O. Łukasz Buksa OFM: Spojrzenie Maryi – niejedna łza popłynęła podczas tej homilii

Homilia o. Łukasza Buksy OFM, wygłoszona w ramach obchodów Jubileuszu 400-lecia istnienia Prowincji Zakonu Braci Mniejszych, poświęconej Matce Bożej Anielskiej (1623-2023)

W kościele była taka cisza, że nie da się tego opisać. Niejeden i niejedna uroniła łzę podczas tej homilii. Każdy słuchał i gdyby to nie była Msza św., to brawom nie byłoby końca

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

70 odpowiedzi na „O. Łukasz Buksa OFM: Spojrzenie Maryi – niejedna łza popłynęła podczas tej homilii

  1. wobroniewiary pisze:

    Do codziennego odmawiania

    Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace i krzyże dnia dzisiejszego jako wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Łączę je z tymi intencjami w jakich Ty ofiarowałeś się za nas na krzyżu i ofiarujesz się codziennie na ołtarzach całego świata. Ofiaruję Ci je za Kościół katolicki, za Ojca Świętego, a zwłaszcza na intencje miesięczną, oraz na intencję misyjną, jako też na intencje dziś potrzebne. Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu. Amen

    Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:

    Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
    Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.

    Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła

    Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen!
    Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen

    Módlmy się o ochronę dla siebie i swoich bliskich

    „Zanurzam się w Najdroższej Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa. Krwią Jezusa pieczętuję wszystkie miejsca w moim ciele, poprzez które duchy nieczyste weszły, lub starają się to uczynić. Niech spłynie na mnie, Panie, Twoja Najdroższa Krew, niech oczyści mnie z całego zła i z każdego śladu grzechu. Amen!”

    „Panie, niech Twoja Krew spłynie na moją duszę, aby ją wzmocnić i wyzwolić, – na tych wszystkich, którzy dopuszczają się zła, aby udaremnić ich wysiłki i ich nawrócić – a na demona, aby go powalić.”

    Modlitwa na cały rok

    Jezu, Maryjo, Józefie – kocham Was, ratujcie dusze! Święta Rodzino opiekuj się moją rodziną i uproś nam wszystkim pokój na świecie. Amen!

    Matko Boża Niepokalanie poczęta – broń mnie od zemsty złego ducha!

    MODLITWA DO NASZEJ PANI OD ARKI

    Wszechmogący i Miłosierny Boże, który przez Arkę Noego ocaliłeś rodzaj ludzki przed karzącymi wodami potopu, spraw litościwie, aby Maryja Nasza Matka była dla nas Arką Ocalenia w nadchodzących dniach oczyszczenia świata, uchroniła od zagłady i przeprowadziła do życia w Nowej Erze Panowania Dwóch Najświętszych Serc, przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.

    Pani od Arki, Maryjo Matko nasza, Wspomożenie wiernych, módl się za nami!

  2. wobroniewiary pisze:

    Po modlitwie Anioł Pański, odwołując się do „rosnącego napięcia, które grozi kolejnym ciosem dla pokoju na Ukrainie i stawia pod znakiem zapytania bezpieczeństwo Europy”, papież Franciszek wezwał, aby najbliższa środa, 26 stycznia, była dniem modlitwy o pokój.

    • Paweł pisze:

      I jeszcze taki „mały, okolicznościowy” utwór:

      {Prawda, że ładny jest nie tyle ten „Wschód na Zachodzie” (= Zachód w ‚wydaniu wschodnim’), co raczej „Zachód na Wschodzie” (= Wschód w ‚wydaniu zachodnim’)?…}

    • Grzegorz pisze:

      .Skoro tylko będą mówić: ‛Pokój i bezpieczeństwo!’ — wtedy od razu spadnie na nich nagła zagłada” (1 Tes. 5:3).

