Od wtorku, 23 czerwca, trwać będzie nowenna do świętego Józefa przed zawierzeniem narodu polskiego i Kościoła w Polsce św. Józefowi. Aktu zawierzenia dokona 2 lipca w Narodowym Sanktuarium w Kaliszu ks. abp Marek Jędraszewski, wiceprzewodniczący Episkopatu Polski. Nastąpi to podczas comiesięcznej modlitwy za rodziny i w obronie życia transmitowanej przez Radio Maryja i telewizję Trwam. Nowenna jest organizowana i będzie odprawiana w sanktuarium św. Józefa w Kaliszu
Poniżej zamieszczamy pełen tekst nowenny do świętego Józefa:
- PIEŚŃ (przy wspólnym odmawianiu): Dobrze złączone Imiona one… (lub inna)
W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.
- ROZWAŻANIE (na poszczególne dni nowenny poniżej)
- MODLITWA
Módlmy się:
O chwalebny Święty Józefie, przybrany ojcze Pana Naszego Jezusa Chrystusa i przeczysty Oblubieńcze Niepokalanej Dziewicy Maryi, oto my, niegodni Twoi czciciele, oddajemy się Tobie w opiekę i obieramy sobie Ciebie za mego szczególnego patrona, opiekuna, wspomożyciela i orędownika u Boga. Wyjednaj nam łaskę dobrego życia i szczęśliwej śmierci wraz z dobrodziejstwem, o które dzisiaj prosimy Cię w tej nowennie w sposób szczególny…
- PROŚBY (następuje przedstawianie próśb w ciszy lub głośno)
MODLITWA DO KRÓLOWEJ POLSKI
Maryjo, Królowo Polski, w jedności pokoleń, które przeszły w znaku wiary przez polską ziemię do domu Ojca w Niebie, jak również zjednoczeni na modlitwie z tymi, którzy radują się obecnie z daru życia na polskiej zieJmi, w łączności z Polonią światową, przez wstawiennictwo wszystkich świętych Patronów polskich, potwierdzamy nasze oddanie ufnym sercem w Twą wieczystą, macierzyńską niewolę miłości umiłowanej Ojczyzny naszej, całego Narodu polskiego, żyjącego w kraju i poza jego granicami.
Odtąd, Najlepsza Matko nasza i Królowo, uważaj nas, Polaków – jako naród – za całkowitą własność Twoją, za narzędzie w Twych dłoniach na rzecz Kościoła świętego, którego Patronem i opiekunem jest św. Józef, Twój Oblubieniec. Czyń z nami, co chcesz! Pragniemy wykonać wszystko, czego zażądasz, byleby tylko Polska po wszystkie wieki zachowała nieskażony skarb wiary świętej, a Kościół w Ojczyźnie naszej cieszył się należną mu wolnością konieczną do budowania Ciała Chrystusowego na ziemi! Przyjmij naszą ufność, umocnij ją w sercach naszych i złóż przed Tronem Jezusa, naszego Pana i Króla. Amen[1].
- MODLITWA PAPIEŻA LEONA XIII
Do Ciebie, święty Józefie, uciekamy się w naszej niedoli. Wezwawszy pomocy Twej Najświętszej Oblubienicy, z ufnością również błagamy o Twoją opiekę. Przez miłość, która Cię łączyła z Niepokalaną Dziewicą Bogarodzicą, i przez ojcowską Twą troskliwość, którą otaczałeś Dziecię Jezus, pokornie błagamy: wejrzyj łaskawie na dziedzictwo, które Jezus Chrystus nabył Krwią swoją, i swoim potężnym wstawiennictwem dopomóż nam w naszych potrzebach.
Opatrznościowy Stróżu Boskiej Rodziny, czuwaj nad wybranym potomstwem Jezusa Chrystusa. Oddal od nas, ukochany Ojcze, wszelką zarazę błędów i zepsucia. Potężny nasz Wybawco, przyjdź nam łaskawie z niebiańską pomocą w tej walce z mocami ciemności, a jak niegdyś uratowałeś Dziecię Jezus z niebezpieczeństwa, które groziło Jego życiu, tak teraz broń świętego Kościoła Bożego od wrogich zasadzek i od wszelkich przeciwności.
Otaczaj każdego z nas nieustanną opieką, abyśmy za Twoim przykładem i Twoją pomocą wsparci mogli żyć świątobliwie, umrzeć pobożnie i osiągnąć wieczną szczęśliwość w niebie. Amen.
- PIEŚŃ (przy wspólnym odmawianiu): Święty Józefie, Patronie nasz…
- LITANIA DO ŚWIĘTEGO JÓZEFA
Kyrie eleison, Chryste eleison, Kyrie eleison.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Maryjo, módl się za nami.
Święty Józefie, módl się za nami.
Przesławny Potomku Dawida, módl się za nami.
Światło Patriarchów, módl się za nami.
Oblubieńcze Bogarodzicy, módl się za nami.
Przeczysty Stróżu Dziewicy, módl się za nami.
Żywicielu Syna Bożego, módl się za nami.
Troskliwy Obrońco Chrystusa, módl się za nami.
