Wydawnictwo Esprit oraz Parafia Bożego Ciała w Krakowie serdecznie zapraszają na wyjątkowe spotkanie z ks. Piotrem Glasem, rekolekcjonistą i byłym egzorcystą, oraz dr. Jackiem Pulikowskim, cenionym doradcą rodzinnym
Chcąc zwrócić uwagę na wielki kryzys ks. Piotr Glas wraz z Jackiem Pulikowskim napisali książkę „Ostateczna bitwa o rodzinę”, która jest wyrazem ich troski o sprawy najważniejsze.
Spotkanie pt. „Uratujmy Katolicką Rodzinę” organizowane jest w szczególnym czasie – w roku poświęconym Rodzinie. Ksiądz Piotr Glas wraz z Jackiem Pulikowskim na co dzień apelują do małżeństw i ludzi młodych, aby podjęli konkretne kroki w celu obrony wartości chrześcijańskich w rodzinach.
- Co możemy zrobić w obliczu ataków?
- Jak uchronić świętość rodziny?
- Jaki jest plan ratunkowy?
O tym usłyszycie już 23 lipca w Krakowie!
SZCZEGÓŁY WYDARZENIA:
23 lipca 2022 Bazylika Bożego Ciała w Krakowie, ul. Bożego Ciała 26
godz. 18:00 – wspólna Msza Święta w intencji Rodzin
godz. 19:00 – konferencja ks. Piotra Glasa oraz dr. Jacka Pulikowskiego
WSTĘP WOLNY
Wszystkie dodatkowe informacje dostępne na oficjalnym wydarzeniu: kliknij
ZADAJ PYTANIE AUTOROM:
W trakcie spotkania przewidziany jest czas na tzw. Q&A.
Swoje pytanie już dziś wyślij na maila: esprit.promocja@gmail.com
Przekażemy je ks. Piotrowi i Panu Jackowi.
Pośród wysłanych pytań wybiorą kilka tych najważniejszych i odpowiedzą na nie.
W trakcie spotkania będzie możliwość nabycia książki ks. Piotra Glasa i Jacka Pulikowskiego „Ostateczna bitwa o rodzinę”.
Do codziennego odmawiania
Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace i krzyże dnia dzisiejszego jako wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Łączę je z tymi intencjami w jakich Ty ofiarowałeś się za nas na krzyżu i ofiarujesz się codziennie na ołtarzach całego świata. Ofiaruję Ci je za Kościół katolicki, za Ojca Świętego, a zwłaszcza na intencję miesięczną, oraz na intencję misyjną, jako też na intencje dziś potrzebne. Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu. Amen
Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:
Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.
Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła
Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen!
Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen
Święci Aniołowie i Archaniołowie – BROŃCIE NAS I STRZEŻCIE NAS. AMEN!
Módlmy się o ochronę dla siebie i swoich bliskich
„Zanurzam się w Najdroższej Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa. Krwią Jezusa pieczętuję wszystkie miejsca w moim ciele, poprzez które duchy nieczyste weszły, lub starają się to uczynić. Niech spłynie na mnie, Panie, Twoja Najdroższa Krew, niech oczyści mnie z całego zła i z każdego śladu grzechu. Amen!”
„Panie, niech Twoja Krew spłynie na moją duszę, aby ją wzmocnić i wyzwolić, – na tych wszystkich, którzy dopuszczają się zła, aby udaremnić ich wysiłki i ich nawrócić – a na demona, aby go powalić.”
Modlitwa na cały rok
Jezu, Maryjo, Józefie – kocham Was, ratujcie dusze! Święta Rodzino opiekuj się moją rodziną i uproś nam wszystkim pokój na świecie. Amen!
Matko Boża Niepokalanie poczęta – broń mnie od zemsty złego ducha!
MODLITWA DO NASZEJ PANI OD ARKI
Wszechmogący i Miłosierny Boże, który przez Arkę Noego ocaliłeś rodzaj ludzki przed karzącymi wodami potopu, spraw litościwie, aby Maryja Nasza Matka była dla nas Arką Ocalenia w nadchodzących dniach oczyszczenia świata, uchroniła od zagłady i przeprowadziła do życia w Nowej Erze Panowania Dwóch Najświętszych Serc, przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.
Pani od Arki, Maryjo Matko nasza, Wspomożenie wiernych, módl się za nami!
