Ks. Dominik Chmielewski SDB: rekolekcje wielkopostne wygłoszone w Kartuzach 27-30 marca

Rekolekcje wygłoszone przez ks. Dominika Chmielewskiego
w Kartuzach w dniach 27-30 marca

Od Administracji portalu:
Przeżyjmy razem wirtualnie te 4 dni rekolekcji (czwartek, piątek, sobota, niedziela). Nie chciejmy wklejać w komentarze wszystkich części na raz, aby  jak najszybciej „zaliczyć” wysłuchanie tego, co głosi ks. Dominik. Niech jego nauka pracuje powoli w naszym sercu – każdego dnia będę publikować jeden odcinek na jeden dzień
Ewa

Dzień I – Gdy śmierdzisz grzechem!!!
Miłość pokonuje wszelki dystans!

Dziś cudowna nauka – wyjaśnienie różnicy pomiędzy miłosierdziem a fałszywą litością, która pomaga nałogowcowi trwać w złu!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

87 odpowiedzi na „Ks. Dominik Chmielewski SDB: rekolekcje wielkopostne wygłoszone w Kartuzach 27-30 marca

  1. wobroniewiary pisze:

    Do codziennego odmawiania

    Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace i krzyże dnia dzisiejszego jako wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Łączę je z tymi intencjami w jakich Ty ofiarowałeś się za nas na krzyżu i ofiarujesz się codziennie na ołtarzach całego świata. Ofiaruję Ci je za Kościół katolicki, za Ojca Świętego, a zwłaszcza na intencję miesięczną, oraz na intencję misyjną, jako też na intencje dziś potrzebne. Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu. Amen

    Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:

    Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
    Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.

    Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła

    Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen!
    Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen
    Święci Aniołowie i Archaniołowie – BROŃCIE NAS I STRZEŻCIE NAS. AMEN!

    Módlmy się o ochronę dla siebie i swoich bliskich

    „Zanurzam się w Najdroższej Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa. Krwią Jezusa pieczętuję wszystkie miejsca w moim ciele, poprzez które duchy nieczyste weszły, lub starają się to uczynić. Niech spłynie na mnie, Panie, Twoja Najdroższa Krew, niech oczyści mnie z całego zła i z każdego śladu grzechu. Amen!”

    „Panie, niech Twoja Krew spłynie na moją duszę, aby ją wzmocnić i wyzwolić, – na tych wszystkich, którzy dopuszczają się zła, aby udaremnić ich wysiłki i ich nawrócić – a na demona, aby go powalić.”

    Modlitwa na cały rok

    Jezu, Maryjo, Józefie – kocham Was, ratujcie dusze! Święta Rodzino opiekuj się moją rodziną i uproś nam wszystkim pokój na świecie. Amen!
    Matko Boża Niepokalanie poczęta – broń mnie od zemsty złego ducha!

    MODLITWA DO NASZEJ PANI OD ARKI

    Wszechmogący i Miłosierny Boże, który przez Arkę Noego ocaliłeś rodzaj ludzki przed karzącymi wodami potopu, spraw litościwie, aby Maryja Nasza Matka była dla nas Arką Ocalenia w nadchodzących dniach oczyszczenia świata, uchroniła od zagłady i przeprowadziła do życia w Nowej Erze Panowania Dwóch Najświętszych Serc, przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.

    Pani od Arki, Maryjo Matko nasza, Wspomożenie wiernych, módl się za nami!

    Modlitwa do św. Józefa pochodząca z 1700 roku

    „Chwalebny Patriarcho, Święty Józefie, w którego mocy jest uczynienie możliwym tego, co niemożliwe, spiesz mi na pomoc w chwilach niepokoju i trudności. Weź pod swoją obronę sytuacje bardzo poważne i trudne, które Ci powierzam, by miały szczęśliwe rozwiązanie. Mój ukochany Ojcze, w Tobie pokładam całą ufność moją. Niech nie mówią, że przyzywałem Ciebie na próżno, a skoro z Jezusem i Maryją możesz wszystko uczynić, ukaż mi, że Twoja dobroć jest tak wielka, jak Twoja moc. Amen”

    Akt oddania Jezusowi, podyktowany mistyczce siostrze
    Marii Natalii Magdolnej z obietnicą 5-ciu łask


    Owe pięć obietnic: „Wbrew pozorom żaden z ich krewnych nie pójdzie do piekła, ponieważ w chwili, gdy ich dusza odłączy się od ciała, otrzymają łaskę doskonałej skruchy. Jeszcze w dniu ofiary wszyscy zmarli członkowie ich rodzin zostaną uwolnieni z czyśćca. W chwili śmierci będę u ich boku i omijając czyściec, zaprowadzę ich dusze przed oblicze Trójcy Przenajświętszej. Ich imiona wyryją się w Sercu Jezusa i w moim Niepokalanym Sercu. Poprzez swoją ofiarę, połączoną z zasługami Chrystusa, uchronią wiele dusz przed wiecznym potępieniem, a wielu innym będą świadczyć dobro aż do końca świata”.

    „Mój słodki Jezu, w obecności trzech Osób Trójcy Przenajświętszej, Twojej Świętej Matki oraz całego dworu niebieskiego, w łączności z intencjami Twojego Przenajświętszego Eucharystycznego Serca i Niepokalanego Serca Maryi, ofiarowuję Ci całe moje życie, wszystkie moje Msze Święte, wszystkie Komunie, dobre uczynki, ofiary i cierpienia. Łączę je z zasługami Twojej drogocennej krwi oraz śmierci na krzyżu – dla uczczenia Trójcy Przenajświętszej, dla zadośćuczynienia za zniewagi, jakich doznał od nas Bóg, dla jedności Kościoła, naszej świętej Matki, dla księży, dla dobrych powołań kapłańskich, dla wszystkich dusz aż do końca świata. Przyjmij, o Jezu, ofiarę mojego życia i daj mi łaskę, abym wytrwał w tym w pełni wiary aż do śmierci. Amen”.

  2. wobroniewiary pisze:

    Przyjeżdżam dzisiaj na ostatni dzień rekolekcji z księdzem Dominikiem Chmielewskim na 18.00 na Wybickiego w Kartuzach i nie ma gdzie zaparkować… 😲
    Musiałem iść prawie 0.5 km od miejsca gdzie zaparkowałem samochód. Parking kościelny wypełniony ponad normę, parkingi koło bloków obok Kościoła, tak samo. Kościół wewnątrz ponad normę, „pęka w szwach”.😄
    W Polsce następuje duchowe przebudzenie. Chwała Panu. Ludzie wyczuwają nadchodzący trudny czas i masowo lgną do Pana Boga. Maryja gromadzi swoje Dzieci na modlitwie. Cudownie. 😍

    • Alutka pisze:

      A ja myślę, że to przebudzenie jest jedynie z powodu takiego nietuzinkowego kaznodziei jakim jest ksiądz Dominik; w mojej parafii zapewne też by tak było, ponieważ w takich sytuacjach przyjeżdżają wierni z innych parafii.

      • Elżbieta W pisze:

        U nas w małej parafii pod Wieliczką na rekolekcjach też był calusieńki kościół, więcej ludzi niż na sumie w niedzielę. Rekolekcjonistą był zwyczajny ksiądz, ale Słowo Boże głosił z mocą. A jak Muszę św. odprawiał!!! Widać było o kapłanie że wie, iż na ołtarzu obecny jest sam Jezus.

      • Oko pisze:

        W mojej parafii rodzinnej na wsi obudzenie wiary jest od kilku lat i trwa, ludzie przychodzą, modlą się, na drodze krzyżowej w piątek tyle ludzi co w niedziele, Duch SW działa. Za to w mieście w którym mieszkam mało dzieci w kościele, głównej te które mają przystąpić do Komunii w tym roku, one przychodzą bo mają ‚zaliczyc’ w mało innych dzieci.

  3. duszyczka pisze:

    Zacytuje Wam, co dziś usłyszałam z ust jednego z kapłanów.
    Słowa Boga Ojca:
    „Dzisiaj wszystko, co odbywa się w akcie buntu przeciwko Mojej Woli generuje śmierć i ból”.
    Dlatego oni nie rozumieją wydarzeń na Ukrainie. Wszystko chcą zwalić na Putina. Przecież Putin jest wyrazicielem gniewu Boga. Cała banda faryzeuszy nie rozumie, że ściągnęli na siebie śmierć i ból, i mówią, że jest to tylko wina Putina. Nie mówię, że jest on aniołem, ale musimy stanąć w prawdzie. Kto wygenerował to nieszczęście? Wszyscy mówią biedna Ukraina. Nie, dramatyczna Europa…

    Tak, Putin jest biczem, wyrazicielem jw. gniewu Bożego.
    Dlatego, tak bardzo ważne jest teraz wynagradzanie, zadośćuczynienia np. przez jak najczęstsze uczestnictwo w Ofierze Mszy Świętej, która przecież jest tym najdoskonalszym zadośćuczynieniem Syna-Bogu Ojcu za wszelkie zło tego świata.

    • wobroniewiary pisze:

      Ks. Dominik mówi o 4 jeźdźcach Apokalipsy.
      Zaraza już była, teraz wojna.
      Przed nami głód i śmierć….

      • Kaśka pisze:

        Głód już jest. Ci co pracują z ludźmi pewnie potwierdzą jak wiele osób jest teraz niestabilnych emocjonalnie, cierpi na lęki. Ile młodych ludzi wchodzi w niewłaściwe relacje bo nie doświadczyli atmosfery miłości w domu rodzicielskim i doświadczają głodu miłości, akceptacji i zauważenia. Ten głód mógłby Bóg zaspokoić, ale większa cześć tego pokolenia nie zna Boga… To już jest, a na jaką skale będzie w przyszłości, tylko zobaczymy.