Głowo Najświętszej Rodziny, módl się za nami.
Józefie najsprawiedliwszy, módl się za nami.
Józefie najczystszy, módl się za nami.
Józefie najroztropniejszy, módl się za nami.
Józefie najmężniejszy, módl się za nami.
Józefie najposłuszniejszy, módl się za nami.
Józefie najwierniejszy, módl się za nami.
Zwierciadło cierpliwości, módl się za nami.
Miłośniku ubóstwa, módl się za nami.
Wzorze pracujących, módl się za nami.
Ozdobo życia rodzinnego, módl się za nami.
Opiekunie dziewic, módl się za nami.
Podporo rodzin, módl się za nami.
Pociecho nieszczęśliwych, módl się za nami.
Nadziejo chorych, módl się za nami.
Patronie umierających, módl się za nami.
Postrachu duchów piekielnych, módl się za nami.
Opiekunie Kościoła Świętego, módl się za nami.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
P: Ustanowił go panem domu swego.
W: I zarządcą wszystkich posiadłości swoich.
Módlmy się:
Boże, Ty w niewysłowionej Opatrzności wybrałeś świętego Józefa na Oblubieńca Najświętszej Rodzicielki Twojego Syna, spraw, abyśmy oddając Mu na ziemi cześć jako Opiekunowi, zasłużyli na jego orędownictwo w niebie. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
- PIEŚŃ (przy wspólnym odmawianiu): do Świętego Józefa dowolna
ROZWAŻANIA na poszczególne dni Nowenny
Dzień pierwszy – PATRON NA TRUDNE CZASY
ROZWAŻANIE 1:
Z Adhortacji Apostolskiej Jana Pawła II Redemptoris Custos:
Gdy nadeszły trudne czasy dla Kościoła, papież Pius IX, chcąc zawierzyć go szczególnej opiece świętego Patriarchy, ogłosił Józefa «Patronem Kościoła katolickiego». Wiedział, że akt ten nie był czymś przejściowym, ponieważ ze względu na wyjątkową godność, jakiej Bóg udzielił najwierniejszemu słudze swemu, Kościół święty zawsze czcił i wychwalał, a po Najświętszej Pannie najgorętszym św. Józefa otaczał uwielbieniem, uciekając się do niego w największych potrzebach i niebezpieczeństwach. Trzeba modlić się o to orędownictwo; jest ono ustawicznie potrzebne Kościołowi nie tylko dla obrony przeciw pojawiającym się zagrożeniom, ale także i przede wszystkim dla umocnienia go w podejmowaniu zadania ewangelizacji świata i nowej ewangelizacji obejmującej kraje i narody, w których niegdyś religia i życie chrześcijańskie kwitły a dzisiaj wystawione są na ciężką próbę[2].
Do codziennego odmawiania
Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace i krzyże dnia dzisiejszego jako wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Łączę je z tymi intencjami w jakich Ty ofiarowałeś się za nas na krzyżu i ofiarujesz się codziennie na ołtarzach całego świata. Ofiaruję Ci je za Kościół katolicki, za Ojca Świętego, a zwłaszcza na intencje miesięczną, oraz na intencję misyjną, jako też na intencje dziś potrzebne. Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu. Amen
Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:
Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.
Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła
Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen!
Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen
Módlmy się o ochronę dla siebie i swoich bliskich
„Zanurzam się w Najdroższej Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa. Krwią Jezusa pieczętuję wszystkie miejsca w moim ciele, poprzez które duchy nieczyste weszły, lub starają się to uczynić. Niech spłynie na mnie, Panie, Twoja Najdroższa Krew, niech oczyści mnie z całego zła i z każdego śladu grzechu. Amen!”
„Panie, niech Twoja Krew spłynie na moją duszę, aby ją wzmocnić i wyzwolić, – na tych wszystkich, którzy dopuszczają się zła, aby udaremnić ich wysiłki i ich nawrócić – a na demona, aby go powalić.”
Modlitwa na cały rok
Jezu, Maryjo, Józefie – kocham Was, ratujcie dusze! Święta Rodzino opiekuj się moją rodziną i uproś nam wszystkim pokój na świecie. Amen!
Matko Boża Niepokalanie poczęta – broń mnie od zemsty złego ducha!
MODLITWA DO NASZEJ PANI OD ARKI
Wszechmogący i Miłosierny Boże, który przez Arkę Noego ocaliłeś rodzaj ludzki przed karzącymi wodami potopu, spraw litościwie, aby Maryja Nasza Matka była dla nas Arką Ocalenia w nadchodzących dniach oczyszczenia świata, uchroniła od zagłady i przeprowadziła do życia w Nowej Erze Panowania Dwóch Najświętszych Serc, przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.
Pani od Arki, Maryjo Matko nasza, Wspomożenie wiernych, módl się za nami!
Super dołączyłem z żoną. Dziękuję Ewo.
Dziękuję, dziękuję, dziękuję.
Czy może zostać na głównej tą nowenna?
