O tajemnicy ukrytej za uzdrawiającą energią kosmiczną – cz. 5

Złudne dobro

            Państwo N są przepełnieni miłością do siebie i innych, są przekonani że ratują świat. Uważają się za uzdrowicieli, nauczycieli duchowych, naukowców badających właściwości piramidy, a nawet za egzorcystów! Twierdzą że podczas używania piramid energetycznych, zostaje uwolniona energia z której czerpie się wiedzę, z pomocą której otwiera się drzwi do własnej duszy by poznać prawdę o sobie samym. Mówią że są przewodnikami duchowymi: ,,są tymi którzy dostarczają ludziom tylko narzędzi i metod, dzięki którym, sami odnajdą wszechwiedzę w sobie. Nieustannie pracują nad swoim rozwojem duchowym według nowych przykazań Horusa: ,,miłość bliźniego, czystość duszy, prawość w niebie i na ziemi, łaska względem zła” , tak by błyszcząc przykładem mogli zachęcić do tej drogi jak najwięcej ludzi. Wypowiadający się o nich ludzie są zachwyceni ich mistrzowskim sposobem przekazywania ludziom wiedzy, w pełni miłości taktu, nazywając ich latarnią wskazującą bezpieczną drogę do szczęścia i radości. W oczach wielu ludzi uchodzą za sprawiedliwość i dobro, ale czy to co robią jest rzeczywiście dobre? Trzeba rozpoznać prawdziwą sprawiedliwość w świetle Bożych przykazań.

            To że jakaś świetlista istota daje przekazy i czyni znaki, nie znaczy że musi być to dobry duch! W piśmie świętym czytamy: ,,Nie dowierzajcie każdemu duchowi, ale badajcie duchy czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków pojawiło się na świecie”(1J 4.1). ,,Sam bowiem szatan podaje się za anioła światłości, nic przeto wielkiego, że i jego słudzy podszywają się pod sprawiedliwość” (2Kor 11.14). Rzekome uzdrowienia energią kosmiczną z piramid, których celem jest opanowanie przez istotę duchową, sprzeciwia się 1-wszemu przykazaniu Bożemu (zob. Wj 20.3) i niesie ze sobą realne zagrożenie obłąkania, psychozy, a nawet śmierci.

            Państwo N działają na szeroką skalę. Zaliczają się do czołówki najlepszych energoterapeutów w Polsce i mnóstwo szukających uzdrowienia ludzi codziennie korzysta z ich usług. Potrzebowali gosposi, bo nie mają czasu zająć się domem. Muszą rozprowadzać piramidy, które jak twierdzą ratują świat. Pracują na najwyższych obrotach. Zdobywają swoich klientów jeżdżąc po targach i centrach ezoterycznych Polski i świata, udzielają wywiadów do radia i telewizji, piszą książki i artykuły do gazet. Swoje metody terapeutyczne publikują w czołowych pismach ezoterycznych i w internecie. Prowadzą kursy zawodowe i szkolenia, także dla lekarzy medycyny naturalnej, wdrażając nowych adeptów w metody uzdrawiania w blasku tych piramid. Zachęcają do korzystania z niezwykłej mocy piramid, wskazując na korzyści wynikające z duchowego doskonalenia. Działają skutecznie, za świadczonymi przez nich usługami, ukrywa się moc ducha, który przez nich działa, i który podaje się pod Boga.

            Wszystkie te ,,cuda”, na które tak wielu ludzi daje się nabrać, są tylko nieudolnym naśladowaniem tego jak działa Duch Święty na spotkaniach Charyzmatycznych w Kościele, na których działa prawdziwy Duch Boży, tak samo jak działał przez pierwszych apostołów (zob.1Kor.12). Przez nowe wylanie Ducha Świętego (od 1967r.), na grupy Odnowy Charyzmatycznej, uczestnicy tych wspólnot stają się narzędziami Bożego działania i Bożego uzdrowienia w dzisiejszym świecie . Tylko że owocem Bożego uzdrowienia są nawrócenia, jest to zaproszenie do pójścia za Jezusem i przyjęcie głębszego uzdrowienia; uzdrowienia duszy, przez uzdrowienie ze skutków grzechów i wejście na drogę świętości i życia w Duchu Świętym.

