Abp Grzegorz Ryś: o zarzutach przeciwko św. Janowi Pawłowi II. Nie mam cienia wątpliwości, że papież się obroni

Jeśli się będzie przeprowadzać poważne uczciwe badania historyczne, to nie mam cienia wątpliwości, że papież się obroni – powiedział abp Grzegorz Ryś. Odniósł się tak do zarzutów dotyczących reakcji św. Jana Pawła II na pedofilię w Kościele

Arcybiskup zakwestionował wizję historii budowaną w oparciu o akta komunistycznej policji politycznej, ponieważ jej działalność nie tylko polegała wyłącznie na bieżącym niszczeniu duchownych (do fizycznie likwidacji włącznie), ale także fałszowaniu pamięci historycznej o nich (np. poprzez fabrykowanie dokumentów adresowanych w istocie do historyków, którzy po latach będą rekonstruować obraz przeszłości). Niestety – jak pokazuje przykład ks. Romana Kotlarza – ta swoista propaganda działa tak, że wierzą w nią dziś nawet księża.

Ponadto, informacje pozyskane z jednego źródła muszą być zweryfikowane w innych źródłach. Czasem jednak nie jest to możliwe. (Tu abp Ryś przytoczył historię przekazania przez ówczesnego bp. Karola Wojtyłę części krakowskiego seminarium duchownego na potrzeby Akademii Pedagogicznej.)

Arcybiskup mówił też, że do niedawna głównym zarzutem wobec Jana Pawła II było jego postępowanie wobec Theodore’a McCarricka. Przypomniał, że papież Franciszek nakazał publikację w internecie dokumentów dotyczących tej sprawy. Abp Ryś przeczytał je wszystkie i – jak podkreślił –  stawiają one w złym świetle biskupów amerykańskich, ale pokazują też, że Jan Paweł II nie ponosił w tej sprawie żadnej winy.

Abp Ryś odniósł się też do memów z Janem Pawłem II. Zaproponował licealistom, żeby raz na 2 tygodnie czytali razem z nim teksty papieża. I tak przez rok. – Jak po roku będziecie dalej mówić o papieżu na poziomie dowcipów rysunkowych, to OK. Ale jak po tym roku wam przejdzie i stwierdzicie, że to był ktoś, kogo warto słuchać, to ja będę szczęśliwy – stwierdził.

Mówiąc o swych spotkaniach w różnych krajach świata, abp Ryś zauważył, że „nikt na świecie nie rozumie, co Polacy robią teraz z Janem Pawłem II”. – Patrzą na nas jak na kompletnych wariatów. Nasze memy o Janie Pawle II to jest pikuś przy tym, jakie memy mogą pisać ludzie na całym świecie o nas w relacji do papieża – mówił arcybiskup

Za: kliknij

Nagranie wypowiedzi w Katolickim Liceum Ogólnokształcącego w Łodzi
opublikowała 6 marca na YouTube archidiecezja łódzka:

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

67 odpowiedzi na „Abp Grzegorz Ryś: o zarzutach przeciwko św. Janowi Pawłowi II. Nie mam cienia wątpliwości, że papież się obroni

  1. wobroniewiary pisze:

    Do codziennego odmawiania

    Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace i krzyże dnia dzisiejszego jako wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Łączę je z tymi intencjami w jakich Ty ofiarowałeś się za nas na krzyżu i ofiarujesz się codziennie na ołtarzach całego świata. Ofiaruję Ci je za Kościół katolicki, za Ojca Świętego, a zwłaszcza na intencję miesięczną, oraz na intencję misyjną, jako też na intencje dziś potrzebne. Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu. Amen

    Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:

    Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
    Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.

    Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła

    Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen!
    Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen
    Święci Aniołowie i Archaniołowie – BROŃCIE NAS I STRZEŻCIE NAS. AMEN!

    Módlmy się o ochronę dla siebie i swoich bliskich

    „Zanurzam się w Najdroższej Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa. Krwią Jezusa pieczętuję wszystkie miejsca w moim ciele, poprzez które duchy nieczyste weszły, lub starają się to uczynić. Niech spłynie na mnie, Panie, Twoja Najdroższa Krew, niech oczyści mnie z całego zła i z każdego śladu grzechu. Amen!”

    „Panie, niech Twoja Krew spłynie na moją duszę, aby ją wzmocnić i wyzwolić, – na tych wszystkich, którzy dopuszczają się zła, aby udaremnić ich wysiłki i ich nawrócić – a na demona, aby go powalić.”

    Modlitwa na cały rok

    Jezu, Maryjo, Józefie – kocham Was, ratujcie dusze! Święta Rodzino opiekuj się moją rodziną i uproś nam wszystkim pokój na świecie. Amen!
    Matko Boża Niepokalanie poczęta – broń mnie od zemsty złego ducha!

    Modlitwa do św. Józefa pochodząca z 1700 roku

    „Chwalebny Patriarcho, Święty Józefie, w którego mocy jest uczynienie możliwym tego, co niemożliwe, spiesz mi na pomoc w chwilach niepokoju i trudności. Weź pod swoją obronę sytuacje bardzo poważne i trudne, które Ci powierzam, by miały szczęśliwe rozwiązanie. Mój ukochany Ojcze, w Tobie pokładam całą ufność moją. Niech nie mówią, że przyzywałem Ciebie na próżno, a skoro z Jezusem i Maryją możesz wszystko uczynić, ukaż mi, że Twoja dobroć jest tak wielka, jak Twoja moc. Amen”

    Akt oddania Jezusowi, podyktowany mistyczce siostrze
    Marii Natalii Magdolnej z obietnicą 5-ciu łask


    Owe pięć obietnic: „Wbrew pozorom żaden z ich krewnych nie pójdzie do piekła, ponieważ w chwili, gdy ich dusza odłączy się od ciała, otrzymają łaskę doskonałej skruchy. Jeszcze w dniu ofiary wszyscy zmarli członkowie ich rodzin zostaną uwolnieni z czyśćca. W chwili śmierci będę u ich boku i omijając czyściec, zaprowadzę ich dusze przed oblicze Trójcy Przenajświętszej. Ich imiona wyryją się w Sercu Jezusa i w moim Niepokalanym Sercu. Poprzez swoją ofiarę, połączoną z zasługami Chrystusa, uchronią wiele dusz przed wiecznym potępieniem, a wielu innym będą świadczyć dobro aż do końca świata”.

    „Mój słodki Jezu, w obecności trzech Osób Trójcy Przenajświętszej, Twojej Świętej Matki oraz całego dworu niebieskiego, w łączności z intencjami Twojego Przenajświętszego Eucharystycznego Serca i Niepokalanego Serca Maryi, ofiarowuję Ci całe moje życie, wszystkie moje Msze Święte, wszystkie Komunie, dobre uczynki, ofiary i cierpienia. Łączę je z zasługami Twojej drogocennej Krwi oraz śmierci na krzyżu – dla uczczenia Trójcy Przenajświętszej, dla zadośćuczynienia za zniewagi, jakich doznał od nas Bóg, dla jedności Kościoła – naszej świętej Matki, dla księży, dla dobrych powołań kapłańskich, dla wszystkich dusz aż do końca świata. Przyjmij, o Jezu, ofiarę mojego życia i daj mi łaskę, abym wytrwał w tym w pełni wiary aż do śmierci. Amen”.

    MODLITWA DO NASZEJ PANI OD ARKI


    Wszechmogący i Miłosierny Boże, który przez Arkę Noego ocaliłeś rodzaj ludzki przed karzącymi wodami potopu, spraw litościwie, aby Maryja Nasza Matka była dla nas Arką Ocalenia w nadchodzących dniach oczyszczenia świata, uchroniła od zagłady i przeprowadziła do życia w Nowej Erze Panowania Dwóch Najświętszych Serc, przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.

    Pani od Arki, Maryjo Matko nasza, Wspomożenie wiernych, módl się za nami!

    • Beata pisze:

      Papież Jan Paweł II urodził się z Woli Bożej z trudnej i zagrożonej ciąży, został wybrany przez Boga do przejęcia steru tej Łodzi Piotrowej i za życia już swoim wstawiennictwem upraszał u Boga cuda.
      Nie mówiąc o innych cudach po śmierci.
      Osoby poddajce to w wątpliwość nie czytały, albo czytały bez zrozumienia i nie słuchały, albo słuchały bez zrozumienia Jego nauczania.
      Ojciec Pio przepowiedzial Jego wybór na Papieża a był to też wybrany Boży Wojownik.
      Nie martwmy się zbytnio. Polecajmy tych poruszonych, goniących za sensacją pseudo dziennikarzy. ” Ojcze przebacz Im, bo nie wiedzą co czynią „.
      Módlmy się dziękując za Jego Osobę, bo to co się dzieje nie umniejsza Jego Mocy wstawienniczej .
      Maryjo bądź nam Orędowniczką w tej walce światła z ciemnością.

  2. Kamilbolt pisze:

    „Potem dano jej wszcząć walkę ze świętymi i zwyciężyć ich, i dano jej władzę nad każdym szczepem, ludem, językiem i narodem.”

  3. wobroniewiary pisze:

    TAK JEST – POLICZMY SIĘ!
    Ja jestem całym sercem ze św Janem Pawłem II. Kto jeszcze? Wpisujcie się ❤

    • Uczeń Jezusa i Maryi pisze:

      Ewo mam nadzieję że każdy prawdziwy Polak, a kto nie jest za naszym Ojcem Świętym to nie jest Polakiem.

      • Monika pisze:

        Ojciec Święty Jan Paweł II był i nadal jest Wielkim człowiekiem i Wielkim Świętym – ale nie dla zdrajców Kościoła i nie dla zdrajców Ojczyzny. Wciąż trwa oddzielanie plew od ziarna.

    • Krzysztof F. pisze:

      Proszę o modlitwę za teściową, która trafiła do szpitala z zapaleniem wyrostka robaczkowego. O zdrowie i wypełnienie Bożych planów w jej życiu. Bóg zapłać.

    • Maggie pisze:

      Na WYD2002 w Toronto. Św.JPII, nie pominął tego tematu, a określił takie, niestety zdarzające się nadużycia, jako grzech BOLESNY i niedopuszczalny w KK. Było to wtedy na Mszy Św. otwartej dla wszystkich na terenie Downsview. W czasie WYD2002, były non stop upały (ale bez słynnej tutejszej duchoty).
      Akurat w wigilię tej głównej Mszy św. na czuwającą i śpiącą w namiotach młodzież runęła wręcz chmura. Padało tak przez całą noc i ranek. Wyglądało, że cały dzień będzie siąpić … ale z przylotem helikoptera z JPII, chmury dosłownie, jak na zamówienie, przed krążącym helikopterem się rozstąpiły. Słońce prowadziło wręcz helikopter, który okrążył pole, przecinając pochmurne niebo, które rozjaśniając się tonęło w słońcu i papieskim błogosławieństwie. Wszyscy to widzieli i czuli, że ojciec jest naprawdę Święty.