Modlitwa do św. Józefa pochodząca z 1700 roku
„Chwalebny Patriarcho, Święty Józefie, w którego mocy jest uczynienie możliwym tego, co niemożliwe, spiesz mi na pomoc w chwilach niepokoju i trudności. Weź pod swoją obronę sytuacje bardzo poważne i trudne, które Ci powierzam, by miały szczęśliwe rozwiązanie. Mój ukochany Ojcze, w Tobie pokładam całą ufność moją. Niech nie mówią, że przyzywałem Ciebie na próżno, a skoro z Jezusem i Maryją możesz wszystko uczynić, ukaż mi, że Twoja dobroć jest tak wielka, jak Twoja moc. Amen”
Akt oddania Jezusowi, podyktowany mistyczce siostrze
Marii Natalii Magdolnej z obietnicą 5-ciu łask
Owe pięć obietnic: „Wbrew pozorom żaden z ich krewnych nie pójdzie do piekła, ponieważ w chwili, gdy ich dusza odłączy się od ciała, otrzymają łaskę doskonałej skruchy. Jeszcze w dniu ofiary wszyscy zmarli członkowie ich rodzin zostaną uwolnieni z czyśćca. W chwili śmierci będę u ich boku i omijając czyściec, zaprowadzę ich dusze przed oblicze Trójcy Przenajświętszej. Ich imiona wyryją się w Sercu Jezusa i w moim Niepokalanym Sercu. Poprzez swoją ofiarę, połączoną z zasługami Chrystusa, uchronią wiele dusz przed wiecznym potępieniem, a wielu innym będą świadczyć dobro aż do końca świata”.
„Mój słodki Jezu, w obecności trzech Osób Trójcy Przenajświętszej, Twojej Świętej Matki oraz całego dworu niebieskiego, w łączności z intencjami Twojego Przenajświętszego Eucharystycznego Serca i Niepokalanego Serca Maryi, ofiarowuję Ci całe moje życie, wszystkie moje Msze Święte, wszystkie Komunie, dobre uczynki, ofiary i cierpienia. Łączę je z zasługami Twojej drogocennej krwi oraz śmierci na krzyżu – dla uczczenia Trójcy Przenajświętszej, dla zadośćuczynienia za zniewagi, jakich doznał od nas Bóg, dla jedności Kościoła, naszej świętej Matki, dla księży, dla dobrych powołań kapłańskich, dla wszystkich dusz aż do końca świata. Przyjmij, o Jezu, ofiarę mojego życia i daj mi łaskę, abym wytrwał w tym w pełni wiary aż do śmierci. Amen”.
Piszę z gorąca prośbą o modlitwę w intencji pewnego młodego kapłana. W tym roku w ramach zmian personalnych został wysłany do parafii, która jest miejscem szczególnym, ale wiąże się to z dużą ilością odpowiedzialnych obowiązków które będzie musiał podjąć. Jest to kapłan bardzo gorliwy, rozmodlony i całkowicie oddany Matce Najświętszej. Szatan przypuścił na niego prawdziwy atak aby go przerazić , odebrać siły, zmiażdżyć duchowo i psychicznie. Dla mnie to wyraźny znak, że diablisko panicznie boi się tego, co Bóg możne zdziałać przez tego księdza i dlatego tak szaleje. Gorliwi kapłani są szczególnie znienawidzeni przez szatana. Sama modlę się za niego, ale i was gorąco proszę o modlitwę.
+++
+++
+++
We wszystkich intencjach+++
Święta Maryjo Módl się za nami+
Święty Józefie Módl się za nami+
Święci Aniołowie i Archaniołowie brońcie nas i strzeżcie nas+
Wszyscy Święci módlcie się za nami+
+++
+++
Bardzo proszę o modlitwę za mojego tatę Władysława. Został przyjęty do szpitala z podejrzeniem zapalenia opon móżgowo-rdzeniowych. Bóg zapłać za każdą modlitwę!
We wszystkich intencjach
Pod Twoją obronę…
+++
Święta Maryjo Uzdrowienie chorych Módl się za nami+++
Bożenko 😊
ZAMÓW MSZĘ ŚW WIECZYSTĄ ZA TEGO KAPŁANA. BÓG BĘDZIE WSPIERAĆ SWOJĄ ŁASKĄ. JA TAK ROBIĘ ZA NAPOTKANYCH KAPLANÓW, CZYLI TYCH KTÓRYCH BÓG SZCZEGÓLNIE STAWIA NA MOJEJ DRODZE. UFAM, ŻE MODLITWA POTRZEBNA, ALE OFIARA MSZY ŚWIĘTEJ MA SWOJĄ MOC SZCZEGÓLNĄ.