Nic dodać nic ująć w całej rozciągłości.
https://warszawskagazeta.pl/kraj/item/6929-witold-gadowski-potrzebny-jest-masowy-ruch-polskich-katolikow-nasz-wywiad?fbclid=IwAR1MjES6bJVc3NYl-wSxuYOGKwdGO_8vlm-Y–JQXMSkoJHljlF9rvdm1Eo
Moc kapłaństwa, cuda uzdrowienia 🙂 i Bóg Wszechmogący (a nie trochę mogący).
Polecam.
Bog zaplac.
On Tue., Jun. 23, 2020, 9:13 a.m. W obronie Wiary i Tradycji Katolickiej, wrote:
> wobroniewiary posted: „Od wtorku, 23 czerwca, trwać będzie nowenna do > świętego Józefa przed zawierzeniem narodu polskiego i Kościoła w Polsce św. > Józefowi. Aktu zawierzenia dokona 2 lipca w Narodowym Sanktuarium w Kaliszu > ks. abp Marek Jędraszewski, wiceprzewodniczący Episkopat” >
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=2690307337877490&id=1420539744854262&sfnsn=mo
Dzisiaj przypada uroczystość Narodzenia św. Jana Chrzciciela. Oto dość znany niegdyś łaciński hymn na tę właśnie uroczystość [którego jeden z oficjalnych polskich przekładów można znaleźć np. tutaj: https://pl.wikisource.org/wiki/%C5%9Apiewnik_ko%C5%9Bcielny/Aby_nasz_j%C4%99zyk ]:
Jako ciekawostkę odnoszącą się do tegoż hymnu, a wziętą z historii muzyki, można nadmienić, iż „(…) włoski mnich benedyktyński bł. Guido z Arezzo (…) https://pl.wikipedia.org/wiki/Gwido_z_Arezzo https://catholicsaints.info/guido-darezzo/ w XI wieku, udoskonal[ając] zapis nutowy (…), [w taki sposób] wprowadził nową metodę śpiewu, zwaną SOLMIZACJĄ, [że] każdy stopień skali otrzymał (…) nazwę od początkowych zgłosek wierszy w [powyższym właśnie łacińskim] hymnie na uroczystość Narodzenia św. Jana Chrzciciela: UT queant laxis / REsonare fibris / MIra gestorum / FAmuli tuorum, / SOLve polluti / LAbii reatum, / Sancte Ioannes! («By zdolne były wdzięcznymi pieśniami Twe dziwne dzieła sławić nieprzerwanie, pył wszelkiej winy, co wargi nam plami, zmyj, święty Janie!») – «UT», «RE», «MI», «FA», «SOL», «LA». W XVI stuleciu [zaś] Anzelm z Flandrii połączył pierwsze litery ostatnich wyrazów [ostatniego wiersza powyższej pierwszej strofy tego hymnu] («Sancte Ioannes»), co utworzyło: «SI» [= końcową nazwę solmizacyjną, odnoszącą się do tzw. dźwięku prowadzącego skali, czyli «subsemitonium modi»], tworząc [w ten sposób już] całą [siedmiostopniową] gamę C‑dur. W następnym stuleciu [z kolei] ze względu na trudność w śpiewaniu sylaby «UT», zmieniono ją na «DO» – od pierwszych dwóch liter nazwiska muzykologa na dworze kard. Franciszka Barberiniego, Giovanniego Battisty Doniego (który tej zmiany dokonał).” – https://www.piotrskarga.pl/kosciol-a-muzyka,10432,11360,p.html
A tak trochę zagłębiając się w ten temat [choć nie wiem, czy to nie odbiega zanadto od tematyki strony WOWiT], czyli w temat SOLMIZACJI, mogę dodać coś, czego być może daremnie jest szukać w polskojęzycznych źródłach, a mianowicie to, że oprócz przedstawionej powyżej SOLMIZACJI [wynalezionej przez bł. Guidona z Arezzo], która pozwala śpiewać sylabami gamy z tzw. podstawowego szeregu dźwięków (czyli gamy grane na BIAŁYCH klawiszach fortepianu), istnieje ponadto – rozpowszechniona zwłaszcza w Niemczech – LATONIZACJA [wynaleziona przez niemieckiego akustyka i nauczyciela muzyki Carla Eltza https://en.wikipedia.org/wiki/Carl_Eitz ], która pozwala z kolei śpiewać sylabami już absolutnie WSZYSTKIE dźwięki fortepianu (te z białych i te z czarnych klawiszy) i wszystkie gamy, łącznie z 12-dźwiękową gamą chromatyczną:
I tak: dźwiękowi c [czyli w solmizacji: «Do»] odpowiada tu sylaba „Bi”.
Dźwiękowi cis [czyli «Do» z krzyżykiem, podwyższającym o półton] – sylaba „Ro”.
A dalej kolejno: d [= «Re»] – „To”; dis [= «Re» z krzyżykiem] – „Mu”; e [= «Mi»] – „Gu”; f [= «Fa»] – „Su”; fis [= «Fa» z krzyżykiem] – „Pa”; g [= «Sol»] – „La”; gis – „De”; a – „Fe”; ais – „Ki”; oraz h – „Ni”.
