Ks. Dominik Chmielewski: Rozpraw się ze swoimi demonami

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

154 odpowiedzi na „Ks. Dominik Chmielewski: Rozpraw się ze swoimi demonami

  1. wobroniewiary pisze:

    Do codziennego odmawiania

    Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace i krzyże dnia dzisiejszego jako wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Łączę je z tymi intencjami w jakich Ty ofiarowałeś się za nas na krzyżu i ofiarujesz się codziennie na ołtarzach całego świata. Ofiaruję Ci je za Kościół katolicki, za Ojca Świętego, a zwłaszcza na intencję miesięczną, oraz na intencję misyjną, jako też na intencje dziś potrzebne. Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu. Amen

    Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:

    Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
    Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.

    Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła

    Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen!
    Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen
    Święci Aniołowie i Archaniołowie – BROŃCIE NAS I STRZEŻCIE NAS. AMEN!

    Módlmy się o ochronę dla siebie i swoich bliskich

    „Zanurzam się w Najdroższej Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa. Krwią Jezusa pieczętuję wszystkie miejsca w moim ciele, poprzez które duchy nieczyste weszły, lub starają się to uczynić. Niech spłynie na mnie, Panie, Twoja Najdroższa Krew, niech oczyści mnie z całego zła i z każdego śladu grzechu. Amen!”

    „Panie, niech Twoja Krew spłynie na moją duszę, aby ją wzmocnić i wyzwolić, – na tych wszystkich, którzy dopuszczają się zła, aby udaremnić ich wysiłki i ich nawrócić – a na demona, aby go powalić.”

    Modlitwa na cały rok

    Jezu, Maryjo, Józefie – kocham Was, ratujcie dusze! Święta Rodzino opiekuj się moją rodziną i uproś nam wszystkim pokój na świecie. Amen!
    Matko Boża Niepokalanie poczęta – broń mnie od zemsty złego ducha!

    Modlitwa do św. Józefa pochodząca z 1700 roku

    „Chwalebny Patriarcho, Święty Józefie, w którego mocy jest uczynienie możliwym tego, co niemożliwe, spiesz mi na pomoc w chwilach niepokoju i trudności. Weź pod swoją obronę sytuacje bardzo poważne i trudne, które Ci powierzam, by miały szczęśliwe rozwiązanie. Mój ukochany Ojcze, w Tobie pokładam całą ufność moją. Niech nie mówią, że przyzywałem Ciebie na próżno, a skoro z Jezusem i Maryją możesz wszystko uczynić, ukaż mi, że Twoja dobroć jest tak wielka, jak Twoja moc. Amen”

    Akt oddania Jezusowi, podyktowany mistyczce siostrze
    Marii Natalii Magdolnej z obietnicą 5-ciu łask


    Owe pięć obietnic: „Wbrew pozorom żaden z ich krewnych nie pójdzie do piekła, ponieważ w chwili, gdy ich dusza odłączy się od ciała, otrzymają łaskę doskonałej skruchy. Jeszcze w dniu ofiary wszyscy zmarli członkowie ich rodzin zostaną uwolnieni z czyśćca. W chwili śmierci będę u ich boku i omijając czyściec, zaprowadzę ich dusze przed oblicze Trójcy Przenajświętszej. Ich imiona wyryją się w Sercu Jezusa i w moim Niepokalanym Sercu. Poprzez swoją ofiarę, połączoną z zasługami Chrystusa, uchronią wiele dusz przed wiecznym potępieniem, a wielu innym będą świadczyć dobro aż do końca świata”.

    „Mój słodki Jezu, w obecności trzech Osób Trójcy Przenajświętszej, Twojej Świętej Matki oraz całego dworu niebieskiego, w łączności z intencjami Twojego Przenajświętszego Eucharystycznego Serca i Niepokalanego Serca Maryi, ofiarowuję Ci całe moje życie, wszystkie moje Msze Święte, wszystkie Komunie, dobre uczynki, ofiary i cierpienia. Łączę je z zasługami Twojej drogocennej Krwi oraz śmierci na krzyżu – dla uczczenia Trójcy Przenajświętszej, dla zadośćuczynienia za zniewagi, jakich doznał od nas Bóg, dla jedności Kościoła – naszej świętej Matki, dla księży, dla dobrych powołań kapłańskich, dla wszystkich dusz aż do końca świata. Przyjmij, o Jezu, ofiarę mojego życia i daj mi łaskę, abym wytrwał w tym w pełni wiary aż do śmierci. Amen”.

    MODLITWA DO NASZEJ PANI OD ARKI


    Wszechmogący i Miłosierny Boże, który przez Arkę Noego ocaliłeś rodzaj ludzki przed karzącymi wodami potopu, spraw litościwie, aby Maryja Nasza Matka była dla nas Arką Ocalenia w nadchodzących dniach oczyszczenia świata, uchroniła od zagłady i przeprowadziła do życia w Nowej Erze Panowania Dwóch Najświętszych Serc, przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.

    Pani od Arki, Maryjo Matko nasza, Wspomożenie wiernych, módl się za nami!

    • Lucija pisze:

      Kto ma czas i ochotę – coś ciekawego do posłuchania: nowe spojrzenie na postać św.Stanisława,biskupa i męczennika. Wygląda na to,że to nie biskup był zdrajcą Polski a król Bolesław,jego zabójca – zdrajcą kościoła i papieża!

    • Lucija pisze:

      No i nie dałam linka 🙂

      • Lucija pisze:

        Jakieś psikusy w necie – przed chwilą było okienko,że film niedostępny.napisałam powyższy komentarz a tu film widzę :dostępny.

  2. wobroniewiary pisze:

    Drogi czytelniku, twoje uczestnictwo jest potrzebne. Jeśli po prostu dasz Jezusowi i Maryi pokierować sobą, zobaczysz, że twoje życie przyniesie owoc stokrotny, a nawet większy. Pomyśl, jak wysoka jest stawka i jak wielu jest zależnych od twojej pomocy! Jeśli wybierzesz życie w ciszy, pokoju, modlitwie, cierpieniu, i gdy złożysz je Bogu, staniesz się duszą ofiarną i On ci podziękuje.

    Żyjemy teraz w czasach opisywanych w Apokalipsie ‒ u zarania dni ostatnich. Jesteśmy świadkami wypełniania się do końca tajemnic fatimskich. Proroctwa o duszach ofiarnych, zawarte w trzeciej z nich, dotyczą najwyraźniej papieża i wszystkich innych, którzy ‒ zjednoczeni z Dwoma Sercami, duchowe dzieci Niewiasty ‒ pokutują i ofiarowują swoje życie za zbawienie współczesnego świata. Powiedzmy ponownie: Bóg dopuszcza zamęt, by nas zbudzić z ciemności grzechu i wyzwolić, wierni niech się radują, że on nadchodzi. Maryja, nasza Wyzwolicielka, zapewnia, że nasza ofiara zapoczątkuje erę pokoju, przyniesie tryumf i panowanie Dwóch Serc.

    https://www.vicona.pl/post/dusze-ofiarne

    • bea pisze:

      Tez tak uwazam walka toczy sie z silami ciemnosci o Polske katolicka suwerenna niezalezna opozycja wszystko zrobi zeby oklamywac Polakow zeby lewactwo moglo rzadzic i wprowadza ideologie neomarksistowskie aborcja gender lgbt a wiare beda zawalczac tak jak za komuny
      Pan Jaki i Pani Beata Szydlo Beata Kempa sa zawieszone w UE przez klamstwa opozycji ktora jest wspoczesna targowice
      Sily ciemnosci nad Polska i Swiatem.
      Ale Maryja nasza Mama Uprosi zbawienie dla Polski i Polakow Ufam Krolowi Polski Narod musi sie obudzic
      Jezu Ufam Tobie
      pozdrawiam

      • Małgosia pisze:

        Niestety p. Beata Szydło głosowała za segregacją sanitarna i paszportami szczepionkowymi. Każde głosowanie parlamentarzystów jest jawne i ogólnodostępne.

  3. Irena pisze:

    Do wpisu Ani w poprzednich dniach. :
    „Przez ich życiowe błędy i grzechy wiele osób w rodzinie przechodzi gehennę do dnia dzisiejszego…”

    Aniu , przychodzą do Ciebie w snach i proszą o pomoc. Musisz im pomóc.
    Przyszła mi taka myśl: osoby, które cierpią przez zmarłych przeproś ich w imieniu zmarłych za wyrządzone krzywdy i proś ich by zmarłym przebaczyli. Powiedz im, że nie mogą wyjść z czysca i bardzo cierpią . Proś by z serca przebaczyli wyrządzone krzywdy.
    Pozdrawiam

  4. rybka pisze:

    Drodzy moi, piszę do Was bo już nie raz rodzina Wowitowa pomogła wsparciem modlitewnym lub merytorycznym. Teraz ja bardzo potrzebuję porady i pomocy. Miałam – w sumie jeszcze mam- mały sklepik, który właśnie mi pada. Sytuacja z gospodarką, jak jest każdy widzi, nie ja pierwsza i pewnie nie ostatnia. Szukam pilnie pracy ale ja nie o tym. Zostają mi do spłaty kredyty, miesięcznie ok 5000 zł , w większości kończące się ale są. Z pensji na pewno tego nie udźwignę, prezesem żadnej spółki nie zostanę. Banki rozmawiać i restrukturyzować nie chcą. Rozważam upadłość konsumencką i potrzebuję namiaru na jakiegoś prawnika, który mnie przez to wszystko przeprowadzi. Byłam dziś w gminie na nieodpłatnej pomocy prawnej, która została wskazana jako pomoc przy takich sprawach ( na stronie ministerstwa). Niestety, nie uzyskałam pomocy bo pan prawnik nawet dobrze ustawy o upadłości nie znał. Ja ślęcząc od tygodnia przed komputerem wiedziałam więcej od niego. Kazał mi samej ustawę przeczytać. Mogę przeczytać ale gorzej z interpretacją. Potrzebuje porady kogoś mądrego. Jeżeli ktoś z Was może podać kontakt do osoby godnej zaufania to będę wdzięczna.

    • Emma pisze:

      Rybka ardzo Ci wspolczuje
      Pomodle sie +++
      Ja sama pytam Jezusa co robic chcialam zakladac wlasna dzialanosc i boje sie ze sie rozpadnie
      Astaly ciezkie czasy..
      Zyje pracujac na czarno. Z matematyki ktora konczy sie w maju czerwcu nie mam zusu niczego..nie liczy mi sie to do emerytury..ktorej moze nie doczekam..tak czy siak..boje sie co dalej.
      Urzad pracy mowi ze korki ok ze malowanie rysowanie nie bardzo, ze rekodzielo nie bardzo

      • rybka pisze:

        Prowadzenie działalności jest teraz bardzo drogie i ryzykowne. Ja, jeszcze rok temu nie miałam problemów, jakoś szło a dziś to szkoda gadać. W ciągu ostatnich trzech miesięcy tyle zwaliło mi się na głowę, że moja księgowa powiedziała, że drugiej takiej osoby nie zna. Ale jakiś czas temu prosiłam Jezusa, żeby zabrał wszystko co mnie od Niego oddala. I chyba to zrobił :), tylko ufam, że mnie bez pomocy nie zostawi.