      Sw.JPII NIE ukrywał drażliwego tematu. W KK nie było tego wiele, a tym bardziej nie tyle, jak to się ma teraz, zwłaszcza wśród świeckich.
      Czyż to nie diabelska perfidia? że prawie po 20 latach od śmierci papieża (który przypomniał „Rzymowi” po co są egzorcyzmy!) imputuje się swego rodzaju dwulicowość i to właśnie …. Jemu tj OBROŃCY RODZINY, ŻYCIA I MORALNOŚCI. Teraz tj w czasach, w których oficjalnie panuje koloro-oczopląs i trans-płciowość … wyrosłe na ideologii nadużyć niemoralnego sortu. Co więcej … teraz, kiedy przekraczanie X Przykazań staje się na świecie narzucanym 😳wyzwaniem i wyznaniem …
      Nie mogąc zarzucić Mu podłego czynu, opluwają bezpodstawnie pamięć i Jego osobę. Na „marszach błyskawicowych” Jemu, wielkiemu cierpiętnikowi, który pokazał światu, jak godnie żyć i umierać, też bluźniono i profanowano. Wcześniej bluźniercze rzeźby i teatralne spektakle były zapowiedzią, że piekło nie próżnuje … a teraz szaleje oślepiając ludzi, na których OBY spłynął Płomień Miłości NMP.

      • Elizeusz pisze:

        Wspomniałaś Maggie o pogodowych okolicznościach Mszy Św. odprawianej przez Jana Pawła II w czasie Światowych Dni Młodzieży w kanadyjskim Toronto w r. 2002.
        Podobna sytuacja miała miejsce w czasie IV-ej podróży apostolskiej Jana Pawła II do Polski w czerwcu (od 1 do 9) 1991r.
        Otóż w czasie tej czwartej podróży apostolskiej do Polski, Papieżowi Janowi Pawłowi II dane było być w trzecim dniu jego pobytu w kraju w dn. 3 czerwca w Kielcach. Papież przewodniczył wtedy uroczystej Mszy św. w tym dniu na lotnisku aeroklubu w Masłowie (położonym ok. 10 km od centrum Kielc). Wygłoszoną homilię, nawiązując do czwartego przykazania Bożego, poświęcił rodzinie. W dramatycznych, wypowiedzianych z wielką siłą słowach przestrzegał przed „pozorną wielkością, które zniewala człowieka”, przestrzegał przed lekkomyślnym podchodzeniem do spraw rodziny i małżeństwa (poruszał problemy rozwodów, mówił o właściwym stosunku do dziecka poczętego, które „nigdy nie jest intruzem i agresorem i nie może być tak odbierane, jest bowiem osobą ludzką i ma prawo do życia”, a także o wielu współczesnych zagrożeniach, wobec których stoi dzisiaj rodzina. A na lotnisku była zgromadzona ok. milionowa rzesza wiernych, nie mówiąc o wielu zebranych przy telewizorach czy radiu. Cóż takiego stało się wtedy, że wspominam o tamtym wydarzeniu? Otóż jeszcze przed rozpoczęciem się tej Mszy Świętej, a także podczas jej trwania w jej pierwszej fazie nagle rozszalała się g w a ł t o w n a b u r z a, p o ł ą c z o n a z u l e w n y m d e s z c z e m, s i l n y m w i a t r e m, w i c h u r ą (w trakcie tej Mszy Św., później burza ucichła, deszcz przestał padać, pokazało się słońce, zrobiło się ciepło, pogoda zupełnie się zmieniła). Szatan znając tekst i treść homilii papieskiej (homilii, którą Papież zamierzał wygłosić) i przewidując jej skutki w przyszłości, w życiu wielu ludzi słuchających jej, wezwania do nawrócenia, odwrócenia się od spraw diabelskich, wiedząc jakie stanowi ona „zagrożenie” dla jego niszczycielskich planów rozbijania i doprowadzania do życia pogańskiego rodzin, objawił swoją obecność poprzez rozpętanie tej burzy. Zamiarem jego było oczywiście rozpędzić tłumy wiernych, przybyłe na spotkanie z Papieżem czy wręcz uniemożliwić odprawienie tej Mszy Świętej, wprowadzić zamieszanie w program pielgrzymki Jana Pawła II.
        Ale ludzie nie ulękli się tej burzy, dzięki Bogu wytrwali, nie rozpierzchli się, nie szemrali, więc zamiary demona zostały u d a r e m n i o n e, spełzły na niczym. Demon okrył się wstydem, został zawstydzony, czego widzialnym dowodem było ukazanie się na niebie s ł o ń c a! W czasie tej homilii i po jej zakończeniu też była wielka c i s z a ! Bowiem jak gromy z ust Papieża padały słowa prawdy.
        Czyż nie było wymownym znakiem to, że w czasie tamtej pamiętnej pielgrzymki po Polsce i w trakcie Mszy Świętej na otwartej przestrzeni, poza Kielcami n i e b y ł o p o d o b n e j n a w a ł n i c y (no, może z wyjątkiem Płocka w dn. 7 czerwca, gdzie Papież rozważał ostatnie przykazanie Dekalogu, był deszcz, ale o znacznie mniejszym natężeniu niż w Kielcach)? We wszystkich innych miastach była piękna pogoda!

      • Elizeusz pisze:

        Dzisiaj na Mszach Św. w Kościele, pierwsze czytanie jest z Księgi proroka Jeremiasza (18,18-20), a w nim padają takie oto słowa z ust jego nieprzyjaciół, mające na celu zdyskredytowanie osoby proroka Jeremiasza, podważenie jego autorytetu: „Oni rzekli: «Chodźcie, uknujemy zamach na Jeremiasza! … Chodźcie, uderzmy go językiem (z przypisu o dołu Biblii: zwalczajmy go słownie przez oczernianie lub fałszywe oskarżenie – dop. mój), nie zważajmy wcale na jego słowa!» (Jr 18,18)
        I tu, w tym miejscu przychodzi mi na myśl, ten oto (wypisz, wymaluj, jak najbardziej pasujący do sprawy słownego atakowania św. JP II) fragment „Prawdziwego Życia w Bogu” V. Ryden, w którym Pan Jezus, tak mówi(ł):
        https://vassula.pl/zeszyt-51.html
        … Uświadom sobie, że stworzyłem ciebie, abyś ty była dla niego (tj. szatana) zagrożeniem. Ktokolwiek odbiera mu dusze, jest dla niego zagrożeniem. To jedna z przyczyn, dla których nie traci on najmniejszej okazji, aby cię atakować. Bardzo często używa różnych osób w tym celu. Może wywołać akt oskarżenia, całkowicie bezpodstawny, aby zrujnować zupełnie tego, kogo chce uderzyć. … (13.04.1991).
        Zaś w „Dzienniczku” św. S. Faustyny podobnie mżemy, to przeczytać:
        „Szatan, gdzie sam nie może szkodzić, to posługuje się ludźmi” (pkt 1384).

      • Elizeusz pisze:

        Szatan, jak tylko może to próbuje zaszkodzić dobremu imieniu św. Jana Pawła II, jak już pisałem zdyskredytować je, znajdując sprzyjający ku temu w cz1ęści społeczny klimat, wzbudzając nie tylko medialną burzę wokół osoby papieża. Skąd my to znamy? Nie tylko ze św. Ewangelii, ale choćby z lektury dzieła Żywot i bolesna męka Pana naszego Jezusa Chrystusa…” bł. A. K. Emmerich możemy dowiedzieć się o podejmowanych przez niego próbach dyskredytacji Osoby Zbawiciela. Ale biorąc do ręki „Dzienniczek” św. Faustyny możemy też dowiedzieć się, w jakich to okolicznościach szatan wzbudzał burze (pomówień, nieprawdziwych oskarżeń etc.) wobec S. Faustyny, choćby w tych p-ktach: 123, 128!, 1040, 1150 i 1195!

        • Elizeusz pisze:

          Zapomniałem dopisać za Koheletem, w tym temacie: nic nowego pod (tym) słońcem:
          9 To, co było, jest tym, co będzie, a to, co się stało, jest tym, co znowu się stanie: więc nic zgoła nowego nie ma pod słońcem.
          10 Jeśli jest coś, o czym by się rzekło: «Patrz, to coś nowego» – to już to było w czasach, które były przed nami. (Koh 1,9n)

    • JUSTYNA pisze:

      Ja też jestem całym sercem za Św Janem Pawłem II

    • Kasia pisze:

      Kocham naszego świętego Papieża!
      Kilka lat tem modliłam się przy Jego grobie…byłam strasznie” letnia „i nawet już nie pamiętam o co się modliłam.
      Miesiąc po powrocie zaczęło coś się ze mną dziać…i przeszłam ogromne nawrócenie…
      to długa historia, jestem pewna (mam wewnętrzne przekonanie) że Jan Paweł II to dla mnie wyprosił u Pana. Chociaż wtedy nigdy nie przyszłoby mi do głowy, by o to prosić.
      W zeszłe wakacje, wracając z Zakopanego, zajechaliśmy do Wadowic na 2 dni ( ogromne przeżycie zwiedzając dom Jana Pawła II), byliśmy również w Łagiewnikacg( u mojej ukochanej świętej).
      Pan Bóg nas tak poprowadził.

    • monika797 pisze:

      Ja również kocham naszego Jana Pawła II

    • Edyta pisze:

      KOCHAMY i jesteśmy CAŁYM SERCEM za Naszym Papieżem Janem Pawłem II ❤❤❤ Edyta,Marek i Bartuś

    • Basia 75 pisze:

      Nigdy nie miałam wątpliwości i nie będę miała, że JPII był Świętym Papieżem. Modlę się do Niego o wstawiennictwo i wiem , że pomaga mnie i mojej rodzinie.