Z POZDROWIENIEM
KTÓŻ JAK BÓG!
😇🙏🙏🙏
DOŁĄCZAM DO MODLITWY
+++
Ja także proszę o modlitwę. Kierowniczka mojego męża jest osobą, która podnosi sobie własne ego i mniemanie o sobie poprzez poniżanie innych i uprzykrzanie im życia. Teraz nie chce dać mężowi urlopu w tym czasie, w którym mogliśmy pojechać na wczasy. Znaleźliśmy ofertę, na którą nas stać, wcześniej podany orientacyjny termin urlopu trzeba by przesunąć o 4 dni. Nie ma do tego realnych przeciwskazań typu, że ktos inny ma urlop -tylko ona musi pokazać, że ma władzę, więc „nie bo nie”.
Mamy za sobą 5 lat bez wyjazdu z powodu chorób dzieci i problemów z finansami, jesteśmy już na wyczerpaniu psychicznym i fizycznym, patrząc na obecne czasy to może być ostatnia szansa na jakiś reset i nabranie sił – ale jej to nie obchodzi. Nie chcę się wyrażać, co mną targa. Zresztą nie tylko mną. Westchnijcie proszę o interwencję Niebios, aby mąż jednak wywalczył urlop. Dla niego o odpowiednią postawę, a dla niej o przejrzenie na oczy, co wyprawia i kim się stała oraz o jej nawrócenie.
Jezu Ty się tym zajmij. Też się zastanawiamy z mężem czy uda się wyjechać choć na 5dni..Dzieciaki na harcerskie obozy udało się wysłać, ale po tym roku i my chcielibyśmy… ja w domu pracuje już 2 rok to i otoczenie warto zmienić;)
Esko proś o pomoc ojca Wenantego Katarzyńca, pomaga ekspresowo. Ja też będę o was pamiętała.
Proszę przekazać mężowi, żeby przygotował wypowiedzenie. Wtedy można ta Pani się obudzi. Byłem w podobnej sytuacji i po prostu złożyłem wypowiedzenie.
+++ we wszystkich intencjach
eska warto takie słowa powiedzieć „posyłam swoją miłość w zjednoczeniu z miłością Jezusa do…. wymienić imię o kogo nam chodzi, czasami jak są osoby w konflikcie, czy sprawy nie przebaczone. Przekaż mężowi niech do kierowniczki swojej wyśle miłość z miłością Jezusa, Ty także. Tak radzi w swojej książce br Filip
Droga esko, wyjazd na pewno dobrze zrobi, wiem po sobie, jak w tamtym roku po 4ech latach pojechaliśmy na 3dni nad morze…🙂 Straszne jest to, jak ludzie którzy mają lub otrzymali trochę władzy, stają się całkowicie inni niż byli. Właśnie jak napisałaś, aby pokazać innym i podbudować własne ego…
We wszystkich intencjach
+++
A ja chciałabym chociaż raz w życiu pojechać nad morze z moją 12letnią córką ,albo gdzie kolwiek chociaż na parę dni ,no ale cóż…. 🙂 Pozdrawiam wszystkich, oby Wam się udało z Wolą Bożą!
+++ w intencji eski, Kasi i wszystkich intencjach ❤
10 lat nie byłam na żadnych wakacjach. Z roku na rok coraz bardziej tęsknię do tamtych czasów kiedy było w miarę dobrze i człowiek mógł sobie wyjechać.
+++
We wszystkich intencjach.
Pod Twoja obrone..