        • Emma pisze:

          Rybka ja mam warunki, gabinet,materialy,ksiazki
          Nie musze placic najmu ani czynszu.
          Narzedzie pracy to moj umysl ..ale boje sie ze na zus nie uzbieram…
          Dzieci raz sa raz nie ma..odwoluja przekladaja..boje sie zaryzykowac

          Wiem, ze inni musza placic drogi czynsz czy wynajac..plus materialy,moj tata mial sklep upadl bo obok otworzylo sie centrum.
          Ja wylosowalam na ten rok Sw Josemarie…nie ma przypadkow..chce zyc w Polsce ..kocham Polske i swoja prace… ale duzo ludzi wyjezdza

    • Monika pisze:

      Rybko poszłaś po poradę za darmo i nic nie uzyskałaś a mój Grzesio od razu mówi, że tylko za pieniądze znajdą się ci co znają prawo, umieją je czytać i właściwie interpretować. Wtedy to zechcą pomóc.
      Pozwoliłam sobie napisać w Twojej sprawie do znajomego adwokata i syndyka z fb, na priv i mi odpisał:
      „Oczywiście, że mogę robić takie sprawy, to mój zawód. Jestem także syndykiem, oprócz tego, że adwokatem, i mam duże doświadczenie w upadłościach- załączam skan mojej licencji syndyka…”
      Dalszą część Jego odpowiedzi podam Ci na maila, którego Ewa mi właśnie wysłała.
      Podejrzewam, że Tobie chodzi tylko o pomoc za darmo, a o taką raczej będzie trudno. Pozostaję więc z modlitwą.

      • rybka pisze:

        Bardzo dziękuję Ci Moniko, że zechciałaś pochylić się nad moją sprawą. Nie chodzi mi o pomoc za darmo, tylko o pokierowanie co robić? znajomy polecił mi bardzo dobrego prawnika ale ten mi odpisał, że upadłościami on się nie zajmuje. Chodzi mi o człowieka, który się zajmuje i ma do tego uprawnienia. wiem, ze nie ma nic za darmo. Prawnik, u którego dzisiaj byłam powiedział mi, że upadłość kosztuje 5000 zł. Tak się zaczęłam zastanawiać jak człowiek, który jest po uszy w problemach ma jeszcze wyskubać 5000?

    • Magdalena Iwańczuk pisze:

      Droga Rybko
      Jestem radcą prawnym, mogłabym pomóc w przeprowadzeniu postępowania upadłościowego. Co prawda, nie specjalizuję się w prawie upadłościowym, ale myślę, że mogę coś doradzić
      Pozdrawiam
      Magdalena

  5. Edyta pisze:

    Szczęść Boże. Kochani chciałam się Was zapytać,czy słyszeliście o takim kursie Maria Magdalena prowadzonym przez Pallotyńską Szkołę Nowej Ewangelizacji? Czy uczestnictwo w takich spotkaniach ma sens?

  6. wobroniewiary pisze:

    Bardzo martwi mnie ten komunikat 😦
    Nie to, że chcę siać panikę, ale wiem, że nic nie dzieje się bez przypadku

    „Pilny apel USA. „Natychmiast opuśćcie to miejsce”
    Ambasada USA w Moskwie wezwała Amerykanów przebywających na terenie Rosji, by „natychmiast opuścili to miejsce”. Zalecenie opublikowano na oficjalnej stronie internetowej placówki”

  7. Sylwia pisze:

    Kochani jak poradzić sobie z lękiem gdy tyle złego się dzieje na świecie. Jestem w 3 miesiącu ciąży i lękam się co będzie dalej. Chociaż wiem że jutro zatroszczy się o siebie..Ale trudno mi to pojąć gdy widzę co się dzieje. Staram się nie oglądać wiadomości jednak i tak docierają do mnie bo zwyczajnie się nie da nie widzieć.
    Nie dość że ma się swoje własne problemy to martwi mnie to co będzie dalej.
    Jak sobie z tym radzicie? Jak wyciszyć się? Jak znaleźć spokój mimo wszytko. Bardzo źle to na mnie wpływa..
    Proszę tym samym wspomnijcie o mnie, czekają mnie ważne badania i abym dała radę i by dzieciątko na które czekałam tyle lat było zdrowe.
    Bóg zapłać.
    Mało się odzywam ale pamiętam o was. 💗

    • Lucija pisze:

      Moja rada Sylwio: jeśli masz czas (a spróbuj go wygospodarować) to codzienna Msza Święta i chociaż 15 minut codziennej adoracji,można po Mszy zostać na kwadransik.To wymaga ofiary,wiem.Żeby zachęcić męża do codziennej Mszy Św. zaczęłam wstawać wcześniej,chociaż nie musiałam,bo synek miał na drugą zmianę do szkoły i mogłam pospać.mąż na rano do pracy wstaje ok.5.50 Ja zaczęłam wstawać 5.15 bo jeszcze muszę mieć czas z pół godziny na modlitwę z rana.Msza jest na 6.30,bez kazania,krótko i zaczęłam chodzić z mężem.Zaskoczyło i teraz mój miły lata sam na 6.30 bo zmiany w szkole po feriach się zmieniły 🙂 i syn ma na 8.00 a dla mnie trochę za późno na ogarnianie dziecka po powrocie z kościoła,więc odstawiam go do szkoły i idę na 8.00.Ukochany karnie chodzi sam,Bóg w jego duszy działa i przyciąga go do siebie.

    • Emma pisze:

      Sylwia +++
      Ja sobie srednio radze, ale codziennie albo ja albo maz na Msze Sw to daje ulge i nadzieje. Msza Sw trzyma mnie przy zyciu, codzienne ofiarowanie lęku i bolu Bogu.
      Nic wiecej nie mam ani dla Boga ani dla siebie.jestem naga i bezsilna jak niemowle i Daje Bogu ta bezsilnosc. Daje co moge jęk , modlitwe , dziekczynienie . Dziekowanie i przepraszanie. Ja tak robie bo na nic innego nie mam sily. Widze co lęk robi ze mna i nie chce wpasc w rozlacz i rozzalenie. Trwam przy Bogu chwytam Jego krzyza stop szaty..po.prostu trwam w takim stanie w jakim jestem.

    • AGA pisze:

      Sylwia, też jestem bardzo lękliwą osobą, ale ostatnio chyba więcej pokoju we mnie. Co robię? Czytam Pismo Św., codziennie czytania z dnia. Kupiłam sobie parę miesięcy temu książkę ks. Piotra Skiby: „Kurs zwycięstwa nad lękiem”. I tam właśnie jest napisane, że czytanie Pisma Św. uzdrawia nas, bo to jest Słowo Boże. W książce też jest dużo cytatów z Pisma Św. i dzienniczka św. siostry Faustyny odnośnie lęku. Warto sobie je codziennie czytać.
      Drugie antidotum na lęk to akt zawierzenia: „Jezu Ty się tym zajmij”.

    • Estera pisze:

      Sylwio, ja radzę sobie w ten sposób, że dziękuję Bogu za to co mam teraz i myślę jak to wykorzystać by czynić dobro. Mamy póki co pokój, możemy się modlić, ofiarować drobne sprawy i cieszyć np.ciepłem w domu czy dobrym obiadem. Innymi słowy skupiam się na tym co dobre. Daje mi to codzienną radość i odsuwa od mrocznych myśli. Jeśli pozwolimy by niepokój o przyszłość nas zdołował, to stracimy to co dobrego i pięknego mamy tu i teraz.

    • eska pisze:

      „A gdy się to wszystko dziać zacznie, podnieście głowy i nabierzcie ducha, bo zbliża się wasze odkupienie” – zacytowałam z pamięci. TU staram się patrzeć, jednocześnie nie zapominając, że cokolwiek się będzie działo, jestem w rękach Bożych. Muszę się starać być jak najbliżej w relacji z Bogiem aby być otwartą na Jego natchnienia i dostrzegać, gdzie mnie prowadzi, czego na daną chwilę ode mnie chce – a resztę On ustawi, w razie potrzeby do czegoś uzdolni, okoliczności wykorzysta dla jakiegoś dobra (np. oczyszczenia?). Jezu, ufam Tobie.

      • wobroniewiary pisze:

        To nie przypadek. Nakazują opuścić Rosję i Białoruś jak najszybciej
        Stany Zjednoczone, Francja, Brazylia, Niemcy i Kanada wzywają swoich obywateli do „natychmiastowego” opuszczenia Białorusi i Rosji. Ma to związek z nową ofensywą, którą rosyjskie wojska rozpoczęły w Ukrainie

        • eska pisze:

          Ja tylko odpowiedziałam Sylwii na pytanie, jak sobie kto radzi z rzeczywistością i obawami o przyszłość – podałam mój sposób.

    • Kyria pisze:

      Przed Tobą nowe zadania mamy, nie na scenie świata a w Twoim mikroświecie. Dziękuj za wszelkie łaski, że dzidzia rośnie, powierzaj się Maryji i Ją proś o ukojenie serca. To w Waszym domu świat się może odradzać, to wielkie zadanie

    • Kaśka pisze:

      Sylwio ja odizolowalam się na miesiąc od wszelkich źródeł informacji i, niestety, komentarzy na Wowit też. Bardzo mi pomogło się wyciszyć. Ponadto odprawiłam rekolekcje na Teobankologii które mi pomogły poukładać sobie w głowie i sercu moje problemy osobiste. Skorzystałam tez z pomocy lekarza.

  8. Monika pisze:

    👉W DRODZE NA NAJWAŻNIEJSZE SPOTKANIE OJCA Z DZIECKIEM🔥🔥🔥 – Wojownicy Maryi

  9. Malwa pisze:

    Czy ktoś zna wspólnotę Mamre? Jest godna zaufania?

    • Regnum Mariae pisze:

      Wspólnota Przymierze Rodzin..różnie bywa !! dużo zależy od kapłana który się opiekuję danej Wspólnoty.
      Z żoną byliśmy przez jakiś czas w Mamre kilka lat temu, ale za mało duchowość maryjną w tych spotkania dla nas😳😳

  10. Monika pisze:

    Sen Harariego właśnie się spełnia? Nowa REWOLUCJA TECHNOLOGICZNA już blisko

    https://android.com.pl/tech/564496-sztuczna-inteligencja-ai-stazysci/

  11. wobroniewiary pisze:

    Czytam i dosłownie płaczę, nie mówcie, że nic się nie dzieje, to już okropna próba sił.
    Módlmy się i nie wypuszczajmy różańców z dłoni
    „Rosyjskie samoloty zbliżyły się do Polski. Poderwano myśliwce F-35”

    Ps. 2 kto chce to widzi tylko chmury i zjawiska geograficzne, kto chce – widzi znaki i niech wysłucha filmiku o czerwonym niebie w 1939
    https://geekweek.interia.pl/styl-zycia/ciekawostki/news-przerazajaca-chmura-nad-turcja-byla-zapowiedzia-trzesienia-z,nId,6594918

    • kris pisze:

      W ciągu najbliższych dwóch tygodni – nadzwyczajna aktywność prezydenta A. Dudy, zwana ofensywą dyplomatyczną przed wizytą prezydenta USA J. Bidena w Polsce.

    • kris pisze:

      Minister spraw zagranicznych Ukrainy – Kuleba ostrzegł, przed „wielkimi wydarzeniami” w dniu 24 lutego, które „Rosja zapamięta”

      „Będzie wiele ważnych sygnałów politycznych, będą decyzje w sprawie sankcji, broni, będą symbole jedności i to się stanie na wszystkich poziomach”
      ( z twittera)

    • babula pisze:

      Ewo -..”Jak wyjaśniła w rozmowie ze stacją oficer prasowa kpt. Ewa Złotnica, rosyjskie samoloty znajdowały się w przestrzeni międzynarodowej, nie naruszyły granic NATO.”
      Mój mąż nałogowo słuchający wiadomości mówi, że takich przypadków było więcej i to nic nadzwyczajnego.
      Pocieszył mnie -jakoś.
      I tak wiemy, że oczyszczenie przyjdzie również poprzez wojnę.