    • Paweł pisze:

      „Dlatego oni nie rozumieją wydarzeń na Ukrainie. Wszystko chcą zwalić na Putina. Przecież Putin jest wyrazicielem gniewu Boga.”
      – Nie bluźnij Bogu, „przypisując Mu” Putina. Św. Teresa zwykła mawiać, że człowiek, który się nie modli, będzie albo zwierzęciem albo szatanem! – https://niewolnikmaryi.com/2020/04/06/warunki-dobrej-spowiedzi-cz-3/
      A więc o tym zwierzęciu, Putinie, Bóg mówi TAK:
      – – – – – – – – – – „(…) There is nothing honorable in following inclinations towards war. In Mr. Putin’s case, he appears to have made no effort towards overcoming plans of aggression. Rather, he saw a weakness and took advantage of it. Now, millions are suffering.” – https://www.holylove.org/message/12091/
      CZYLI: „(…) Nie ma nic godziwego w uleganiu skłonnościom do [prowadzenia] wojny. W przypadku imć Putina, [widać, że] on najwidoczniej nie uczynił żadnego wysiłku w celu przezwyciężenia [swoich] planów agresji. A raczej [przeciwnie:] on dostrzegł słabość [swojej ofiary] i wykorzystał ją. Teraz [więc] cierpią miliony.”
      – – – – – – – – – – „(…) Nothing is over or resolved in the heart of Vladimir Putin. He is testing international patience with his aggression and terror. He will set his sights on new ‚victories’ in Europe if a show of credible force does not threaten him. This is not a call to war, but a call to peace. Pray that these bullying issues are resolved in Putin’s heart. This is the only way to peace and security in Europe.” – https://www.holylove.org/message/12093/
      CZYLI: „(…) Nic się nie zakończyło ani nie rozwiązało [pozytywnie] w sercu Vladimira Putina. On testuje [teraz] międzynarodową cierpliwość za pomocą agresji i terroru. On nastawi się [niebawem] na nowe ‚zwycięstwa’ w Europie, jeśli nie zagrozi mu zademonstrowanie /pokaz przekonującej siły [Zachodu]. To nie jest [Moje] nawoływanie do wojny, lecz wezwanie na rzecz pokoju. Módlcie się, żeby te terroryzujące ‚opary absurdu’ zostały rozproszone w sercu Putina. To jest jedyna droga do pokoju i bezpieczeństwa w Europie.”
      – – – – – – – – – – „(…) Mr. Putin tested the waters of international response to his actions. Now he will continue on. Armies need to act against him. Yes, he has nuclear capabilities, but so do others. He is not so foolish as to threaten his own safety. Often, the way to peace is military action – unfortunately.” – https://www.holylove.org/message/12096/
      CZYLI: „Imć Putin przetestował sfery międzynarodowej odpowiedzi na jego działania. Teraz on będzie kontynuował. Przeciwko niemu muszą [więc] zadziałać ARMIE. Tak, [to prawda, że] on dysponuje bronią nuklearną, lecz [dysponują nią] także i inni [na świecie]. On nie jest aż tak głupi, by narazić samego siebie na niebezpieczeństwo. Często [niestety] drogą do pokoju jest [dziś] akcja militarna.”
      – – – – – – – – – – „Pray for Vladimir Putin who lives as though there is no tomorrow – who lives as though there is no such thing as Holy Love or his responsibility to obey My Commandments.** He is condemning himself to a life of agony. Not believing is not the determination of the Truth. Pray that he is convicted of the reality of his actions against Me and humanity.” – https://www.holylove.org/message/12097/
      CZYLI: „Módlcie się za Vladimira Putina, który żyje tak, jakby nie istniało żadne ‚JUTRO’ – który żyje tak, jakby nie istniało nic takiego jak Święta/Boża Miłość ani odpowiedzialność [wobec Boga] za nieposłuszeństwo Bożym przykazaniom. On [właśnie] POTĘPIA SIĘ na [pozagrobowe] życie w [wiecznej] agonii. Niewiara [człowieka] nie decyduje o tym, co jest Prawdą. Módlcie się, żeby on został przekonany o prawdzie /rzeczywistym [zbrodniczym] charakterze swoich działań przeciwko Mnie i ludzkości.”
      – – – – – – – – – – „(…) Sanctions are not the immediate solution that is needed. That is like pointing a finger at Vladimir Putin and saying, ‚Naughty, naughty.’. What is needed is military strength to come against these aggressive actions. I do not propose war. I do propose a show of strength against the oppressors that tells Russia and the world that this will not be tolerated. Not to do so, is a sin against humanity.” – https://www.holylove.org/message/12098/
      CZYLI: „(…) Sankcje nie są tym BEZPOŚREDNIM rozwiązaniem, jakie jest [teraz] potrzebne. One są [tylko] jak pogrożenie palcem Vladimirowi Putinowi i powiedzenie mu; ‚Oj, ty niegrzeczny, niegrzeczny’. To, czego potrzeba, to wystąpienie sił militarnych przeciwko tym agresywnym działaniom [Putina]. Ja nie proponuję wojny. Ja proponuję POKAZ SIŁY przeciwko ciemiężcom, który by oznajmił Rosji i [całemu] światu, że TO nie będzie tolerowane. Nieuczynienie tego [zaś] jest grzechem przeciwko ludzkości.”

      • wobroniewiary pisze:

        Za Putina też Pan Jezus umarł na krzyżu….

        • Paweł pisze:

          A tym orędziu powiedziane jest nawet tak:
          „The thorn which bled into My Eye and blinded Me was the result of all of Hitler’s atrocities.” – https://www.holylove.org/message/11275/
          CZYLI: „Cierń, który zakrwawił Moje Oko i oślepił Mnie, był wynikiem wszystkich okropności HITLERA”…
          – – – – – Niemniej jednak w innym orędziu (z tej samej strony internetowej) czytamy:
          „(…) The time, now, is coming when the Antichrist will make more visible his fingers upon the heart of the world. (…) In the past, you have seen his agents come and go – Hitler – Mussolini and many more.” – https://www.holylove.org/message/11473/
          CZYLI: „(…) Nadchodzi teraz czas, gdy ANTYCHRYST uczyni bardziej widocznymi swoje paluchy [zaciskające się] na sercu świata. (…) W przeszłości widzieliście [już] jego agentów, jak nadeszli i poszli sobie [precz] – HITLERA, Mussoliniego i wielu innych.”
          – – – – – A więc – summa summarum – jak dla mnie: nadal ZERO nadziei na to, że HITLER jest zbawiony…
          [Aczkolwiek – jak się okazuje – miał on chorobę Parkinsona, co było może dodatkowym motywem jego samobójstwa:

          (Widać bowiem na tym oryginalnym archiwalnym filmie, który zachował się na szczęście w NRD, bo w RFN na pewno by go zniszczono, jak to Hitlerowi mocno trzęsie się jedna ręka, a leków na Parkinsona w tamtych czasach nie było zapewne żadnych…)]

      • Bogdan pisze:

        Drogi panie Pawle pisze pan żeby duszyczka nie bluźniła Bogu bo wyraziła zdanie że Putin jest wyrazicielem gniewu Bożego.

        A czy inne pogańskie narody nie były wyrazicielami gniewu Bożego na narodzie wybranym gdy ten odwracał się od Boga?
        Czy Bóg nie posłużył się Nabuchodonozorem aby ukarać naród żydowski, a który odwrócił się od niego przez swoje grzechy?
        Czy w takim razie Stary Testament Bluźni Bogu?
        Jeśli Bóg chce to diabłem się posłuży żeby nas ukarać dla naszego opamiętania i nawrócenia
        A Europa i cały Świat potrzebuje oczyszczenia.

        • Paweł pisze:

          Powiem Wam Wszystkim otwartym tekstem, żeby nie przedłużać zanadto tego sporu: Czy Wy na tej stronie – łącznie niestety z Adminką – nie jesteście zbytnimi „RUSOFILAMI”???
          Ja – z przyczyn bardzo osobistych (takich jak nachalne wmuszanie mi w szkole podstawowej nauki języka rosyjskiego na b. podwyższonym poziomie, a nawet zmuszenie mnie uczestniczenia w Ogólnopolskiej Olimpiadzie J. Rosyjskiego przez moją nieżyjącą już rusycystkę – WBREW mojej wyrażonej jasno woli, a przy wykorzystaniu biernej postawy moich rodziców w tej całej sprawie [ojciec popierał PZPR, matka zaś była nauczycielką – koleżanką z pracy owej rusycystki]) – mam DOGŁĘBNE, ‚organiczne’ „OBRZYDZENIE” dla WSZYSTKIEGO, co ROSYJSKIE; choć – z dość oczywistych powodów – z reguły bardzo dyplomatycznie to maskuję (bo dzisiaj już nie te czasy, a młode pokolenie nie zna z autopsji realiów CHAMOWATEJ PRL-owskiej „RUSYFIKACJI”, jaka spotkała co poniektórych, takich właśnie jak ja)!
          Tak że – mówiąc znów otwarcie – mam bardzo silną „alergię” na ‚RUSOFILIĘ’ i wyczuwam ją „na kilometr”, choć z reguły nie daję tego po sobie poznać.
          Rosja – ta do dziś BYNAJMNIEJ WCALE NIE NAWRÓCONA – to jest dla mnie cuchnący moralny (i nie tylko) „SYF, KIŁA, MOGIŁA”!!!
          To tyle. Żeby było jasne. Być może – wobec tego – będę musiał się już pożegnać z tą stroną.
          Nie chcę już „komponować” długich i „misternych” wywodów ‚teologicznych’ na poparcie moich odczuć w stosunku do Rosji, a na odparcie z kolei TENDENCYJNIE sformułowanych, NIEOBIEKTYWNYCH – wg mnie – skonstruowanych celowo pod określony :”sposób osobistego odczuwania /postrzegania” rzeczywistości związanej z ROSJĄ powyższych/ poniższych komentarzy @Bogdana i @Longina. Z ‚ukrytymi RUSOFILAMI’ mi – mimo wszystko, jak się okazuje – jest „nie po drodze”!
          Tak to prawda, że „NAJGROŹNIEJSZYM DEMONEM ŚWIATA” jest bogaty Zachód („stara” UE + USA), ale ROSJA jest tylko „TROCHĘ” ‚lepsza’. To jest bowiem „matecznik KOMUNIZMU”, który – moim zdaniem – na SAMYM KREMLU jest dziś SILNIEJSZY nawet niż za czasów ZSRR!!! [O czym może nie wie – tak całkiem – nawet wielu Rosjan…].
          A stawianie NA RÓWNI z ROSJĄ – pod względem dzisiejszego oraz historycznego ZŁA – choćby Ukrainy czy nawet Białorusi – to jest dla mnie jak stawianie na równi np. agresji NIEDŹWIEDZIA z agresją JAMNIKA…
          @Longin: Zamiast bez dłuższego namysłu „ściąć” mój komentarz i całe w ogóle orędzia „Holy Love” natychmiastową krytyką, wystarczyłoby wpisać w wyszukiwarkę słowa/hasła: wobroniewiary i tradycji Holy Love
          A wtedy sama wyszukiwarka „wyrzuciłaby” Ci wiele moich komentarzy cytujących i omawiających tu na stronie WOWiT orędzia ze strony „Holy Love”, np.:
          https://wobroniewiary.com/2020/03/10/lech-dokowicz-i-maciej-bodasinski-ocalenie/#comment-254503
          https://wobroniewiary.com/2021/10/30/niepokalanow-zaprasza-na-modlitwe-o-oddalenie-skutkow-przyjecia-preparatow-skazonych-moralnie/#comment-289761
          https://wobroniewiary.com/2020/01/30/nabozenstwo-przeblagania-za-grzechy-do-odmawiania-lezac-krzyzem/#comment-251097
          https://wobroniewiary.com/2019/07/17/abp-henryk-hoser-istniejacy-w-medjugorju-kult-maryi-krolowej-pokoju-jest-poprawny/#comment-237008
          {Ten powyższy komentarz jest adresowany akurat nawet do Ciebie!}
          Orędzia te zyskały poparcie szeregu duchownych, o czym w komentarzach tu na stronie też pisałem, a po angielsku można nazwiska tych duchownych (kapłanów, a nawet BISKUPÓW) przeczytać tu: https://www.holylove.org/mission/letters-of-endorsement/
          Trzeba się tylko trochę „pofatygować”, zanim wyda się lekkomyślny „WYROK POTĘPIENIA”!!!
          @Bogdan: Czy działalność LUCYFERA też można nazwać „wyrazem GNIEWU BOŻEGO”? Bóg jest przecież ZAWSZE idealnie SPRAWIEDLIWY i doskonale MIŁOSIERNY. Proszę więc mi odpowiedzieć na pytanie: gdy następuje jakaś KRZYWDA dokonana przez ludzi lub szatanów – to to jest SPRAWIEDLIWE? A może: MIŁOSIERNE??? Taka sobie (ni z gruszki, ni z pietruszki) „sprawiedliwość bez wyroku”??? To to ma być SPRAWIEDLIWOŚĆ BOŻA???
          I drugie pytanie: gdy Z DOPUSTU BOŻEGO dopada nas choroba lub inny atak ze strony stworzeń (np. atak dzikich psów), to mamy to ZAAKCEPTOWAĆ pokornie jako WOLĘ BOZĄ i „NIE WALCZYĆ” z tą ‚wolą Bożą”, lecz poddać się???
          Wyjaśnijmy więc sobie na koniec pewne pojęcia: WOLI BOŻEJ [‚pozytywnej’, takiej jak np. ta wyrażona w DEKALOGU] sprzeciwiać się nie wolno, ale Z DOPUSTEM BOŻYM walczyć – tak jak umiemy – nieraz po prostu MUSIMY (i to jest wymóg wręcz ZDROWEGO ROZSĄDKU)!!! I teraz zatem Putin – ten demon w ludzkim ciele – to jest tylko DOPUST BOŻY, a nie [‚pozytywna’] WOLA BOŻA, czyli taka, której mielibyśmy się w żaden sposób bynajmniej {„broń Boże”} NIE SPRZECIWIAĆ, a tylko {„pokornie / posłusznie”} PODDAĆ!!!
          Nie dajmy sobie zrobić „wody z mózgu”, bo O TO WŁASNIE m. in. chodzi Putinowi i jego „duchowemu ojcu” – SZATANOWI [por. J 8, 44: „Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma.” – http://biblia.pl/rozdzial.php?id=347 – To jest dla mnie akurat „IDEALNA charakterystyka” Putina!!! Amen.]

        • Lucija pisze:

          Szanowny Pawle,w celu pozbycia się wstrętu do języka rosyjskiego polecam oglądanie w oryginale bajki Masza i Niedźwiedź 🙂 Cudo! Język polski tego nie oddaje.

        • Kasia pisze:

          Pawle, pozwolę sobie na mały komentarz po Twoim długim komentarzu dot nielubienia Rosji. Tak można powiedzieć o wszystkich miejscach i ludziach. Wszędzie gdzie brak jest Boga tam jest piekło. Napiszę, że mieszkałam w wielu miejscach, pracowałam z wieloma różnymi kulturowo środowiskami. I doszłam do tego, że jeżeli pozwolisz to Bóg ułoży Ci życie tak, że będzie możliwe do zniesienia, a nawet więcej niż to. To nie od warunków zewnętrznych to zależy. Owszem świat się tak zagalopował w swoim zdiableniu, że nigdzie nie jest łatwo. Ale w każdym narodzie nawet najgorszym (w subiektywnej ocenie) znajdą sie dobrzy ludzie. Nie możesz przekreślać wszystkich, ba nie można przekreślać żadnego człowieka! Trzeba sobie zadawać pytanie- czy tak by postąpił Jezus?
          I jeszcze na koniec zobacz jak naród Rosyjski był i jest niszczony przez komunizm. Dziękujmy Bogu, że się urodziliśmy w Polsce, dziękujmy Bogu że mieliśmy moralne wychowanie, że nas nauczono wiary itd. Wyobraź sobie gdybyś urodził się w innym kraju, w innej rodzinie, w innych warunkach…
          Z Bogiem!

        • Bogdan pisze:

          1 Księga Samuela 16:
          14 Saula natomiast opuścił duch Pański, a opętał go duch zły, zesłany przez Pana. 15 Odezwali się do Saula jego słudzy: «Oto dręczy cię duch zły, [zesłany przez] Boga.

          Pismo Święte wyraźnie mówi że Bóg może się posłużyć diabłem, skoro za nie posłuszeństwo Saula ukarał Saula przez złego ducha którego na niego zesłał

          Bóg widzi w szerszej perspektywie niż pan czy ja lub jakiekolwiek inne stworzenie widzialne bądź niewidzialne.

          A zamykanie Boga w swoich kategoriach myślowych może doprowadzić do tego że zamiast Boga utworzymy sobie bożka

          Bóg działa jak chce i kiedy chce

          Iz 55:
          8 Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami – wyrocznia Pana. 9 Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje – nad waszymi drogami i myśli moje – nad myślami waszymi.

          Na podstawie kilku zdań i opinii ocenia pan nie których z nas w tym mnie że jesteśmy RUSOFILAMI, nie zna pan ani mojego życia a ni życia innych czytelników, a ni tym bardziej nie ma pan wglądu do naszych serc i dusz. Nie mam zamiaru opowiadać panu historie mojego życia i nawrócenia wystarczy że Adminka je zna, ale napewno nie jestem RUSOFILEM ani POLAKOFILEM ani UKRAINCOFILEM, ani NIEMCOFILEM, ani AMERYKOFILEM ani jakimkolwiek -filem.

          Nie wiem co pan w życiu przeszedł, ale to nie uprawomacnia pana do wydawania osądów wyssanych z palca.

          Zamykam pana i wszystkich czytelników i Adminkę w Niepokalanym Sercu Maryi ❤

          P.s Proszę o modlitwę w intecji znalezienia odpowiedniej pracy dla mnie
          Bóg zapłać za modlitwę

      • Longin pisze:

        „(…) Sankcje nie są tym BEZPOŚREDNIM rozwiązaniem, jakie jest [teraz] potrzebne (…) To, czego potrzeba, to wystąpienie sił militarnych przeciwko tym agresywnym działaniom [Putina]. Ja nie proponuję wojny. Ja proponuję POKAZ SIŁY przeciwko ciemiężcom, który by oznajmił Rosji i [całemu] światu, że TO nie będzie tolerowane”
        Bardziej to przypomina diagnozę polityczno-militarną odpowiadającą ludzkiemu sposobowi myślenia, aniżeli miłosiernemu wezwaniu do opamiętania. Stąd wniosek, że albo pochodzi to z ludzkiej podświadomości, albo jest owocem zwiedzenia.

    • Oko pisze:

      Będzie głód. W Europie głównie drożyzna i zaciskanie pasa ale po świecie głód…. Jak macie finanse warto kupić dziś choćby oliwy z oliwek z długą data ważności, jakieś fasolę ktore i tak jecie itp. I jeśli ktoś może to wpłacać na Sudan teraz ,dziś, póki mogą coś tam kupić bo to są ci którzy pójdą w pierwszej linii….
      Pelanowski w książce ‚Judasz nie iskariota’ w 2020 roku pisał że czeka nas ‚zaraz, wojna, głód i drożyzna a w końcu widmo bladej smierci’…

  4. wobroniewiary pisze:

    Kamienie są jedyną rzeczą niekonsekrowaną ludzką ręką. KAMIENI NIE TRZEBA ŚWIĘCIĆ
    https://kjb24.pl/product/kamien-z-groty-objawien-w-oprawie/

    • duszyczka pisze:

      Ewo, parę lat temu odkupiłam od Ciebie taki kamień i leży na domowym ołtarzyku obok figury św. Michała Archanioła. Co do głodu, to jak wczoraj usłyszałam, że cena chleba może dojść do 7-10zł, a gdzie jeszcze trochę masła. Ceny wędlin jak z kosmosu,

      • AnnaMaria pisze:

        Chleb piekę sama; masła wędlin i miesa nie jem od 20 lat oraz nie mam TV, samochodu, wyjazdów zagr; mój kryzys i post zaczął się dawno temu i jeszcze żyje i to niezle bo Pan Jezus jest ze mną . Pisze to dla tych co martwią się kryzysem.