Sw Josemaryja modl sie za nami
Sw Swieradzie modl sie za nami
Sw Gemmo modl sie za nami
+Marto, wstawiaj sie za nami
❤️👃🌹
We wszystkich intencjach †††
Jestem u kresu wytrzymałości psychicznej z powodu nastoletnich dzieci. Nie wytrzymam więcej, leżę powalona zbyt ciężkim krzyżem i nie potrafię powstać. Diabeł przez dzieci rozwala nam rodzinę i próbuje nas wykończyć. Mimo zorganizowanych wyjazdów, wymagania pomocy w pracach domowych i wyjść ze znajomymi dzieci i tak po kilka, a nawet kilkanaście godzin na dobę spędzają przed ekranami komputera i telefonu. Wyłączamy internet, ale, to co się wtedy dzieje jest prawdziwym koszmarem. Zdalna nauka wymusiła na nas zakup laptopów i teraz trudno jest odzyskać kontrolę. Do tego dochodzą problemy z jedzeniem, trzeba walczyć o to, by zjadły coś normalnego, zwykły domowy obiad, zupę, owoce…A najtrudniejsze jest ubranie córki. Długie godziny spędzam nieraz w galerii i nic jej się nie podoba, nic. Chodzi w poniszczonych spodniach i krótkich bluzkach, za nic w świecie nie kupi sukienki. Jest mi ogromnie wstyd, nie ma co ubrać do kościoła, choć wyłożyłabym ostatnie pieniądze by jej kupić. Boję się września, co ubierze? I najbliższej niedzieli też, bo ja nie wytrzymam już kolejnej niedzieli, gdy córka pójdzie w obszarpanych spodniach i czarnej spranej bluzce. Chyba lepiej, by nie poszła. Zresztą starszy brat już od dłuższego czasu nie chodzi do kościoła, córka też zapowiada, że jak będzie starsza to nie będzie chodzić, bo jest tam strasznie nudno. U nas od zawsze była modlitwa i życie sakramentalne. Wszystkimi siłami prowadziliśmy dzieci do Boga, poświęcaliśmy maksimum czasu na bycie z dziećmi, rozmowę, czytanie książek. Ja od wielu lat modlę się w różańcu rodziców, za każdego z nas są zamówione Msze święte wieczyste. I cały czas nieustannie wołamy do Pana o pomoc. Ale dziś po kolejnych zakupach w galerii padam powalona i nie mam siły do życia. Co ja mogę zrobić ? Jak się zachować? Czuję jakbym waliła głową o mur, ale on ani drgnie. Nigdy bym nie przypuszczała, że wychowanie tak bardzo upragnionych, wymodlonych dzieci może uczynić życie tak strasznie trudnym.
Estero kochana,
Kiedys mialam spowiedz.
Zalilam siE Bogu, ze nie rozumiem wielu spraw,ja pragnaca miec duzo dzieci trace je a moja biologiczna mama zachodzila w ciaze z przypadkowymi chlopcami i oddawal swoje dzieci do domu dziecka, jeszcze inne kobiety braly tabletke po albo aborcja..to wszystko jest z dopustu Bozego. Jakis ukryty plan Boga.
Ksiadz mi opowiadal historie maleznstwa, ktoro staralo sie o dziecko ponad 20 lat. Przechodzili kryzys i prawie sie rozeszli, bardzo cierpieli. I nagle po 20 paru latach kobieta zaszla w ciaze,urodzil sie
upragniony syn. Niestety gdy zaczal dorastac odszedl od kosciola i stal sie cierpieniem dla rodzicow. Na starosc dal im tak popalic, ze ta kobieta znowu przyszla wyzalic sie do ksiedza,ze zaluje ze wymodlila syna.
Ta historia mna wstrzasnela, ale czy zmienila moje pragnienie dziecka na nie pragnienie go?
Nie, nadal pragnelam dzieci nawet trudnych.
To co opisujesz o swojej corce swietnie pasuje jako opis mnie samej w wieku 15/24 lat.
Chodzilam obdarta, w szmatach bo chcialam byc jak Janis Joplin czy Jimi M. Obwieszona pacyfkami. Mama wstydzila sie mnie zabierac do kosciola co mnie cieszylo.
Nudzilam sie w kosciele straszliwie. Doprowadzalam do łez mame i siebie. Chcialam odejsc z kosciola i uciec z domu. Chcialam wolnosci.
Nie bede sie tu rozpisywac,powiem tylko, ze mama codziennie modlila sie za mnie do Matki Bozej i mimo moich wyskokow Matka Boza caly czas czuwala nade mna. Nigdy na dluzej nie potrafilam odejsc z kosciola, nawet wtedy gdy sluzylam zlemu..to cierpialam i tesknilam za Maryja i Jezusem. Bog i Maryja upomnieli sie o mnie gdy mialam 37/8 lat..tyle moja mama czekala abym wrocila. Mama modlila sie prosto bo to prosta kobieta. Codziennie jeden 10 za mnie.
Teraz rozumiem doskonale mamy cierpienie bo podobne rzeczy przechodze ze starsza corka /22 lata/.
Nic nie zrobisz mozesz tylko sie modlic i czekac a cierpienie ofiarowywac. To wazne aby zrobic z tego ofiare oraz dziekowac za trudne doswiadczenia. Wbrew uczuciom.
