma-tylko-jedno-przykazanie-robcie-co-chcecie/ I tak cały czas.
    Zobaczcie sobie, jaki jest pierwszy wpis, który jest nowszy od zalinkowanego! To wpis o nowej nowennie!!! I ja tego do dziś nie widziałam na ekranie!!! W końcu dziś zobaczyłam wszystkie nowsze wpisy, ale wiecie co? Ten o nowennie jest jako pierwszy na drugiej stronie, w tzw starszych wpisach i muszę kliknąć aby te starsze wpisy zobaczyć!
    Podaję to jako świadectwo, bo uważam, że zły próbował ten wpis przede mną ukryć!
    Zapisujmy się do nowenny -wierzę, że rzeczywiście ta nowenna może zatrzymać wszelkie zło, tak jak pisała Ewa do Moniki (przeczytałam dziś w komentarzach).
    To mega ważna nowenna!

  9. duszyczka pisze:

    Kiedyś przeczytałam , że Komunię św. można ofiarować swojemu aniołowi stróżowi. Myślę, że podczas nowenny 9 wtorków uczestnicząc w Ofierze Mszy św. możemy dodatkowo sprawić radość naszemu niebieskiemu przyjacielowi ofiarując mu Jezusa Eucharystycznego 🙂🙏❤
    „Aniołowie, gdyby zazdrościć mogli, to by nam dwóch rzeczy zazdrościli: pierwszej – to jest przyjmowania Komunii św., a drugiej – to jest cierpienia” – napisała w „Dzienniczku” (1804) s. Faustyna Kowalska.

  10. Małgosia J. pisze:

    Kochan rodzino WOWiT,
    Proszę Was o modlitwę w intencji mojej rodziny, która obecnie przeżywa trudności finansowe Proszę o choćby westchnienie za nią.
    Mąż zwolnił się z pracy za namową znajomych którzy obiecywali dobrze płatną pracę za granica na swojej działalności.Niestaty okazali się kłamcami i oszustami. Mąż teraz szuka pracy ale jest naprawdę bardzo ciężko znaleźć coś co pozwoliłoby opłacić zobowiązania i by zostało na życie.
    Jesteśmy przerażeni.

  11. Marta pisze:

    Proszę o jedno Zdrowaś. Dziś mam wizytę z 7-letnią córką na bilansie. Będą chcieć nas szczepić mmr, która nie jest dla mnie akceptowalną szczepionką pod kątem moralnym. Będą nas sanepidem straszyć. Matko Boża, św. Józefie proszę o ochronę moich dzieci.

    • Kasia pisze:

      Maryjo ratuj nasze polskie dzieci przed tymi szczepieniami, proszę
      🙏🙏🙏

    • duszyczka pisze:

      Marto, poproś o pomoc swojego anioła stróża, jak i anioła córki. Wyślij waszych aniołów do anioła lekarza, błogosław w myśli te miejsca w których masz do załatwienia ważne, trudne sprawy.
      Jezu, Maryjo, Józefie – oświecajcie nas, dopomagajcie nam, ratujcie nas.

    • Karolina pisze:

      +++
      Też w sierpniu miałam bilans z moją 7 łatką i modliłam się bo nie chciałam mmr. Na miejscu okazało się, że mmr nie mają na stanie i mam przyjść za 6 tygodni. Oczywiście nie poszłam. Póki co cisza. Dziękuję również za każdą odpowiedź powyżej dotyczącą szczepień. Na rotawirusa nie zaszczepie, tym bardziej że córeczka ma jeszcze czasami problemy z brzuszkiem, myśląc o tym szczepieniu czułam niepokój, a odpowiedzi mnie w tym utwierdziły.

Dodaj komentarz