        • AnnaMaria pisze:

          Moja rada zacznijcie już dobrowolnie uczyć się odmawiania sobie luksusu życia oraz uczenia się jak można jeść zdrowo aby dać organizmowi to co on potrzebuje tj przeżyć.
          Przyjdzie kryzys a wy już jestescie przygotowani bo „lekcja odrobiona” była oczywiscie na chwałę Bożą!!!

        • Anna pisze:

          Pani Ewo, będę się za Panią modliła na Różańcu. Z Panem Bogiem!! 🙏

        • Estera pisze:

          Anna Maria masz dzieci? Ja mieszkam na uboczu i bez samochodu bylibyśmy odcięci od świata, do dworca mam kilka kilometrów. Za granicę nie jeżdżę, jedynie 1 raz w roku na 2 lub 3 dni w góry. Masło mieć muszę ze względu na dorastajace dzieci . Przepraszam, że to napisze, ale takie „chwaliposty ” jak Twój mnie trochę wkurzają. Są oderwane od rzeczywistości i odpowiedzialności za tych, których Bóg powierzył naszej pieczy. Dziś bardzo wiele osób nie tylko, że żyje bez wygód, ale nie starcza im na podstawowe rzeczy. Także kwestia pieczenia własnego chleba może być kontrowersyjna. Bo zdrowszy jest na pewno, ale kosztuje nieraz więcej ze względu na drożejącą energię. Ludzie idą do piekarni i kupują chleb z poprzedniego dnia za mniej niż pół ceny.

  5. wobroniewiary pisze:

    VICKA RADZI: „Jeśli niesiemy jakiś krzyż, ofiarujmy go Jezusowi!”
    „Często doświadczamy Wielkiego Postu jako czasu, w którym podejmujemy ofiarę, odmawiając sobie kawy, alkoholu, czekolady, papierosów, telewizji lub czegokolwiek innego, do czego jesteśmy zbyt przywiązani. Ale musimy porzucić to z miłości do Jezusa i Maryi i musimy uważać, aby nie zrobić tego dla naszej osobistej chwały.
    Często czekamy na koniec tych czterdziestu dni, aby móc zacząć pić, oglądać telewizję itp., ale to nie jest właściwy sposób na przeżywanie Wielkiego Postu! Pewne jest, że Matka Boża prosi nas o ofiary, ale prosi o nie zawsze, nie tylko w okresie Wielkiego Postu. W Wielkim Poście musimy ofiarować Bogu wszystkie nasze pragnienia, nasze krzyże, nasze choroby i cierpienia, abyśmy mogli iść z Jezusem, iść z Nim na Kalwarię.
    Musimy wziąć to sobie do serca, aby pomóc Mu nieść krzyż, ponieważ On niesie krzyż za nas wszystkich. Musimy Go zapytać: „Panie, jak mogę Ci pomóc? Co mogę Ci zaoferować? “. Nie mówię, że On nie jest w stanie nieść Swojego Krzyża, ale kiedy łączymy się z Nim całym sercem, staje się to piękną rzeczą. Nie zwracam się do Niego tylko wtedy, gdy ja Go potrzebuję, ale idę z Nim, kiedy On najbardziej mnie potrzebuje, kiedy On cierpi dla nas.
    Wiele razy, kiedy doświadczamy jakiegoś krzyża, moglibyśmy Mu go ofiarować, a my zamiast tego zaczynamy się modlić w ten sposób: „Panie, proszę zdejmij ten krzyż z mojego ramienia, jest ciężki, nie mogę go unieść. Dlaczego mnie to spotkało, a nie kogoś innego?” Nie! Nie powinniśmy się tak modlić! Matka Boża prosi, abyśmy raczej mówili: „Panie, dziękuję Ci za ten krzyż, dziękuję Ci za ten wielki dar, który mi dajesz!”
    „Niewiele osób rozumie wielką wartość krzyża i wielką wartość daru naszych krzyży, kiedy ofiarowujemy je Jezusowi. Dzięki darowi krzyża możemy się tak wiele nauczyć! W tym okresie Wielkiego Postu musimy zrozumieć z głębi naszych serc, jak bardzo Jezus nas kocha i zacząć chodzić z Nim z wielką miłością. Powinniśmy starać się zjednoczyć z Nim w Jego Męce.
    To jest ofiara, jakiej On od nas oczekuje. Kiedy tak będziemy postępować, to gdy nadejdzie Wielkanoc i Zmartwychwstanie, nie będziemy przeżywać zmartwychwstania z zewnątrz, ale zmartwychwstaniemy razem z Jezusem, bo będziemy wewnętrznie wolni, uwolnieni od siebie i wszystkich naszych nałogów. Czy to nie cudowna rzecz? Będziemy mogli w naszym wnętrzu żyć Jego miłością i Zmartwychwstaniem!
    Każdy krzyż ma jakiś sens. Bóg nigdy nie daje nam krzyża bez powodu, bez sensu i On wie, kiedy go zabrać. W chwili cierpienia dziękujemy Jezusowi za ten dar, a także mówimy do Niego: „Jeżeli masz dla mnie inny dar, to jestem na niego gotowy. Teraz błagam Cię tylko, byś dał mi swoją siłę, abym miał odwagę nieść Twój krzyż i iść z Tobą, Panie!
    Pamiętam, co Matka Boża powiedziała mi o cierpieniu: „Gdybyś tylko znała wartość cierpienia!” To naprawdę wspaniała rzecz! A reszta zależy wyłącznie od nas i od naszej otwartości serca. Wszystko zależy od naszego „Tak” powiedzianego Jezusowi. Nauczenie się tego i postępowanie naprzód zajmuje całe życie. Każdego ranka, kiedy się budzimy, możemy rozpocząć dzień z Bogiem.
    Matka Boża nie prosi nas, abyśmy modlili się od rana do wieczora, ale aby modlitwa była na pierwszym miejscu, aby Bóg był na pierwszym miejscu, a potem możemy iść do naszej pracy, iść w życiu naprzód, zdecydowanie, pracując, odwiedzając chorych i tak dalej. Kiedy dobre czyny podejmujemy bez modlitwy, nie mają wartości. Podobnie, kiedy modlimy się, a w działaniu nie jesteśmy miłosierni, to też nie jest to wiele warte. Te dwie rzeczy, modlitwa i miłosierdzie, zawsze idą w parze. I tak z dnia na dzień idziemy o krok dalej.» (Tu kończą się słowa Vicki)
    To jest ofiara, jakiej Bóg od nas oczekuje. Gdy tak postępujemy, to gdy nadejdzie Wielkanoc wraz ze zmartwychwstaniem, nie będziemy przeżywać zmartwychwstania z zewnątrz, ale zmartwychwstaniemy razem z Jezusem, bo będziemy wolni od wewnątrz, wolni od siebie i wszystkich naszych nałogów. Czy to nie cudowna rzecz? Będziemy mogli żyć Jego miłością i Zmartwychwstaniem!
    Każdy krzyż ma swój własny powód istnienia. Bóg nigdy nie daje nam krzyża bez powodu, sensu i wie, kiedy go zabrać. W chwili cierpienia dziękujemy Jezusowi za ten dar, a także mówimy do Niego: „Jeżeli masz dla mnie inny dar, jestem gotowy. Teraz błagam Cię tylko, byś dał mi swoją siłę, abym miał odwagę nieść Twój krzyż i iść z Tobą, Panie!
    Wiedząc, jak bardzo Vicka cierpiała i nadal cierpi, z jaką łaską pełni swoją posługę wobec pielgrzymów, którzy ją odwiedzają w Medziugorju, te jej słowa nabierają szczególnego znaczenia. Vicka naprawdę żyje drogą krzyżową z Jezusem dzień po dniu. I doskonale wie, jaka to radość. Jaka wspaniała jest ta rada Vicki na ten Wielki Post!
    Jej słowa odzwierciedlają słowa Siostry Faustyny: „O, gdyby dusza cierpiąca wiedziała, jak bardzo Bóg ją kocha, umarłaby z radości i nadmiaru szczęścia! Pewnego dnia poznamy wartość cierpienia, ale wtedy nie będziemy już mogli cierpieć. Obecna chwila jest nasza! (Dzienniczek, 963).
    Droga Matko, w tym Wielkim Poście zechciej nadal pomagać nam, abyśmy z miłością powiedzieli Jezusowi nasze: TAK!
    👉http://www.medziugorie.pl

  6. wobroniewiary pisze:

    Dziś 101. rocznica urodzin Sługi Bożego, o. Wenantego Katarzyńca. Do beatyfikacji franciszkanina, potrzebny jest tylko cud (modlitwa o wyproszenie łask – poniżej).

    Liczne świadectwa dowodzą, że Wenanty Katarzyniec „jest specjalistą” od drobnych, codziennych uzdrowień. Chętnie wstawia się za chorymi, przeżywającymi kłopoty rodzinne i finansowe. Uważany jest (już!) także za patrona dobrych spowiedzi. Rekomendowany przez samego Maksymiliana Kolbego, z którym był zaprzyjaźniony i któremu pomagał (już po śmierci) w finansowaniu „Rycerza Niepokalanej”, przez co zdobył sobie tytuł „niebieskiego księgowego” (za: „Wenanty Katarzyniec. Polski Szarbel”, Wydawnictwo Esprit).