Swietnie opowiada o tym ks Slawomir Sosnowski na rekolekcjach : ukochaj swoje zycie. Mowi o trudnych relacjach i cierpieniu.
Polecam tez Msze Sw wieczyste za kazde dziecko. Od tego radze zaczac.
Uderzenia beda. Ja wrocilam z rekolekcji a moja corka wrocila z kolejnym tatuazem
Nienawidze tych tatuazy,kiedy patrze na jej cialo bierze mnie na wymioty..wytatuowala sobie budde i smoki i lucyfera z niewiasta..
Ks Slawek mowi ze nie wolno ucinac relacji i nie wolno tolerowac grzechu,mowi jak to pogodzic ze soba.
Jest to trudne,jest walka codzienna i zmagania.
Ja jestem tydzien po rekolekcjach i bede je teraz na nowo sluchac.
—
❤️WRACAJAC DO REKOLEKCJI,JESLI NIE MA NIKOGO KTO PoTRAFI JE WRZUCIC NA JAKIS SERWER(POROZMAWIAM JESZCZE Z DAWIDEM CMOKIEM) TO ZROBIMY INACZEJ..ZASTOSUJEMY DOBRY LANCUSZEK(chociaz ich nie cierpie to ten fizycznie i realnie bedzie dobry) 🙂
NIECH SIE NA COS PRZYDA 🙂
JA WYSLE 3 OSOBOM PLYTE W ZAMIAN ZA TO PROSZE O MODLITWE LUB PPRZYJECIE KOMUNII SW, OFIAROWANIE CIERPIENIA CO KTO MOZE
(NIE ZGADZAM SIE NA ZADNE OPLATY,zwroty pieniedzy!!) A Te OSOBY ,KTORE DOSTANA PLYTY TEZ JE PRZEGRAJA I WYSLA 3 KOLEJNYM. W TEN SPOSOB POMOZEMY SOBIE WZAJEMNIE.
USTALMY COS DO PONIEDZIALKU. BEDE MIEC WTEDY DUZO CZASU. TERAZ PODOBNIE JAK EWA MAM KOCIOKWIK 🙂
I JAK RUSZE Z TyM TO PO NIEDZIELI.
EWO MOZESZ PODAC MOJEGO MEILA OSOBOM DOBREJ WOLI . WYRAZAM ZGODE. TY SAMA ROZEZNASZ KOMU BO ZNASZ NAS WSZYSTKICH.❤️
Przytulam wszystkie utrudzone matki do swojego serca.
Ide na Msze Sw pamietam o was❤️
Tak jak napisałem we wcześniejszym wpisie mogę pomóc. Mam serwer gdzie mogę to wrzucić, jeśli tylko płyta jakoś do mnie trafi. Mogę też utworzyć konto na serwerze, żeby Pani sama mogła to tam wrzucić (nie trzeba wtedy będzie nic przesyłać pocztą, każdy zainteresowany sobie sam pobierze).
Bog zapłac Damian.
Jestem Ann.
Czyli musze Ci wyslac plyte. Ewa ma moj email. Odezwij sie na meila 🙂
❤️
Damian super, dziękujemy wszyscy.
Ann już jest pomoc.
Ann, dziękuję za wsparcie. Bardzo lubię Twoje komentarze.
Córka może pragnąć Pani akceptacji bez względu na wszystko, dlatego tak wymyśla z ubraniami. Proszę dać spokój, niech ubiera co chce, po jakimś czasie powinna się uspokoić. A że inni będą krzywo patrzeć i oceniać… Niech córka widzi, że to ona jest najważniejsza dla Pani a nie to, co ludzie powiedzą.
Przez ostatnie dwa lata nie mówiłam prawie nic. Liczyłam na to, że zmądrzeje z czasem, wyrośnie, zobaczy, że jednak odstaje od większości koleżanek. Ale teraz ma 13 lat, wyrosła z ubrań w których chodziła i nie potrafi noc dla siebie znaleźć, bo nie ma jak twierdzi niczego, co by jej się podobało. Zaproponowałam, że może krawcowa jej uszyje, ale też nie chce. Nie ma już nawet piżamy, bo tez żadna jej się nie podoba. Boje się sytuacji, że trzeba będzie pójść do szkoły we wrześniu i córka nie będzie miała w czym. Albo będzie chodzić cały czas w jednej koszulce i jednych spodniach. No i jak już w ogóle coś znajdzi,e to musi być Nike, Adidas albo inna znana marka. Czasem się na to zgadzam, by miała cokolwiek. Z butami podobnie – tylko Nike (przynajmniej 300 zł), albo żadne. Nie stać nas na to by dziecku, które rośnie kupować co sezon buty za kilkaset zł, a potrzebuje przecież kilka par.