    • Bożena pisze:

      Ja też ❤🙏

    • Paweł pisze:

      W orędziach danych Vassuli Ryden [posiadających katolickie IMPRIMATUR: https://www.vassula.pl/files/plik_003.pdf ] można na temat św. JANA PAWŁA II przeczytać m. in. następujące słowa:
      Skargi Mojego pasterza słyszy całe Niebo, bo Kainowie połamali jego laskę na wiele kawałków. Zniszczyli Jedność zrywając więzy braterstwa między sobą2 – Ale bliski jest Dzień Chwały Mojego Ciała i jaka to będzie radość! Będzie to dzień cudowny, zagoją się Rany, które Mi zadano w domu Moich najlepszych przyjaciół – – – http://www.tlig.org/pl/messages/416/
      Nie słuchajcie tych, którzy przeciwstawiają się Piotrowi, temu Piotrowi-Moich-Baranków, którym jest obecnie Jan Paweł II… Został wybrany przeze Mnie, umiłowany Mojej Duszy. Nie słuchajcie tych, którzy go potępiają, oni się zagubili. – – – http://www.tlig.org/pl/messages/356/
      Teraz idź przypomnieć Moim dzieciom, że Ja jestem Skałą i nigdy ich nie zawiodę. Z powagą je wcześniej uprzedziłem i będę nadal uporczywie je uprzedzał: Pozostańcie Mi zawsze wierni – Mnie oraz Tradycji Kościoła. Pozostańcie wierni ustanowionej przeze Mnie Eucharystii, uznając Mnie w Moim Ciele Pozostańcie wierni nauczaniu tego Papieża, bo jest ono święte i zbudowane na Prawdzie. – – – http://www.tlig.org/pl/messages/985/
      Czy pamiętasz wizję, którą ci dałem, żmij pełzających wokół Najświętszego Sakramentu na Ołtarzu? Czyż nie objawiłem ci, ilu spośród nich sprzeciwia się Mojemu papieżowi? I jak go odrzucają? Dałem ci szczegółowy obraz Buntu we wnętrzu Mojego Kościoła. – – – http://www.tlig.org/pl/messages/780/
      Nieprzyjaciel, który wynosi się ponad wszystko, co odbiera cześć, sam posadzi się na tronie w Moim Sanktuarium. Przychodzi mając w rękach pętlę. Idzie w kierunku tego, który przeze Mnie został wyznaczony i który powstrzymuje bunt mający właśnie wybuchnąć. On jest skromny i odważny, a jego życie właśnie przemija w ofierze… Błogosławię go za to, że ściśle zachował niezmienne Przesłanie Tradycji, szatan jednak chce go doprowadzić do milczenia, aby móc przez usta tych, którzy sprzedają Moją Krew, rozszerzyć swe błędy i doprowadzić was wszystkich do zniszczenia. Oto godzina szatana planującego nikczemnie zniszczyć Moje stworzenia. Wołaj, córko, ponieważ ten dzień jest bliski, a on przygotowuje się, aby spustoszyć naród po narodzie. Moje Serce jest złamane… – – – http://www.tlig.org/pl/messages/802/
      Mówię wam to ze łzami w oczach: „Przez tego najeźdźcę będziesz doświadczony Ogniem, ludu Mój…” Jego oblężnicze maszyny są już rozstawiane po świecie. Lew opuścił swoją kryjówkę… Posłuchajcie choć tym razem i zrozumiejcie: Najeźdźca jest człowiekiem uczonym, z tych uczonych, którzy służą Bestii i zaprzeczają Mojej Boskości, Mojemu Zmartwychwstaniu i Moim Tradycjom. To o nich mówi Pismo: „Ponieważ serce twoje stało się wyniosłe, powiedziałeś: Ja jestem Bogiem, ja zasiadam na Boskiej stolicy, w sercu mórz – a przecież ty jesteś tylko człowiekiem a nie Bogiem i rozum swój chciałeś mieć równy rozumowi Bożemu…” (Ez 28:1-2). – – – http://www.tlig.org/pl/messages/877/
      Z przykrością patrzyłem na sposób działania w Moim Domu i powiadam wam: Zdrajca zwiąże Moje Prawo i Moją Tradycję, ujarzmi też kolumnę, która czciła Mnie na Zachodzie [= papieża Jana Pawła II]. Spis zostanie dokonany bez zasięgnięcia Mojej rady. Ich serca zdecydowane są usunąć tę kolumnę, zanim dołączę do niej kolumnę Kościoła na Wschodzie i zanim umocnię Mój chwiejący się Dom. Postanowili przywłaszczyć sobie to, co do nich nie należy. Jakże mogli zapomnieć, że Ja badam każde serce, aby zobaczyć, co obmyśla? Mój Duch tęskni, żeby was zjednoczyć, aby Mój lud – który dziś kroczy w ciemnościach – ujrzał Moje Światło i żeby ci, którzy leżą w dolinie śmierci, mogli powstać z martwych – – – http://www.tlig.org/pl/messages/878/
      Wiedz, że Ja, Pan, nie chcę, by Moje baranki były rozproszone. Chcę, abyście byli zjednoczeni pod przewodnictwem Piotra – wszyscy w jednej owczarni. Pragnę, abyście się wszyscy zgromadzili. Powtarzam jeszcze raz, że Ja, Jezus Chrystus, Pan, wasz Zbawiciel, wybrałem Piotra, tego Piotra, którym jest aktualnie Jan Paweł II, aby was karmił i czuwał nad Moimi barankami i owieczkami aż do Mego Powrotu. Posłuchajcie, co Duch mówi do kościołów. Szatan wie, że jego dni są policzone. Z tego powodu czerwony smok próbuje pociągnąć za sobą jak najwięcej dusz. – – – http://www.tlig.org/pl/messages/290/
      Jeruzalem! Twe Utrapienia dopiero się zaczynają. Obmyję cię i oczyszczę Moim Ogniem. Powyrywam twoje szkodliwe korzenie, paląc je razem z wszystkimi tymi doktrynami, które plamią Moje Ciało. Nie chcesz już więcej twego pasterza1 Pijana Próżnością, pijana Nieposłuszeństwem, upojona Niezgodą, jak możesz sądzić, że potrafisz przeżyć? – – – http://www.tlig.org/pl/messages/303/
      [Słowa skierowane m. in. do abpa Marcela Lefebvre:] O, posłuchajcie, co Duch mówi do Kościoła! Powróć, powróć, umiłowany, to Ja, Pan, wybrałem Piotra, Piotra, noszącego dziś imię Jana Pawła II. Mówię ci, umiłowany, wybrało go Moje Najświętsze Serce. Powróć. Pojednaj się ze względu na Moją Miłość, umiłowany. Ja, Pan, wybaczę ci twoje grzechy i oczyszczę cię. POWRÓĆ! Powróćcie wszyscy do Piotra, bo wybrałem go Ja, wasz Bóg. To Ja udzieliłem mu języka ucznia i dzięki Mnie jest on zdolny odpowiadać wyczerpanym. – – – http://www.tlig.org/pl/messages/297/
      Pragnę, abyś ukazała Mnie Mojemu pobożnemu Janowi Pawłowi. – – – http://www.tlig.org/pl/messages/192/
      Duszo, nadeszła godzina, w której Mój umiłowany sługa, Jan Paweł, powinien Mnie posłuchać Ja rzeczywiście usłyszałem jego skargi. Jego skargi dosięgły Nieba, jego wołania odbijają się echem po całym świecie, jego płacz doszedł do Moich Uszu! Pozwólcie Mi powiedzieć, że w niedługim czasie nastanie jedna owczarnia i jeden Pasterz. Poprowadzę wszystkie Moje owce, nawet te, które nie są z tej owczarni. Zjednoczy was Miłość, ale przedtem nastanie straszny ucisk. Całe Niebiosa zostaną tym wstrząśnięte! – – – http://www.tlig.org/pl/messages/183/
      Obserwuję właśnie tych, którzy chcą uciszyć Mój Głos. Każdy ich ruch i każde ich posunięcie budzi we Mnie odrazę. Obserwuję też Mojego wiernego sługę, którego wargi szepczą bez końca błogosławieństwa dla swoich prześladowców. Słyszę, co mówi, gdy zadają mu cios w plecy:
      (Pan dał mi nagle usłyszeć różne modlitwy Papieża)
      „W twej miłości, mój Odkupicielu, wysłuchaj mojego błagania. Zbliżają się moi okrutni prześladowcy. Jakże są oddaleni od Twego Prawa! Oto ja, wstaję przed świtem, by wołać o Twoją pomoc: Salve Regina…. Przyjdź nam z pomocą…. Miserere…. Przyjdź nam z pomocą, o Boże! Stróżu dusz, pośpiesz nam na pomoc! Madre de Dios! Oblubienico Ducha Świętego! Oby moje wołanie doszło do Ciebie i poruszyło Twe Matczyne Serce. O, Najczystsza, mieszkająca z Ojcem, Synem i Duchem Świętym, Niebieski Tronie Boga, przyczyń się za mną i sprowadź na nas powszechny pokój….. Miej litość nad nami….. Ulituj się nad Twymi dziećmi…. Otwieram usta, wzdychając z nadzieją, że – aby nas ochronić – rozciągniesz Swój płaszcz nad cierpiącymi, nad pogrążonymi w nędzy, nad biednymi i opuszczonymi. Udzielasz nam promieni Światłości i Nadziei i moje cierpienie się zmniejsza. Uspokajam się jak małe dziecko przy matce. Chronię się i moją ufność składam w Tobie, Niebieski Tronie Najświętszej Trójcy, Pośredniczko wszelkich łask, ocal nas od gwałtownych zalewów grzechem, pomnóż Swe łaski i zwróć serca rodziców ku dzieciom, a serca dzieci ku ich rodzicom. O, Matko Bożej Miłości, proszę Twe Królewskie Serce, zawsze pełne łaskawości i dobroci, aby wspomniało o mnie przed Ojcem. Nie ma w tym żadnej mojej zasługi, lecz to Ty, moja Poręczycielko, w Twej kochającej Czułości ocaliłaś mi życie tamtego dnia, abym pasł baranki mi powierzone. Pełne cnót, dziewicze Serce Maryi, ulituj się nad Twymi dziećmi i otwórz bramy Swego Serca wygnańcom, oświetlając nas wszystkich Twym Światłem. Matko uczniów, Matko Zwycięstwa, Matko niezrównanego Odkupienia, Matko proroków i charyzmatów, Matko Prawdziwego Winnego Krzewu, niech dosięgną Twego matczynego Serca moje błagania. W Twojej Miłości wysłuchaj moje wołanie… Mój Boże, Stróżu dusz, w Tobie pokładam mą ufność… O, Boże, jakże kocham Twe Prawo! Amen.” – – – http://www.tlig.org/pl/messages/1006/
      Gdzie znajduje się stado, które zostało wam [= kapłanom] niegdyś powierzone, stado, które było waszą dumą? Oczyśćcie się, nawróćcie się i bądźcie posłuszni Wikariuszowi Mego Kościoła, Janowi Pawłowi II, który nigdy was nie zawiódł, a którego wy odsuwacie i ignorujecie. Wy wszyscy, którzy ciągle jeszcze kpicie sobie z niego, stanowicie większy niż kiedykolwiek ciężar dla Mojego Najświętszego Serca… Jestem Zdradzany i to nawet przez Moich. Jak długo jeszcze będziecie zwodniczą oazą dla Mego stada, złudzeniem na pustyni bez końca? Bracia, wszystko, czego od was wymagam, to Miłość. Przyjdźcie Mnie adorować. Nie traćcie waszego czasu szukając Mnie tam, gdzie Mnie nie ma. – – – https://vassula.pl/zeszyt-33.html