    • Paweł pisze:

      A „przy okazji” ewentualnej ‚inwazji’ (Rosji na Ukrainę) przetestowana może zostać [i to nawet: definitywnie] wiarygodność pewnej szczecińskiej, nieżyjącej już mistyczki, o której to wspomniało raz nawet pismo „Vox Domini” na str. 2 numeru 2 (153) 2020, w artykule „VIII Pielgrzymka Czytelników pism Marii Valtorty”:
      „(…) Będzie to już ósme spotkanie w gościnnym Domu Sióstr Miłosierdzia przy ul. … (…) Dużo nowych informacji o pustelni-Oazie ‚Małego Jana’ w Szczecinie … (…) W pustelni przygotowywana jest wystawa o przesłaniach Bożych danych za pośrednictwem Marii Valtorty, Vassuli Ryden oraz szczecinianek Alicji Lenczewskiej i Zofii Nosko”.
      – – – – – Ta bowiem wyżej wymieniona Zofia Nosko, jak podaje na str. 132 książka Andrzeja Sieradzkiego „Przepowiednie dla Polski: proroctwa – wizje – objawienia” [Wyd. ASTRUM, Wrocław 1999], przekazała niegdyś takie oto ORĘDZIE z 16 maja 1994 roku:
      „Polska wolna jest i wielkim krajem zostanie. Choć położona jest między dwiema potęgami, to nikt nie może jej szarpać i rozdzielać. Bóg umieścił tu Słowo Boże, nie musicie się niczego bać. Nikt was nie napadnie ani ze Wschodu, ani z Zachodu. UKŁAD, KTÓRY JEST OBECNIE, TRWAĆ BĘDZIE. (…)”
      – – – – – {No cóż, jak to mówią: „pożyjemy – zobaczymy”. Dobrze by było, gdyby TO akurat się (nam i Ukrainie) spełniło…}

  3. ewajabo1313 pisze:

    Witam Gdzie można nabyć zieloy szkaplerz. Ewa Borkowska Dnia 23 stycznia 2022 14:46 W obronie Wiary i Tradycji Katolickiej napisał(a):

  4. wobroniewiary pisze:

    Niesamowite świadectwo zwolnionego z pracy ratownika medycznego za to, że zgłosił zgon poszczepienny.
    Panie Jezu dziękujemy Cię za odważnych Polaków którzy mówią prawdę i bronią naszego życia. ❤️👍🙏🙏

    • Witek pisze:

      Spaniała wypowiedź tego ratownika.
      Ale komu tu wierzyć?
      Człowiekowi który zmusił wszystkich pracowników swojego Państwa do szczepień?
      No nie wszystkich, trzech Gwardzistów wolało odejść ze służby.

      Czy temu ratownikowi, który na proteście w Lublinie mówi to co prawie wszyscy w Polsce wiedzą?

      Zaraz no zaraz. Czy ten Człowiek, który w poście powyżej, tak modli się i pokuj potrafi wprowadzić w swoim państwie pokój?!

      Komu tu wierzyć!!!????

      Ja wiem już od dawna nie mam złudzeń….

      Możesz tego Ewa nie puścić. Ale sama pomyśl. Nie ufam i nie wierzę temu człowiekowi.

      • Renata Anna pisze:

        Witku, Papież Franciszek potrzebuje morza modlitwy, także Twojej. Polecam modlitwę i tyle Komunii Świętych przyjąć w intencji Franciszka, ile ma lat. Doświadczyłam, że to działa. 😊 Ciepło pozdrawiam.

      • Witek pisze:

        Kto ułożył modlitwę, Zdrowaś Maryjo?