ironia sarkazm wiecej ironi wiecej sarkazmu. duzo cynizmu. chcesz wygrac z dzieciakami to graj ich bronia. bledow ktore popelnilas kiedy dzieciaki mialy po 5 8 czy 12 lat raczej nie odkrecisz.
odlacz internet jak zaczna sie awanturowac to odpal muzyke na pelen regulator (cos co sluchalas jak bylas w inch wieku) i zacznij tanczyc. przeatan gotowac obiady przestan kupowac jedzenie. przestan kupowac ubrania. wyluzuj badz szalona daj poniesc sie fantazji. dopoki masz pienidzy ty rzadzisz. i na litosc boska co jest zlego w obszarpanych spodniach i spranej bluzce?
Matka Boża na Siekierkach powiedziała Władzi w czasie wojny: Przyjdą takie czasy ,że dzieci wasze nie będą was się słuchać w ogóle. Wtedy przyprowadzajcie je tu do Mnie a Ja je będę wychowywać.
Jeśli mogę coś mądrego napisać Estero to spróbuję.
Widzę dosłownie siebie i swoja mamę. Nigdy nie rozumiałam o co jej chodziło z ubraniem gdy ganiła mnie, że np. nie ubieram się tak ładnie jak moje koleżanki itp. Było to dla mnie też nieprzyjemne, te porównywania i przygany. Mamy z mamą kompletnie inny gust, do tego dochodzi różnica miedzy pokoleniowa i stąd się biorą konflikty. Ja np. do dziś niezwykle rzadko założę sukienkę czy spódnicę o co też zawsze były spory. Nie wiem dlaczego ktoś (choćby to była moja mama) wymuszał na mnie sposób ubierania się, którego nie zaakceptowałam do dziś.
Wydaję mi się, że problem wielu matek to brak dystansu. Wstydzą się za dzieci, ich ubiór, zachowanie bo nie odpowiadają ich kryteriom dziecka, które jest takie jak sobie „wymyśliły”. Tymczasem dziecko ma prawo być sobą, być inne i mieć swoje gusty i zapatrywania. Jeśli chodzicie po galerii by kupić ubrania, musicie obie pójść na kompromis. Należy dużo rozmawiać przed pójściem, czego obie strony oczekują. Córka ma prawo mieć rzeczy w których się dobrze czuje. Ja też latami sobie nic nie kupowałam bo były mi narzucane ciuchy w których się nie odnajdywałam i dlatego chodziłam w starych. Może dlatego córka przymuszana do sukienek i i rzeczy, których nie chce, wiedząc, że i tak nie kupi się jej tego czego pragnie obywa się ze starymi ciuchami.
Oczywiście piszę to wszystko z mojej perspektywy ale wiem, że wielu rodziców nie respektuje odrębności dzieci od nich samych , dzieci mają spełniać ich niespełnione marzenia i dlatego one się buntują bo chcą się czuć sobą. Pomyślmy jak byśmy się czuli nie mogąc wyrazić siebie i ciągle pełniąc wolę innych. Czasem wystarczy się tylko postawić w roli tego drugiego. To nic, że to dziecko. Ono dużo zapamięta i nie da się zmienić bo to po prostu nie do końca jest to możliwe.
Co do chodzenia do kościoła, wielu którzy się późno nawrócili wiedzą jak to jest gdy się nie wierzy. Bóg szanuje naszą wolną wolę. Kim jesteśmy żeby kogoś zmuszać do wiary czy ubrań. Oczywiście dzieci są zależne od rodziców i w jakiś granicach musza się nas słuchać ale i my winniśmy słuchać głosu dzieci. Trzeba sobie odpuścić wymuskane marzenia bo to tylko frustruje. Dać tyle wolności ile można np powinny chodzić do kościoła w niedzielę czy na religię ale nie przymuszać do dodatkowych praktyk. Zaakceptować brak sukienek i kupować spodnie (tu granicą byłaby „skromność” tychże spodni) itd. Kompromisy, kompromisy, kompromisy i respekt dla podmiotowości dziecka a relacje się na pewno poprawią. I jeszcze wziąć poprawkę na różnicę międzypokoleniową, niestety ale każde pokolenie jest inne i z tym akurat trzeba się pogodzić. Ze tak jest po prostu.