  12. cav pisze:

    nie bedzie zadnej wojny nato rosja bo nikt takiej wojny nie chce.
    a to trzesienie ziemi w turcji to tez nie wiadomo czy nie bylo efektem uzycia jakies broni itd. coraz wiecej teatrzykow byle by zajac nasze serca. jeszcze tylko tego pseudo UFO brakuje.

    • wobroniewiary pisze:

      Oby nie było – ale nie Ty o tym decydujesz

    • wobroniewiary pisze:

      Kolejny krok:
      Francuski MSZ opublikował na swojej stronie internetowej oświadczenie, w którym zaapelował do Francuzów przebywających na terytorium Białorusi o niezwłoczne opuszczenie kraju drogą lądową przez Litwę, Polskę lub Łotwę

      • Kasia pisze:

        Może to być związane z zamknięciem przejścia granicznego w Bobrownikach. Na stonie brytyjskiej ambasady też o tym piszą.
        Jeżeli loty są ograniczane (Rosja) i przejścia zamykane to kraje muszą reagować ze względu na bezpieczeństwo swoich obywateli na terenie jakiegoś kraju. Narazie spokojnie bez paniki. Takie ruchy są po to właśnie żeby wywierać presje polityczne. Tak myślę.
        Każdy z nas zapewne tutaj czytających jest oddany Maryi więc do niej nasze życie należy…Trzeba ufać…

      • Kasia pisze:

        Już od kilku lat każdy Wielki Post coś nam przynosi:
        2018- jadę z rodziną w Wielki Piątek do rodziców i widzimy ogromny czerwony księżyc
        2019 – płonie katedra Notre Dame
        2020- pandemia, pozamykani w domach, pozamykane kościoły itp
        2022- wojna na Ukrainie
        To wszystko dzieje się, rozpoczyna w tym okresie.
        Czy to przypadki?
        A teraz po śmierci Benedykta XVI widać, że przyspieszyło…ciagle coś…
        Nasze problemy pomnażają się, jestesmy zmęczeni psychicznie coraz bardziej…zniecheceni, brak w nas nadziei…przynajmniej mnie to dotyka i ludzi wokół mnie….
        jednak co jakiś czas dobry Bóg i Matka Najświętsza podnoszą mnie z tego straszliwego stanu, bliskiego czasem rozpaczy.
        Bez wiary, że kiedyś wszystko przeminie, bo przyjdzie Jezus i wszystko odnowi, naprawi….byłabym już w głębokiej depresji.
        Co jakiś czas przychodzą nie moje myśli, które uświadamiają mi, jak Pan czuwa nade mną i nad moją rodziną przez cały ten czas!
        Ja wiem, że to walka duchowa, że jestem w samym środku, że zły mnie nie nawidzi!
        Jednego dnia mam ogromny problem z modlitwą ale modlę się…innego, modlitwa wprost płynie cały dzień z mojego serca…
        Miej nas Maryjo w swojej opiece.

  13. wobroniewiary pisze:

    13 lutego 2005 Siostra Łucja po trzech godzinach spokojnego gaśnięcia wypowiada ostatnie słowa: „Serce Jezusa, Niepokalane Serce Maryi. Z Franciszkiem i Hiacyntą idziemy, idziemy, idziemy…”. Była godzina 17.25 – czas, w którym rozpoczynały się fatimskie objawienia. Być może ostatnie objawienie Matki Bożej Fatimskiej miało miejsce w chwili śmierci Łucji.

  14. Monika pisze:

    O hospicjum, o śmierci i o tym, że przecież ciąg dalszy nastąpi z przesympatyczną Monika Jolanta ❤
    Polecam jej program „Rozmowy o Bogu” a w nim wiele ciekawych rozmów o sprawach naprawdę ważnych 🙏
    odc. 13.02.2023
    https://gdansk.tvp.pl/66273849/odc-13022023?fbclid=IwAR2o-FPBgsubpCu5AcYAzGhL4egOZ_XM5Zlv9go2cYJ855uyeuoSJIyEm44

  15. Monika pisze:

    O zabobonach i przesądach, ku przestrodze
    – mówi Grzegorz Bacik:

  16. Monika pisze:

    Robert Tekieli odpowiada Pani Agnieszce Kaczorowskiej.
    Ważny list. Są tu też argumenty i fakty absolutnie nowe.
    https://www.facebook.com/photo/?fbid=5867600540020566&set=a.313892338724775

  17. Alina pisze:

    Znaki otrzymujemy od Boga. Moja mama, już nie żyjąca, często wspominała, że w tym roku przed drugą wojną światową tj 1939 na wszystkich liściach wiśni był widoczny kształt węża i też prości ludzie podejrzewali że to znak o nadchodzącym nieszczęściu. Kiedyś ludzie zawsze obserwowali zjawiska w przyrodzie, teraz w nic nie wierzą i wszystko potrafią naukowo wyjaśnić.

  18. Betula pisze:

    Nowenna przed Uroczystością Najświętszego Oblicza Pana Jezusa – 17 lutego 2023r. –
    piątek przed środą popielcową.

    (8 do 16 lutego 2023r.)

    Dzień siódmy – 14 lutego

  19. Kasia pisze:

    Kochani czytelnicy WOWIT proszę westchnijcie w intencji mojego syna Patryka, który dziś konczy 18 lat!
    Bóg zaplać za każdą modlitwę
    🙏🙏🙏

    • monika797 pisze:

      Maryjo miej w swojej opiece Patryka

    • babula pisze:

      Wiele błędów mojej młodości chciałabym naprawić – a już się nie da. Tak sobie myślę -Boże jaka byłam głupia! Czy już zmądrzałam na starość? Nie, jeszcze nie ale mądrzeję i to mnie trochę pociesza.
      Ty Patryku masz prawo -jak każdy człowiek -do własnych błędów. Na nich się uczymy i jest to najboleśniejszy sposób uczenia się. Życzę Ci byś nie musiał tak się uczyć 🙂 Znajdź swoją najmniej bolesną drogę prosto w Boże Serce ❤

    • Bernadeta pisze:

      Patryku, niech Pan Jezus i Maryja będą z Tobą. I Święty Józef. 🙏

  20. wobroniewiary pisze:

    A tymczasem nowy wróg u wrót:
    Polecam artykuł „Jak pokonać UFO imieniem Jezus” i codziennie MINIMUM jeden dziesiątek Różańca św.

    http://www.zywawiara.pl/artykuly/art-1093.html

    • Monika pisze:

      Przeczytałam i rzeczywiście warto samemu przeczytać i innym polecać.
      Fragment:
      „Chrześcijanina nie powinno to dziwić. W Liście św. Pawła do Filipian czytamy:
      Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest PANEM – ku chwale Boga Ojca (Flp 2, 9-11).
      Obcy, kimkolwiek jest, „zgina kolano” przed imieniem Jezus. Jeżeli je usłyszy, nie ma siły działać dalej. Dlatego człowiek zostaje uratowany od jego wpływu. Warto zwrócić uwagę, że „kosmici” mają świadomość tego, czyje Imię jest przywoływane. Poddają się mu zgodnie z prawem ustanowionym przez Boga. Taką intuicję ma wielu współczesnych teologów, jak choćby prawosławny mnich o. Serafin Rose.

      Wnioski Joe Jordana i podobnych mu badaczy stanowią prawdopodobnie najpilniej strzeżoną tajemnicę wśród entuzjastów UFO. Relacje zgromadzone przez swój zespół Jordan nazywa niechcianymi elementami układanki. Ma poczucie, że jest ignorowany w środowisku badaczy UFO. W jego przekonaniu to właśnie on odnalazł klucz do zrozumienia natury „obcych”. Nie boi się podkreślać, że „przybysze z kosmosu” swoim zachowaniem przypominają demony. Joe Jordan nie upada na duchu. Twierdzi, że jedyną rzeczą, jaką może zaoferować ludziom, jest nadzieja. Nadzieja, że można zatrzymać te doświadczenia.”

      • Elżbieta pisze:

        kiedyś natknęłam się na świadectwo, nie jestem pewna jego naswiska, ale chyba ks. Bukowiec , który mówił o doświadczeniu z ufo, i ze to demon kryje się za tym.

        • eska pisze:

          Odnośnie nagrania i słów o wiedzy technologicznej demonów.
          Prawie dekadę temu miałam ucznia, który lubił majsterkowanie związane z elektroniką. Typ „metala”, zauważalne niekoniecznie boże podejscie do życia. Opowiedział mi, że zdarza mu się zasnąć z ołówkiem w ręku np przy stole, a gdy się budzi – na stole jest narysowany jakiś schemat. Kiedyś wg tego schematu spróbował zbudować coś, co na nim było rozrysowane. Powstało coś, co działało, choć uczeń nie miał pojęcia, JAK to działa. Przestraszył się i cisnął tym czymś o ścianę pomieszczenia, rozbijając to. Wystraszył się i już więcej nie konstruował nic wg schematów, które jego ręka rysowała na zasadzie pisma automatycznego. Rozmawiałam z nim o demonicznym pochodzeniu zjawiska, ale potem nasze drogi się rozeszły i nie wiem, jak ma się dzisiaj – nadal się za niego modlę i was też proszę o westchnienie.
          Jednocześnie refleksja: nawet taki szary, zwykły, nikomu nieznany nastoletni człowiek, może ” w garażu” stworzyć technologię, nad którą głowili by się naukowcy – demony to umożliwiają.
          To tylko potwierdza słowa zawarte w konferencji.

    • Bożena pisze:

      Pan Bóg tak wszystko poukładał że zaraz po zakończeniu nowenny do Płomienia Miłości pojechałam na rekolekcje w milczeniu. Rekolekcje były zaplanowane już jesienią a ta nowenna to jak szczególny dar od Matki Bożej. I tam między innymi doświadczyłam bardzo mocnego przynaglenia by codzienny różaniec odmawiać razem z Matką Bożą, a dokładnie, bym wróciła do takiej modlitwy. I przypomniał mi Jezus konkrety. Kiedyś z moją przyjaciółką podjęłyśmy modlitwę za parafię, wspólnie raz w tygodniu. Przez długi czas nic się nie działo, ale w pewnym momencie przyszło natchnienie, że mamy się modlić modlitwą różańcową razem z Maryją. I po jakichś 2 czy 3 miesiącach zaczęła się widzialna walka Maryi z szatanem. W październiku, w czasie spowiedzi i nabożeństw różańcowych zaczęły się ujawniać zniewolenia demoniczne wśród młodzieży i to była szansa, którą ks. wikary od razu podjął by im pomóc osobiście i przez egzorcystę.Potem były rekolekcje dla młodzieży i formacja w Niepokalanowie, powstała młodzieżowa wspólnota i niesamowite rekolekcje w parafii, założenie Rycerstwa Niepokalanej. To wszystko przypomniał mi Jezus gdy pytałam co mam robić w poczuciu kompletnej bezradnosci, gdy jasno zobaczyłam konkretne destrukcyjne działanie szatana wśród najbliższego otoczenia i to wszystko co było przyczyną.