Nuty z bemolem, choć w stroju równomiernie temperowanym są enharmonicznie IDENTYCZNE z odpowiednimi nutami z krzyżykiem, nazywają się tu jednak odrębnie: des [= cis] – „Ri”; es [= dis] – „Mo”; ges [= fis] – „Pu”; as [= gis] – „Da”; b [= ais] – „Ke”.
Również enharmoniczne odpowiedniki nut z wyżej wspomnianego tzw. podstawowego szeregu dźwięków (czyli dźwięków z BIAŁYCH klawiszy fortepianu), uzyskane za pomocą krzyżyków lub bemoli [lub podwójnych krzyżyków/bemoli] mają – w analogiczny sposób – swoje odrębne nazwy sylabowe: cisis [= d = w solmizacji «Re»] – „Tu”; disis [= e = w solmizacji «Mi»] – „Ga”; eis [= f = «Fa»] – „Sa”; fisis [= g] – „Le”; gisis [= a] – „Fi”; aisis [= h] – „No”; his [= c = w solmizacji «Do»] – „Bo”; deses [= c = w solmizacji «Do»] – „Be”; eses [= d = w solmizacji «Re»] – „Ti”; fes [= e = «Mi»] – „Go”; geses [= f] – „So”; asas [= g] – „Lu”; bb, czyli heses [= a] – „Fa”; ces [= h] – „Ne”.
A ponadto istnieją odrębne nazwy dla nut podwójnokrzyżykowych/podwójnobemolowych, które są enharmonicznie identyczne z odpowiednimi pojedynczobemolowymi/pojedynczokrzyżykowymi: eisis [= fis] – „Pe”; feses [= es] – „Mi”; hisis [= cis] – „Ru”; ceses [= b] – „Ka”. Tak że, jak widać, ta cała „LATONIZACJA” jest po prostu bardzo rozbudowaną i drobiazgową, alternatywną postacią SOLMIZACJI (w której wymyślono aż 35, a nie tylko 7 sylabowych nazw dźwięków).
Źródło: Heinz Schüngeler „Klavierschule”, Band 2, wyd. Musikverlag TONGER, Kolonia nad Renem, 1936 r., str. 74 [a są to jedne z wielu poniemieckich nut z byłego poniemieckiego domu mojej śp. babci…]
Panie,masz parę do stukania w klawiturę.Oczywiście dzięki.Nie znałam twórców mojej meki gamowej.
Muzyka klasyczna towarzyszy mi w życiu „od zawsze”, choć nigdy nie odgrywała pierwszoplanowej roli w moim CV [m. in. może dlatego, że nie jestem nadzwyczajnie uzdolniony muzycznie, bo np. nie posiadam tzw. słuchu absolutnego, który jest wrodzoną cechą aż u około 10% ludzi, cechą BARDZO ułatwiającą muzykowanie, ale też np. naukę języków obcych…]. Ale za to: muzyka klasyczna jest być może JEDYNYM „niezmiennikem” w moim życiu, gdyż jako osoba młoda interesowałem się raczej naukami ścisłymi, a nie religią – teraz zaś jest bardziej na odwrót, jednakże zarówno wtedy, jak i obecnie muzyka klasyczna DOSKONALE daje/dawała się pogodzić z tymi moimi bieżącymi zainteresowaniami. I inaczej też np. niż u Vassuli Ryden [która przed swoim nawróceniem, jak to powiedziała w jednym wywiadów, lubiła TYLKO i wyłącznie muzykę typu pop/rock], ja nigdy nie doszedłem do tego, by powiedzieć, że „nie lubię/nie słucham muzyki klasycznej”, nawet wtedy gdy jako nastolatek – pozostający [niezupełnie świadomie ani nie z rozmysłem] pod dużym wpływem upodobań muzycznych moich rówieśników – lubiłem też ten nieszczęsny „pop” (choć np. nie wyobrażałem sobie wówczas nawet w przybliżeniu, jak bardzo taka – dajmy na to – Madonna [Ciccone], dziś mianowana często „królową popu”, to jest tak „bliska szatanowi” postać, a przeboje miała przecież nieraz „wpadające w ucho”, których słowa znało się czasami nawet w całości na pamięć, jak się tylko „udało” [zdobyć tekst]; teraz jednak, gdy zobaczyłem na własne oczy jej „image” sceniczny, to muszę powiedzieć, że… prezentuje się po prostu okropnie [bo w przypadku np. „króla popu” Michaela Jacksona to nie tylko jego sceniczny „image”, lecz także sama jego muzyka była dla mnie od zawsze, nawet w mojej młodości, odstręczająca, a teraz bym powiedział wręcz: okropna…; a poza tym on chyba nadawałby się na obiekt studium nad „typowymi cechami osobowości pedofila”, ponieważ np. to iż „Michael Jackson jako celebryta kompletnie zamazał granice między byciem (…) gejem i heteroseksualistą”: https://pl.wikipedia.org/wiki/Michael_Jackson#cite_ref-122 – to jest moim zdaniem bardzo CHARAKTERYSTYCZNE dla „orientacji” seksualnej pedofilskiej, która jakby w 50% przypomina osobowość heteroseksualną, a w 50% – osobowość homoseksualną, tak że potrafi sobie radzić całkiem dobrze i w środowiskach typowo „hetero”, i typowo „homo”, co bywa jakimś kluczem do SUKCESU takiego pedofila…)].