            Natomiast uzdrowienia energiami kosmicznymi, o których wiadomo że to siły duchowe, a o których w Słowie Bożym czytamy że to zwierzchności demoniczne (Ef 6.12; Kol 2.8 z przypisem), wprowadzają w duchową więź z duchem, który pozornie uzdrawiając, daje awersję i niechęć do kościoła, co utrudnia pójście za Jezusem i poznanie prawdziwego Boga. W zamian tego uzdrowienia te pociągają w duchowy świat inspirujących myśli i mistycznych przeżyć pochodzących od tego ducha i wprowadzają na zgubną drogę zwiedzenia duchowego, która oferując pozorną drogę do doskonałości poprzez przestrzeganie wydawałoby się prawidłowych zasad postępowania, zwodzi ludzi pozornym dobrem, a przez łamanie 1-wszego przykazania sprowadza poza życie w prawdziwym Bogu. Kusiciel jest podstępny, nie popycha wprost w kierunku złego, ale w kierunku fałszywego dobra. I można otrzymywać od ducha wydawać by się mogło właściwe natchnienia, poznanie duchowe, wiedzę, to jednak jest to sięganie po owoce od tego, który od początku przyszedł aby kraść zabijać i niszczyć, i już w raju obiecał ludziom, że otrzymają duchową wiedzę jeśli spożyją z niego owoc, sprzeciwiając się Bogu (Rodz 3.4). Wąż użył podstępu by wtargnąć do duszy, bo ,,przez grzech weszła śmierć” (Mdr 2.24), a ludzie utracili swoją wolność, dostając się pod jego panowanie. I można doświadczać różnych inspirujących myśli, mistycznych przeżyć, oświecenia, ale prowadzi to do duchowej transformacji; do zcalania się z istotą duchową i do upodabniania się do niej, do przejmowania oddmiennego postrzegania rzeczywistości od istoty duchowej, która nie ma w stosunku do nas dobrych zamiarów, której celem wcale nie jest uzdrawianie ani rozwój duchowy, ale opanowanie i pochłonięcie żywej istoty ludzkiej. Jej złowrogie działanie objawia się w tym że pragnie ona odłączyć nas od społeczności z Bogiem powodując coraz większą barierę duchową, oddzielającą od Tego, który jest jedyną Drogą do Ojca i który za wielką cenę nas wykupił, byśmy mogli być ocaleni. W Piśmie św. czytamy że po owocach poznaje się drzewo: ,,Każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce” (Mt 7.16-18), jeśli duch który uzdrawia i daje natchnienia jest z Boga, będzie prowadził do prawdziwego nawrócenia; do życia w Duchu Świętym, a jeśli nie jest z Boga poprowadzi na zgubną drogę, ku zatraceniu. Nie chodzi tu o takie owoce jak uzdrowienie ciała, czy rzekomy rozwój duchowy, ale o rozpoznanie z jakiego ducha pochodzą uzdrowienia, i o to z kim będziemy połączeni w wieczności. Jezus mówi że ,,Złodziej przychodzi aby kraść zabijać i niszczyć, Ja przyszedłem aby owce miały życie”(J 10.10).

            Artykuły o piramidach zamieszczone w internecie podają, że ,,piramida Horusa (Yantra) powstała po to, aby leniwym ludziom zachodu oszczędzić żmudnych ćwiczeń jogi i wielu surowych praktyk duchowych, że medytacja w jej obecności stanowi czynną antenę ściągającą w nasz zakres pasmo kosmicznej energii”. Nie dziwi więc fakt, że piramida, powstała podczas medytacji i ćwiczeń jogi kundalini, a twórca piramidy otrzymywał dokładne wskazówki co do budowy piramidy od świetlistej istoty Horusa, dzięki ćwiczeniom jogi. Informacje źródłowe podają, że słowo ,,joga” oznacza ,,związek” ,,łączenie się”, a celem jogi jest połączenie się z Brahmanem bezosobowym bóstwem hinduskim, zwanym też Sziwa (tzn. Niszczyciel), przez aktywowanie energii kundalini (tj. mocy węża) i uaktywnianie czakramów, joga ściśle wiąże się z reinkarnacją. Ludzie u których pracowałam, byli przekonani do reinkarnacji, jak mówili z własnego doświadczenia, twierdzili że sami cofali się w przeszłość i znali swoje poprzednie wcielenia. Wiara chrześcijańska nie uznaje reinkarnacji, w Piśmie św. czytamy: ,,Postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd” (Hbr 9.27). Moja koleżanka, która po usłyszeniu świadectwa o mojej pracy u energoterapeutów, zrozumiała różnicę między duchowościami i zrezygnowała ze swych ezoterycznych zainteresowań, po swoim nawróceniu powiedziała że ,,wspomnienia reinkarnacyjne które wcześniej miała, pochodziły od Fałszywego Oświecenia, od ducha którego imię usłyszała podczas modlitwy o uwolnienie, brzmiało: Lucyfer. Mówiła że wspomnienia reinkarnacyjne to jest rzeczywistość z tego ducha, w którym się ktoś znajduje i że zupełnie innych rzeczywistości doświadcza się jak zstąpi na kogoś Duch Święty”.