        Ułożył ją sam Pan Bóg. Wprawdzie nie nauczył nas tej modlitwy własnymi usty, jak Ojcze nasz, wszakże podał ją nam przez usta Archanioła Gabriela, św. Elżbiety i Kościoła Świętego. Bo słowa te: Zdrowaś Maryjo, łaskiś pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami: (Łk. I, 28): wyrzeczone zostały przez Archanioła Gabriela, a że wyrzeczone były przez niego, jako przez posłannika Bożego, w imieniu Bożym, więc Bóg je wyrzekł przez usta posłannika swojego. Następne zaś słowa: I błogosławion owoc żywota Twego, wyrzekła św. Elżbieta, będąc napełniona Duchem Świętym (Łk. I, 42); a więc przez usta św. Elżbiety wyrzekł je Duch Święty. Resztę tej modlitwy, dodał Kościół Święty, którego nauczycielem i rządcą, jest tenże Duch Święty. Tak więc słusznie powiedzieć należy, iż po Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo jest modlitwą najdoskonalszą; bo ją także ułożył Bóg, który nas jej nauczył przez usta sług swoich.
        (Wykład Nauki Chrześcijańskiej, ułożony z rozkazu Klemensa VIII Papieża, przez kardynała Roberta Bellarmina)

        https://assistant.gloria.tv/FxK6pqhk7ZiS1AZwTDoBU6KMY/pn2ptlp2ufc5q7fbj6lxg5u759fkl93ka9hsltu.webp?format=webp

      • Witek pisze:

        Pojęcie „Ohydy Spustoszenia” W Piśmie Świętym
        Ohyda spustoszenia w Świątyni Jerozolimskiej jako akt znieważenia Boga i Jego Prawa
        «Ohyda spustoszenia» jako znak końca czasów w Księdze proroka Daniela
        «Ohyda spustoszenia» w Ewangelii jako zapowiedź końca czasów i bliskiego przyjścia Mesjasza
        Dziś realizują się zapowiedzi z Pisma Św.
        Nasze zadanie: modlitwa i świadectwo
        Ohyda spustoszenia w Świątyni Boga
        Nasze zadanie: wynagradzanie
        Ohyda spustoszenia próbą dla Kościoła, zapowiedzianą w Fatimie
        Pośród zła «ohydy spustoszenia» dokonuje się wielkie oczyszczenie
        Kiedy błędna nauka w odniesieniu do Eucharystii rozszerzy się, wtedy ohyda spustoszenia wejdzie do Świątyni
        Nasze zadanie: ukryć się w Sercu Maryi, być mocnymi w wierze, niewzruszonymi w nadziei i żarliwymi w miłości
        Ohyda Spustoszenia – będąca wstrzymaniem stałej ofiary – jednym ze znaków końca czasów
        Nasze zadanie: poświęcić się Sercu Maryi i trwać na modlitwie w wieczerniku
        Maryja przygotowuje nas, towarzyszy nam, pomaga w największym cierpieniu
        Nasze zadanie: ufać, że Maryja odniesie tryumf

        https://www.gobbi.pl/ohyda-spustoszenia.html

        • Witek pisze:

          PRZYJMOWANIE JEZUSA Z MIŁOŚCIĄ W EUCHARYSTII usuwa ohydę spustoszenia
          Nie jesteśmy biernymi świadkami wydarzeń. Możemy wpływać na to, co dzieje się w nas samych i wokół nas. Również to, co określa się jako ohydę spustoszenia, ma być i może być usunięte. Potrzeba jednak wzrostu szacunku i miłości do Jezusa w Eucharystii. Przypomina o tym Maryja w Orędziu nr 176: “Stańcie się na nowo doskonałymi czcicielami i gorliwymi sługami Jezusa Eucharystycznego, który za waszym pośrednictwem staje się znów obecny, składa Siebie w ofierze i oddaje duszom. Prowadźcie wszystkich do Jezusa w Eucharystii, prowadźcie wszystkich na adorację, do Komunii świętej, do coraz większej miłości! Pomagajcie wszystkim, aby zbliżali się w sposób godny do Jezusa w Eucharystii. W tym celu wyrabiajcie u wiernych świadomość grzechu, proście ich, by przystępowali do Komunii sakramentalnej w stanie łaski. Uczcie ich częstej spowiedzi. Dla duszy znajdującej się w stanie grzechu śmiertelnego jest ona konieczna do przyjęcia Komunii świętej.”
          Również w Orędziu nr 367 znajdujemy zachętę Maryi do miłości względem Jezusa. Ta miłość stopniowo będzie usuwać ohydę spustoszenia ze Świątyni Bożej, którą jest Kościół i serce człowieka. W miejsce ohydnej pustki i obojętności ma pojawić się miłość. Maryja mówi: “Otwórzcie wasze dusze na przyjęcie daru Jego Łaski i Jego Miłości! Kiedy Jezus przychodzi – by osobiście oddać się każdemu z was w chwili Komunii Eucharystycznej – szeroko otwórzcie drzwi waszych serc i ofiarujcie Mu ciepłą siedzibę, uczynioną z miłości. Niech wasze umysły trwają w światłości, aby zawsze umiały Go rozpoznawać w słabości i cierpieniu małych, biednych, chorych, potrzebujących, grzeszników, oddalonych, ludzi z marginesu, uciśnionych, prześladowanych, umierających.”