      • Aga pisze:

        Dziękuję za te słowa. To taka moja motywacja do modlitwy za parafie moja, bo dla formacji młodzieży nic nie ma. Spotkanie dla bierzmowanych i koniec…nic więcej(

  21. Elizeusz pisze:

    Bardzo interesujący i dający do myślenia materiał:
    Przerażająca chmura nad Turcją była… zapowiedzią trzęsienia ziemi?
    13 luty 2023
    https://geekweek.interia.pl/styl-zycia/ciekawostki/news-przerazajaca-chmura-nad-turcja-byla-zapowiedzia-trzesienia-z,nId,6594918

  22. Ania G. pisze:

    KOCHANI jutro odbędzie się Msza Święta w intencji od powietrza głodu ognia i wojny wybaw Polskę Panie. Proszę o duchową łączność i uczestnictwo we Mszy Św w tym dniu.

    • AnnaWH pisze:

      Czy konkretna godzina jest potrzebna do duchowej łączności? Bo uczestniczyć w mszy będę mogła dopiero wieczorem.

  23. Monika pisze:

    Niezwykle cenna i celna wskazówka dotycząca dzieci, wypowiedziana w homilii przez biskupa na Mszy Św. na ogólnopolskim spotkaniu Wojowników Maryi w Płocku.

  24. Bogumiła pisze:

    Bardzo proszę o modlitwę za jedną osobę z mojej rodziny, jutro ma być przyjęta do szpitala na operację guza nerki, a tu wyskoczyła gorączka, tyle czekania na tę operację, z góry dziękuję za każde westchnienie do Pana Boga

    • Pawel pisze:

      Świadectwo Alicji Lenczewskiej nr 88:
      Jezus: Ciąg wydarzeń został uruchomiony i nabiera rozpędu. Nie da się go powstrzymać. Można i trzeba ratować wielu, ale cywilizacja obecną zmierza do zagłady- jest zbyt chora. Zniszczenie jej może odrodzić ludzkość. Przez cierpienie i zniszczenie tego, co już umarło, można przywrócić życie. Tak musi się stać
      (…)Nie powinnaś być zasmucona. Zbliża się Moje królestwo. A żaden bol nie jest w stanie umniejszyć radości i szczęścia Moich dzieci…

    • Renata Anna pisze:

      +++

    • Bożena pisze:

      +++ we wszystkich intencjach

  25. im pisze:

    WAŻNE ! – tylko 7 min
    https://legaartis.pl/blog….

  26. REGNUM GALLIAE, REGNUM MARIAE pisze:

  27. kris pisze:

    ” Od przybytku głowa nie boli” ???

    70% ziarna z ubiegłego roku jest jeszcze u rolników ze Wsch. Polski. Stworzenie tzw. korytarzy zbożowych dla ukraińskiego zboża, w ramach pomocy w eksporcie za granicę, spowodowało niekontrolowany napływ tego zboża do Polski.
    Wiele punktów skupu zboża wykorzystało sytuację i zakupiło tanią ukraińską pszenicę techniczną, która jako zboże techniczne wjechała do Polski bez jakichkolwiek badań i kontroli. Jak podaje portal tygodnik – rolniczy 80% produktów rolnych z Ukrainy zostaje w Polsce : https://www.tygodnik-rolniczy.pl/articles/aktualnosci_/skandal-az-80-proc-produktow-rolnych–z-ukrainy-zostaje-w-polsce/
    Spowodowało to kompletne załamanie na rynku skupu zbóż, magazyny punktów skupu są pełne i nie są one zainteresowane zakupem zboża od rolników, co doprowadziło do znacznego spadku cen, obecnie Polska ma jedną z najniższych cen skupu w EU. Na dodatek zdestabilizowało to na tyle rynek skupu zbóż, że np. rolnicy ze Wsch. Polski mają jeszcze do sprzedania 70 % zboża z ubiegłego roku.
    Wprowadzenie ostatnio dotacji do cen skupu przez Ministerstwo Rolnictwa jeszcze bardziej pogorszyło sytuację, bo spowodowało dalsze spadki cen. Sam system dotacji jest także ostro krytykowany przez rolników jako niewystarczający np: dotacja dotyczy tylko 3 ton z ha, gdy np. plony pszenicy to nawet 10 ton z ha i więcej etc.
    Rolnicy mają dużo zboża w domu, a tym samym nie mają pieniędzy na nawozy , a za miesiąc wiosna.
    Jeżeli sytuacja z nadwyżką zboża nie zostanie rozwiązana w ciągu kilku najbliższych miesięcy to tegoroczne żniwa będą szczególnie trudne i napięte.

    Czasami obfitość staje się nie lada problemem trudnym do rozwiązania, prawie ja węzeł gordyjski.

    Więcej informacji poniżej:

    • o. pisze:

      10 t na hektar, gdzie takie cuda?
      https://strefaagro.pl/tu-plony-sa-najwyzsze-ile-ton-z-hektara-zbieraja-polscy-rolnicy-plonowanie-pszenicy-kukurydzy-zyta-jeczmienia-pszenzyta/ar/c8-16319151

      tu gdzie mieszkam zboże przechowuje się na poddaszach,
      gdybyśmy zbierali po 10t z ha, to stropy nie wytrzymałyby takiego obciążenia

      • Victor pisze:

        Tak to prawda co pisze @O, jak kiedyś uprawiałem pole na klasie ziemi 3a, a taka to większość w Polsce, poza Zamojszczyzną, to z 1 ha, 35 metrów (3,5 tony) żyta, 45 metrów (4,5 tony) pszenżyta, a pszenicy jak był dobry rok, i padało kiedy trzeba to 55metrów do 60 (6 ton ) z nawozami dało się skosić.

        10 t z ha to ha, ha, ha, ja nie znam takich producentów w mojej okolicy….

      • kris pisze:

        ” Rolnik z opolskiego:…. U mnie w tym roku sypnęło 10 ton z hektara. Ale cena skupu spadła o ok. 250 zł/t. Czyli przy 400 tonach pszenicy jestem w plecy 100 tys. zł. cyt:
        https://www.tygodnik-rolniczy.pl/articles/pieniadze-i-prawo/doplaty-do-zboz-rozczarowaly-rolnikow-mam-100-tys-zl-starty-dostane-mniej-niz-14-tys-zl/
        Gratulacje o.!
        Pomysł z wykorzystaniem stropów do skupu interwencyjnego zbóż uważam za przedni.
        Wykorzystanie stropów urzędów , delegatur i innych budynków administracyjnych, które są najczęściej budynkami epoki socrealizmu o solidnych stropach i fundamentach byłoby rozwiązaniem problemu. Niestety, nie pomyślano, aby zamiast przekopów, tuneli i innych tym podobnych inwestycji za mld złotych , wybudować magazyny zbożowe i elewatory, przynajmniej po jednym, dużym państwowym skupie zbóż w każdym województwie.
        Obecnie wielu decydentów chwali się swoją wiarą i patriotyzmem publicznie, ale nie pamiętają z Biblii historii Józefa „egipskiego”, który roztropnie przewidział , że podczas dobrych zbiorów należy pamiętać o tym, że przyjdą lata nieurodzajów i budował przez cały czas spichlerze na służbie u faraona. Gdy takie czasy nadeszły, wszystkie kraje sąsiednie podziwiały roztropność i mądrość Józefa, a także korzystały z pomocy żywnościowej Egiptu.
        Wg. GUS w Polsce obecnie mieszka ponad 41 mln mieszkańców. Przez rok czasu do Polski wjechało ok. 10 mln obywateli UA, co prawda wg statystyk 7 mln wyjechało, na stałe oficjalnie przebywa ponad 3 mln obywateli UA.
        Chwalebna jest pomoc tym obywatelom, uchodźcom z UA, tzw. postawa
        „dobrego Samarytanina”, jednak Ukraina posiada 32 mln ha ziemi ornej , to jest 2 razy tyle co Polska.
        W ubiegłym roku plony pszenicy w UA osiągnęły wartość 20,5 mln ton, w Polsce – 13,5 mln ton. Przeciętnie, w Europie, na jedną osobę przypada konsumpcja – 110 kg zbóż ( per capita).
        Licząc te 10 mln obywateli UA, które prze jakiś czas przebywały na terytorium PL, 10 mln x 110 kg = 1,1 mln ton
        Pytanie jest następujące, czy UA nie powinna nas wspomóc i przekazać na swoich obywateli 1,1 mln ton pszenicy rocznie?

        • o. pisze:

          400 to z 40 ha,
          taki urobek nie był zakontraktowany?

          poza tym tak ekstremalna wydajność jest na dłuższą metę nieopłacalna, za bardzo wyjaławia glebę, potem trudno i drogo przywrócić wcześniejszy stan i równowagi pomiędzy pierwiastkami

      • Monika pisze:

        „10 t na hektar, gdzie takie cuda?”
        Pod Hrubieszowem, jest I klasa ziemi, tam plony pszenicy z ha to norma te 10 ton/ha lub więcej, przy dobrej kulturze prowadzenia uprawy, czyli przy dobrym zmianowaniu pola, nawożeniu itd.
        Przykładowo szwagier męża po fasoli sieje pszenicę, to i takie plony zbiera ale posłuchał ministra rolnictwa i nie sprzedał zboża, tak jak większość rolników zaraz po żniwach a wtedy była najwyższa cena, co zawsze jest na odwrót, to właśnie długo po żniwach cena rośnie. A ile jest w plecy tego nie wiem. Wiem, że ma kredyty do spłacenia pola, bo akurat kupił.
        A pole kosztowało w hrubieszowskim niedawno 50-60 tys. za ha, teraz to może i z 80 tys. za ha.
        U nas nad Bugiem przy braku nawożenia to mamy na słabiutkich ziemiach 2 tony z ha, oczywiście żyta, bo pszenica by nie wyrosła, owsa też gdzieś tyle, nie więcej. W tym roku gryka jest po 3 tys. za tonę, czyli więcej niż rzepak, wiec w tym roku siejemy grykę licząc naiwnie, że cena nie spadnie. Plon gryki przy małym nawożeniu tonę się zbiera. Wszystko wymaga nawożenia ale nie tyle co pszenica.

  28. Betula pisze:

    Nowenna przed Uroczystością Najświętszego Oblicza Pana Jezusa – 17 lutego 2023r. –
    piątek przed środą popielcową.

    (8 do 16 lutego 2023r.)

    Dzień ósmy – 15 lutego

  29. Emma pisze:

    W piatek wspolnie z mezem zabiose nasze intencje do Sanktuarium Matki Bozej . Intencje zostawie pod cudownym obrazem.
    Bede prosic o potrzebne laski dla siebie i swojej Rodziny ale takze dziekowac Bogu za przyjaciol tej strony.
    Otrzymalam tu wiele wsparcia , modlitewnego,psychologicznego i materialnego. Otrzymalam pomoc w kazdej sferze choc sama tak malo daje od siebie
    Jeszcze raz dziekuje wam i przepraszam jesli zawiodlam albo nie potrafilam okazac swojej radosci , wdziecznosci w stosunku do was ale i do Boga.
    Jesli ktos ma intencje, moga byc ukryte dolacze do moich i zawioze do Matki Pieknej Milosci ktora mieszka na Podkarpaciu w piwknym miejscu. Sercu Bieszczad.
    Blogoslawionego dnia i we wszystkich wymienionych prosbach odwdzieczam sie moja modlitwa i ofiarowaniem tego co trudne w moim zyciu na Chwale Jezusa.