            W trudnej sytuacji gdy chorujemy my sami, lub gdy choruje ktoś bliski, może się zrodzić pragnienie poszukiwania ponadnaturalnych sposobów uzdrawienia. Bóg który uzdrawiał przez proroków i apostołów, uzdrawia też dziś przez ludzi obdarzonych darami Ducha Świętego i przez modlitwę pełną wiary w kościele. Udając się jednak do uzdrawicieli, musimy rozeznać czyją mocą uzdrawiają; mocą Ducha Świętego, czy mocą ducha złego? Rozpoznaje się to nie po tym, czy osoby uzdrawiające są miłe i sympatyczne, ale po duchu który z nich uzdrawia ; Jezus, czy inny duch? Nie jest to łatwe do rozeznania, mylić może wprowadzanie do okultystycznych metod uzdrawiania, chrześcijańskich metod i symboli, a nawet nauk Jezusa. Często uzdrowiciele sami nie wiedzą czyją mocą uzdrawiają i czasem dopiero w zetknięciu z egzorcystą (przypadek Ojca J. Verlinde), ujawniają się moce demoniczne. Dlatego najlepiej jest rozeznawać duchy w świetle Ducha Świętego, gdyż On daje prawdziwe światło. Stąd, najbardziej narażone na oszukanie są osoby oddalone od Boga, który prawdziwie jest w sakramentach Ołtarza i oddalone od Ducha Świętego który od Ojca i Syna pochodzi. Ponieważ jeśli pozwolimy Duchowi Świętemu by był blisko nas, przez korzystanie z sakramentów, modlitwę i czytanie Słowa Bożego, to On nas będzie prowadził i ochraniał od niebezpieczeństwa, którego sami nieraz nie widzimy bo to rzeczywistości duchowe. Czasem dopiero po owocach można poznać z jakiego ducha pochodziło działanie czy uzdrowienie, jeśli owoce są dobre, lub złe; jeśli duch od którego pochodziło uzdrowienie powoduje awersję do Jezusa, lub pragnienie pójścia za Nim. Dlatego Pan Jezus mówił: ,,Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Poznacie ich po ich owocach” (Mt 7.15-16).

Ten wpis został opublikowany w kategorii Zagrożenia duchowe, Świadectwa i oznaczony tagami , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

26 odpowiedzi na „O tajemnicy ukrytej za uzdrawiającą energią kosmiczną – cz. 5

  1. Jerzy pisze:

    Coś zamilczeć często wypada, ale zmyślać nigdy napisał w swoich maksymach przypisanych do 13 lutego Św. Ignacy z Loyoli, którym nadał tytuł: „O roztropności”. Pierwszy raz boję się więcej tutaj pisać z racji na szeroko rozumiane 8 przykazanie. Zbyt dużo wokół mnie dzieje się ostatnio różnych „przypadków”.

  2. pepe pisze:

    […edycja, Admin]

    Pepe, sprawdzaj proszę źródło, czy aby na pewno strona którą wklejasz jest katolicka.

  3. mc2 pisze:

    Trochę nie na temat : Napiszę o pewnym znanym polskim aktorze ponieważ skojarzyłem fakty.
    Nie podaję imienia , nazwiska ani miasta bo po co robić problemy. Otóż ten aktor w lipcu zeszłego roku w sposób nagły zachorował i to bardzo ciężko . Obecnie organizowane są akcje charytatywne na zebranie środków na jego leczenie . Aktor ten w przeszłości uczestniczył w czytaniu tekstów Jana Pawła II , zarówno do nagrań audio , jak i w publicznych czytaniach przed widownią . Do akcji charytatywnej włączyli się znani aktorzy, prezydent Polski , księża , arcybiskup włoski , Papież pomodlił się za jego zdrowie ( bo go poproszono ) . Natomiast mi się skojarzył pewien fakt ( ot małemu szaraczkowi jakim jestem ) otóż ten aktor 3 tygodnie przed nagłą utratą zdrowia brał udział w przedstawieniu Golgota Picnic .