I są także odmieńcy, niekoniecznie przecież upośledzeni moralnie, ale „których ludzie takimi uczynili” – niezdatnymi społecznie; zgromadzenie świętoszków lub libertynów wytworzyło ich. Oni przyczyniają się czasem – jak każdy pragnący piękna, dobra i prawdy, do przybliżania się Królestwa Bożego. Bądźmy im wdzięczni w naszym komforcie jakże niewinnych osób bez skazy…
https://www.youtube.com/watch?v=LD–qGlNVlk
Wydaje mi się, że zarówno twórczość Michaela Jacksona jest NA POGRANICZU [tak jak i cała mniej więcej muzyka „pop”] czegoś, co jest ARTYSTYCZNIE nie do przyjęcia, jak i samo jego „prowadzenie się” w życiu [tzn. otaczanie się gromadami dzieci, a nawet „zafundowanie” sobie trojga własnych, kiedy miało się takie, a nie inne skłonności…] jest też na pograniczu czegoś, co jest MORALNIE nie do przyjęcia.
A poza tym wydaje mi się nawet, że cała ta „niepoprawna” jego twórczość była niezłą [i jak widać, nawet po jego śmierci SKUTECZNĄ] «ZASŁONĄ DYMNĄ» dla tego właśnie całego jego „niepoprawnego” postępowania z dziećmi…
Tak że, sorry, ale Michael Jackson [nawet już w owych czasach, kiedy jako nastolatek prawie nic o nim nie wiedziałem, a tylko tu i ówdzie zasłyszałem jego sceniczne wygłupy, skoki i krzyki] – to zdecydowanie «nie moje klimaty»…
W ogóle się na tym nie znam, ale przebrnąłem, skoro p. Paweł się dla nas postarał. Przed chwilą przyszło mi zaś do głowy, że gdyby wszystkim zgłoskom (sylabom) – języka polskiego na przykład, przypisać odpowiedni ton wg jakiegoś sprytnego wzorca (smart matrix), to można by zagrać… Biblię. Nie jest to chyba pomysł zupełnie od czapy, bo nawet językoznawcy mówią o „melodii języka”. Słychać ją mocniej w poezji, gdy słuchacz szanuje [czasowo] mowę, którą słyszy (także czytając). Zresztą nasi starsi bracia w wierze dokonywali już rozmaitych cyberopracowań [swojej wersji] Pisma i chociaż nie słyszałem o programie muzycznym, to jednak coś tam im czasem wychodzi przy takim właśnie podejściu. Kabalistom też, od tysiącleci, chociaż Mesjasza nie rozpoznali… Oczywiście Biblia jest do czytania przez człowieka [wiary], a właściwie to Słowo Boga powinno być słuchane/wysłuchane: „Kto ma uszy niechaj słucha!”. Może jednak „przekład muzyczny” byłby nieodpartą propozycją dla tych, którzy zapomnieli już o ważkości wyrazów mowy swoich ojców, matek, dziadków czy swych „kościółkowych” babulek? Zauważam czasem na YT „elity” na ekskluzywnych koncertach muzyki religijnej, coś ich w niej widać pociąga i nie zawsze perwersyjnie, jak sądzę. Z odpowiedniego odczytu mapy nieba na obrazie z Guadalupe nie wyszła przecież kakofonia. Potrzeba by nie byle jakiego muzykologa, lingwisty i programisty, aby znaleźć ten „mądry klucz”, lecz to chyba wykonalne. Niechby współcześni muzycy zagrali nam bez uciekania się do środków często degradujących im własne życie…
To pierwsze nagranie jest bardzo ładne. Nie wiedziałem nawet, że tak brzmi muzyka odczytana z tilmy Matki Bożej z Guadalupe. I to jest chyba – tak na moje ucho – muzyka całkiem tonalna…
[A drugie nagranie, jak widzę, ma ograniczenia wiekowe, więc pozwoliłem sobie go nie oglądać, bo mam „alergię” np. na różne aluzje seksualne (choć nie wiem, czy tu są…)]
Mogę jeszcze dodać, że całe to przedstawione przeze mnie powyżej sylabowe nazewnictwo dźwięków, zwane „LATONIZACJĄ”, jest tak logiczne, „symetryczne” i „regularne”, iż WSZYSTKIE te przytoczone przeze mnie nazwy nut [wszystkie 35 nazw] można odczytać z literek na przedstawionej poniżej klawiaturze (łącząc odpowiednio literki spółgłoskowe IDENTYFIKUJĄCE – zawsze tak samo – każdy odpowiedni KLAWISZ, biały lub czarny, oraz literki samogłoskowe podane na dole, a wyznaczające pięć „ok.całotonowych REWIRÓW” oktawy, Z KTÓRYCH nasza nazwa ma czerpać ową literkę samogłoskową: np. z „rewiru” leżącego na prawo, jeśli to jest nuta „krzyżykowana”, czyli typu cis, dis, fisis itp., bądź z „rewiru” leżącego na lewo, jeśli to jest nuta „bemolowana”, czyli typu des, as, geses itp. – a przykłady tego podaję poniżej):
https://www.latoni.ch/detailinformation/latonisation-abbildung-musikalische-zusammenhänge/