    🙏 Nowenna do Trójcy Przenajświętszej o uproszenie łask za wstawiennictwem sługi Bożego o. Wenantego Katarzyńca:

    Boże w Trójcy Jedyny, bądź uwielbiony za wszelkie dobra, którymi napełniłeś sługę Twego Wenantego; on przez życie według rad ewangelicznych i gorliwą posługę kapłańską w Kościele
    stał się przykładem dla Twoich wiernych. Wynieś, Panie, tego sługę Twego na ołtarze,
    abyśmy lepiej mogli Tobie służyć, mnie zaś udziel łaski, o którą pokornie proszę za jego wstawiennictwem. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
    Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…

    Odmawiać przez 9 kolejnych dni oraz przystąpić do Sakramentu Pojednania i Komunii świętej.

      • Bożena pisze:

        Parę miesięcy temu poprosiłam o. Wenantego, aby znalazł mi stałego spowiednika – i znalazł, a a wcześniej było parę lat modlitwy w tej intencji. Kiedy przeczytałam świadectwa osób które znały o. Wenantego osobiście (zebrał je św. Maksymilian , serdeczny przyjaciel Wenantego) to się jeszcze okazało,że mój spowiednik jest bardzo podobny do o. Wenantego, choć nie franciszkanin.

  7. wobroniewiary pisze:

    📣 Arcybiskup Fulton Sheen był wybitnym duchownym katolickim, filozofem i apologetą, który w przenikliwy sposób na przykładzie komunizmu pokazuje czytelnikom, jak współczesne „postępowe” ideologie zagrażają fundamentom naszego świata 🙏
    O prorockiej książce „Komunizm i sumienie” zachodu opowiada ks.Robert Skrzypczak 🙌 Posłuchaj 👇👇

  8. wobroniewiary pisze:

    Nagle się u mnie zaczęło – temp. kaszel, brak sił a jutro muszę iść do pracy na te 4 godz., bo inaczej mnie zwolni…
    Nie mam anginy ale zaczęło się od potężnego drapania w gardle, jakby ktoś nożem je kroił, brałam to na karb tego pyłu saharyjskiego oraz alergii, bo teraz dużo kwitnie, ale doszła temp.
    Proszę o modlitwę

    • Antonina pisze:

      +++

    • Małgorzata pisze:

      🙏🙏🙏

    • Iwona68 pisze:

      🙏🙏🙏

    • Beata pisze:

      🙏🙏🙏

    • Aga pisze:

      ++
      Może kurkume z pieprzem p Ewo wez na lyzeczke?

    • Anna pisze:

      Pani Ewo, będę się za Panią modliła na Różańcu. Z Panem Bogiem!! 🙏

    • Lucija pisze:

      Ostatnie wytyczne Ministerstwa Zdrowia co do testów i w ogóle zmian w podejściu do kowidka omawia Grzegorz Płaczek w dalszej części .Może nie grożą Ci testy,Ewo?

      • Lucija pisze:

        Tak ok.10 minuty programu,najpierw „jeździ” po Niedzielskim i jego nagrodzie „Wizjonera zdrowia”

      • wobroniewiary pisze:

        Ja już bez testów – coś Wam napiszę jako małe świadectwo 🙂

        Dostałam wewnętrzny „nakaz” aby coś zrobić, a potem pytałam o to 3 różnych księży, bo wydawało mi się to bardzo niedorzeczne – kierownika duchowego oraz tych znanych mi osobiście bardzo znanych medialnie kapłanów (nie będę wymieniać których, bo nie o to chodzi). Każdy jeden powiedział to samo: „super pomysł”, zrobiłam to co usłyszałam w natchnieniu, choć tego nie rozumiałam. Sama się sobie dziwiłam, ale zrobiłam to co usłyszałam, że mam zrobić….

        Otóż po jednym z testów poprosiłam o fioletowe rękawice i kupiłam dobrą maseczkę i zaczęłam chodzić do pracy w tych denaturowych rękawiczkach i w maseczce jednocześnie zakazując wszystkim zbliżać się do mnie. Asia miała operację i przeszczep a ja nagle zaczęłam panikować i nie pozwalałam nikomu do mnie podchodzić, bo…akurat Wałęsa, Duda i wielu innych po 3 dawkach złapali koronę. A więc zarażali i mógł zarażać każdy. Każdy stanowił zagrożenie – nie tylko nieszczepieni. Oni zaczęli bać się samych siebie, bali się każdego kataru, kichnięcia, bo przecież szczepieni też zarażają…
        A że wszystkich testować się nie da – to znieśli testy, ale wszystkim (w tym zaszczepionym) każą na miejscu mierzyć temperaturę, wpisywać pomiar i dopiero wchodzić do pomieszczeń 😀
        Sorry – ale zostali pokonani ich własnym strachem i lękiem. Te fioletowe rękawiczki i maska w pracy zrobiły swoje (nakładałam je wchodząc do kuchni, do łazienki przy wejściu i wyjściu z pokoju – w pokoju siedziałam sama z „wolną buźką i rękami”)
        Bóg kolejny raz pokazał Swoją Moc – bo jest – jak mówi ks. Dominik – Wszechmogący a nie trochę mogący!

        Ps. Dziś z temp. to pracuję zdalnie z domu 🙂
        Zresztą zaszczepieni też teraz w pracy kichają i prychają

        • Antonina pisze:

          Niech Pan Bóg będzie uwielbiony! Wspaniale 🙂

        • Lucija pisze:

          Fantastycznie!Sprowadzić coś do absurdu,żeby inni wcześniej tego nie widzący,przejrzeli! 🙂 Coś, jak strajk włoski.

  9. Klara pisze:

    🙏🙏🙏
    Miałam sen że stałam przed wielką Białą Bramą w jasnym jakby pałacu? ale to było bardzo Świete miejsce i piękne. Potem było natchnienie jakby słowa „Wielki Piątek” oraz Nie Wolno się szczepić w rozumieniu że to zniszczy nas na wieki i jakby to był bardzo ważny warunek….
    Ja to zrozumiałam że ludzkość „wchodzi w Wielki Piątek ” a warunek nie wzięcia znaku besti jest warunkiem zbawienia duszy… pisze to w nawiązaniu do tematu wojny,głodu i śmierci….

    • Alutka pisze:

      A mnie się wydaje, że te szczepionki nie są jeszcze znakiem bestii tylko podskórne implanty tak zwane chipy, których raczej usunąć już nie będzie można. Często sny są wypadkową naszych myśli i przeżyć .

      • Lucija pisze:

        Znakiem bestii może i nie są,ale preparaty,do których wykorzystano tkanki dzieci z aborcji to już wystawianie się na zagrożenie duchowe.

    • Lucija pisze:

      Czy te tzw.szczepionki to już znak bestii?Chyba jeszcze nie.Chipy to nie żadne teorie spiskowe.Wielcy tego świata mówią o tym otwarcie ale nie widzimy/nie chcemy widzieć,słyszeć.Kilka lat temu mąż kupił córce książkę o różnych ciekawostkach na świecie,o człowieku itp.I tam były informacje o czipach w ciałach ludzi.Oczywiście to mają być taki nanorobociki,które będą krążyć w organizmie i naprawiać/leczyć różne choroby itp. Samo dobro.Kto powstrzyma twórców tych technologii przed taki wykorzystaniem jej,żeby zapanować nad człowiekiem i uczynić z niego biorobota?

      • Kasia pisze:

        Zbyt wielu znanych mi bardzo pobożnych, kochających Pana Boga przyjęło szczepienia ( którym ja w wierze do pięt nie dotastam). Nie mają tak dostępu do internetu, ufają Bogu bezgranicznie. Nie wierze, że szczepienie jest znakiem bestii.

        • Lucija pisze:

          To zapewne jeszcze nie,ale ma oswoić ludzi i przyzwyczaić,że to nic takiego.I gdy nadejdą te „właściwe” wielu się nie zawaha a wielu wahających się zagłuszy głos sumienia.Zapewne część z tych,którzy teraz byli mocno przeciw,też weźmie,każdy z nas stanie przed ta próbą i wtedy zostaniemy zweryfikowani.Modlę się,żebym wytrwała do końca,aby wytrwali moi bliscy i ci,za których się modlę.Ale nie ograniczam Boga 🙂 i proszę,żeby jak największa część ludzkości była uratowana przed potępieniem.

        • An pisze:

          @Kasia
          Wierze w to, ze Bog widzac serca wierne tych dobrych, ufnych i poslusznych ludzi,
          ktorzy zostali oszukani ochroni ich przed zlymi skutkami 🙂

        • wobroniewiary pisze:

          Dawałam na główną kilka dni temu
          Pan Piech daje świadectwa, jak modlitwy do Krwi Chrystusa uzdrawiają zaszczepionych!