    • Aga pisze:

      Droga Emmo, dziekuje Ci za modlitwy i kazda wypowiedz na tym blogu. Prosze zaniesc moje intencje i moich bliskich ktore mamy w sercu. wylej nasze bole i troski. I dziekczynienia. Bog zaplac. Agnieszka

      • Emma pisze:

        Tak uczynie Agnieszko.
        Wyleje swoje i wasze łzy , troski i radosci.

        • Bożena pisze:

          Emmo i ja proszę, zanies moje intencje które nosze w sercu, ostatnio jest mi coraz trudniej … jestem z Wami, pamietam w modlitwie… ❤🙏

    • AnnaWH pisze:

      Proszę o modlitwę za mnie i moją rodzinę: córki Annę i Aleksandrę i męża Grzegorza oraz bliskich. O uwolnienie od zła, uzdrowienie i nawrócenie. O potrzebne łaski i opiekę Mamy Bożej.

    • Małgorzata pisze:

      Bardzo proszę , zanieś do Matki Bożej Pięknej Miłości prośbę o prawdziwą miłość w życiu mojej córki Aleksandry i o dobrego męża dla niej . Bardzo kocham to Sanktuarium w Polańczyku .

    • Renata29 pisze:

      Proszę ,o zawiezienie intencji w moim sercu złożonych i moich najbliższych Proszę o dar macierzyństwa dla mojej córki Klaudii i łaskę nawrócenia do Boga moich dzieci,Bóg zapłać pamiętam w codziennych modlitwach o Was kochana rodzino WOWiT

    • Lucija pisze:

      Droga Emmo, weź i moje intencje: aby u mojej córki wyciszyły się natręctwa i kompulsywne zachowania i żeby mój synek widział dobrze na oba oczka. I przede wszystkim, żeby moja rodzina wytrwała w wierności Bogu i Maryi. Z góry dziękuję i w codziennych modlitwach polecam WOWiT-ową rodzinę Bogu.

    • Lucyna pisze:

      Bardzo proszę o złożenie mojej prośby o wyleczenie moich oczu z dystrofii rogówki aby nie doszło do utraty wzroku.Proszę też o otrzymanie stypendium dla mojego syna Piotra.Bóg zapłac, niech Pan Bóg obdarzy Ciebie Emmo i Twoją Rodzinę potrzebnymi łaskami,oby mąż znalazł dobrą pracę.

  30. Victor pisze:

    Bardzo dobre kazanie na obecne czasy. ŚP Ks. Piotr Pawlukiewicz, jakie aktualne…

  31. Monika pisze:

    💪ks. Dominik Chmielewski 👉Cud przebaczenia ojców i dzieci. TO JEST PIĘKNE! 🔥🔥🔥
    Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi z udziałem ich dzieci

    Klęcząc przed Najświętszym Sakramentem, ojcowie i dzieci wspólnie prosili Pana Jezusa i siebie nawzajem o przebaczenie wszystkich grzechów i krzywd. Prosili o uzdrowienie relacji, o siłę do pracy nad tymi relacjami, o wolę realnego zaangażowania w ich utrzymanie i rozkwit. Po spotkaniu wielu ojców dzieliło się przepięknymi owocami przebaczenia i pojednania ze swoimi dziećmi. Pękły mury nieprzebaczenia, czasami po wielu latach – szczególnie w sercach dzieci. To było niezwykle głębokie i wzruszające spotkanie ojców z dziećmi na wspólnej modlitwie.

    PŁOCK – 1️⃣1️⃣◾️0️⃣2️⃣▪️2️⃣0️⃣2️⃣3️⃣

    • o. pisze:

      Obejrzałam. I to jest po prostu straszne. Jaki syf musiałby w przeszłości, żeby się w ten sposób z dziećmi modlić i prosić je przebaczenie. Co musiał zrobić ojciec, ojcowie że trzeba było zorganizować tak wielką imprezę z przebaczeniem? A komentarze „To jest siła której nikt i nic nie zatrzyma! Prawdziwi mężczyźni i ojcowie – wzór! Jeszcze Polska nie zginęła…”. Prawdziwi mężczyźni? Złamasy jakieś. Prawdziwy mężczyzna nie musi brać udziału w takich zjazdach bo nie ma nic na sumieniu.

      • wobroniewiary pisze:

        „Prawdziwi mężczyźni? Złamasy jakieś. Prawdziwy mężczyzna nie musi brać udziału w takich zjazdach bo nie ma nic na sumieniu.”

        Straszne jest to, co Ty piszesz!

      • Monika pisze:

        Rzeczywiście to straszne ale to co Ty piszesz „o”.
        Poza tym powiedz: co to za nick? Co to za imię „o”? Piszę więc do „o”, choć jak żyję nie znam takiego imienia, jakie sobie wybrałaś ale mniejsza z tym.
        Po prostu ręce opadają na taką niewiarygodną reakcję, bo to przecież nic innego jak ukazanie nam czym jest w praktyce niezrozumienie na czym opiera się wiara, katolicyzm i od czego się wszystko zaczyna, na czym polega nawracanie i danie najlepszego przykładu dzieciom. Właśnie od stanięcia w prawdzie, przed Bogiem, od przebaczenia najpierw sobie, następnie tym, którzy nas skrzywdzili i to od poczęcia do chwili obecnej. I w końcu prośby, wręcz błagania o wybaczenie, tych których to my skrzywdziliśmy. Odwaga, prawda, szczerość. Ważne przy tym jest zwrócenie uwagi na jeden z warunków dobrej Spowiedzi: zadośćuczynienie, naprawienie krzywd, przynajmniej próba podjęcia tego zadośćuczynienia – a to i tak dopiero początek. Początek nowego innego życia, odtąd już z Bogiem i dla Boga. Bo słowo przepraszam przeważnie niczego nie załatwia ale dopiero otwiera nowy rozdział w życiu i na tym słowie przepraszam rzecz jasna się nie kończy, inaczej nie miałoby ono żadnego sensu. Byłoby puste. Bo cóż to byłoby za zadośćuczynienie, gdyby samo słowo przepraszam wszystko w życiu miało załatwić? Za łatwo by to było a dowodem, że to słowo przepraszam wszystko tak naprawdę zmienia, gdy jest przeżyte w prawdzie, świadczą potem dalsze owoce życia, mówiące o zdecydowanej a nie udawanej chęci poprawy. Boga się nie oszuka. Siebie i innych można, i domyślamy się, że często tak bywa, trudno zaprzeczyć, więc od tego to się dopiero zaczyna. Do tego aktu potem można się odnosić, nawet po latach, bo to może być punkt zwrotny, który powinien głęboko zapadać w serce, by je zmienić, ożywić, by wreszcie mieć punkt odniesienia do tego co było przed, jeśli odtąd ma być inaczej. Bo to jest droga, kolejny etap przybliżania się do świętości, do czystości myśli, słów, czynów. Nowe życie zaczyna się od każdego szczerego i uświadomionego przepraszam, w świadomości, że jednak nie jestem bez winy (a może i więcej niż inni mam na sumieniu) i to nie chodzi o ocenę kto więcej zawinił a kto bardziej święty, nie nam oceniać kto tę winę ma większą, bo tylko Bóg to wie.

        Trzeba też znać wagę tego słowa „przepraszam”, bo jeden raz w życiu spotkałam osobę, na studiach, jak się potem okazało oszustkę, która podrabiała podpisy w indeksie i o zgrozo sobie i innym, swoim znajomych studentom, więc za bardzo się nie przykładała i nie przemęczała nauką, lekką ręką przechodząc dalej z semestru na semestr, sprytna, ładna, miła i bardzo lubiana, która słowo przepraszam używała, jak sobie przypominam, średnio raz na 5 minut albo i częściej, co było niespotykane, do tego okraszone nieraz pięknym uśmiechem – ale dla mnie, w moim odczuciu, to była parodia słowa przepraszam. Jednak to słowo ma swoje znaczenie i wagę, i wierzcie, że nawet tego słowa nie można czasem nadużywać, bo staje się jego parodią, ośmieszeniem, mocnym, wręcz gorszącym nadużyciem.

        Tylko Maryja była bez grzechu.
        Jak powiedział mój mąż, któremu przeczytałam ten komentarz, choć On znając niejeden wpis tutaj i niejeden komentarz, nie stara się komentować ale tutaj, w tym wypadku na Twoje słowa „o”, powiedział tylko to jedno: „kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem.”
        Mogę dodać, że wydaje się, czytając różne komentarze, że każdy ma inne wyobrażenie grzechu, a tym bardziej jego ciężkości. Z tego wynika, że to „oświecenie sumień”, którzy nieliczni mieli tę łaskę już przejść, przeżyć i przejrzeć, ale tak po Bożemu, to jednak wiemy, że większość zdecydowanie nie i widać to po owocach, i po tym co się w świecie dzieje, że jeszcze większość go nie przeszła a naprawdę jest już mega potrzebne i to natychmiast!
        Nie widzę innego sposobu, by „zobaczyć” w prawdzie swe serce, swój grzech, wprost lawiny grzechu, jego zwały – w swojej przeszłości, której nikt z nas nie ma złotej, ani kryształowej, ani przejrzystej – ale dokonać się to może tylko w świetle Jedynej Prawdy. Jesteśmy wszyscy unurzani w tym błocie i otoczeni zewsząd błotem, szlamem, smrodem aż niedobrze się robi, i mi teraz autentycznie niedobrze, i mam tak teraz ostatnio chyba tak często jak Ewa, bo trudno na to wszystko spokojnie patrzeć, bez odruchu wymiotnego.
        Bo ilu z nas żyje tu i teraz w zakonie klauzurowym, poza światem, za kratami, by być szczelnie odizolowanym od tego bagna i wszelkiej zbrodni popełnianej na Bogu i ludziach? Poświęcając calutki swój czas jedynie Bogu, nie odrywając na sekundę myśli od Boga i oddając każdy najmniejszy czyn jedynie Bogu i tylko na Jego chwałę? Żyjąc w świecie czy jest to możliwe? Uczynili świat jedną wielką globalną wioską, która idzie na dno i nawet tego nie widzi. Może właśnie dla nas przykładem są Ci, którzy mają jeszcze odwagę, by świadczyć innym swoim odmienionym życiem, zanurzonym w łasce, za sprawą Boga i tylko Jego.
        Jeśli Ty „o” faktycznie tak ich osądziłaś i masz ich za najgorszych z najgorszych, trochę tak jakby to byli w przeszłości sami złodzieje, pijacy, cwaniacy, narkomani, malwersanci, najprzedniejsi kłamcy, zdrajcy sprzedajni, pedofile czy mordercy itd., być może niektórzy z nich dodatkowo np. po 17-letniej odsiadce, a nie widzisz ich szczególnie jako zatroskanych o swe dzieci ojców, którzy być może odrobinę za mało czasu dzieciom poświęcali ale uczciwie pracując na ich utrzymanie, to o czym to świadczy, jak myślisz? Każdy ocenia wg siebie – to też inna prawda.
        A gdyby nawet tylko tacy tam byli, czyli okazali się tymi najgorszymi z najgorszych (po naszemu), przedstawiając to w świadectwach swego życia, mówiąc je publicznie (np. w intencji wynagrodzenia, zadośćuczynienia), za którymi niejeden by splunął, którzy z najgorszego dna wyszli dzięki Bogu i Jego łasce, to czy myślisz, że nie jest tak, że tam gdzie wzmógł się grzech, tam jeszcze więcej rozlała się łaska? I że to wręcz w niektórych przypadkach po prostu cud?