[Np. dźwięk d – jako drugi od lewej biały klawisz – czyli w tradycyjnej solmizacji «Re» – to będzie w latonizacji, jak widać: „To”; ALE ten sam dźwięk jako cisis to będzie: „Tu”, bo musimy w tej nazwie zaznaczyć z jednej strony tożsamość tego samego klawisza wyrażoną literką „T”, a z drugiej strony zaznaczyć kierunek KU REWIROWI leżącemu na prawo, ku któremu kieruje nas podwójny krzyżyk, wyrażony w końcówce -isis pierwotnej nazwy tego dźwięku; a z kolei ten sam dźwięk jako eses to będzie „Ti”, gdzie litera „T” jest taka sama jak poprzednio, bo oznacza ten sam KLAWISZ, natomiast litera „i” zaznacza kierunek w lewo, ku rewirowi, ku któremu kieruje nas podwójny bemol, wyrażony w końcówce pierwotnej nazwy tego dźwięku. _____Podobnie: dźwięk dis/es – jako drugi od lewej czarny klawisz – to będzie „Mo” gdy nuta jest bemolowana, czyli nazywa się pierwotnie es, natomiast to będzie „Mu”, gdy nuta jest krzyżykowana, czyli nazywa się dis; można zaś ją nazwać też feses, a wtedy to będzie w latonizacji: „Mi”, bo musimy wtedy „całą sprawę” skierować „silnie w lewo”, czyli ku rewirowi leżącemu po lewej, ale DALEJ po lewej, tak ażeby es jako „Mu” odróżniało się tu nazwą od feses, mającego więc dlatego właśnie nazwę latonizacyjną: „Mi”.]
Inny zaś skrótowy schemat całego tego sylabowego nazewnictwa dźwięków podaje niemiecka Wikipedia: https://de.wikipedia.org/wiki/Tonwort [Nie obejmuje on jednak nazw dla takich oto 4 spośród wszystkich 35 możliwych nut: powyższego feses, a ponadto eisis, hisis i ceses.]
Śliczna ta melodia i zgrabny tekst polski! Odsłuchałem trzy razy, czytając słowa po polsku właśnie – a nie po bełkocku nizinnym. Tyle jeszcze mogłem zrobić na okoliczność wczorajszej uroczystości… Ciekawe, jak zmieniłby się ruch poranny w stolicy, gdyby każdy kierowca zaśpiewał sobie ten hymn (po łacinie?) przed wyjazdem z garażu? Może nawet nie włączyłby później radia FM (tu: fast moving), podkręcającego jego możliwości w nerwowym wyścigu do roboty, ale czuwałby nad językiem w cichości, aby nie miotać obelg na niefrasobliwych bliźnich, zajeżdżających sobie wspólną przecież drogę? Może by nawet błogosławił uśmiechem [braterstwa] rowerzystów w krzykliwych legginsach i motocyklistów w czarnych pikielhaubach? „Krzywe sprawy” stałby się nieco prostsze i nie chodzi mi o „dzwon”. : )
NARODZENIE ŚW.JANA CHRZCICIELA
Błogosławiony ponad innych ludzi,
Mężu modlitwy, wielki męczenniku,
Proroku większy od wszystkich proroków,
Głosie pustyni!
Niech i dziś możne wstawiennictwo twoje
Twardych serc naszych pokruszy kamienie,
Niechaj wyrówna i wygładzi nasze
Skrzywione drogi,
Aby gdy przyjdzie Pan i Odkupiciel,
Który z litości niesie nam zbawienie,
Serca obmyte i przygotowane
Znalazł dla siebie.
Niechaj zbawieni wysławiają zgodnie
Boga Jednego w Przenajświętszej Trójcy:
A my Go prośmy, aby nam łaskawie
Darował winy. Amen.
„(…) Kościół w sposób szczególniejszy wyróżnił św. Jana Chrzciciela tym, że dzisiaj obchodzi dzień jego narodzin, podczas gdy dniem dorocznego wspomnienia, czy też święta, wszystkich innych świętych jest dzień ich śmierci, jako dzień narodzin dla nieba. Skąd to wyróżnienie? Św. Jan Chrzciciel bowiem począł się wprawdzie w grzechu pierworodnym, ale został z niego oczyszczony w łonie matki, Elżbiety. Urodził się więc BEZ GRZECHU PIERWORODNEGO. Kalendarz kościelny, liturgiczny, zna tylko trzy tego rodzaju święta: Narodzenie Pana Jezusa (25 XII), Narodzenie Najśw. Maryi (8 IX) i Narodzenie św. Jana Chrzciciela (24 VI). O czci, jaką Kościół darzy św. Jana Chrzciciela, świadczy także ranga dzisiejszego święta, które Kościół obchodzi jako uroczystość – a więc święto najwyższej klasy. Ponadto 29 sierpnia Kościół obchodzi wspomnienie męczeńskiej śmierci św. Jana.” – Za: książka ks. Wincentego Zaleskiego SDB „Święci na każdy dzień” – wydanie uzupełnione Wydawnictwa Salezjańskiego, Warszawa 1996, IMPRIMATUR: Kuria Diecezjalna Warszawsko-Praska, nr 600/K/95 z dn. 24.04.1995 r., bp Stanisław Kędziora, Wikariusz generalny, ks. Marcin Wójtowicz, Notariusz; str. 339-340.