    • eReM pisze:

      @Klara piszesz:
      Hmm, dla Pana Boga nie ma nic niemożliwego! Wiem skądś, że jeżeli ktoś przyjął ten niecny preparat w dobrej wierze – a pamiętamy te wielkie kampanie reklamowe („patriotyczny obowiązek”, „chronisz innych” itd) – to ma możliwość odnowić swoją krew poprzez Przenajświętszą Krew naszego Zbawiciela odmawiając nowennę: litanię i koronkę do Krwi Chrystusa rano i wieczorem. Ot, taka Boża recepta dla tych co wierzą ale zostali podstępnie zwiedzeni. Szczęść Boże 🙂

    • Estera pisze:

      Jest taka jedna zasada obowiązująca w chrześcijaństwie (i nie tylko) : Człowiek odpowiada za czyny, które dokonał ŚWIADOMIE I DOBROWOLNIE. W innej sytuacji jego odpowiedzialność jest zmniejszona lub nie ponosi jej wcale. Jak możnaby zatem powiedzieć, że dusza dziecka, które zostało zaszczepione bądź nawet przyjęło czip, nie zostanie zbawiona? Albo człowiek, który zaszczepił się (przyjął czip), bo prosi o to papież i proboszcz w parafii? A matka, która przyjmie czip, by móc kupić jedzenie dla głodnych dzieci? I co oni wszyscy mieliby nie osiągnąć zbawienia ? Przecież to jest robienia z Boga jakiegoś tyrana i nie ma z katolicyzmem i zasadami naszej wiary nic wspólnego. Klaro, u ciebie to był tylko sen, ale niestety poglądy jakoby człowiek ponosił odpowiedzialność skutkującą potępieniem za czyny złe, których dokonał zupełnie nieświadomie jest prezentowana i przez „gorliwych” katolików. Przykład pierwszy z góry : Komunia Święta przyjęta na rękę z nakazu kapłana np. przez dziecko pierwszokomunijne – no i zdaniem tych gorliwych już to dziecko ląduje na wieki w piekle. To są jakieś absurdy i niedorzeczności, których w trosce o czystość naszej wiary musimy się strzec jak ognia.

  10. wobroniewiary pisze:

    @Paweł – Dość! Basta!
    Tolerowałam Twoje wieloletnie pouczanie wszystkich. Zacznij jednak od siebie! Nie jestem rusofilem ani ruską onucą!
    Jestem katolikiem – i w każdym człowieku widzę człowieka a nie diabła. Diabeł to upadły anioł i już z piekła nie wyjdzie a Putin choć ma diabelskie zachowania i mówi się o takich „diabeł wcielony” to jest człowiekiem i do końca ma szansę na zbawienie – w odróżnieniu od diabła.
    Panimajesz???
    I sorry za dosadność – ale najpierw pójdź do spowiedzi, kilkanaście lat życia bez tego sakramentu robi swoje, a samą muzyką do nieba nie wejdziesz!
    I nie zamierzam za to przepraszać, tylko pora Ci to kolejny raz uzmysłowić, trzeba bowiem samemu być czystym, aby szukać brudów u innych! A czas nagli – każdego!

    • Paweł pisze:

      Adio!!! прaщaй!!!
      I proszę bez OSZCZERSTW np. sugerujących, jakobym KIEDYKOLWIEK miał – choćby na myśli – „ruskie onuce”, i to jako ‚epitet’ na CZYJKOLWIEK temat!!!
      Nie znasz mnie, to nie czyń się „świętą” w porównaniu do mnie „grzesznika”!
      Kościołowi polecam natomiast: WSZYSTKIE KANONY DOGMATYCZNE wszystkich SOBORÓW!!
      Wykonać!!!
      A wtedy – możemy pomówić o mojej Spowiedzi!
      U heretyków lub „quasi-SCHIZMATYKÓW” [‚czułości’ zasyłających np. patriarsze Cyrylowi, a dla mnie, KATOLIKA, pozostających asekuracyjnie „odgrodzonymi” na ‚wysokim zamku’ Watykanu i innych „decydenckich” dziś biskupstw/ dykasterii] spowiadać się wręcz nie dam rady, ażeby nie popaść w jakiś ABSURD moralny i religijny!!!

      • wobroniewiary pisze:

        Po pierwsze: mała literówka, prawidłowo: прощай 🙂
        Po drugie: ” nie czyń się „świętą” w porównaniu do mnie „grzesznika”!
        JAK ŚMIESZ!?!
        Pisałam tysiąc razy, że bez grzechu była jedynie NMP! Wszyscy jesteśmy grzesznikami – nie piszę tego ani w duchu fałszywej litości, ani w duchu fałszywej pokory. Taka jest prawda, a napomnienie co do spowiedzi wynika tylko i wyłącznie z mojej troski o Twoje zbawienie!

        • Longin pisze:

          Drogi Pawle,
          ponieważ zostałem „wywołany do tablicy” gdzie w emocjonalnej wypowiedzi zrugałeś m.in. i mnie za „ścięcie” Twojego komentarza, a później przyrównałeś do ukrytego rusofila to odpowiem tylko, że swoją wypowiedź wyraziłem w trybie przypuszczającym (do czego mam prawo), zwracając jedynie uwagę na jakby ludzką „ingerencję” w treść orędzia, co jak zapewne wiesz może mieć miejsce oraz powinno być dogłębnie zbadane.
          Odnośnie rusofila… to nim nie jestem, jedyna koincydencja to, że obaj zostaliśmy pokoleniowo i wiekowo wychowani w tej samej epoce 🙂

          Nie żywię żadnej urazy do Ciebie, każdy może mieć tzw. słabsze dni – zresztą niejednokrotnie polemizowaliśmy w sposób rzeczowy, choć może lekko zdystansowany.

          Mam nadzieję, że emocje miną i pozostaniesz na stronie służąc swoją wiedzą i elokwencją a nie ROZPRASZAJĄC, bo „Ten kto nie jest ze Mną rozprasza” (Mt 12,30)

      • Renata Anna pisze:

        Paweł zaskoczyłeś mnie. Ile mamy czasu nikt nie wie. Papież Benedykt XVI mówił, że mamy nawracać się codziennie. Bez regularnej Spowiedzi to jest bardzo utrudnione. Św. Teresa z Kalkuty mówiła aby świat był lepszy ja muszę się zmienić i musi się zmienić drugi człowiek, ale zaczynam od siebie. +++

    • gosc pisze:

      Ja za Putina odmówiłam Nowennę do Krwi Jezusa o zbawienie jego duszy. Tak jak pisze ks.Amorth jest to najważniejsza intencja, że dusza będzie zbawiona.

    • Oko pisze:

      Podzieliły nas tu na blogu szczepienia, podzieliła wojna, podzielił nas szatan…. Nie dajmy się!
      Zostańmy tu razem. Czasu tak mało już….

  11. Klara pisze:

    Ewa rosyjski rząd i wielu Rosjan to zło wcielone, wielowymiarowe, co jest widoczne gołym okiem i komu slużą; to jednoczesnie imperialisci gotowi zniszczyć każdy kraj aby go sobie podporządkować i wykorzystać maksymalnie…. ponad 75% Rosjan chce wojny i aby wojsko najechało Polske!!!!!!
    I nie tylko!!!!!
    Pan Bóg wykorzystuje to zło do uderzenia w inne zło co obecnie widzimy…..
    Jezeli Rosjanie sie nie nawrócą to Sin bedzie ich oczyszczeniem (oraz rasy białej) zgodnie z przepowiadanymi wydarzeniami.
    Paweł ma prawo do swoich pogladów tak jak ty i ja i ma wiele racji.

    Polecam dla większego zrozumienia o czym mówie postać Jurija Bezmienowa, to były oficer KGB. Należał do sowieckiego elitarnego zespołu propagandowo-dywersyjnego, kiedy w 1970 roku, będąc na placówce w Indiach zbiegł do Stanów Zjednoczonych. Już pod nową tożsamością – jako Tomas Schuman zamieszkał w Kanadzie i zaangażował się w odkrywanie przed zachodnimi społeczeństwami prawdziwego obrazu komunistycznego działania.
    Znał anatomię zła – nie tylko teoretycznie. Sam wiele lat spędził czynnie jako dziennikarz – propagandysta w strukturach sowieckiego komunizmu. Ekspert w dziedzinie technik dezinformacyjnych i dywersji ideologicznej objaśniał krok po kroku (jak nieświadomym niczego dzieciom) to, jak działa “pokojowa polityka” czerwonego potwora. Ujawniał, że “romantyczne” szpiegostwo w stylu Jamesa Bonda, angażuje tylko 10-15% sił i środków, a pozostałe 85% to perfidna strategia nastawiona na dokonanie przewrotu ideologicznego (w sposób zgodny z radami starożytnego chińskiego filozofa i doradcy wojskowego – Sun Tzu, żyjąceo w 6 wieku przed Chrystusem).

    “Przewrót ideologiczny to potężny i bardzo powolny proces prania mózgów, który Sowieci podzielili na cztery podstawowe etapy: 1.demoralizację, 2.destabilizację, 3.kryzys i 4.normalizację”.
    Jurij Bezmienow przekonywał (już 40 lat temu), że “Zachód żyje złudzeniem! Politycy, media, system szkolnictwa od dekad produkują fikcję, że panuje pokój, kiedy naprawdę trwa niewypowiedziana totalna wojna przeciw podstawowym wartościom i fundamentom, na których opiera się istnienie zachodniej cywilizacji”.
    https://www.radiomaryja.pl/bez-kategorii/podstep-w-sluzbie-socjalizmu/
    https://www.salon24.pl/u/dodam/284689,jak-to-sie-robi
    https://www.youtube.com/watch?v=lWIpFvGrNakHYPERLINK “https://www.youtube.com/watch?v=lWIpFvGrNak&t=31s”&HYPERLINK “https://www.youtube.com/watch?v=lWIpFvGrNak&t=31s”t=31s
    https://www.youtube.com/watch?v=buDJicb5XJQ wywiad

    • wobroniewiary pisze:

      dokładni – to zło wcielone, ale oni mają u Boga szanse na zbawienie, a diabeł nigdy z piekła nie wyjdzie!