        Jeśli nie oglądałaś filmu „Powołany”, to polecam, jest za darmo od samego początku, bo będzie to na pewno z wielka korzyścią dla Ciebie, patrząc po Twoim szokującym komentarzu.
        Ile łaski Bożej wylewa się tam gdzie człowiek upadł na samo dno, że już powstać po ludzku nie mógł a wszyscy wokół to widzieli, po to by właśnie objawiła się chwała Boża i wszyscy obserwują i widzą dokładnie, że taki leżący na dnie człowiek nie dałby rady wygrzebać się sam o własnych siłach z tego dna piekła, będąc potem aż tak odmienionym, że nawet wygląd się zmienił nie do poznania (a ile jest takich przykładów?) – ale DZIĘKI ŁASCE BOŻEJ i Miłosierdziu Boga, niejeden z tych nawróconych mężczyzn umiał, właśnie dzięki Bogu stanąć w prawdzie i przyznać się do błędów, podnieść się po tym co było i odtąd próbować ze wszystkich sił być nowym stworzeniem, ponownie stając się nowo narodzonym z Ducha Świętego dzieckiem Boga, żyjąc odtąd już tylko dla Niego i służąc Mu tam gdzie każdy z nich się teraz znalazł i gdzie Duch Święty go poprowadzi, na miarę swoich możliwości ale już wzmocnionych odtąd, Bożym światłem i Bożą łaską. A widząc zaangażowanie i oddanie można domyślać się, że na każdą chwilę życia, na ten czas jaki im pozostał, decydujący czas, który każdy ma tylko raz dany i nie ma żadnego repley.
        Czy to co oni czynią na oczach wszystkich nie wskazuje na to wg Ciebie „o”, że to dowód na to, że oni jak nikt rozumieją słowa skierowane do Marii Magdaleny: „idź a od tej chwili już nie grzesz”. To wielka przeogromna łaska rzutująca na tu i teraz, i jednocześnie na całą wieczność, więc pytam: jakże można ich tak haniebnie ocenić, potępić a zarazem tak skrytykować ten ich czyn, ten zryw serc oddanych na sprawę Bożą? Potępić ich oraz to dzieło, to tak jakby się samego Boga skreśliło, potępiło i osądziło, bo to Boga jedynie działanie się dokonało w tych wcześniej pogubionych ludziach, tych marnotrawnych synach, nieważne czy tylko letnich katolikach czy tych będących już na dnie, czy na skraju przepaści (nie nam oceniać). Oni świadczą przed wszystkimi, a przede wszystkim przed swoimi dziećmi, że odtąd nie chcą już żyć tylko dla siebie (a przy okazji służąc szatanowi), nie chcą już być bez życia, jakby żywymi trupami, bo tylko tym jesteśmy bez stanu łaski uświęcającej.
        O czym zresztą pisał niedawno Elizeusz, w tych rozważaniach o życiu i śmierci, o życiu duszy i ciele jako samej materii i o życiu w łasce, o duszy nieśmiertelnej i różnicach między człowiekiem a zwierzęciem. Bo czym jest człowiek nie idący z Bogiem i nie żyjący w Bogu? Komu wtedy służy? Idąc za światem i dziełami szatana, znającego sztuczki jak doskonale podszywać się pod Boga. Jest wtedy żywym trupem, bo żyje jeszcze tylko jego ciało gdy dusza już umarła a po śmierci ciała idąc natychmiast do piekła. Gdy dusza dawno uśpiona, zaćmiona i na piekielnej uwięzi jak owad w sidłach pająka, który o własnych siłach nie wyrwie się sam z tej matni, gdy nie woła w modlitwie o pomoc do Boga. Gdy tylko Pan Bóg wszystkiego może dokonać, byleby tylko pragnąć Boga samego. To co dusza wybiera za życia, to ma to, czym żyła, i ma co wybrała, gdy miała czas na wybór: na życie lub śmierć. Jak wiemy ostatecznie nie ma nic innego pośredniego. Gdy ten wybór był w czasie ziemskim dokonywany konsekwentnie i świadomie, czyli dzień po dniu, a przed Bogiem nie ma nic ukrytego, gdy wciąż dokonuje się odrzucenie Boga i Jego łaski ratującej nas, to Bóg obdarzając nas wolnością, nie krępuje tej wolności nie zabiera jej ale czeka do końca. Ta wolność i ten nasz ciągle zły wybór i konsekwencja złych wyborów, jednak wskazuje na to, że w takich przypadkach, gdy jesteśmy wobec Boga całe życie na nie, niestety czeka już tylko śmierć wieczna i wieczne potępienie. Bóg nie odbiera wolności, która jest dowodem na Jego Miłość, która tak naprawdę nie istnieje bez wolności. Widzimy i jesteśmy świadkami wielu wyborów wokół nas a to co spotkało tych cudownych mężczyzn, doświadczających obecności Bożej, którzy na łaskę odpowiedzieli Bogu swoje „tak” i mając odwagę prawdziwych rycerzy Bożych i Żołnierzy Chrystusa są dla nas przykładem, są jawnymi świadkami prawdziwego życia, odtąd już w Bogu, i tego, że idą już inną, odmienioną drogą, drogą do Nieba, do celu ich wyboru, na który starają się odpowiedzieć a nie bezczynnie czekać, jak na jakieś ślepe fatum, czy ślepe przeznaczenie. Czy wytrwają to inna rzecz, dlatego potrzeba tyle modlitwy i nieustannego zawierzenia Bogu, siebie i swoich rodzin, czyli tego co Bóg dał. Nie na sobie odtąd polegają i wiedzą, że nie są sami w pojedynkę ale stanowią Armię Chrystusa, idącą pod przewodnictwem dobrego, mądrego i oddanego Maryi pasterza, wychowującego w szkole Maryi. A Maryja zawieść nie może. Oni już wiedzą, że tylko z Nią są bezpieczni i pewni zwycięstwa z mocami zła, choć walka nadal trwa. Dlatego są wzorem dla nas, którzy też jak oni wciąż błądzimy i tak łatwo odrywamy się od tego co Boże. Zdecydowanie częściej niż nam się nieraz wydaje.
        Niektórzy z nich weszli na drogę z Bogiem już wcześniej, może kilka lat temu a niektórzy z nich są takimi świeżynkami, co dopiero niedawno oczy im się otworzyły – tak czy inaczej, to wszystkich Maryja przyprowadziła do Boga i są odtąd innymi ludźmi, wciąż przez Boga uzdrawianymi, oczyszczanymi, leczonymi ze zranień, czasem głębokich i śmiertelnych (patrząc od strony duchowej), więc łaską niejako powstali z martwych, jak w tej legendzie o śpiących rycerzach na Giewoncie.

    • o. pisze:

      cud, miód i orzeszki – podziwiaj i naśladuj
      ….

      1. gdyby ktoś powiedział mojemu ojcu: klękaj i przepraszaj
      to by zęby zbierał, trzy razy, bo mam jeszcze dwóch braci
      – co ty xxx naszemu tacie sugerujesz?

      2. „Pękły mury nieprzebaczenia, czasami po wielu latach – szczególnie w sercach dzieci.” – przecież spotkanie było krótko po Bożym Narodzeniu, więc jakie święta musiały być smutne, ile musiało być tam żalu

      3. „odwet, zemsta, nienawiść … brak bezwarunkowej miłości” – niby wiedziałam, że są skłócone rodziny, ale nie wiedziałam, że aż tyle (całe boisko) i aż tak – to jest strasznie

      4. wysłuchałam tych modlitw: nie widzę tam mojego taty, dziadka, braci, nawet w najczarniejszych chwilach mojego małżeństwa nie było źle, teraz to „Jędruś, jak niegodna twoich ran całować” o. = Oleńka (były tu inne Ole, wiec zostawiłam sobie samo o.)

      5. po obejrzeniu nie puściłabym męża z dziećmi na takie spotkanie, lepiej, żeby nie miały świadomości, że gdzieś taki syf istnieje, (w ten piątek na drogę krzyżową też nie pójdą)

      6. przepraszam i wybaczam nie da się powiedzieć w domu? – codziennie odmawia się ” … jako i my odpuszczamy….”, chyba nie ma skuteczniejszych modlitw niż Modlitwa Pańska, jak na moje oko to wystarczy dziecko pacierza nauczyć

      7. są różne duchowości, wspólnoty i drogi do Boga, jeśli komuś pasuje trakt WM, to dobrze, ale niech nie narzuca innym, bo nie każdy się w tym odnajdzie, a jak nie będzie miał na porędziu innej, bardziej dopasowanej formacji to ucieknie, i nie wróci

      • Monika pisze:

        Tu dobra i zwięzła odpowiedź kapłana, szczególnie dla tych którzy nie odnajdują się w Wojownikach Maryi. Znamienne, że nie atakuje z tego powodu tej wspólnoty, nie potępia, nie krytykuje negatywnie ale proponuje inne, dla tych, którzy chcą pogłębiać swoją wiarę, swoją relację z Bogiem.
        Też kilka słów o samych Wojownikach. Warto uważnie posłuchać a na koniec kapłańskie błogosławieństwo księdza z Przedburza. Może ktoś skorzysta z ich prostych wskazówek, może nawet zaprosi do siebie?

        • o. pisze:

          W Przedbórzu, przy samym kościele mieszka jedno z najpiękniejszych małżeństw, jakie znam, Stach i Marysia, zapyta się ksiądz o receptę? – receptą nie są WM, bo małżeństwo jest starsze niż ks. Dominik

        • wobroniewiary pisze:

          Nie wiem jak inni, ale ja MAM DOŚĆ tej chorej przepychanki słownej w wykonaniu „o.”!!!

      • Monika pisze:

        „odwet, zemsta, nienawiść … brak bezwarunkowej miłości” – niby wiedziałam, że są skłócone rodziny, ale nie wiedziałam, że aż tyle (całe boisko) i aż tak – to jest strasznie – piszesz.
        Tak Oleńko (miło, że przyznałaś się do swojego imienia, używaj go jak najczęściej). To jest rzeczywiście straszne ale nawet to nie obrazuje ogromu cierpienia w rodzinach. Dziwi, że tylko tyle ich było, zważywszy co się dzieje nie tylko w świecie ale i w Polsce. To garstka, wierzchołek góry. Poczytaj ile jest rozwodów i rozbitych małżeństw. Myślisz, że długo trzeba szukać? Ty takich nie znasz? Żyjesz w jakiejś izolacji i chcesz izolować dzieci? Dobrze ale nie od Kościoła i nie od „Drogi Krzyżowej”. Zdziwiłabyś się ile nawet tutaj osób pisze z rozbitych rodzin, rozdzielonych, podzielonych, czasem przez osoby trzecie, w tym przez rodziców, teściów ale i przez obce osoby, kobiety odbierające najczęściej ojców dzieciom i mężów żonom. Albo nałogi, które pokonują nawet najtwardszych, którzy myślą, że sami w każdej chwili z nałogiem wygrają. Myślą, że są herosami, gdy tymczasem są w sidłach diabła. Wystarczy się rozejrzeć – czy naprawdę nie widać co się dzieje? Czy bez potrzeby były te dwa cuda Eucharystyczne właśnie w Polsce, w przeciągu krótkiego czasu? Czasu w jakim my teraz żyjemy.