A PODOBNY przywilej – czyli urodzenia się BEZ GRZECHU PIERWORODNEGO – miał zapewne również św. Józef, o czym świadczy taki oto fragment książki „MISTYCZNE MIASTO BOŻE, czyli żywot Matki Boskiej” Sł. B. Marii z Agredy – https://www.michalineum.pl/produkt/mistyczne-miasto-boze/ – https://pl.wikipedia.org/wiki/Mar%C3%ADa_z_%C3%81gredy – ze str. 186:
„(…) Oblubieniec Najświętszej Maryi Panny, powiernik skarbu i tajemnic nieba, musiał być święty i podobny do anioła. Józef był takim właśnie cudem świętości. Już w siódmym miesiącu po swym poczęciu został uświęcony w łonie swej matki; na całe życie została opanowana jego pożądliwość, tak że nigdy nie odczuwał nieczystych skłonności. Charakter miał łagodny, był pełen miłości, uprzejmy i uczciwy; we wszystkim objawiał nie tylko święte, ale wprost anielskie skłonności, doskonalił się w cnotach i żyjąc nienagannie dożył wieku, w którym poślubił Najświętszą Maryję Pannę.” – http://jednoczmysie.pl/wp-content/uploads/2013/02/MARIA-Z-AGREDY-MISTYCZNE-MIASTO-BO%C5%BBE.pdf
[Wydanie II z roku 1993: „za zgodą Kurii Metropolitalnej Warszawskiej z dnia 28 III 1985 r., Zam. nr 1751/K/85”]
Widząca Marija na Górze Objawień ( z polskim tłumaczeniem)
Kilka prostych a zarazem fundamentalnych wezwań do życia w świętości oraz nawrócenia, a zarazem przypomnienia do czego wzywała Maryja w Medjugorjie.
Często odnosimy różne wezwania w tym proroctwa do przepowiadania przyszłości, a przecież proroctwo to również przypomnienie oraz głoszenie Bożej Prawdy – nie przypadkiem zatem powie św. Paweł, że każdy z nas ma się troszczyć o ten dar (1 Kor 14,1). Czy zatem dawanie świadectwa prawdy, w tym bycie Jego prorokiem nie jest obowiązkiem każdego chrześcijanina zwłaszcza po to aby głosić CHWAŁĘ Boga czyli czcić Go i wielbić ?. Oczywiście najpierw trzeba pozwolić Mu się uformować tak jak widzący z Bośni oraz wielu innych „wskrzeszonych” dzięki łasce, którzy są Jego narzędziami.
Myślę tu również o Tomaszu i jego ostatnim komunikacie w sprawie sytuacji ks.Skwarczyńskiego. Pewnie wielu zbulwersuje, wprawi w zakłopotanie lub skłoni do złych interpretacji, choć zapewne wielu jak ja poczuje, że jest w tym wezwaniu Duch proroctwa.
Zawsze mnie bardzo intrygowały następujące fragmenty Biblii: Ml 3, 1-5; Mt 11, 7-14; Mt 17, 9-13. Moją uwagę przykuwa szczególnie użycie czasów w przypadku czasownika „przyjść” w Ewangelii. (Ciekawe, czy brytyjski angielski jakoś to uwydatnia, bo w języku polskim mamy właściwie tylko trzy możliwości?)
Dzisiaj natknąłem się na wizerunek św. Jana Chrzciciela ZE SKRZYDŁAMI. Okazuje się, że w ikonografii chrześcijaństwa wschodniego jest on dość często spotykany. Załączam przykładową ikonę oraz objaśnienia tego faktu po polsku (nieco kłopotliwe – pominąłbym przypisy) i po angielsku (jasne i ciut za proste).
https://iconreader.files.wordpress.com/2012/08/17c_russia_jtb-with-life.jpg?w=640&h=938
http://bazhum.muzhp.pl/media//files/Studia_Teologiczne_Bialystok_Drohiczyn_Lomza/Studia_Teologiczne_Bialystok_Drohiczyn_Lomza-r2011-t29/Studia_Teologiczne_Bialystok_Drohiczyn_Lomza-r2011-t29-s393-402/Studia_Teologiczne_Bialystok_Drohiczyn_Lomza-r2011-t29-s393-402.pdf
https://iconreader.wordpress.com/2013/08/29/why-does-john-the-baptist-have-wings-in-orthodox-icons/
Są to jakieś wyjaśnienia także wymienionych na wstępie fragmentów… A może da się tym tropem rozjaśnić [dodatkowo] i ten tajemniczy fragment: Ap 12, 13-14…? Ja się nie podejmuję; dzielę się tylko swoimi spostrzeżeniami z czytań i oglądów.