    • BKCD pisze:

      Prawdziwe poświęcenie się Sercu Pana Jezusa łączy się ściśle z wynagrodzeniem za obrazę Jego nieskończonej miłości. Gdy bowiem oddajemy się i poświęcamy Sercu Bożemu, zrywamy z każdym grzechem.

      POŚWIĘCENIE I WYNAGRODZENIE

      Aby Go nie obrażać, lecz coraz bardziej miłować staramy się być zawsze z Nim zjednoczeni przez łaskę uświęcającą. Łączymy się z Jego bóstwem i człowieczeństwem w czasie Eucharystii, przyjmując Komunię Świętą, aby wynagradzać za tych, którzy oddalili się od Niego. Zjednoczenie z Nim przez uczestnictwo w Najświętszej Ofierze przez Komunię Świętą, zwłaszcza w pierwsze piątki miesiąca, aby Mu wynagradzać naszą niewdzięczność, jest następstwem i owocem oddania się i poświęcenia Jego Sercu.

      Niepojęta miłość Boga, której czytelnym znakiem jest Serce Chrystusa, często spotyka się z obojętnością i odrzuceniem. „Miłość nie jest kochana” – wołał w XIII wieku św. Franciszek z Asyżu, przebiegając po wioskach i miastach Włoch. Wzywał ludzi do miłości i oddania należnej czci Bogu. Jeszcze wyraźniej ukazany jest motyw miłości wzgardzonej i zapomnianej w orędziu św. Małgorzaty Marii. Jan Paweł II w katechezie podczas audiencji generalnej 12 stycznia 1994 roku przytoczył słowa Blaise’a Pascala – filozofa i myśliciela francuskiego – że „Jezus będzie konał aż do skończenia świata, i nie wolno nam spać przez ten czas”.

      Ciągle prawdziwe i aktualne są słowa aktu poświęcenia: „Wielu nie zna Ciebie wcale, wielu odwróciło się od Ciebie, wzgardziwszy przykazaniami Twymi”, jak również słowa skargi przekazane św. Małgorzacie Marii: „Oto Serce, które tak bardzo ukochało ludzi, a które otrzymuje od wielu, nawet od tych szczególnie umiłowanych, tylko oziębłość, obojętność i niewdzięczność”.

      Przyjaźń i zjednoczenie z Sercem Jezusa prowadzi Jego czcicieli do poświęcenia się Jego Sercu oraz pozwala zrozumieć potrzebę wynagrodzenia. To wynagrodzenie można różnie rozumieć. Ale zawsze chodzi w nim o to, aby grzesznicy, czyli wszyscy ludzie zwrócili się do swego Boga i Pana oraz odpowiedzieli miłością na Jego miłość. Chodzi także i o to, by byli wierni Bożym przykazaniom, pełnili wolę Bożą oraz żyli prawdziwą miłością bliźniego.

      „Kult Najświętszego Serca Jezusowego jest w swej istocie przede wszystkim odpowiedzią naszej miłości na miłość Boga względem nas” – uczy papież Pius XII w encyklice Haurietis aquas. Natomiast encyklika papieża Leona XIII Annum sacrum uczy, że „Serce Boże jest symbolem i żywym obrazem nieskończonej miłości Jezusa Chrystusa, która nas pobudza do odwzajemnienia się również miłością za miłość”. Ludzkim wyrazem miłości odpowiadającej jest zawsze oddanie siebie umiłowanej osobie, czyli dar, i pragnienie, aby do niej należeć na zawsze. To pragnienie przynależności do ukochanej osoby jest jedną z głównych potrzeb każdego ludzkiego serca. Podobnie jest z relacją kochającego człowieka do osoby Jezusa Chrystusa. Dlatego czciciele Serca Jezusowego – zakochani w Bożym Sercu – pragną z Nim być zjednoczeni, i dlatego Mu się oddają i poświęcają. Papież Leon XIII uważał za „rzecz najzupełniej odpowiednią poświęcenie się temu Najświętszemu Sercu”. Uważał, że ta forma kultu jest wspanialsza niż inne, a nawet stanowi „koronę i szczyt wszystkich hołdów, jakie kiedykolwiek były Mu oddawane”. Dlatego całą encyklikę Annum sacrum poświęcił temu wyrazowi kultu Bożego Serca. Pragnął przez oddanie całej ludzkości Najświętszemu Sercu Zbawiciela przygotować chrześcijan na Wielki Jubileusz roku 1900 jako święty rok zbawienia.