        Warto przyjąć to choćby minimalne cierpienie na siebie by zadośćuczynić, bo jest za co – za tych co nie przepraszają, nie wynagradzają. Cierpienie przeżywane podczas drogi krzyżowej a nadarza się ku temu okazja właśnie teraz. Co jest złego w drodze krzyżowej, żeby aż chcieć chronić od przeżywania jej dzieci? Gdyby to nie było potrzebne, to by jej nie było – ani teraz ani wtedy gdy Jezus za każdego z nas bez wyjątku umierał, niewinnie jak baranek. Poza tym w miastach ale nie tylko są też drogi krzyżowe kierowane dla dzieci, dostosowane do ich wiedzy i wrażliwości dziecka.
        Wojowników prowadzi przede wszystkim Maryja i są w Jej szkole, to Ona ich wychowuje i to Ona prowadzi do Boga, a kapłanem się tylko posługuje jak narzędziem. Na tym polega oddanie Maryi – „Traktat” polecam tam wszystko jest. Każdy wojownik też jest w rękach Maryi narzędziem – wszyscy są Jej oddani ale na różnym etapie tego oddania. Czasami są na początku drogi ale na Nią weszli, więc mogą być pewni, że Maryja ich nie zostawi nigdy ale doprowadzi do Boga.
        Ona triumfuje i Ona zwyciężą, jest Matką Zwycięską. Więc nie oburzaj się na takie słowa, jak sama podałaś, a z którymi jak rozumiem się nie zgadzasz:
        „To jest siła której nikt i nic nie zatrzyma!” Trzeba najpierw wiedzieć kto odtąd ich prowadzi, od ich oddania, czyli kto kieruje Wojownikami i komu służą – nie są więc na straconej pozycji a już na pewno nie są przegrani i kto tak myśli to rzeczywiście błądzi. Jest zupełni odwrotnie. To nowy początek z Maryją, na skróty do świętości, nawet po zmarnowanym dotychczasowym życiu. Jak wiesz Pan Bóg nikogo nie przekreśla, więc jakżesz my możemy to robić. W czym jesteśmy więksi albo lepsi?
        Walczmy o Kościół i za Kościół, i z Kościołem, i obowiązkowo razem z Maryją
        – i najważniejsze: niech nikt tu nie atakuje kapłanów pracujących na chwałę Bożą, zgodnie ze swoim powołaniem i to takich świętych za życia, którzy prowadzą innych do świętości, do Nieba.

        • Monika pisze:

          Bp Tadeusz Bronakowski, przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych: Droga ku trzeźwości Narodu jest drogą dla nas wszystkich.
          Skoro biskup tak mówi, to warto wziąć pod uwagę Jego słowa, że tak powiedział: drogą DLA NAS WSZYSTKICH. Ma się rozumieć, że nie tylko dla uzależnionych. Domyślcie się dlaczego. Z pewnością argumentów nie powinno zabraknąć dlaczego: dla nas wszystkich. Nawet jeśli któraś rodzina jest absolutnie czysta od wszelkich nałogów.
          Misiek Koterski od 8 lat żyje w trzeźwości od alkoholu, narkotyków i leków. „Byłem w czynnym, ciężkim uzależnieniu i nie pomagały mi żadne terapie, żadne ośrodki. Uklęknąłem i poprosiłem Boga, żeby pomógł mi pokonać tę obsesję picia i ćpania i rzeczywiście to zrobił”. Dziś podkreśla, że lata trzeźwości to najszczęśliwsze lata jego życia. https://stacja7.pl/…/misiek-koterski-swietuje-8-lat…/…

        • o. pisze:

          Droga krzyżowa dla dzieci (2-7 klasa) jest w czwartek. Pierwszy piątek Wielkiego Postu jest dniem modlitwy i pokuty za grzech wykorzystania seksualnego osób małoletnich we wspólnocie Kościoła. Na tą okoliczność przygotowane są rozważania do drogi krzyżowej. Ja jej nie umiem odprawić.

  32. wobroniewiary pisze:

    KOCHANI – PORA MYŚLEĆ O NOWEJ, KOLEJNEJ POMPEJANCE
    Mnie na myśl i do serca przychodzi tylko jedna intencja, stąd proszę Was o podpowiedź, bo ja jak czytam co się dzieje, to widzę jedno: MÓDLMY SIĘ O NORMALNOŚĆ!!!

    Kilka z brzegu przykładów:
    1) wojna i głód

    2) robale na talerzu

    3) „Warszawa została zapisana do C40 Cities – do zrzeszenia, które grupuje miasta, których włodarze zobowiązali się do tego, że w związku ze zmianami klimatycznymi, ograniczą ilość mięsa i nabiału zjadanego przez mieszkańców tych miast. Mięsa do 16 kg, nabiału do 90 kg. Mieszkańcy tych miasta mieliby kupować do 2030 roku tylko osiem sztuk nowych ubrań rocznie. Ponadto miałaby zostać ograniczona liczba lotów samolotami do jednego lotu tam i z powrotem raz na dwa lata i do 190 samochodów na tysiąc mieszkańców”

    4) Ufo wszędzie – po prostu „nagła inwazja niezidentyfikowanych obiektów”

    5) nowe pandemie: ptasia grypa już nie ptasia tylko ludzka i nowy stary wirus marburg (Światowa Organizacja Zdrowia zwołała pilne spotkanie w tej sprawie. Wciąż nie ma szczepionek przeciwko temu wirusowi. Jego śmiertelność może wynosić nawet 88 proc.)

    6) teraz jeszcze to!
    „Jedna kura to już zakład drobiu. Będziesz musiał ją zarejestrować”
    Jeśli masz w swoim przydomowym ogródku jedną kurę lub kaczkę, powinieneś przeczytać ten artykuł. Rządzący chcą, aby Polacy rejestrowali małe, przydomowe hodowle drobiu. Następnym krokiem będzie całkowity zakaz? Nie jest to wykluczone. Termin rejestracji „zakładu drobiu” mija w kwietniu
    https://tarnogorski.info/jedna-kura-to-juz-zaklad-drobiu-bedziesz-musial-ja-zarejestrowac/

    Ja myślę teraz tylko o jednym: „Prosimy o normalny Boży świat wołając do Boga:
    „Przyjdź Królestwo Twoje” 

    • Grażyna K pisze:

      Tak rozmawialiśmy dziś o tym w domu co oni wyprawiają ale większość nawet tego nie wie jak powiedziałam w pracy o tych robakach to nawet nikt nie wiedział niektórzy pukali się w czoło i dopiero jak im pokazałam artykuły o tym to byli w szoku ale jedna mówi no ale białka dużo mają no ręce opadają od głupoty niektórych i teraz to wszystko naprawdę tak przybiera szybkości że trzeba jeszcze więcej się modlić jeden pobożny kapłan mówił żeby zawsze modlić się na różańcu w intencjach Matki Bożej i ja tak robię też dobrze by było zamawiać Mszę Św w intencjach Matki Bożej bo Ona wie co nam wszystkim potrzeba ale z chęcią teraz dołączę się do nowenny trwajmy na modlitwie choć czasami jest ciężko

    • Ania G. pisze:

      A może strzeż nas od dyktatury antychrysta, bo to wszystko to jego plan żeby upodlic człowieka?🤔

    • Ewelina pisze:

      Tak samo myślę!!!!
      Chcą nas zagłodzić….świń już prawie u nas nikt nie hoduje, a teraz biorą się za kury.
      Przyjdź Królestwo Twoje

      • Monika pisze:

        Widzicie sami jakie to jest wszystko diabelsko sprytne, jak przebiegłe i przemyślane co z nami chcą i próbują zrobić na masowa skalę i to na większą skalę niż krematoria i obozy koncentracyjne II wojny. A kto z nas myślał, że świnie będą chcieli zastąpić robalami? I nikt się nikogo o zdanie nie będzie pytał. Tak samo w innych kwestiach, mają swój plan i realizują. Od razu wszystkiego nie ujawniają. Przeciwnik nie zdradza się na wojnie ze swoimi zamiarami. Oni już mają swoich „ekspertów”, którzy wiedzą co mają robić.
        I zdaje się nie pytają o Wolę Bożą, bo raczej Panu Bogu się nie kłaniają.
        Wielu kapłanów Maryjnych, tak żywych jak i umarłych wskazywało zawsze na intencję wg Niepokalanego Serca Maryi.
        Zwłaszcza, że teraz jeden wielki, nieuporządkowany i bezbożny chaos, i zagubienie. A chodzi o to jedynie by ludzie odnaleźli Boga.
        Bo co im po całej reszcie?

        • wobroniewiary pisze:

          jeszcze jeden „kfiatek”:

        • Monika pisze:

          Z tym co mówi Patryk Jaki od razu skojarzyła mi się i przypomniała taka sytuacja:
          „O wypadku z udziałem adwokata stało się głośno po tym, gdy dzień później nagrał on i zamieścił w mediach społecznościowych film, w którym stwierdził, że „to była konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach i między innymi dlatego te kobiety zginęły”. Dodawał, że niektórzy są zadowoleni, bo „kupili sobie auto za 3 tys. zł”. Adwokat „doradzał też”, żeby nie jeździć starym samochodem.
          „A nie lepiej wziąć kredyt? Pożyczyć od kogoś kasę? Poczekać? Uzbierać? I kupić auto bezpieczne?” – mówił na nagraniu.
          Adwokat z Łodzi zrzucił winę na auto ofiar. Zareagowało ministerstwo

          Wypowiedź ta zbulwersowała opinię publiczną, wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta nazwał wypowiedzi adwokata szokującymi. Po medialnej burzy adwokat usunął nagranie ze swojego profilu, ale bez problemu nadal można je odnaleźć w Internecie.
          W śledztwie okazało się także, że w organizmie adwokata wykryto śladowe ilości kokainy.”

        • kris pisze:

          Czy europoseł chociaż zapoznał się z informacjami jak wyglądają zapasy ropy na świecie?
          Dziennie na świecie zużywa się 97 mln baryłek ropy ( baryłka = 159 litrów)
          Roczne zużycie to ponad 35 mld baryłek ropy.
          Potwierdzone złoża ropy wynoszą 1 650 mld baryłek. 1650 mld: 35 mld = 47 lat
          A więc złoż jest tylko na 47 lat , zakładając niezmienne zużycie ( niestety zużycie rośnie)
          Trzeba więc szukać szybko alternatywy, a przy dzisiejszej technologii jest to jedynie samochód elektryczny.
          Być może europoseł posiada informację o nowych złożach ropy i dlatego głosował przeciwko?

          https://www.worldometers.info/oil/

    • Monika pisze:

      „Mięsa do 16 kg” – czy do tego wlicza się już te robale? Do których już co najmniej dwie telewizje przekonywały. W pytaniu na śniadanie (TVP2) i TVN pokazywały jaka przyszłość nas czeka – dla klimatu ma się rozumieć i dla naszego dobra, bo takie zdrowe, białkowe. To nic, że chityna, do której trawienia człowiek nie jest przystosowany, więc nie wiadomo jaki długofalowy skutek wywoła.

      Ktoś już dawał tu link do tego artykułu: https://legaartis.pl/blog/2023/02/05/dlaczego-eurokolchoz-zmusza-ludzi-do-jedzenia-robali-szokujace-odkrycie-piatej-kolumny/
      Taka ciekawostka: https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-09-23/grzyb-ktory-zamienia-ofiary-w-zombie-wystepuje-w-polsce/

    • Kasia pisze:

      Taki zbieg okoliczności- Tłusty Czwartek- pożegnanie z mięsem… 😉

      • Anna pisze:

        O 20 lat nie jem mięsa i żyje. Po co jeść mięso hodowane na paszy GMO i antybiotykach i innych?? Od tego czasu też nie mam TV. To jest moj POST.
        Polecam!