  4. Uczeń Jezusa i Maryi pisze:

    Hołownia, podający się kilka lat temu za gorliwego katolika… Piszący te swoje infantylne wypociny i teraz taki chłystek będzie obrzucał naszego świętego Jana Pawła II Wielkiego… Duch SB zza grobu dalej żywy i jeszcze ten Terlikowski… Zaczynają się fałszywi nauczyciele jak z koziej… trąba i przepraszam że się unioslem ale oprócz modlitwy i przebłagania nie można już dłużej cicho siedzieć, ale dać świadectwo i trzeba powiedzieć o takich ludziach jak Jezus,, plemię żmijowe”.
    Przepuść Panie przepuść
    Święty Janie Pawle II Wielki módl się za nami🙏

    • Monika pisze:

      Pamiętam jak już dawno temu w TV Religia (kiedy jeszcze taka istniała) Hołownia ochoczo stawał w obronie komarów, świnek i innych zwierzątek, które będą go sądzić na sądzie ostatecznym, bo przecież mają duszę. Filozof grecki.

    • Maggie pisze:

      Masz rację Uczniu, bo rzeczywiście Prawda taka, że po tym poznaje się prawdziwego Polaka. Zło wypełzło na scenę – już tu za oceanem podali jak to „Polacy” się przebudzili” etc.
      Jeśli siedzi się cicho, to rozzuchwala się piekielne licho. Milczenie sprowadza by z kłamstwa powodu na Świętych, Polskę i Polaków, rzucano jeszcze cyklonowo trucizny i … po wsze czasy i pokolenia … „rozkosze zgnojenia”.
      Panie Boże: Łaski 🙏🏻:Oprzytomnienia, Przebaczenia i Przemiany.
      Jezu Ty się tym zajmij❣️🙏🏻❣️

  5. Krzysztof pisze:

    Ostatnio było tutaj sporo głosów na temat objawień prywatnych i ewangelizatorów.
    Sprawa jest prosta.
    Należy badać duchy wg sposobu podanego w Piśmie Św. i na tej podstawie oceniać objawienia. To samo dotyczy wszelakich świeckich ewangelizatorów i charyzmatyków (choć ostatnio słowa niektórych kapłanów także trzeba weryfikować z nauką Kościoła).
    Jest Pismo Św. i ogromny zestaw pism wielu świętych Kościoła poczynając od ojców pustyni a na JPII i Benedykcie XVI kończąc.Tam szukajmy wiedzy i wskazówek dla życia duchowego, a nie u niepewnych ewangelizatorów.
    Co do objawień, to zauważmy, że we wszystkich uznanych objawieniach Matka Boża wyraża troskę wyłącznie o zbawienie ludzi, a nie np. o to czy przeżyją wybuch wulkanu. Temu służy naglące wezwanie do nawrócenia.
    Nawet jeśli mamy objawienia z wieloma przesłaniami, jak w Medjugorie, to ich przekaz sprowadza się do tego, co zostało już powiedziane w Fatimie, o czym zresztą Maryja powiedziała wprost.

    Niektóre osoby czują się niespokojne panującym w Kościele zamętem i zamartwiają się o jego przyszłość. Czasem tak się niecierpliwią, iż wydaje się, że chciałyby wyręczyć Boga i szybko coś z tym zrobić.
    Ale pamiętajmy. Myśli Boga są ponad naszymi myślami. On zna całą rzeczywistość i panuje nad nią. Nic nie dzieje się bez Jego przyzwolenia. Bądźmy spokojni, On panuje nad czasem i wie jak i kiedy wprowadzić swoją wolę. I na pewno będzie ona optymalna jeśli chodzi o miłosierdzie i sprawiedliwość wobec czynów ludzi.
    Nie próbujmy Go wyręczać ani ponaglać, bo nasz ogląd spraw jest bardzo niedoskonały. Przykładem niech będzie np. rozmowa Matki Bożej z Łucją kiedy powiedziała jej że Franciszka i Hiacyntę zabierze do nieba a ją zostawi na „pewien czas”. Ten pewien czas okazał się być prawie 90 lat. Jezus powiedział „przyjdę niebawem” i też już trochę czekamy, dłużej niż nasze wyobrażenie o „niebawem”.
    Módlmy się i ufajmy. Nawet jakby cały znany nam świat się zawalił to mamy nadzieję na ten który obiecał nam Chrystus. Tej nadziei się trzymajmy w tych i może jeszcze trudniejszych czasach.

    • k pisze:

      Czy Matka Boża nie prosiła w Fatimie o modlitwę za Rosję w trosce o losy świata doczesnego ?

      • Krzysztof pisze:

        To nie była troska o sprawy świata doczesnego tylko o to, by Rosja nie rozsiała swoich błędów prowadzących ludzi do potępienia. A że te błędy zostały na cały świat rozprzestrzenione to widać dziś wyraźnie.

        • k pisze:

          „Jeżeli moje życzenia zostaną spełnione, Rosja nawróci się i zapanuje pokój, jeżeli nie, bezbożna propaganda rozszerzy swe błędne nauki po świecie, wywołując wojny i prześladowanie Kościoła, dobrzy będą męczeni, a Ojciec Święty będzie musiał wiele wycierpieć. Różne narody zginą.”

          Nie da się tego rozłączyć.

        • k pisze:

          Zawsze zbawienie ma charakter nadrzędny, ale uświadamianie skutków doczesnych odwrócenia się od Boga nie jest przypadkowe. Służy refleksji i nawróceniu.

    • Antonina pisze:

      Amen. Podpisuję się pod każdym słowem. Dziękuję. Jako bardzo młoda osoba miałam możliwość spotykać św. Jana Pawła II, Jego olbrzymia pokora była dla mnie wówczas drogowskazem…. Dzięki Niemu w wieku 20 lat sięgnęłam po ” Traktat ” św. Ludwika… Św Janie Pawle II módl się za nami. KTÓŻ JAK BÓG!

    • Elizeusz pisze:

      … Niektóre osoby czują się niespokojne panującym w Kościele zamętem i zamartwiają się o jego przyszłość. …
      Sprawa nie jest taka błaha, jak się może na pozór wydawać/wydaje, bowiem ów zamęt, za którym stoi szatan, jest jednym ze znaków dot. dzisiejszego Kościoła, nabytego własną krwią przez Pana Jezusa (Dz 20,28), będącego Jego Głową i Ciałem (Ef 22b-23a; Kol 1,18a), widzianym już w wizji przez św. Jana apostoła w Księdze Apokalipsy, wskazującym na jego oczyszczenie i mające po nim całkowite odrodzenie.
      O owym zamęcie, tak mówiła Matka Boża/Matka Kościoła w Orędziu nr 168 [z 28.01.1979r.] do Jej umiłowanych synów, Kapłanów:
      b Wielkie cierpienie poprzedzi nadejście pełnego chwały Królestwa Chrystusowego. Przyczyni się ono do oczyszczenia Kościoła oraz świata i doprowadzi do ich zupełnej odnowy.
      c Jezus zapoczątkował już miłosierne dzieło odnowy, dokonywanej wraz z Kościołem, Swoją Oblubienicą.
      d Różne znaki obwieszczają wam nadejście dla Kościoła czasu oczyszczenia. Pierwszy z nich – to z a m ę t w nim panujący. Jest to istotnie czas największego zamętu.
      e Rozszerzył się on wewnątrz Kościoła, gdzie – w dziedzinie dogmatycznej, liturgicznej i dyscyplinarnej – wszystko zostało zakwestionowane.
      f Istnieją prawdy objawione przez Mojego Syna, które Kościół na zawsze zdefiniował swoim Boskim i nieomylnym autorytetem. Prawdy te są niepodważalne, jak nienaruszalna jest sama Prawda Boża. Wiele z nich należy do najściślejszych tajemnic, których ludzki umysł nie może ani nigdy nie będzie mógł zrozumieć.
      q Dziś opary szatana zasnuwają cały Kościół.
      r Szatan zaciemnił przede wszystkim rozum i myśl wielu Moich synów, zwodząc ich pychą i zarozumiałością, a poprzez nich zaciemnił Kościół.
      Całość tego orędzia w linku: http://www.objawienia.pl/gobbi/gobbi-1979.htm
      i „W Kościele wzrasta zamęt…” (284l, 2.02.1984)
      I po upływie prawie/ponad 40 lat od tych słów Matki Bożej, wiadomo, że sytuacja się nie polepszyła, a wręcz przeciwnie znacznie pogorszyła i jeszcze pogorszy, zamęt wzrósł i wzrośnie do swego szczytu, po zapowiadanych, będącej w drzwiach schizmie i odstępstwie w Kościele Katolickim, jak o tym mówiła Matka Boża Orędziach nr:
      – 449 {13.05.1991}
      „d W tych czasach wielkiej ciemności Papież daje wszystkim światłość Chrystusa. Ze stanowczością utwierdza Kościół w prawdziwej wierze w tych czasach wielkiego odstępstwa. Zaprasza do kroczenia drogą miłości i pokoju w tych czasach przemocy, nienawiści, niezgody i wojny.
      e Moje Niepokalane Serce jest zranione, widząc jak wokół niego rozszerza się pustka i obojętność, pełna pychy opozycja wobec jego nauczania, kontestacja ze strony niektórych Moich biednych synów Biskupów, Kapłanów, osób duchownych i wiernych. Z tego powodu Mój Kościół jest dziś dotknięty głębokim podziałem, zagrożony utratą wiary, przeszyty niewiernością, która staje się coraz większa.
      f Kiedy Papież wypełni zadanie powierzone mu przez Jezusa i kiedy Ja zstąpię z Nieba, aby przyjąć jego ofiarę, wszystkich was ogarnie gęsta ciemność odstępstwa, które stanie się wtedy powszechne.
      g Wierna pozostanie jedynie mała reszta…
      i
      – 539b {11.02.1995}
      W Kościele osiągnie szczyt wielkie odstępstwo, które szerzy się na całym świecie. Rozłam dokona się poprzez całkowite odejście od Ewangelii i prawdziwej wiary. Do Kościoła wejdzie człowiek nieprawy, który sprzeciwia się Chrystusowi i nosi w swoim łonie ohydę spustoszenia, popełniając w ten sposób straszliwe bluźnierstwo, o którym mówił prorok Daniel (Mt 24,15).