Mam nadzieję, że to cokolwiek pomogło, błogosławionego dnia.
I jeszcze jedno – zwróciło moją uwagę szczególnie jedno zdanie- zacytuję ‚
‚ja nie wytrzymam już kolejnej niedzieli, gdy córka pójdzie w obszarpanych spodniach i czarnej spranej bluzce. Chyba lepiej, by nie poszła. ”
Naprawdę ono mówi wszystko o twoim nastawieniu. Co jest ważniejsze, żeby była na mszy czy według ciebie się ładnie ubierała…
Dziękuję za komentarz. Zgadzam się w 100%. Chodzi tylko o to , by córka kupiła sobie cokolwiek, wcale nie sukienki. Wystarczyłaby jakakolwiek koszulka do połowy bioder i spodnie bez dziur. I jedna niedzielna Msza. Nic więcej. Córka woli stare spodnie, już przeze mnie kilkakrotnie pozszywane, co widać i koszulkę taką zniszczoną albo inną, która odsłania pępek i eksponuje tyłek. Takie ubranie jest brakiem szacunku do domu Bożego. Na prawdę nie chcę mieć wystojonej lalki według własnych wyobrażeń. Do szkoły także potrzebne są ubrania zachowujące minimum skromności, tego wymaga regulamin i większość się do tego stosuje. Przed zakończeniem roku mieliśmy tydzień cyrku w domu i wydawało się , że córka nie pójdzie. Bo absolutnie żadna z dostępnych w sklepach czy na bazarach białych bluzeczk jej nie odpowiadała. Byłam z nią kilkarotnie na zakupach, by wybrała co sama chce. W końcu, dzień przed, kupiłam sama i z wielkim płaczem ubrała.
Pani Estero winna jest fatalna moda jaka teraz panuje na te crop topy odsłaniające brzuch i wielkie, obdarte spodnie jak po starszym bracie. Moda po prostu brzydka.
Córka jest już w takim wieku, że zaryzykowałabym dać jej pieniądze i niech sama idzie do galerii i coś kupi po swojemu z grupą koleżanek. Poczuje, że jej Pani ufa.
Bardzo serdecznie Panią pozdrawiam. Serce boli matkę najbardziej…
ty nie ruzumiesz ze im bardziej bedziesz sie zloscic i napinac tym bardziej ona bedzie sie buntowac? dystans dystans i jeszcze raz dystans jak agicam Ci doradzila.
Estero wybacz, że poczułaś się „wywołana do tablicy”. Teraz szerzej opisałaś sprawę. „Szpanowanie” tylko drogimi ubraniami nie jest wychowawcze, ona na was wymusza za drogie rzeczy. Więc niech chodzi w starych. Dziś wielu rodziców ma wielorakie problemy z dziećmi dlatego należy się odciąć od wstydu „co ludzie powiedzą” i zdystansować się. Wiem, że łatwo się mówi, ale nastolatki zawsze się buntowały-to trudny wiek i trzeba to po prostu przeczekać i nie dać się zwariować. Jeszcze raz przepraszam jeśli zamiast wsparcia poczułaś się zdołowana. Opisałam moje doświadczenie, co czuje twoja córka nie wiem, no i nie znałam szczegółów, które dodałaś. Z Bogiem.
Agicam, nie poczułam się zdołowana Twoim komentarzem. Dziękuję, że podzieliłaś się swoim doświadczeniem i spojrzeniem na sprawę. Komentarze, które przeczytałam pod moim wpisem pozwoliły mi na nabranie dystansu do sytuacji. No jakoś mi łatwiej teraz niż wczoraj, kiedy miałam już totalnie wszystkiego dosyć i do 6 nad ranem nie mogłam zmrużyć oka.
Estero, tez mi przyszło wczoraj do głowy, że może jest dla Ciebie ważne, co ludzie powiedzą (w kościele). Dla wielu z nas jest to spora presja, czujemy sie odpowiedzialni za zachowania bliskich.nie w takich sytuacjach pomaga sentencja przeczytana lata temu: „Opinie tworzą nie najmądrzejsi ale najgadatliwsi.” Często osoby, które nie znają całej sytuacji, mają zero-jedynkowe patrzenie i „wiedzą”, jak trzeba było zrobić inaczej.y wiemy, że jak się próbuje ominąć jedną pułapkę na drodze wychowania, to pojawia sie jakaś inna. W obecnych czasach szatan walczy o rodzinę i najłatwiej mu się manipuluje dziećmi, które są nieświadome tego, że odbywa się walka duchowa i są wodzone za nos.