        • wobroniewiary pisze:

          Nie tylko o mięso tu idzie…

          a tak nawiasem mówiąc – niedobrze mi

        • m-gosia pisze:

          @Anna tu chodzi o to,że zabierają nam wolność , wolność wyboru.
          Wczorajsze czytanie fragment:
          „Rdz 9, 1-13
          Przymierze Boga z Noem

          Czytanie z Księgi Rodzaju
          „Bóg pobłogosławił Noego i jego synów, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i mnóżcie się, abyście zaludnili ziemię. Wszelkie zaś zwierzę na ziemi i wszelkie ptactwo podniebne niechaj się was boi i lęka. Wszystko, co się porusza na ziemi, i wszystkie ryby morskie zostały oddane wam we władanie. Wszystko, co się porusza i żyje, jest przeznaczone dla was na pokarm, tak jak rośliny zielone, daję wam wszystko. Nie wolno wam tylko jeść mięsa z krwią życia. Upomnę się o waszą krew przez wzgląd na wasze życie – upomnę się o nią u każdego zwierzęcia.”

          Pan Bóg nam dał nam to wszystko, abyśmy z tego korzystali i korzystali z rozumu, który też nam dał. Ci diaboliczni władcy świata chcą nam wszystko zabierać i narzucać to co wg nich jest dla nas najlepsze . W mojej głowie to się nie mieści. Jacy oni dobrzy.Już nas zamykali „Zostań w domu” w tej wymyślonej pandemii, teraz chcą nas zamknąć w 15-minutowych miastach i związane z tym ograniczenia.Znowu nie wyjdziemy do lasu, a nawet do kościoła jak nie będzie go w tym 15 minutowym mieście, nie pojedziemy w odwiedziny do wujka i cioci, a nawet do wnuków jak nie będą mieszkać w pobliżu. Przecież już tworzą te obozy ,strefy zamknięte.

          A propos GMO to skąd wiemy, że rośliny nie są modyfikowane. Już dawno słyszałam o soi GMO.
          Banany proste, czy tam krzywe, pomidory jednakowej wielkości itd.No nie widziałam korzennych równej wielkości, ale coś tam wymyślą.
          Muszę Pani pogratulować , faktu nie jedzenia mięsa,bo ja nie umiem się przestawić, choć wiem, że jest ono nafaszerowane bądź czym.

  33. Victor pisze:

    Odnośnie Nowenny Pompejańskiej, oczywiście każdy może mieć swoje propozycje.

    Módlmy się w intencjach Boga Ojca, aby obdarzył nas łaską pokuty i wynagrodzenia, wytrwania, podejmowania właściwych decyzji i dobrego przygotowania do Zmartwychwstania Pana Jezusa.

    Oczywiście jest to do zredagowania.
    Pokuta – przypomnijcie sobie Wielką Pokutę w Częstochowie co powiedział ks. Glas
    Wynagrodzenie – czy nie mamy za co wynagradzać?
    Wytrwania – już teraz jest ciężko, a jak powprowadzają co wiemy, a o czym jeszcze nie wiemy?
    Podejmowania…. – czasami wydaje się że coś robimy dobrze, a okazuje się jak zwykle…
    Przygotowania – tak naprawdę to chodzi o nasze zbawienie połączone z wypełnieniem Woli Bożej.

    Tak to widzę, ale trzeba przemodlić.

    • Emma pisze:

      Tez myslalam o nowennie i jedyne co mi przychodzi do glowy to niczego Jezusowi nie narzucac..bo skoro dopuscil do takich trudnych sytuacji to po cos ..moze dzieki temu wiecej osob sie nawroci..jedyny temat jaki mi przychodzi na ten czas to o ochrone Boza, Blogoslawienstwo w tym trudnym czasie , opieke , cierpliwosc i wiernosc Bogu. Aby trwac wlasnie teraz z nim w bliskiej relacji gdy diabel wyszedl na swiat i dziala juz oficjalnie..my musimy wytrwac z Jezusem. Nie mozemu zaprzec sie Jezusa hak kiedys uczniowie ale towarzyszyc Jezusowi na ile mozemy.

      Z taka intencja jade do Matki Bozej Pieknej Milosci.
      Nabozenstwo mozna ogladac przez kamere online zaczyna sie o 19.
      Zaniose to o co prosicie , a takze te nieme prosby bo wiem, ze sa. Pan Bog je slyszy i moze cos do nas powie podczas Nabozenstwa. Jakies pokrzepiajace slowo ❤
      Ufam, ze tak sie stanie.

      +♡+
      Modlitwa III kroku
      Uwolnij mnie od siebie samego, żebym mógł lepiej spełniać Twoją wolę. Oddal ode mnie trudności, aby zwycięstwo nad nimi mogło być świadectwem dla tych, którym pośpieszę z pomocą, czerpiąc z Twej Potęgi, Miłości i Twego Pojmowania Dróg Życia. Dopomóż mi, abym zawsze spełniał Twoją wolę.

      Jak kazdy wysprzata swoje podworko swiat stanie sie lepszy. Blogoslawie i pozdrawiam.
      Piekne slonce wyszlo a wczoraj maly woz na Niebie

  34. m-gosia pisze:

    Zbytnie troski*
    33 Starajcie się naprzód o królestwo i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane. 34 Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy*.Mt 6,33-34

    „Nie dał nam Bóg ducha bojaźni, lecz mocy i miłości” 2 Tm 1,7

    Odnośnie następnej Nowenny „Panie Boże prosimy przyjdź Królestwo Twoje, ale najpierw błagamy Cię o nawrócenie grzeszników i w intencji niewierzących”.

    Wokół nas totalny chaos i będzie się pogłębiał jeśli Pan Bóg do tego dopuści.Modlitwa może nawet wojny powstrzymać, ale ilu się modli? Mówią niektórzy, w Polsce to jeszcze widać katolików, ale na tzw.Zachodzie prawie zanik wiary. Mamy się cieszyć , że u nas nie jest źle.Żyjemy w naszych rodzinach i doskonale wiemy jak jest z tą nasza wiarą. Na Wowicie widać jak jesteśmy zatroskani o zbawienie naszych bliskich, a jak się zbawią jeżeli się nie nawrócą.Tego nie wiemy czy dostaną łaskę nawrócenia w godzinie skonania.
    Pan Bóg pragnie zbawić nas wszystkich, za nas wydał swojego Syna, aby cierpiał i umarł śmiercią krzyżową. Dlatego módlmy się o nawrócenie biednych grzeszników, nie wyłączając siebie wszak wszyscy jesteśmy grzesznikami.

    • k pisze:

      Wyróżnia nasz kraj to że mamy ponad 30.000 kapłanów. Jeśli są kapłani to jest Eucharystia i Spowiedź. Módlmy się za nich i dziękujmy Bogu.

  35. m-gosia pisze:

    33 Starajcie się naprzód o królestwo i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane. 34 Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy*.Mt 6,33-34

    W poprzednim komentarzu zniknęło Królestwo Boga. Wybacz Panie Boże.

  36. Betula pisze:

    Nowenna przed Uroczystością Najświętszego Oblicza Pana Jezusa – 17 lutego 2023r. –
    piątek przed środą popielcową.

    (8 do 16 lutego 2023r.)

    Dzień dziewiąty – 16 lutego

  37. wobroniewiary pisze:

    Królestwo Boże przyjdzie…przez Niepokalane Serce NMP, stąd trzeba nam się modlić o przyspieszenie triumfu Niepokalanego Serca.

    • Ania G. pisze:

      A to właśnie tak chyba musi być. Cytuję z pamięci; kiedy wszystko już wydaje się być stracone na każdej przestrzeni życia,a szatan wydaje się być zwycięzca,tam wkraczam Ja, Zwycięska i …… Trzeba modlić się o triumf Niepokalanego Serca Maryi w naszej ojczyźnie kościele Św i kapłanach oraz rządzie

  38. Monika pisze:

    Unia Europejska chce, by w ramach „odtwarzania przyrody” część użytkowanych przez polskich rolników pól została zalana. Oznacza to ograniczanie powierzchni do produkcji żywności.
    Jak informuje „Nasz Dziennik” Komisja Europejska chce, żeby Polska zalała wodą blisko 400 tys. użytkowanych rolniczo hektarów.
    Przedsięwzięcie jest promowane pod hasłem „odtwarzania przyrody”. Według wstępnych szacunków realizacja unijnego planu wiązałaby się z zatopieniem gruntów o powierzchni równej areałowi 35 tys. gospodarstw rolnych.
    Chodzi o przedstawiony 22 czerwca przez Komisję Europejską projekt rozporządzenia Parlamentu i Rady UE – Restoration Law EU. Rozporządzenie stanowi element realizacji celów Strategii na Rzecz Bioróżnorodności Biologicznej do 2030 roku.
    https://dorzeczy.pl/ekonomia/404731/ue-chce-zeby-polska-zalala-czesc-uzytkowanych-rolniczo-pol.html?fbclid=IwAR316NckuX7tExIoQPxj-NVh2FPqO2BVHcKOXGMsm0EYNWaBhbBF_OItd6Y

  39. Victor pisze:

    Przesyłam link do: Różaniec Święty Codzienny Salveregina.pl

    https://salveregina.pl/rozaniec-swiety-codzienny/

    Klikając na obrazek otrzymasz Modlitewnik za Dusze Czyściowe. Bardzo pięknie wydany, z odpustami zupełnymi.

    -„Św. Alfons mówi: „Kto dusze czyśćcowe, a od Pana wielce umiłowane wspomaga, może się z wielkim zaufaniem zbawienia swego spodziewać ; bo jak takowa dusza przez jego modlitwę i dobre uczynki uwolnioną zostanie, wtedy ustawicznie o jego zbawienie prosi, a Pan Bóg jej tego, jako oblubienicy swojej, nie odmówi”. Lecz te tak bardzo pomocy potrzebujące i boleśnie cierpiące dusze nie czekają, aż się do Nieba dostaną, żeby niewypowiedzianą wdzięczność swoją i staranność dobrodziejom swoim wyświadczyli; one jeszcze w Czyśćcu cierpiąc, modlą się nieustannie o dobro ich ciała i duszy; jednają im uzdrowienie w chorobach, obmyślają im żywność w ubóstwie, pomoc w biedzie, radę i obronę w podróżach i niebezpieczeństwach, zachowują i pomnażają ich majątek, starają się o ich duszne zbawienie, a osobliwie w godzinę śmierci są im skutecznie na pomocy, wreszcie i na Sądzie Boskim.
    Źródło: Arka pociechy 1873

    • MagdaWE pisze:

      Codziennie odmawiam modlitwę uwalniającą z czyśćca 1000 dusz:

      Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Najdroższą Krew Boskiego Syna Twego, Pana naszego Jezusa Chrystusa w połączeniu ze wszystkimi Mszami Świętymi dzisiaj na całym świecie odprawianymi, za dusze w Czyśćcu cierpiące, za umierających, za grzeszników na świecie, za grzeszników w Kościele powszechnym, za grzeszników w mojej rodzinie, a także w moim domu.
      Amen.

  40. Victor pisze:

    Akt przyjęcia śmierci obdarzony przez Św. Piusa X odpustem zupełnym, który zyskuje się w samej chwili konania:

  41. Betula pisze:

    Dziś szczególnie czcimy Najświętsze Oblicze Pana Jezusa

    Witaj, o Twarzy Jezusa mego (Hymn św. Bernarda)

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s