      Sprawa myślę, jest poważna, by móc znaleźć się nie w Kościele schizmatyckim, a pośród owej Reszty, którą czeka wielkie prześladowanie, męczeństwo, ucisk, z którą Pan Jezus odnowi swój Kościół, w którym nie będzie śladu po jakimkolwiek zamęcie.

      • cav pisze:

        a mnie wlasnie ten zamet i niepokoj wpedza w POKOJ. im wiecej widze zamieszania i znakow tym bardziej jestem przekonany jak blisko rozstrzygniec jestesmy i wpedza mnie to w stan pewnej radosci i ekscytacji.. …a kiedy sie to wszystko dziac zacznie podniescie glowy…

        to troche jak z koncem roku w szkole. sprawdziwny poprawki wystawianie ocen zamieszanie stres ale czlowiek jakby jedna polkula mozgu jest juz na zblizajacych sie wakacjach.

  6. wiech pisze:

    Jestem również całym sercem ze św. Janem Pawłem II .Byłem gdy odwiedzał Polskę , również byłem na Watykanie sam i drugi raz z dziećmi. Przeżycia bardzo głębokie wyryte w sercu jak i piękne pamiątkowe zdjęcia. Szczęść Boże.

  7. duszyczka pisze:

    Dziś wieczorem dam wam prezent, umiłowane dzieci mojego Syna Jezusa: olej świętego Józefa – powiedział pewnego marcowego dnia 2009 roku św. Józef do Augustina del Divino Corazón. – Ten olej będzie Bożym wsparcie na ten kres czasów, olej, który będzie służył waszemu zdrowiu fizycznemu i duchowemu, olej, który was uwolni i który będzie was chronił od podstępów nieprzyjaciela.

    https://www.swietyjozef.kalisz.pl/marzec-ze-sw-jozefem/olej-sw-jozefa.html

  8. Pomorzak pisze:

    Murem za Św. Janem Pawłem II i Kardynałem Sapiehą!!! Jego też opluwają.

    P. S. Admince Ewie i wszystkim Czytelniczkom WOWiT wielu Łask Bożych i opieki największej z Niewiast – Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski.

  9. wobroniewiary pisze:

    Z maila od ks. Dariusza Oko:
    Szanowni Państwo, Drogie Siostry i Bracia,
    niesamowity, wojenny, totalny, demoniczny atak na św. Jan Pawła II i Kościół wymaga naszej zdecydowanej odpowiedzi i obrony.
    Tutaj, w wywiadzie telewizyjnym staram się dostarczyć przydatnych do tego argumentów:

    Proszę o przekazywanie tych informacji dalej.
    Ks. Dariusz

  10. Małgorzata pisze:

    Św. Jan Paweł II był wielkim Papieżem. Dlatego nawet teraz jest atakowany. Dlaczego ? Zło nie może mu darować .

    • Elizeusz pisze:

      Nie pamiętam już w jakiej książce czytałem, że gdy w czasie egzorcyzmów było przywoływane mię Jana Pawła II, to demon od razu wpadał w wielka furię, tak nim trzęsło i bardzo „psioczył” na niego, używając w jego stylu wyzwisk pod adresem św. Jana Pawła II.
      A dzisiaj, to już jawnie czyni w czasie „publicznych, medialnych egzorcyzmów” ustami swoich ludzi.

      • wobroniewiary pisze:

        Tu trochę o tym jest 🙂
        ”Szatan wyczuł relikwię Jana Pawła II i zawył: weź tego Janka!”
        Link:https://wobroniewiary.com/2018/10/16/egzorcyzmy-swietego-jana-pawla-ii/

        • Janek pisze:

          W licznych świadectwach egzorcystów obecny jest lęk szatana przed Janem Pawłem II. Rzymski egzorcysta Gabriel Amorth opowiada: Wiele razy pytałem demona, dlaczego tak boi się Jana Pawła II i otrzymywałem dwie odpowiedzi, obie interesujące.
          Pierwsza, „ponieważ on pokrzyżował moje plany”. Myślę – dodaje Amorth – że demon miał na myśli upadek komunizmu w Rosji i w Europie Wschodniej.
          „Ponieważ wyrwał tylu młodych ludzi z naszych rąk”- taka jest druga odpowiedź.”

          Z książki „Niezamierzone pouczenia złego ducha podczas egzorcyzmów”
          -Ks. Egzorcysta Pellegrino Eretti

          „Demon reaguje gwałtownie, na wspomnienie Niepokalanego Serca Maryi. Wykrzykuje, że ten… taki nie taki (i tu mówi o Janie Pawle II słowami, których nie da się powtórzyć) poświęcił świat Temu Niepokalanemu Sercu, i że ten akt pokrzyżował piekłu pewne plany na skalę światową.”

          Nie zapominajmy też o SB-ckiej prowokacji wymierzonej w Jana Pawła II w postaci spreparowanego pamiętnika Ireny Kinaszewskiej, kobiety, której przez lata Karol Wojtyła pomagał.
          Ostanie „rewelacje” oparte są w znacznej części na informacjach wydobytych z archiwów komunistycznych służb znajdujących się obecnie w zasobach IPN.

      • Elizeusz pisze:

        Tak, Ewo! Ale o tym co pisałem, można więcej dowiedzieć się z treści linków wpisując w Google słowa: „wzywanie imienia Jana Pawła II w czasie egzorcyzmów”.

        • Paweł pisze:

          …Oto zaś (jeszcze) orędzia Najśw. Maryi Panny przekazane śp. ks. St. Gobbiemu [o którym to sam Benedykt XVI powiedział, że „poszedł prosto do NIEBA”: https://www.gobbi.pl/smierc-ks-gobbi.htmlhttps://www.gobbi.pl/files/wspomnienie-po-smierci-vd-4-2011.pdf ],
          w CAŁOŚCI poświęcone osobie św. JANA PAWŁA II:
          {IMPRIMATUR udzielone zostało dla nich przez J.E. Kardynała Bernardino Echeverria Ruiz: https://www.gobbi.pl/imprimatur.html }
          + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + +
          Orędzie nr 162 [za: https://www.gobbi.pl/1978.html ]:
          162 Nowy Papież – Jan Paweł II:
          a …Bądź bardziej ufny i pewny twej Niebieskiej Mamy. Módl się, żyj z Nią, nie lękaj się już nigdy! / b Prowadzę cię i chronię. W każdej chwili jestem przy tobie. Oczekuję od ciebie milczenia, modlitwy i zaufania. Proszę cię o rzeczy małe i pokorne, gdyż musisz kroczyć drogą małości i upokorzeń. / c Dziś modliłeś się za nowego Papieża, którego Moje Niepokalane Serce otrzymało od Jezusa dla dobra Jego Kościoła. To syn cieszący się Moim szczególnym umiłowaniem, gdyż poświęcił się Mojemu Sercu już od początku swego kapłaństwa. / d Przyłącz się, w miłości i modlitwie, do wszystkich Kapłanów należących do Mojego Ruchu, który prowadzę do coraz większej miłości do Papieża i Kościoła z nim zjednoczonego. / e Musicie podtrzymywać go modlitwą, waszą miłością i wiernością. Powinniście iść za nim, realizując jak najdoskonalej wszystko, co postanowi dla dobra Kościoła. Dajcie pod tym względem dobry przykład wszystkim. / f Musicie go bronić w chwilach, kiedy Mój nieprzyjaciel rzuci się z wściekłością na niego. Szatan będzie zwodził Moich biednych synów, aby się przeciwstawiali Papieżowi. / g Wraz z Ojcem Świętym, którego Opatrzność właśnie wam daje, błogosławię was, najmilsi synowie na całym świecie, których Moje Niepokalane Serce wybrało na godzinę Jego wielkiego tryumfu.
          + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + +
          Orędzie nr 449 [za: https://www.gobbi.pl/1991.html ]:
          449 Papież Mojej Tajemnicy [= Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej]:
          a Dziś znajdujecie się w tym sanktuarium, w Wieczerniku tak licznie zgromadzonych Kapłanów i wiernych należących do Mojego Kapłańskiego Ruchu Maryjnego. Wspominacie rocznicę pierwszego objawienia fatimskiego z 13 maja 1917 roku. / b Czujecie się mocno zjednoczeni duchowo z Moim Papieżem Janem Pawłem II, który jest drogocennym darem, udzielonym wam przez Moje Niepokalane Serce. Ojciec Święty w tym samym momencie znajduje się w Cova da Iria na modlitwie, aby podziękować Mi za macierzyńską i nadzwyczajną opiekę, której mu udzieliłam, ratując mu życie w chwili krwawego zamachu przed dziesięciu laty na Placu św. Piotra. / c Dziś oznajmiam wam, że jest to Papież Mojej tajemnicy – Papież, o którym mówiły dzieci otrzymujące objawienia, Papież Mojej miłości i Mojego bólu. Z bardzo wielką odwagą i nadludzką siłą idzie on we wszystkie strony świata – nie zważając na zmęczenie i liczne zagrożenia – aby cały świat utwierdzić w wierze i wypełnić w ten sposób swą apostolską posługę Następcy Piotra, Wikariusza Chrystusa, powszechnego Pasterza Świętego Kościoła Katolickiego, zbudowanego na skale przez Mojego Syna Jezusa. / d W tych czasach wielkiej ciemności Papież daje wszystkim światłość Chrystusa. Ze stanowczością utwierdza Kościół w prawdziwej wierze w tych czasach wielkiego odstępstwa. Zaprasza do kroczenia drogą miłości i pokoju w tych czasach przemocy, nienawiści, niezgody i wojny. / e Moje Niepokalane Serce jest zranione, widząc jak wokół niego rozszerza się pustka i obojętność, pełna pychy opozycja wobec jego nauczania, kontestacja ze strony niektórych Moich biednych synów Biskupów, Kapłanów, osób duchownych i wiernych. Z tego powodu Mój Kościół jest dziś dotknięty głębokim podziałem, zagrożony utratą wiary, przeszyty niewiernością, która staje się coraz większa. / f Kiedy Papież wypełni zadanie powierzone mu przez Jezusa i kiedy Ja zstąpię z Nieba, aby przyjąć jego ofiarę, wszystkich was ogarnie gęsta ciemność odstępstwa, które stanie się wtedy powszechne. / g Wierna pozostanie jedynie mała reszta, która w tych latach przyjmowała Moje matczyne zaproszenie, pozwoliła się zamknąć w niezawodnym schronieniu Mojego Niepokalanego Serca. Ta mała wierna reszta – przygotowana i uformowana przeze Mnie – będzie miała za zadanie przyjąć powracającego do was w chwale Chrystusa, który da początek nowej, czekającej was epoce.
          + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + +
          Orędzie nr 545 [za: https://www.gobbi.pl/1995.html ]:
          545 Módlcie się za Papieża:
          a Obchodzicie dziś rocznicę Mojego pierwszego ukazania się w Cova da Iria w Fatimie. Czynicie to poprzez pierwszy z licznych Wieczerników Mojego Ruchu, które Mój mały syn poprowadzi w całej Francji. Ziemię tę tak bardzo zaatakował i wziął w posiadanie Mój przeciwnik, lecz wasza Niebieska Mama chroni ją i broni. / b Tutaj bardziej niż gdzie indziej jest aktualne i pilne orędzie, które dałam wam w Fatimie w 1917 r. Popatrzcie miłosiernymi oczami waszej Niebieskiej Mamy na cierpiący i podzielony Kościół, zagrożony utratą wiary i wielkim odstępstwem. / c Zobaczcie, jak uderza się w pasterzy, jak stają się oni letni i niewierni. W ten sposób stado rozprasza się coraz bardziej na drogach zła i grzechu i grozi mu niebezpieczeństwo wiecznej zguby. Odczujcie głęboki ból Mego Niepokalanego Serca na widok niezgody, która weszła głęboko do samego serca Kościoła z powodu braku posłuszeństwa i sprzeciwu Biskupów i Kapłanów wobec Papieża. On został ustanowiony przez Jezusa opoką Kościoła i nieomylnym stróżem Prawdy. / d Módlcie się za Papieża. Ten Papież jest największym darem, jakiego udzieliło wam Moje Niepokalane Serce na czas oczyszczenia i wielkiego ucisku. Znaczna część Mojego orędzia i tajemnicy – ujawnionej przeze Mnie w Fatimie trojgu dzieciom, którym się ukazałam – dotyczy właśnie osoby i misji Papieża Jana Pawła II. Jakże wielkie jest jego cierpienie! Często jest on jakby przygnieciony ciężarem krzyża, który stał się tak bardzo ciężki. / e Ludzkość biegnie drogą przemocy i nienawiści, bratobójczych walk i wojen, pomimo pełnego udręki wołania, z jakim on zwraca się do wszystkich, błagając o pokój. Ludzkość staje się w coraz większym stopniu niewolnicą dobrobytu i przyjemności, materializmu i hedonizmu, zatwardziałości serca w obliczu potrzeb małych, biednych, wobec ludzi z marginesu, prześladowanych i wyzyskiwanych. / f Jakże wielki jest ból Papieża na widok ludzkości tak zagrożonej nieświadomym kroczeniem po drodze własnego zniszczenia. / g Módlcie się za Papieża. Jak bardzo krwawi jego serce na widok podziału, jaki zakorzenił się w Kościele; na widok utraty wiary, która staje się coraz powszechniejsza. Naucza się błędów i szerzy je, pomimo odwagi i siły, z jaką on idzie, by utwierdzać wszystkich w wierności Chrystusowi i Ewangelii we wszystkich częściach świata. / h Jego encykliki są prawdziwymi pochodniami światła, zstępującymi z Nieba w głębokiej ciemności spowijającej świat. / i Módlcie się za Papieża. On przeżywa godzinę Getsemani i Kalwarii, ukrzyżowania i złożenia siebie w ofierze. / j Pan patrzy na niego jak na najcenniejszy dar ofiarny, który ma zostać obecnie złożony na ołtarzu jego kapłańskiej ofiary. Umiłowani synowie, pozostańcie zawsze ze Mną pod krzyżem, na którym Mój Papież – uformowany, prowadzony i tak przeze Mnie kochany – dopełnia obecnie swej wielkiej ofiary miłości i bólu. / k To właśnie przez wzgląd na ofiarę Mojego pierwszego umiłowanego syna Boża Sprawiedliwość zaślubi wielkie Miłosierdzie. Po czasie próby, która będzie czasem oczyszczenia całej ziemi, nastanie dla świata nowa era przewidziana i zapowiedziana przez niego. To dlatego on zaprasza was w tych ostatnich czasach do przekroczenia promiennego progu nadziei.
          + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + +
          Orędzie nr 359 [za: https://www.gobbi.pl/1987.html ]:
          359 Papież Mojego światła:
          a Najmilsi synowie, wzywam was dziś do stworzenia mocnej bariery modlitwy i obrony wokół Mojego Papieża. Jan Paweł II jest największym darem, jaki Moje Niepokalane Serce otrzymało od Serca Jezusa dla waszego bolesnego czasu oczyszczenia. / b On jest Moim Papieżem. Uformowałam go. W każdej chwili prowadzę go drogą jego osobistego poświęcenia się waszej Niebieskiej Mamie. Idzie tą drogą ulegle, z synowskim oddaniem i w wielkiej ufności. Stanowi on ważną część Mojego planu. / c Jest Papieżem Mojego światła, które udało mu się w obecnych latach rozszerzyć w Kościele, we wszystkich częściach tej bardzo zagrożonej ludzkości. Sama go prowadzę po wszystkich drogach świata. Idzie za Mną z uległością małego dziecka, z odwagą apostoła, z ofiarnością męczennika, z oddaniem się syna. Ten Papież jest arcydziełem Mojej szczególnej miłości i spoczywa na nim wielkie zadanie udzielenia wszystkim daru Mojej macierzyńskiej czułości. / d Spoglądam na niego obecnie z pełną niepokoju troską Matki, a Moje Niepokalane Serce przepełnia głęboki lęk. Ileż niebezpieczeństw go otacza! Jak silne zasadzki Mój przeciwnik zastawia na jego drodze! Ci, co czyhają na jego życie, bliscy są urzeczywistnienia swego mrocznego planu. Bliska jest godzina Kalwarii i jego osobistej ofiary. / e Umiłowani Moi i synowie poświęceni Mojemu Sercu, bądźcie jego koroną radości przez wasze synowskie uczucie, przez waszą nieustanną modlitwę, przez cierpienie przyjmowane i składane w ofierze, przez waszą jedność z nim – przeżywaną i świadczoną. Waszą kapłańską wiernością pomagajcie mu w dźwiganiu bardzo ciężkiego Krzyża. Waszą pełną miłości obecnością podtrzymujcie go w bolesnej drodze na Kalwarię. Przez wasze synowskie uczucia stójcie wszyscy pod jego Krzyżem – jak Jan i wasza Niebieska Mama – by przeżywać z nim godzinę jego ofiary.
          + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + +
          Orędzie nr 245 [za: https://www.gobbi.pl/1982.html ]:
          245 Patrzcie na Papieża!
          a Mój pierwszy najmilszy syn, Papież Jan Paweł II, przybył z pielgrzymką miłości i modlitwy przed Mój wizerunek, na miejsce Mojego ukazania się. Pragnę, abyście wszyscy – duchowo z nim zjednoczeni – zgromadzili się wokół waszego Niebieskiego Wodza, Niewiasty obleczonej w słońce. / b Patrzcie na Papieża, on daje przykład modlitwy. / c Jego życie, całkowicie należące do Mnie, przeze Mnie zostało ukształtowane do ducha modlitwy nieustannej i ufnej. Jego głos przeszywa Niebiosa i – łącząc się z Moim matczynym wstawiennictwem – sprowadza dziś potoki łask na zagubioną ludzkość. / d Także i wy, wraz z Papieżem, utwórzcie silny łańcuch modlitewny, aby wypraszać nawrócenie grzeszników, powrót do Boga wielu oddalonych dzieci, pokój dla bardzo zagrożonej ludzkości i prawdziwą, wewnętrzną odnowę dla całego Kościoła. / e Często odmawiajcie Różaniec Święty, o który również tutaj przyszłam was prosić. Fakt – że najpoważniejsze problemy, dotyczące Kościoła i świata, nie znajdują wciąż rozwiązania pomimo stosowania ludzkich środków – powinien być dla was znakiem, skłaniającym do złożenia całej waszej ufności w mocy modlitwy. / f Papież daje przykład wierności. / g Jest wierny powołaniu otrzymanemu w chwili objęcia katedry Piotrowej. Jest wierny Jezusowi Chrystusowi, którego głosi słowem i świadectwem życia. Dzięki temu niesione przez niego wszędzie światło jest samym Światłem Ewangelii. / h Trwajcie wszyscy w jedności z nim, świadcząc życiem o Moim Synu Jezusie i głosząc wiernie prawdę Jego Ewangelii. Papieża często otacza wielka pustka. Odczuwa samotność. Jego słowa – to słowa proroka, lecz jakże często padają na ogromną pustynię. / i Stańcie się potężnym echem jego słów, które powinny być coraz bardziej rozpowszechniane, słuchane i wprowadzane w życie. Póki to światło jeszcze świeci, kroczcie wszyscy bezpiecznie szlakiem wyznaczonym przez wielki blask, ponieważ wkrótce ciemność nad światem i w Kościele może stać się jeszcze gęstsza. / j Papież daje przykład mocy. / k Idzie naprzód wszędzie, bez lęku, z mocą swej wielkiej miłości Pasterza powszechnego i Wikariusza Mojego Syna Jezusa. Nie boi się ani słów krytyki, ani przeszkód. Nie zatrzymuje się w obliczu gróźb i zamachów. Prowadzony i broniony przeze Mnie idzie drogą, którą mu wytyczyłam, jak dziecko pełne ufności i pozwalające się zawsze nosić w Moich ramionach. Każdego dnia wchodzi na Kalwarię cierpienia, niosąc wielki Krzyż dla dobra i zbawienia wszystkich. / l Przepowiedziałam mu już wszystko, co właśnie przeżywa. Pozostańcie zawsze z nim, najmilsi synowie – których gromadzę ze wszystkich stron świata w schronieniu Mego Niepokalanego Serca – i nieście dziś z nim wielki Krzyż całego Kościoła. Razem bowiem zostaliście powołani do złożenia siebie w ofierze, aby spełnił się plan Ojca. / m Miejcie ufność i zachowajcie nadzieję. Bądźcie odważni i cierpliwi. Wybiła godzina sprawiedliwości i miłosierdzia. Niebawem ujrzycie cuda miłosiernej miłości Boskiego Serca Jezusa oraz tryumf Mojego Niepokalanego Serca. / n W Cova da Iria w dniu 13 maja 1917 roku przyszłam z Nieba, aby wam się ukazać i kroczyć z wami. Dzisiaj, wraz z Papieżem, Moim pierwszym synem umiłowanym, błogosławię was wszystkich w Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.