Bóg zapłać Robert🙂 Dzięki Tobie znalazłam fragment z Pisma Świętego , który ostatnio szukałam – Księga Zachariasza to była 🙂 Po przeczytaniu Twojego komentarza natchnęło mnie gdzie go szukać 🙂
https://www.paruzja-iskraz.pl/modlmy-sie-i%E2%80%A6-ufajmy%21%21%21
Jeżeli Biskup Siedlecki przez okrągły miesiąc, a więc do 26 czerwca, nie wycofa się z nałożonych na ks. Adama restrykcji i nie pozwoli mu nauczać bez przeszkód o Paruzji Jezusa tak, jak czynił to dotychczas, będziemy mogli potraktować to jako prześladowanie niewinnego i podjąć określone kroki. Jednym z nich będzie druk książki „Świadek Paruzji na ławie oskarżonych”. Już teraz chciałbym się zorientować, czy będą chętni, aby ją nabyć i przeczytać. Ostrzegam jednak, że napisał ją teolog dla teologów, a więc styl i terminologia użyte w książce są trochę trudniejsze, niż w innych publikacjach ks. Adama.
Módlmy się w tych dniach za Biskupa Siedleckiego, by otrzymał światło z Nieba i docenił misję ks. Adama oraz pobłogosławił mu w jej wypełnieniu.
Zamiast książki lepiej nagrać i umieścić na youtube audiobook przez kanał „KuBogu”.
W diecezji warszawsko-praskiej ogłoszona jest nowenna pompejańska, która rozpoczęta 23 VI skończy się 15 VIII.
https://diecezja.waw.pl/7068
Proszę o modlitwę za moją mamę, niedługo ma ważne badania i dotychczasowe nie budzą optymizmu. Jeśli można to także i za moje zdrowie i siły bo ostatnio szwankuje. Bóg zapłać!
+++
+++
+++
+++
+++
Całkiem niezłe dane statystyczne (jak na Zachód). Ja w każdym razie jestem zaskoczony pozytywnie:
https://www.pch24.pl/londyn-bardziej-religijny-niz-reszta-kraju–wsrod-zadeklarowanych-chrzescijan-najwiecej-katolikow,76773,i.html
Jakoś mi się wydaje, że to zasługa chrześcijańskich imigrantów, w tym głównie z Polski…
Ogromne Bóg zapłać za modlitwy za Marka z podejrzeniem raka przełyku, Pan Bóg wysłuchał, lekarze nie dowierzają, nie ma raka, bardzo dziękuję,
I chwała Panu 🙂
moze warto by bylo jakos zbierac takie swiadectwa. sam MArek mogby tutaj opisac swoja historie . tak by innych pograzonych beznadziei podtrzymac na duchu .
Chwała Panu!
Bóg jest Bogiem Wszechmogącym, nie trochę mogacym… pamiętajmy!
No, i baaardzo fajnie – tak być powinno, jeśli choć trochę zawierzy się Stwórcy tego wszystkiego dokoła. Dobrze…, czyli chwała Jemu samemu! Wszyscy się cieszmy! Potem napierajmy z modlitwą jeszcze bardziej, aż do zaśnięcia ze zmęczenia na przykład.
Jak widzę na tym obrazku, to jest londyńska „St Paul’s Cathedral”, czyli katedra św. Pawła. No więc – tak „serwując” też inne nagranie właśnie stamtąd – chciałoby się zaśpiewać niczym brytyjski patriota: «Rządź, Brytanio!» –
https://www.youtube.com/watch?v=YcqmAKivn2w
A dokładnie – ŚPIEWA się to tak:
https://www.youtube.com/watch?v=v2c5QHtgFxY
Albo tak:
https://www.youtube.com/watch?v=rB5Nbp_gmgQ
Dodając też ewentualnie na koniec np. «Boże, zbaw królową!» [a przyda się to biedaczce, bo już bardzo leciwa przecież jest…]:
https://www.youtube.com/watch?v=oU2stYxHf50
A tu w wykonaniu fortepianowym:
https://www.youtube.com/watch?v=7aeSjlANnFM
Wariacje zaś na temat tegoż hymnu państwowego Wielkiej Brytanii napisał nawet sam wielki Ludwig van Beethoven:
https://www.youtube.com/watch?v=8lkq0jYwIOI
Żegnając natomiast – wraz z panem prezydentem Dudą – amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa możemy na koniec zagrać i jego ojczyźniany hymn:
https://www.youtube.com/watch?v=0_IqURzpgCg
Chwala Panu ! wspaniale tylko sie cieszyc 🙂
Pingback: Rak zniknął – Pan Bóg wysłuchał naszych modlitw! | W obronie Wiary i Tradycji Katolickiej
Nie wolno tracić nadziei, nigdy!!!
Dużo Zdrowia życzę.
Z Panem Bogiem