      Również papież Pius XI w encyklice Miserentissimus Redemptor widział w poświęceniu Bożemu Sercu ważną formę kultu Najświętszego Serca Jezusowego. Pisał tam: „Wśród wielu praktyk związanych z kultem Najświętszego Serca na specjalną uwagę zasługuje akt poświęcenia temuż Sercu siebie samych i wszystkiego, co posiadamy, a co stanowi dar odwiecznej miłości Boga”. To poświęcenie stanowi wyznanie naszej przynależności do Chrystusa: „Twoją jesteśmy własnością”. Równocześnie umacnia ono jedność z Chrystusem. Papież Paweł VI dodał, że przez gorącą więź z Chrystusem czyni On nas podobnymi do Boga, który jest miłością.

      Papież Pius XII w encyklice Haurietis aquas uczy, że akty miłości są istotnymi elementami kultu Serca Pana Jezusa. Całkowite i wewnętrzne oddanie siebie Chrystusowi stanowi podstawowy akt w kulcie Bożej miłości objawionej i czekającej na odpowiedź miłości człowieka.

      Czciciele Serca Chrystusa, widząc, że miłość nie jest kochana, starają się bardziej Je kochać, żyć z Nim w przyjaźni, a także być apostołami tego Serca, aby coraz więcej ludzi kochało Chrystusa i odpowiadało miłością na miłość.

      „Także dzisiaj trzeba tak prowadzić wiernych, aby stawali się ludźmi życia wewnętrznego, którzy słyszą i realizują powołanie do nowego życia, do świętości, do wynagrodzenia, które jest apostolskim współuczestnictwem w dziele zbawienia świata” – uczył Jan Paweł II.

      Czy pamiętasz, aby zwłaszcza pierwszy piątek miesiąca przeżywać w duchu wynagrodzenia? Czy jesteś wierny praktyce pierwszych piątków miesiąca?

      AKT OFIAROWANIA Z MODLITEWNIKA KSIĘŻY SERCANÓW

      L. Przynoście dzieci Boże,

      W. Przynoście serca wasze, by na ołtarzu Serca Jezusowego Bogu w ofierze były złożone.

      L. O Serce Jezusa ukochanego,

      W. Czci i miłości mej najgodniejsze, oto ja, rozpalony pragnieniem wynagrodzenia i zadośćuczynienia tak licznych i ciężkich zniewag Tobie wyrządzonych, a także by uniknąć własnej niewdzięczności, serce moje z wszystkimi uczuciami, a w końcu siebie całego Tobie najzupełniej oddaję i poświęcam.

      O Jezu, miłości serca mego, Sercu Twojemu składam ochotnie wszelką wartość zadość czyniącą, jaką zawierać mogą aczkolwiek skromne i biedne, tak modły moje, jak i akty pokuty, pokory, posłuszeństwa i innych cnót, które w każdej chwili życia, aż po ostatnie tchnienie, wykonać zdołam.

      Wszystko to pragnę czynić dla chwały i miłości Serca Jezusowego, kornie błagając, by nie gardziło skromną tą danią, którą przez Niepokalane Serce Maryi temu Najświętszemu Sercu składam, lecz wszystkim według upodobania swego rządziło, a zasługi dowolnie komukolwiek przeznaczało. Amen.

  4. julia pisze:

    czy ci panstwo N , to przypadkiem nie Ci ludzie ? http […edycja]
    to co opisane jest powyzej koresponduje mocno z treściami na tej stronie.
    I popatrzcie jak łatwo wpaść w sidła. Z ciekawości przeczytałam pare przekazów od niby jezusa ( celowo pisze z małej litery) ..tresci ewangelii są prawidłowo wyjasniane… i duzo cytatów z Biblii tu jest… ale to wszystko połączone jest własnie z innym jezusem niz my znamy. Dawno temu przed nawróceniem, też trafiłam na takie „dziwne strony” …. niektóre z nich mowiace o miłosci jezusa-sanandy az tętniły miłoscia do człowieka.
    Popatrzcie jaki czort jest sprytny…zdaje sobie sprawę, ze są ludzie dobrzy z natury… i żeby ich zwieść nie da rady łapac ich na pokusy przyjemnosci i uzywania zycia… dla takich podsuwa się rozwój duchowy , tresci piękne , dobre mówiace o braterstwie ludzi…
    jak łatwo taki haczyk łyknąć…
    moze to własnie do ludzi, którzy są dobrzy a jednak dają się zwieść odnoszą się słowa apokalipsy…
    ze w koncu czasów będzie szatan zwodził tak, ze o ile to mozliwe i wybranych zwiedzie…
    Ewo jesli link jest w jakiś sposob niebezpieczny , edytuj… jakkolwiek te same tresci zawiera opowiadania wyzej zamieszczone.