        • Monika pisze:

          Jakże to wymowne – i samo sedno, aż się prosi, by wyłuszczyć, to co mówi sama Matka Boża – Maryja Niepokalana:
          „(…) pełna pychy opozycja wobec jego nauczania (…) Z tego powodu Mój Kościół jest dziś dotknięty głębokim podziałem, zagrożony utratą wiary, przeszyty niewiernością, która staje się coraz większa.”

          Tych słów naszej Mamy nawet nie potrzeba komentować.
          Często od lat miałam takie myśli i to już jak Jan Paweł II odchodził do Domu Ojca miałam tę obawę, że nauka Jego może pójść w zapomnienie, że już tylko przez to może stać się coś złego z naszą wiarą, właśnie za sprawą zapomnienia, obojętności wobec nauczania JPII, odejścia praktycznie od Jego nauki, która jest samą Ewangelią, żywą Ewangelią, przykładem najdoskonalszym dla nas, w dodatku o którym w tych czasach zamętu, już się nie mówi, tak jakby ten przykład był już niepotrzebny, wiec niemal zupełnie poszedł w zapomnienie. Za mało jest głoszone nauczanie JPII – ogólnie rzecz biorąc o tym nauczaniu za łatwo się zapomina. A ono jest aktualne i zawsze będzie aktualne.

  11. Alina pisze:

    Temat : Prześlij dalej: PD: PD: Prześlij dalej
    🇮🇳 Prośba o modlitwę🇦🇫 🇦🇫

     „Módlcie się za Kościół w Indiach Wczoraj w nocy spalono 20 kościołów Dziś wieczorem chcą zniszczyć ponad 200 kościołów w prowincji Olisabang Chcą zabić 200 misjonarzy w ciągu najbliższych 24 godzin Wszyscy chrześcijanie się ukrywają w wioskach … Módlcie się za nich i wyślijcie tę wiadomość do wszystkich chrześcijan, których znacie, proście Boga o miłosierdzie dla naszych braci i sióstr w Indiach. „Kiedy otrzymacie tę wiadomość, wyślijcie pilnie do innych ludzi. Proszę, módlcie się za 22 chrześcijańskie rodziny misjonarskie skazane na śmierć przez islamistów w Afganistanie. Dziękuję za przekazanie tej wiadomości tak szybko, jak to możliwe, aby jak najwięcej osób mogło się modlić!

    ⚠⚠⚠⚠

    Wiadomość otrzymałam od Sióstr Zakonnych Miłosierdzia Bożego.
    Ja otrzymałam to od koleżanki i nie znam dokładnego źródła.

  12. wobroniewiary pisze:

    Dochodzimy do takich czasów, kiedy będziemy słyszeć, czy będziemy musieli sobie odpowiedzieć na pytanie: Polsko, co uczyniłaś ze swoim chrztem? – zwrócił uwagę ks. prof. Waldemar Cisło w programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam. Dyrektor sekcji polskiej Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie odniósł się w ten sposób do oczerniania w przestrzeni publicznej postaci św. Jana Pawła II.

    Ataki na św. Jana Pawła II wpływają również na młodych ludzi, do których z mediów liberalno-lewicowych dociera zniekształcony obraz Ojca Świętego.

    – O to im chodzi – wydrzeć Boga z ludzkiego serca. Młodemu człowiekowi jest najłatwiej. Co oni pamiętają? Pamiętają pielgrzymki, słowa: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi! Tej ziemi”? Pamiętają, co to był komunizm? Pamiętają, co to znaczy, że Kościół był jedyną przestrzenią wolności? Pamiętają ks. Jerzego Popiełuszkę, który był symbolem podejścia władz opresyjnych do Kościoła? Nie. Oni dzisiaj już będą mieli inny obraz Kościoła. (…) To jest odarcie z pewnego sacrum, z szacunku, godności i to już wtedy zostanie, bo człowieka się z tym zostawi. Wydrzeć go, złamać kręgosłup moralny i wtedy będzie im łatwiej manipulować – wskazał dyrektor sekcji polskiej Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie

    https://www.radiomaryja.pl/informacje/tylko-u-nas-ks-prof-w-cislo-o-atakach-na-sw-jana-pawla-ii-dochodzimy-do-czasow-kiedy-bedziemy-musieli-odpowiedziec-sobie-na-pytanie-polsko-co-uczynilas-ze-swoim-chrztem/

  13. Dana pisze:

    Murem za Świętym Janem Pawłem II, módlmy się też do Świętego Papieża zapraszając całe Niebo i dusze w czyśćcu o opamiętanie dla szkalujących go i o wypełnienie woli Bożej w naszym kraju. Każdą modlitwę ofiarujmy Bogu Ojcu w imieniu całego narodu, wtedy nie jedna czy kilka osób prosi ale wszyscy rodacy. (To wiem z książki Anny Dąbskiej)

    • wobroniewiary pisze:

      Przypuszczałem też, że krakowski Kościół „otwarty” nie zaniknął i znajdzie w sobie siłę, żeby powiedzieć coś „na pewno”. Chodzi przecież o postać emblematyczną dla Kościoła polskiego, Księcia Niezłomnego z lat okupacji niemieckiej i sowieckiej. Po wojnie metropolita Sapieha przyjął pod dach redakcję „Tygodnika Powszechnego i „Znaku”, czyli środowisko Kościoła „otwartego”, bardzo ważnego dla opozycji demokratycznej, polskiej wolności i niepodległości.
      Ale ze strony samego „Tygodnika Powszechnego” i osób niegdyś zaliczających się do Kościoła „otwartego” poleciało najwięcej błota. I to mnie ruszyło, bo przynajmniej w tym kręgu powinny istnieć granice intelektualnego besserwisserstwa i etycznej ułomności. Granic jednak nie ma.
      (…)
      Gdyby w kurii krakowskiej i miejscowym seminarium duchownym działy się rzeczy opisane przez ubeków, to owe osoby musiałyby o nich wiedzieć lub przynajmniej słyszeć. „Krakówek” to w sumie niewielka przestrzeń i ograniczone kręgi osób. Tutaj się wie, kto jaki popełnił mezalians, miał kochanki/kochanków, czyje są dzieci, a kto dochował wierności małżeńskiej. I także kto jakiej jest orientacji seksualnej.
      A jednak wymienione przeze mnie osoby były zadowolone, gdy powstający w 1945 r. „Tygodnik Powszechny” i powstały rok później „Znak” ukazywały się dzięki zgodzie, błogosławieństwu i środkom Księcia Niezłomnego. Byli ludźmi głębokiej wiary i wielkiej prawości. Praktykowanie religii katolickiej było dla nich fundamentem postawy, jaką realizowali w życiu. Do końca życia zachowali o kard. Sapieże wdzięczną pamięć.
      Mirosław Czech

  14. wobroniewiary pisze:

    O szczególnie żarliwej miłości, jaką Natuzza Evolo żywiła do polskiego papieża, zmarłego w 2005 roku dokładnie 2 kwietnia, we wspomnienie św. Franciszka z Paoli, umiłowanego przez nią świętego, córka Anna Maria tak mi opowiadała:
    Wspólnie patrzyliśmy w telewizji na rzeszę młodych ludzi zebranych na placu św. Piotra w czasie konania papieża. Powiedziałam: „Ale piękny widok, tylu młodych odmawiających różaniec! To musi być dar, umierać wśród tylu modlitw”. Mama na to odpowiedziała: „Tak, to prawda, to coś najpiękniejszego. I to także nauka, ten papież jest najbardziej święty, jakiego mieliśmy”.
    Fragment książki:
    Luciano Regolo, Ból staje się radością, Natuzza Evolo i Ojciec Pio

  15. k pisze:

    Jeśli zło z taką mocą uderza w fundamenty naszej tożsamości narodowej to musi mieć powód. Trzeba nam walczyć o prawdę ale też modlić się z ufnością o jedność w narodzie.

  16. Iwona pisze:

    Dziennikarz, o ile dobrze pamiętam- Leszek Szymowski (yt) twierdzi, że wśród sławnych kamieni milowych jest wymóg laicyzacji Polski. Nie wiem, czy to prawda, ale codzienne artykuły o Kościele, publikowane w dużych mediach zdają się to potwierdzać.

  17. Alutka pisze:

    Ja również stoję murem za św. Janem Pawłem II.
    Przedwczoraj prawie cały dzień , w Jego obronie, pisałam na forach, komentarze pod artykułami o Nim jako przeciwwagę.
    Słyszałam, wczoraj wieczorem w Radiu Maryja , żeby go bronić wszędzie, , w internecie, mediach społecznościowych też, rozmawiać z rodziną , sąsiadami, znajomymi. . To chyba było podczas Apelu albo zaraz po nim , w zwiastunie Naszego Dziennika.
    Ciekawe , że o Ukrainie i Rosji komentarze są powyłączane , a w tym przypadku można płuc do woli .

    • Monika pisze:

      Jeszcze jeden przykład jak to wszystko jest sterowane, żeby tylko Kościół nie zepsuł ich planów. Tak, bo oni to planują, nie dzieje się nic przypadkiem, co niektórzy nazywają teorią spiskową, wyśmiewając, drwiąc i szydząc, mając klapki na oczach, bo tak jest wygodniej. A przecież liczy się prawda i o tę prawdę trzeba walczyć, dobijać się, mówić w porę i nie w porę.