Myślę, że jako mama możesz do modlitw dołączyć i taką: „Na mocy nadanej mi przez Boga władzy rodzicielskiej, w Imię Jezusa Chrystusa, niech zostanie w mojej córce złamany duch buntu”. -lub jakoś analogicznie. Nie jest pewna, czy mimo powołania się na moc władzy rodzicielskiej można mówić „ŁAMIĘ moc ducha buntu”, dlatego forma „niech zostanie złamana”. Myślę, że bezpieczna.
A z innej beczki – jest seria książek autorstwa pań A Faber, E. Mazlish np. „Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały, jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły” i podobne tytuły. Jest też jedna „Jak mówić do nastolatków…” – której nie czytałam, ale znając inne wiem, że autorki podają dobre, konstruktywne rady. Może byłoby to pomocne, aby się z tym zapoznać. 🙂
Widzę, że klawiatura mojego telefonu psoci, gdy staram się pisać szybko i zjada literki. Przepraszam.
Przyszła mi jeszcze taka refleksja, że zamiast się zastanawiać, co powinnaś zrobić, należałoby najpierw spróbować rozeznać, co córka tym buntem próbuje wyrazić nawet jeśli tego jie mówi. Może przykładowo jest tak, że ona się w otoczeniu spotyka z towarzystwem osób zafiksowanych na markowych ciuchach i wyśmiewających tych, którzy ich nie mają? Może tak jak Ty się wstydzisz jej ciuchów w kościele, tak ona się wstydzi przed opiniotwórczymi rówieśnikami? Starych się np. nie wstydzi zwłaszcza jeśli były firmowe, bo są zgodne z modą i akceptowane przez rówieśników. Oczywiście nie musi tak być, podaję tylko przykład, hipotezę. W każdym razie to od tego, CO jest u źródła jej postawy, będzie zależeć skuteczny dobór środków zaradczych czy wypracowanie jakiegoś kompromisu.
A modlitwa o złamanie buntu i tak się przyda 😉.
Powiem Wam tylko i aż tyle …
Pisze przez łzy.. wczoraj zostałam zaatakowana przez jedno z dzieci, że jestem nikim, nie mam kasy, jestem dziad, że dobrze, że mnie zostawiono, życzono mi wszystkiego najgorszego, tak więc trwa potężny atak na nas rodziców przez dzieci.
Gdyby nie potrzeba wychowania wciąż niepełnoletniej Ani, to prosiłam Boga o zabranie mnie stąd.
W życiu bym tego nie napisała, bo tak mi wstyd, gdyby nie potrzeba dania świadectwa jak potężny atak przypuściło piekło na nas wszystkich przez dzieci.
Jeszcze łykam łzy, a piekło zaciera z radości ręce
+++ we wszystkich intencjach wymienionych w komentarzach.
We wszystkich intencjach Święta Maryjo Pocieszycielko strapionych Módl się za nami+++
Esko dziękuję. Sama jesteś wierzącą mamą i wiele rozumiesz. Tak, liczę się z opinią innych, tym bardziej, że mieszkamy w małej miejscowości, gdzie ludzie nie są anonimowi. Jednak od opinii innych o wiele ważniejsze dla mnie jest to, by córka wiedziała, że są miejsca, w tym kościół, w których obowiązują jakieś normy odnośnie stroju. Myślę, że córka chce pokazać, że dla niej Msza święta nie jest ważna i na niej się nudzi. To chyba chce wyrazić niedbałym ubraniem. Bo akurat te ciuszki markowe nie są. Jej koleżanki mają coś markowego, pojedyncze rzeczy, jak większość dzieci. Ale chodzą też w ubraniach z tanich sieciówek. To raczej moja córka ma w głowie myśl, że markowe jest lepsze. Ale pók i co nie jest to problem środowiska. Ja to widzę bardziej w kategoriach walki duchowej, o czym piszesz, że piekło uderza w rodzinę przez nieświadome dzieci. I nie tylko ubrań to u nas dotyczy. Pisze o tym także Ewa. Potwierdzam to całkowicie.
Rozumiem, Estero.
U nas też jest wiele aspektów i niuansów, przez które widać zakusy i próby złego, aby ukierunkowywać dzieci tam, gdzie nie trzeba. Jak nie tędy, to tamtędy – trzeba być ciągle czujnym na te pułapki, a czasem to już nie wiadomo, jak daną sprawę ogarnąć.
+++ ❤️