  5. Sylwia pisze:

    Niestety ten „czort” jest wszędzie w każdej dziedzinie , w każdej stronie, w zabawkach , książkach itd. Zwodzi ludzi pod byle pretekstem , a potem może już być nieciekawie, dobrze że ta osoba uwolniła się do tych ludzi, domyślam się że chciała im pomóc. Ale dopóki człowiek sam oczu nie otworzy ,to na nic starania innych, choć nie zawsze tak jest.

  6. Ania pisze:

    Ateiści kazali usunąć figurę Maryi, bo „narusza laicyzm”
    Ateiści doprowadzili do usunięcia figury Matki Bożej z parki. Bronili jej nie tylko księża i katolicy, ale nawet socjalistyczny burmistrz oraz… wspólnota muzułmańska.

    W 2011 w parku we francuskim Publier postawiono statuę Matki Bożej. Niestety, statua zaczęła przeszkadzać „wolnomyślicielom”, którzy powołując się na rozdział Kościoła od państwa zażądali jej usunięcia. Z sukcesem.
    http://www.fronda.pl/a/ateisci-kazali-usunac-figure-maryi-bo-narusza-laicyzm,47482.html

  7. ❤ Alicja "POUCZENIA" EPILOG pt. 14.10.1994, godz. 12.10
    † Czyny, które nie rodzą w sercach miłości, nie są warte, by je podejmować.
    Uczucia, które nie zbliżają do Boga, nie są godne dziecka Mojego.
    Myśli, które nie umacniają wiary, są niepotrzebnym balastem w duszy.
    Decyzje, które nie zostały oparte na woli Mojej, są drogą w głąb błędów i zła.
    Ktoś, kto oddał się na służbę Bogu, aby ją wypełniać, musi ciągle kontrolować swoje czyny, uczucia, myśli i decyzje, i ciągle weryfikować je w świetle Miłości Ojca.
    Cały wszechświat wypełniony jest Miłością. Jedynie ludzkie istoty bronią się przed nią i zamykają serce przed jej przepływem, raniąc się boleśnie i zabijając.

  8. kasiaJa pisze:

    Ateiści doprowadzili do usunięcia figury Matki Bożej z parki. Bronili jej nie tylko księża i katolicy, ale nawet socjalistyczny burmistrz oraz… wspólnota muzułmańska.

    W 2011 w parku we francuskim Publier postawiono statuę Matki Bożej. Niestety, statua zaczęła przeszkadzać „wolnomyślicielom”, którzy powołując się na rozdział Kościoła od państwa zażądali jej usunięcia. Z sukcesem.

    W 1905 roku we Francji uchwalono rozdział Kościoła od państwa. Powołując się na tę decyzję francuscy ateiści stwierdzili, że maryjna statua „narusza laicyzm” i musi zostać usunięta. Okręgowy sąd administracyjny przyznał im rację i dodał, że figura nigdy nie powinna zostać postawiona.

    W Publier, małym miasteczko na południu Francji, władzę od 2002 roku sprawuje lewicowy burmistrz Gaston Lacroix. Obronił swój urząd w wyborach w 2014 roku. Lewicowcy posiadają też zdecydowaną przewagę w radzie miejskiej. Lacroix (nazwisko to oznacza „krzyż”) opisuje się jako „wolnomyśliciela” i socjalistę. Jednak, co ciekawe, pomimo swoich poglądów burmistrz stanął w obronie maryjnej figury – jednak na próżno. O wszystkim zdecydowała decyzja rady. „Nigdy nie myślałem, że to zajdzie tak daleko. Statua jest punktem odniesienia dla wszystkich. Wszyscy mnie popierali, nawet muzułmanie” – powiedział Lacroix. Oczywiście istnienie figury popierało także lokalne duchowieństwo katolickie, które razem z burmistrzem odpowiada za wzniesienie monumentu.