    • wobroniewiary pisze:

      Już się zaczęło … 😦

      „Nieznani sprawcy oblali twarz papieża Jana Pawła II fluorescencyjną farbą na pamiątkowej tablicy w Skale nieopodal Krakowa. O sprawie w swoich mediach społecznościowych napisał zbulwersowany burmistrz miasta. Karol Wojtyła jeszcze za życia otrzymał status honorowego obywatela Skały.”

  18. Ania pisze:

    Jakaż musiała być siła dobra św. Jana Pawła II, skoro tak wiele nienawiści trzeba mobilizować, by to dobro starać się pokonać – mówił w homilii rzecznik KEP, ks. Leszek Gęsiak SJ.

  19. Paweł pisze:

    Tak się składa, że i w KOREI POŁUDNIOWEJ orędzia Najświętszej Maryi Panny, dane mistyczce Julii Kim z miasta Naju, wiele razy wspominały św. JANA PAWŁA II, a nawet miały miejsce – za JEGO pontyfikatu oraz za pontyfikatu Benedykta XVI – CUDA EUCHARYSTYCZNE podczas pobytów Julii Kim w WATYKANIE:
    Cud w roku 2010 (za Benedykta XVI): https://voxdomini.pl/prorocy/julia-kim-naju-korea/julia-kim-w-watykanie-28-lutego-2010/
    Cud w roku 1995 (za św. JANA PAWŁA II) wraz z poniżej zacytowanym [we fragmentach] orędziem (oraz z opublikowaną kiedyś wersją polską):
    THE BLESSED MOTHER: My beloved son, the Pope who is the first son of God’s Holy Church! Do you know how much I, together with Jesus, your elder Brother, have loved you and love you? Jesus loved you (plural) so much that He came to you in person as your Food, but, as in the past, He is still being denied, deserted and betrayed by so many children today. For this reason, the hour of bloody ordeals and purification is drawing near and I came to you to rescue the children in the world. (…) The visible change of the Eucharist today was to show that Jesus came to you through the Sacrifice of the Holy Eucharist, which is a repetition of the Sacrifice completed on Calvary, Golgotha, to wash away all the sins in the world with His Precious Blood. (…) My beloved Son! Thanks to your faithful love with which you have responded to this Heavenly Mother saying „Amen,” no one will be able to separate you from the Love of God or take you away from Him. Your name has already been written in my Immaculate Heart. Therefore, be happy even in the middle of misunderstanding and persecution. Whenever you were in difficulties of various kinds, I defended and helped you and encouraged and consoled you in the refuge of my mantle. You are my beloved son whom I can put in my eyes without feeling any pain. You are my beloved first son of the Church and younger brother of Jesus. I have led you to participate in the eternal priesthood together with Jesus. Therefore, sing of the Resurrection, living a life of intimacy with Him. Then, you will become the Light of Jesus Christ that comes down through you (plural) shining brightly upon the world, penetrating the curtain of darkness that surrounds the world, and you will face the Second Pentecost. I pray that the Divine Grace and bright Light will be with you always. An-nyoung!” – – – http://www.marys-touch.com/messages/1995/1031.htm
    WERSJA POLSKA wg str. 64-65 książki: https://www.olx.pl/d/oferta/nadeszla-godzina-proby-oredzia-i-wydarzenia-w-naju-1995-1997-CID751-IDRuUDu.html
    „Mo umiłowany syn, PAPIEŻ, jest PIERWSZYM synem ŚWIĘTEGO KOŚCIOŁA BOŻEGO. Czy wiesz, jak bardzo kocha was Jezus, twój starszy Brat, i Ja? Jezus kocha was tak bardzo, że przyszedł osobiście, by uczynić się waszym Pokarmem. Jednak – jak było w przeszłości, tak jeszcze i dziś – wiele Jego dzieci zaprzecza Mu, porzuca Go i zdradza. Z tego powodu zbliża się godzina krwawych prób i oczyszczenie. Przychodzę ocalić Moje dzieci. (…) Widoczna dziś przemiana Hostii w Ciało i Krew ukazuje wam, że Jezus przychodzi do was w Świętej Eucharystii, odnawiając tajemnicę Golgoty
    dla zmycia Swą Drogocenną Krwią wszystkich grzechów świata. (…) Mój UMIŁOWANY SYNU! Dzięki twojej WIERNEJ MIŁOŚCI, z jaką odpowiedziałeś +Amen+ twojej Bożej Matce, nikt nie będzie cię mógł oddzielić od Miłości Boga. Twoje IMIĘ jest ZAPISANE w Moim NIEPOKALANYM SERCU. Bądź więc szczęśliwy mimo niezrozumienia i prześladowań. We wszystkich trudnościach BRONIĘ cię i JESTEM z TOBĄ. Dodaję ci odwagi, pocieszam i CHRONIĘ pod Moim PŁASZCZEM.
    Ty jesteś Moim UMIŁOWANYM SYNEM, na którego mogę patrzeć NIE ODCZUWAJĄC SMUTKU. Ty jesteś PIERWSZYM umiłowanym SYNEM KOŚCIOŁA
    i MŁODSZYM BRATEM Jezusa. Przygotowałam cię do uczestnictwa w wiecznym kapłaństwie z Jezusem. Wyśpiewuj zatem Jego Zmartwychwstanie, żyj w Jego bliskości. Staniesz się przez to ŚWIATŁEM CHRYSTUSA, które ZAŚWIECI nad ŚWIATEM – przeszywając okrywającą go powłokę ciemności – i przeżyjesz drugą Pięćdziesiątnicę. Modlę się, by Boża Łaska i Światłość były ZAWSZE z TOBĄ! Do zobaczenia!”
    + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + + +
    A oto niektóre jeszcze inne orędzia z Naju wspominające św. JANA PAWŁA II:
    14 października 1989:
    THE BLESSED MOTHER: Daughter! Leave everything to me and do not be anxious to know the end results. Pray and offer sacrifices and reparations constantly for the Pope, Cardinals, Bishops and priests. Those who are being controlled by the devils are trying hard to strike down the Holy Father and lead the Church to destruction. But all the devils will lose power, when my tears and blood are combined with your sacrifices and reparations. – – – http://www.marys-touch.com/messages/1989/1014.htm
    WERSJA POLSKA wg str. 66-67 książki: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4939552/maryjo-dlaczego-placzesz
    „Moja córko! Oddaj mi się! Nie usiłuj poznawać rezultatów swoich poświęceń, lecz módl się i składaj nieustannie cierpienia jako ofiarę i pokutę za Ojca świętego, kardynałów, biskupów i kapłanów. Ci, którzy pozwalają się kierować przez szatana, będą NA PRÓŻNO się trudzić, by ZABIĆ OJCA ŚWIĘTEGO lub doprowadzić KOŚCIÓŁ do ZNISZCZENIA.”
    ________________________________________
    27 czerwca 1993:
    THE BLESSED MOTHER: Daughter! My Son Jesus gave Peter the Keys of Heaven. Isn’t the Pope the successor of Peter? Pray and offer sacrifices for the Pope. Support and protect him. As the Vicar of My Son Jesus, he is carrying a heavy cross. He has been consecrated to me, loves me so much and accepts me so well . . . . He already understands my words that I am giving to all with tears and tears of blood in Korea. To the Pope, who is my son, whom I love without limit and whom I can put in my eyes without hurting them, I will give a special love and sign. – – – http://www.marys-touch.com/messages/1993/0627.htm
    WERSJA POLSKA wg str. 160 książki: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4939552/maryjo-dlaczego-placzesz
    „Moja córko! Mo Syn, Jezus, dał klucze Niebios PIOTROWI. Czyż jego Następcą nie jest rzeczywiście PAPIEŻ? Módlcie się i podejmujcie ofiary za PAPIEŻA, który jest Przedstawicielem Mojego Syna Jezusa. Idzie on swoją drogą niosąc ciężki krzyż. Towarzyszcie mu! On ofiarował Mi siebie, przyjmuje Mnie i kocha Mnie całym sercem… On zna już Moje słowa. Te słowa, którymi ze łzami, z Moimi krwawymi łzami wzywam w Korei ludzkość. Sprawię, że szczególny znak Mojej miłości zstąpi na Mojego PAPIEŻA, Mojego tak UMIŁOWANEGO SYNA, którego STRZEGĘ jak ŹRENICY MOICH OCZU.”
    ________________________________________
    30 czerwca 1996:
    THE BLESSED MOTHER: My little soul! Jesus bled from His Hands, Feet and Forehead for three hours. Was that all? When the Roman soldier pierced His Body with a sharp spear, Jesus gave you Himself completely, even the little quantity of Blood and Water that was remaining in His Body. With the Blood that Jesus shed and my tears of love, I wish to wash and wipe the Pope, who is the first son of the Church and is suffering pains and groaning, carrying an excessively large and heavy cross, and all those who follow him, so that they may not lose courage but carry their crosses well and climb Mt. Calvary. Offer up your sufferings totally for the Pope, who has given up all of himself as a sacrifice of atonement and is trying to live the hour of the sacrifice in a holy way. If all of you offer up sacrifices and reparations through self-denial so that he (the Pope) may become the heart of the Church which will be born anew through the victory of my burning Immaculate Heart, the weight of the cunning scheme of the devil, my enemy, will be overcome. – – – http://www.marys-touch.com/messages/1996/0630.htm
    WERSJA POLSKA wg str. 74-75 książki: https://www.olx.pl/d/oferta/nadeszla-godzina-proby-oredzia-i-wydarzenia-w-naju-1995-1997-CID751-IDRuUDu.html
    „Moja mała duszo! Krew Jezusa płynęła z Jego rąk, stóp, z czoła, przez trzy godziny. Ostrą włócznią żołnierz rzymski przeszył Mu bok, aby odebrać Mu tę odrobinę krwi i wody, jaka Mu jeszcze pozostała. W ten sposób Jezus cały oddał się wam. Swoją Krwią i Moimi łzami miłości Jezus obmywa i przywraca odwagę tym, którzy w Kościele niosą swój krzyż i idą za PAPIEŻEM niosącym swój KRZYŻ – WIELKI i CIĘŻKI. Ofiarujcie za niego wasze cierpienia. On ŻYJE w ŚWIĘTOŚCI i składa siebie w OFIERZE WYNAGRADZAJĄCEJ za grzechy świata. Jeśli wszyscy ofiarujecie za niego wasze cierpienia i umartwienia – aby STAŁ się SERCEM NOWEGO KOŚCIOŁA, zrodzonego ze zwycięstwa Mojego Niepokalanego i rozpłomienionego Serca – PAPIEŻ nie upadnie z powodu podstępnych działań Mojego nieprzyjaciela.”

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s