    • Kamilbolt pisze:

      Takich właśnie negatywnych postaw wobec bliźnich, jak ta Pawła mamy unikać szczególnie teraz. Owszem, rozumiem te negatywne emocje, bo sam ich doświadczyłem, ale jako student sprzed kilkunastu lat. Bulwersowało mnie zło czynione w Czeczenii, a zwłaszcza wydarzenia w Beslanie. Bulwersowała mnie też masakra Palestyńczyków przez Izrael. Do Niemców przez pryzmat historii też miałem wielką niechęć, czy nawet niedawno do islamistów, ale tego typu emocje to nic dobrego. Z takich postaw można wyjść. Czyż Jezus nie przestrzega nas przed tego typu postawami? No i jedno, co mnie dziwi – co Pawełku robisz w takim razie z taką postawą wobec bliźnich na religijnym forum?😃

    • Kate pisze:

      Nie urodzili się źli, ktoś ich na tę drogę sprowadził (nawet jeśli podjęli sami ostateczną decyzję). Kiedy jeździłam dość często do różnych państw i pracowałam w projektach z naprawdę różnymi ludźmi zastanawiałam się czasem, co by było gdybym to ja urodziła się np. w Rosji czy Niemczech. Albo nawet w Polsce, ale w ateistycznej, nowobogackiej rodzinie. Jakie miałabym poglądy? Jakie miałabym grzechy na sumieniu? Robiono kiedyś eksperyment (znany jako eksperyment Milgrama) pokazujący, do jakich zbrodni ludzie mogą posunąć się na wskutek nacisku ze strony osób uznanych za autorytet. Autor był Amerykaninem i interesowało go posłuszeństwo nazistów wobec swoich władz. Myślał, że wyniki uzyskane w USA i Niemczech będą się znacząco różnić, ale okazało się że nie. Eksperyment pokazał, że w każdym kraju ludzie są w podobnym stopniu podatni na pranie mózgu i uleganie naciskom. Rosjanie to nie jest zło wcielone ale ludzie tacy jak my, których wychowano w szkodliwej ideologii. Tak samo islamiści, Chińczycy, Hindusi… Kim bylibyśmy my, Polacy, gdyby od początku poddano nasze państwo pod wpływ Konstantynopola? I gdyby Jan Kazimierz nie ogłosił Matki Bożej naszą Królową? Wierzę głęboko, że to właśnie Ona dba o nasze morale i nie pozwala nam na całkowite stoczenie się. Żadna w tym nasza zasługa ani powód do uważania się za kogoś lepszego, spotkało nas raczej niezasłużone szczęście

  12. An pisze:

    Chwilami mam straszna zlosc do Putina ale co to zmieni..moge sie tylko modlic o Pokoj i Dobro na Ziemi i w sercu..
    Jezyk Rosyjski jest pieknym jezykiem za to nie cierpie angielskiego..

    Co do Polakow to tez nie jestesmy „swieci” i swoje przeskrobalismy a niektorzy nawet wyskrobali na zywca..wiec nie czujmy sie lepszymi , nie oceniajmy bo tem mamy wiele do odpokutowania, modlmy sie tyle ile damy rade razem..bez odpoczynku. Tylko modlitwy moga zmeczyc diabla.. ktory nigdy nie spi i zawsze czuwa..i my badzmy czujni
    Pojdzmy do spowiedzi i uspokojmy nasze serca, nie dajmy sie poeoznic nie wnikajmy ktore oredzia lepsze i prawdziwsze ale oddajmy to Bogu i Maryi a oni objawia nam prawde inaczej zajedziemy sie w tych swoich domyslach i dowodach.

    Diabel straszliwie wali we mnie i meza od Mszy Sw Wieczystych..wczoraj moj maz byl u kresu i sie poplakal..ktos wykorzystal nasze nr telefonow i okradal ludzi na straszne kwoty.. wczoraj bylismy przesluchiwani ,nawet wykrywacz klamstw chcieli stosowac..co za upokorzenie moj maz nigdy niczego nie ukradl..nie mamy kredytow pozyczek, lokat..niczego zarabiamy 2800na miesiac,wszystko ciezka praca fizyczna i umyslowa i rozancem gdy juz cialo nie daje rady pracowac i nagle w dzien zawierzenia wezwanie na policje a wczoraj w rocznice smierci Wenantego przesluchanie.czulismy sie jak kryminalisci,osadzeni upokorzeni jak Jezus na Golgocie..ogoloceni bo nawet w sms nam zagladali i w slowo Boze!!!.

    Bezsilnosc totalna i wycienczenie psychiczne.. wszystko z dopustu Bozego
    Abysmy jeszcze wiecej spokornieli..wojna tez jest z dopustu Bozego i Bog pozwolil aby zlo dzialalo przez Putina..

    Putin jest czlowiekiem nie demonem!! Zostal wykorzystany przez szatana i jest jego narzedziem.. byc moze w chwili smierci nawroci sie i bedzie ponad nami..niewiadomo to tajemnica Boga i czlowieka

    Moj tata mowil do mnie czesto:moj diable czubaty.
    Kiedy bylam mala myslalam ,ze to dobre i pieszczotliwe.. pozniej tak skrzywila mi sie duchowosc ze myslalam ze jestem diablem i sama sie tak nazywalam,czytalam czarna biblie i nazywalam ich swoimi bracmi..

    Dopiero w 2013/2014 zrozumialam ze jestem ukochanym dzieckiem Jezusa nie zadnym diablem.jestem czlowiekiem,ktorego Bog powolal do zycia.Jego owieczka upragniona Jego wszystkim. Mam wartosc choc nigdy siebie nienkochalam. Ucze sie siebie kochac.
    Zrozumialam tez jak slowo moze ranic i doprowadzic czlowieka do opetania..
    I jak slowo moze doprowadzic czlowieka do uzdrowienia..doswiadczylam slow dobrych i zlych..

    Pawel Twoja wiedza i inteligencja jest dla Ciebie zagrozeniem duchowym. Za duzo roztrzasasz. Szanuje Cie ale pomodl sie o dobrego kierownika duchowego dla siebie. Pozdrawiam

    • wobroniewiary pisze:

      Putin jest czlowiekiem nie demonem!! Zostal wykorzystany przez szatana i jest jego narzedziem.. byc moze w chwili smierci nawroci sie i bedzie ponad nami..niewiadomo to tajemnica Boga i czlowieka

      Amen! Amen! Amen!

      • Kaśka pisze:

        Nie wiemy tego, może w ciszy jakiś mistyk dzisiejszych czasów cierpi za jego dusze. Dowiemy się jeśli Pan Bóg zechce odsłonić rąbek tajemnicy…

        • wobroniewiary pisze:

          Pamiętam jak ks. Dominik mówił w Niepokalanowie: „oddaję tego szaleńca Szaleńcowi Niepokalanej św. Maksymilianowi”.
          I to jest katolickie podejście!

        • An pisze:

          @Kaska dokladnie tak..skoro my podejmujemy adopcje i Bog dobiera kazdemu dziecko ktorego imienia nie znamy to tym bardziej Swietymi bylo podobnie. Oddawali sie na sluze za nawrocenie grzesznikow..wcale bym sie nie zdziwilagdyby JP2 dostal Putina albo inna „szyche”😎😎😎
          Dla Boga czas nie istnieje..kto wie moze jakis pustelnik za mnie cierpial w 4 wieku 🙂

          ——
          Kryptowaluty!!!!
          Wczoraj policjant powoedzial, ze oszusci robia jakis „splesz” czy jak to sie zwie kradna nr telefonu i podszywaja sie pod kogos i naciagaja, nikt nie moze czuc sie bezpieczny, nawet nie wiemy kto dzwoni w naszym imieniu i w bilingach tego nie ma. Ponoc jego zonie tez ukradli i podszywali sie.

          Policjant mowil, ze mnostwo mafii z Rosji wlasnie tak robi i masowo atakuja w taki spsob. Teraz gdy zaczela sie wojna troche odpuscili mowil ten policjant.
          Czy to nie dziwne ze sprawa wyplynela w dzien gdy wlasnie modlilam sie o Zawierzenie Rosji w kosciele..
          Nasze numery wykorzystali 28 grudnia..

      • Bożena pisze:

        Tak jak za Stalina Jezus prosił swoich wybranych o modlitwę i ofiarowanie cierpienia aby uratować jego duszę tak i dla Putina i jego współpracowników chce nawrócenia. Przecież i za nich Jezus umarł na krzyżu. Jeśli dobrze pamiętam, to naszej mistyczce i stygmatyczce, s. Wandzie Boniszewskiej Jezus powiedział, ze Stalin został zbawiony i pokutuje w czyśćcu. W tym czasie była więziona w Moskwie i swoje cierpienia ofiarowała również za Stalina.

        • Bożena pisze:

          Przepraszam za pomyłkę – Jezus powiedział s. Wandzie, ze Stalin został zbawiony, najpierw napisałam, ze nie został potępiony i nie wykasowałam wszystkich słów stąd ten błąd.

        • wobroniewiary pisze:

          Nie przepraszaj, ja zanim wpuszczam każdy koment to czytam i ewentualne takie „lapsusy” sama poprawiam 🙂

      • Klara pisze:

        Aby dać się wkorzystać przez szatana to musiał się na to zgodzić z własnej woli; więc nie robcie z niego ofiary…. Skoro jak piszecie stalin został zbawiony to niedługo usłyszę od was że hitler tez??? Ciekawe czy król Henryk VIII też, bo podobno polecał sie Matce Bożej na łożu śmierci… Czy bycie szubrawcem i mordercą z wyboru nieprzekreśla możliwosci zbawienia, ale jak taki człowiek może się zbawić skoro kompletnie odrzucił Boga???? Przecież to my musimy dokonać wyboru w swojej własnej woli. A jeżeli już dokonamy i odrzucimy Boga to jak to możliwe że modlitwa kogos świętgo, jakby anuluje nasz wybór…. wiele mi sie tu nie zgadza… (tylko myślę głośno)
        Ale widać to nie na moją marną głowe i wiedze.

        • Bogdan pisze:

          Droga pani Klaro Kościół nigdy nie ogłaszał ani nie będzie ogłaszać kto został potępiony bo to jest tajemnica Boża i mi i pani i komukolwiek nic do tego.

          Z relacji Marii Simmy pamiętam jak opowiadała pewnej osobie, która prowadziła z nią wywiad pewną historię o tym jak dostała zapytanie od pewnej osoby co się stało po śmierci z pewną kobietą i mężczyzną, którzy umarli w podobnym czasie, dusze czyśćcowe powiedziały jej że kobieta poszła od razu do nieba a mężczyzna jest na dnie czyśćca.