    Autorzy projektu wiedzieli, że będzie to sprzeczne z laickim charakterem państwa. Dlatego jako prywatne stowarzyszenie wykupili kawałek parku, by postawić tam figurę. Niestety, inni „wolnomyśliciele” myślą jeszcze „wolniej” niż Lacroix, i stwierdzili, że nie godzą się na oglądanie figury Matki Bożej, przechadzając się po parku.

    Powstaje pytanie, kiedy francuscy „wolnomyśliciele” odkryją, że drażni ich widok chodzącego po ulicy księdza albo stojącego swobodnie kościoła? Pamiętamy już kilka okresów z naszej historii, w których wszelkie symbole katolickie bardzo przeszkadzały zwolennikom nowych ideologii. To czasy rewolucji francuskiej, bolszewizmu i nazizmu…
    http://www.fronda.pl/a/ateisci-kazali-usunac-figure-maryi-bo-narusza-laicyzm,47482.html

  9. Agnieszka pisze:

    Szczęść Boże! Czy objawienia Patrycji Mundorf z Phoneix są Wam znane? Czy one są wiarygodne? Napotkałam na nie przy okazji: http://gloria.tv/?media=358301&connection=dialup

  10. Benedykt XVI na konsystorzu

    Benedykt XVI przyjął zaproszenie Papieża Franciszka i weźmie udział w sobotniej uroczystości kreowania 20 nowych kardynałów, która odbędzie się bazylice watykańskiej.
    Także przed rokiem w konsystorzu publicznym obok Kolegium Kardynalskiego wziął udział Papież senior Benedykt XVI. Serdecznie powitany zasiadł on między kardynałami, a kiedy podszedł jego następca, powstał i na znak szacunku zdjął piuskę z głowy, pragnąc publicznie zaświadczyć, że jest tylko jeden Ojciec Święty.
    Źródło: http://pl.radiovaticana.va/

  11. wobroniewiary pisze:

    A ja dziś w Lublinie a potem w Krężnicy Jarej wyrzekałam się wraz z całym kościołem wszelkiej ezoteryki i innego diabelstwa.
    Pozdrawiam Diakonię Winnego Krzewu, z którą dziś wspólnie śpiewaliśmy przez całą Mszę św. i na wieczorze Uwielbienia oraz podczas modlitw i błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem i namaszczania olejkiem radości od papieża
    Pozdrawiam kochaną Marię S., z która dziś się spotkałyśmy podczas tej Mszy św. i z którą byłyśmy razem na rekolekcjach a potem 12 godz w pociągu w jednym przedziale.
    Maria zobaczyła Anię przy diakonii i zastanawiała się „mam zwidy czy jak” bo mnie nie poznała (trochę się zmieniłam od lata – inna fryzura okulary), ale jak już zobaczyła moją reakcję, że ja poznaję- tośmy się uściskały i trochę łez było. Ze wzruszenia 😉

    W Krężnicy sprawowana jest Msza św. z dodatkowym nabożeństwem uwolnienia międzypokoleniowego

    Dziś ks. egzorcysta odmawiał m.in. tę modlitwę wyrzeczenia się zła a my wraz z nim:

    • Maria S pisze:

      Modlitwa wyznania wiary i wyrzeczenia się zła odmawiana jest podczas każdego nabożeństwa. Cała liturgia jest przepiękna,przyjeżdża coraz więcej ludzi i trwa coraz dłużej ze względu na indywidualne błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem. Wczoraj prawie 4:30 godziny.
      Poznałam, poznałam,
      nic się nie zmieniłaś, jak zobaczyłam Anię to zastanawiałam się czy to na pewno ona, skąd może tu być ponad 70 km od miejsca zamieszkania. Ciebie początkowo nie widziałam bo byłaś za ścianą, ale jak się wychyliłaś nie miałam żadnych wątpliwości.

  12. Jerzy pisze:

    Na dzisiejszy dzień, 14 lutego, św Ignacy z Loyoli podsuwa pod rozwagę kolejny zestaw maksym, którym dał tytuł: „O gotowości słuchania”

    Winnicy Pańskiej uprawiacze jedną tylko nogą na ziemi stać mogą,
    a drugą podniesioną do drogi mieć winni.

    Odkładanie na jutro jest cechą niechcącego zrobić dzisiaj.
    Ociągający się z posłuszeństwem
    stoi nieomal na równi z odmawiającym posłuszeństwa.
    Przeciwnie, jak dwa razy daje, kto zaraz daje,
    tak na podwójną nagrodę zasługuje ten, kto zaraz posłucha.

    Jakże często szkodziła zwłoka.
    Nieraz od jednej chwili zbawienie zależy.
    Gdzie szkody są niewielkie,
    tam zwłoka czasami może być uwzględniona,
    ale gdy chodzi o duszę,
    gdzie jej zbawienie wystawia się na niebezpieczeństwo,
    tam żadna kara dostatecznie zwłoki nie zmyje.

    Gotowość do słuchania jest cechą cnoty dojrzałej,
    oznacza serce od wszelkiej skłonności wolne,
    jedynie ku pełnieniu woli Bożej zwrócone
    – oznacza męża w doskonałości znacznie posuniętego.

    Łaska Ducha Świętego opieszałości nie zna.
    Do postąpienia w cnocie nie ma pewniejszej i szybszej drogi
    nad gotowość w natychmiastowym spełnianiu woli rozkazującego.

  13. leszek pisze:

    Proszę o interwencję u administratora „INTRONIZACJA POPIERAM”. Próbowałem zgłosić do usunięcia bluźniercze wpisy z 15 stycznia, w tej chwili pozycje na liście od nr 81 do 98. Wpisane przez tą samą osobę, najwyraźniej celowo. Zabrakło mi umiejętności, aby to wymazać. Może ktoś spróbuje ? Proszę…

  14. leszek pisze:

    Autorem bloga INTRONIZACJA POPIERAM!!! jest Jacek Gzel, a mój komentarz nadal oczekuje na moderację u tego pana. Chyba puścił bloga na żywioł. Oby nie stało się powszechną praktyką dopuszczać bluźnierstwa na witrynach, które do tego nie służą i nie po to zostały utworzone.

    • wobroniewiary pisze:

      On jest autorem, ale kto jest odpowiedzialny za porządek na blogu nie wiem, tam niema żadnego kontaktu gdzie można pisać.

      • leszek pisze:

        Znalazłem jego adres mailowy, ale Wasz autorytet lepiej zadziała niż moja prywatna skarga, dlatego proszę abyście napisali do niego : JacekGzel@gmail.com
        Kontakt

        Jeśli są Państwo zainteresowani współpracą, to zachęcam do składania zapytań ofertowych pod wskazany niżej adres poczty elektronicznej. Równie chętnie odbiorę wiadomości prywatne, dotyczące bloga i informatyki!
        Jacek.Gzel [at] gmail.com
        Skopiowałem to z jego strony.

        • wobroniewiary pisze:

          Ja napiszę do Ani osobiście, ona prowadzi stronę intronizacja.pl i to ona wie, kto prowadzi tę stronę i lub dlaczego jej nie prowadzi

      • leszek pisze:

        Pominąłem kropkę w adresie!

  15. Admin pisze:

    Terror wrogów Chrystusa! Z tabernakulów usuwają Najświętszy Sakrament

    Francuski biskup Pascal Roland zarządził, że z tabernakulów w jego parafii zostanie usunięty Najświętszy Sakrament. To efekt terroru wrogów naszego Pana, który bezczeszczą Jego święte Ciało.
    Od października w jednej z francuskich parafii doszło do dziesięciu profanacji Najświętszego Sakramentu. W odpowiedzi na ostatnie ataki, które miały miejsce na początku lutego, bp Pascal Roland z Bellay-Ars zarządził, że Hostie zostaną usunięte ze wszystkich tabernakulów w kościołach i kaplicach całej parafii.
    Najświętszy Sakrament zostanie schowany w miejscach, które zapewnią Mu większe bezpieczeństwo. Z kolei drzwiczki wszystkich tabernakulów będą otwarte, by w ten sposób okazać, że w środku nie ma Eucharystii.
    Najświętszy Sakrament będzie wracał do tabernakulów wyłącznie na adorację, jeżeli będzie przy tym obecna wystarczająca liczba wiernych.
    Jedynym wyjątkiem od reguły przyjętej w parafii bp. Rolanda będą te kościoły czy kaplice, które posiadają „dobrze zabezpieczone”, metalowe tabernakulum z wytrzymałym zamkiem.
    Źródło: http://www.fronda.pl/

Dodaj komentarz