          Osoba która zadała jej to pytanie powiedziała że to nie może być prawda bo kobieta była prostytutką, a mężczyzna bardzo pobożnym księdzem.

          Maria Simma by rozwiać wątpliwości poprosiła o wyjaśnienie od dusz czyśćcowych i dostała taką odpowiedź:
          Kobieta która była prostytutką chwilę przed śmiercią powiedziała: „Dziękuję ci Boże ze mnie stąd zabierasz, bo wtedy nie będę mogła Cię obrażać” to jedno zdanie sprawiło że została natychmiast wzięta do Nieba.

          A Ksiądz mimo że był bardzo pobożny musiał odsiedzieć czyściec ze względu na złe -szorstkie obchodzenie się z innymi.

          Bóg widzi w szerszej perspektywie niż my, widzi historię życia każdego człowieka z osobna i widzi jego serce.

          Na pewno musimy uważać by nie wpaść w pokusę myślenia farezeusza z przypowieści którą Jezus wygłosił że ja skoro przestrzegam przepisy, chodzę do Kościoła to na pewno będę zbawiony/zbawiona i nie możemy porównywać się z nikim nawet z najgorszym zbrodniarzem, bo to nie twoja ani nie moja sprawa co Bóg z nim zrobi/zrobił bo może on na łożu śmierci okazał skruchę i został zbawiony, przy okazji zahaczając o czyściec albo i nie tylko od razu wzięty do Nieba, nic nam do tego to sprawa Boga nie nasza.

          Nasza postawa powinna być postawą celnika z tej samej przypowieści:
          Łk 18: 13
          Natomiast celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił: Boże, miej litość dla mnie, grzesznika.

          On ten celnik z nikim się nie porównywał i nikogo nie potępiał ani nie zastanawiał się nad tym kogo Bóg potępił tylko prosił o miłosierdzie dla siebie.

          Łk 18: 14

          Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony.

    • duszyczka pisze:

      An, dobrze to napisałaś, że wiedza i inteligencja mogą być zagrożeniem duchowym. Jakiś czas temu miałam w pracy koleżankę, która była osobą wierzącą, ale wszystko chciała objąć rozumem, podpierała się różnymi wypowiedziami naukowców, archeologów itd.itp. Czasami nie dało się tego słuchać, bo zahaczało to już praktycznie o herezję. W końcu pewnego dnia zapytałam ją
      -A gdzie jest tu miejsce na wiarę?
      Wiem i czułam to, że słowa te skierowane do koleżanki nie były moimi słowami.

  13. An pisze:

    Dla Ciebie bowiem znoszę urąganie
    i hańba twarz mi okrywa.
    9  Dla braci moich stałem się obcym
    i cudzoziemcem dla synów mej matki.
    10  Bo gorliwość o dom Twój mnie pożera
    i spadły na mnie obelgi uwłaczających Tobie.
    11  Trapiłem siebie postem,
    a spotkały mnie za to zniewagi.
    12  Przywdziałem wór jako szatę
    i pośmiewiskiem stałem się dla tamtych.
    13  Mówią o mnie siedzący w bramie
    i śpiewają pieśni ci, co piją sycerę.
    14  Lecz ja ślę moją modlitwę do Ciebie,
    o Panie – czas to łaski;
    wysłuchaj mnie w Twojej wielkiej dobroci,
    w zbawczej Twej wierności!
    15  Wyrwij mnie z bagna, abym nie zatonął,
    wybaw mnie od tych, co mnie nienawidzą,
    i z wodnej głębiny!
    16  Niechaj mnie nurt wody nie porwie,
    niech nie pochłonie mnie głębia,
    niech otchłań nie zamknie nade mną swej paszczy!
    17  Wysłuchaj mnie, Panie, bo Twoja łaska pełna jest dobroci;
    wejrzyj na mnie w ogromie swego miłosierdzia!
    18  Nie kryj swego oblicza przed Twoim sługą;
    prędko mnie wysłuchaj, bo jestem w ucisku.
    19  Przybliż się do mnie i wybaw mnie;
    uwolnij mnie przez wzgląd na moich wrogów!
    20  Ty znasz moją hańbę,
    mój wstyd i mą niesławę;
    wszyscy, co mnie dręczą, są przed Tobą.
    21  Hańba złamała moje serce i sił mi zabrakło,
    na współczującego czekałem, ale go nie było,
    i na pocieszających, lecz ich nie znalazłem.
    22  Dali mi jako pokarm truciznę,
    a gdy byłem spragniony, poili mnie octem.
    23  Niech stół ich stanie się dla nich pułapką,
    potrzaskiem – ich biesiada ofiarna.
    24  Niech zaćmią się ich oczy, aby nie widzieli;
    spraw, by lędźwie ich zawsze się chwiały.
    25  Wylej na nich swoje oburzenie,
    niech ich ogarnie żar Twojego gniewu!
    26  Niech ich mieszkanie stanie się pustkowiem,
    a w ich namiotach niech braknie mieszkańców!
    27  Bo prześladowali tego, kogoś Ty poraził,
    i przyczynili bólu temu, któregoś Ty zranił.

  14. Witek pisze:

    Oczywiście każdy ma prawo do wyrażania swoich poglądów… ja dodam do wyrażania swoich poglądów bez obrażania innych osób. Czytając powyższe posty to odnoszę wrażenie, że na stronie KATOLICKIEJ nie ma WIELKIEGO POSTU.
    No bo co mi przyjdzie po mojej racji, jeżeli kogoś obrażę, sprawię komuś przykrość.
    Post to nie tylko jak mówi ks. Dominik zjem rybkę w piątek!
    Post to też nasza postawa wobec drugiego człowieka, post SŁOWNY, JĘZYKOWY, STANOWISKOWY…(nie zabieram stanowiska aby kształtować pokorę), nie muszę mieć zawsze racji.

    Jeżeli na język przyjmuję CIAŁO i Krew Pana Jezusa to czy godzi się grzeszyć językiem?

    No bo pisanie to też słowo.
    Myślę, że w naszych wypowiedziach powinno być więcej delikatności i troski o innych czytających niż moja racja. Bo czy ktoś będzie pamiętał moją rację?!

    Blog Katolicki to miejsce, gdzie dowiadujemy się o różnych inicjatywach modlitewnych, to społeczność wspólnej modlitwy, omadlania różnych trudnych spraw, do pomagania sobie na wzajem modlitwą i materialnie, a dopiero po tym wszystkim do wypowiadania swoich opinii, poglądów, spostrzeżeń.

    Nie musimy mieć zawsze racji.

    Zrozumcie Ewe, jak ona czyta i moderuje różne bardzo trudne posty to co Ona musi przechodzić prowadząc tą stronę. A przecież jest człowiekiem i ma swoją wytrzymałość.
    A do tego dodajmy jeszcze wypowiedzi osób, które w większym, czy mniejszym stopniu zna i te osoby jeszcze ze sobą POLEMIZUJĄ mało delikatnie….to co ONA ma zrobić!

    Jesteśmy w WIELKIM POŚCIE! Każdy z nas ma różne problemy, obawy i zmartwienia.
    Na pewno będziemy mieć różne problemy i zmartwienia do śmierci.

    Uczmy się pokory i wzajemnego zrozumienia chociaż tu na blogu. No bo jak tu go nie będzie to swoimi poglądami nie zmienimy świata.
    Dyskusja będzie podobna do szklanki z wodą zawierającą truciznę, będziemy tylko dolewać oliwy do ognia, a zło będzie się cieszyło.

    Życzę wszystkim radosnego przeżywania WIELKIEGO POSTU.
    Dzisiaj jest Pierwszy Piątek Miesiąca wynagradzajmy NAJŚWIĘTSZEMU SERCU PANA JEZUSA za wszystkie zniewagi i grzechy wołające o pomstę do nieba, a owocem będzie pokój w naszych sercach, domu, rodzinie, w małżeństwie, parafii, pracy. Bo pokoju tam nie ma bo nie ma go w naszych domach rodzinnych.

    Bez Jezusa nic nie ma, jeno cierń i nędze….,

  15. An pisze:

    Pomieszalam slowa,
    Oto mi chodzilo
    @Spoofing telefoniczny to jedno z najpopularniejszych oszustw, które może być trudne w identyfikacji. Atakujący dzwoni z numeru innej osoby, a ofiara nie zawsze potrafi się zorientować z kim rozmawia. Warto wiedzieć, na czym polega to zagrożenie.

    Spoofing telefoniczny to nic innego jak podszywanie się dzwoniącego pod inne numery, by móc następnie dzwonić z nich do ofiar i udawać inną osobę. Technicznie spoofing jest dziś możliwy głównie dzięki telefonii VoIP. Przy jej wykorzystaniu dzwoniący może w niemal dowolnej usłudze ręcznie wprowadzić numer, który ma się wyświetlić adresatowi połączenia jako numer dzwoniącego.@ :-/

  16. An pisze:

    Spowiedz jest najpiekniejszym Sakramentem. To pojednanie z Bogiem i odnowienie. Odnowa Duszy.
    Gdybym miala patrzec na bledy Kosciola czy kaplanow…
    Przychodza do Jezusa a kaplan to narzedzie. Nie moglabym funkcjonowac bez tego Sakramentu..nic nie mialoby sensu.. a bylam kilkanascie lat oddalona od Boga i wysmiewalam Kosciol, kaplanow i wytykalam im bledy. I co mi to dalo? Ciemnosc duchowa bo odcielam sie od Jezusa. Kiedys wynosilam Jezusa z kosciola w kocyku dziecka..chcialam profanowac..dzis dziekuje Bogu za Chleb Zycia. Za miesiac corka idzie do 1 Komunii Sw ❤️🌹❤️

Dodaj komentarz