          https://www.gobbi.pl/ohyda-spustoszenia.html

      • Wyslalam godzinny link a tu jeden komentarz spod niego:
        Julka P

        Niewiedza nie jest przyczyną zła; Prawdę można znać i jej nienawidzić, Dobro można znać i je ukrzyżować.

      • wobroniewiary pisze:

        My mamy się modlić – tylko i aż tyle!

        • Damian1 pisze:

          Tak
          Modlić się o zbawienie dla papieża Franciszka…i tych co z tylnego siedzenia decydują w Watykanie

    • Małgorzata K. pisze:

      Ewo,dobrze,że pokazujesz swiedectwo tego ratownika.
      To teraz jak dawna partyzantka. Gdyby siedzieć cicho i nie demaskować fałszu to byłoby jeszcze gorzej.
      Wielu jeszcze nie wie jak jest naprawdę,a takie świadectwa otwierają im oczy.

    • joasia369woz pisze:

      Zamyka się buzię każdemu kto mówi coś innego niż media głównego nurtu. Zaszczepieni się tym nie przejmują, bo myślą że ich to nie dotyczy. Nie zaszczepieni gdy ośmielą się głośno mówić są szykanowani, poniżani i nazywani „antyszczepionkowcami”,

      • Kamilbolt pisze:

        Na chociażby probasket.pl jest to samo, ilekroć dochodzi do dyskusji o koronawirusie. Tam cenzura nawet nie puści linków do stron i treści z dowodami.
        Zresztą to nie tego teraz powinniśmy się obawiać, lecz nadchodzącej wojny.

  5. Maggie pisze:

    Kazanie o.Łukasza przypomniało mi dzieciństwo i czasy, kiedy ARESZTOWANO OBRAZ MATKI BOŻEJ. Jak wszyscy potrafiliśmy być razem i nie dawaliśmy się oszukać, choć wiele wokół nimi faszerowano.

    Jeszcze raz umieszczę tu, co już napisałam i to niech będzie odpowiedzią przyczynkiem do myślenia w połączeniu z tym ww kazaniem tego skromnego kapłana.

    Kopiuję z „Serce Naszej Matki” Carver Alan’a Ames:
    „18.06.1997
    W moim sercu Bóg złożył miłość do całej ludzkości. W moim sercu jest Boża łaska, która pozwala mi kochać całą ludzkość.
    W moim sercu jestem matką wszystkich Bożych dzieci.
    Bóg w swej miłości do ludzi przepoił moje serce pragnieniem i wlał w nie wszystkie łaski, jakie przychodząc od Boga, przejawiają się za moją przyczyną.
    Zawsze pamiętaj, że to nie ja, lecz Bóg zbawił ludzkość i to dzięki Jego miłosierdziu mogę troszczyć się o ludzi jako ich matka.
    W tym to mam upodobanie. Jr 9, 23”

    ❤️ Maryjo, Królowo Polski, Panienko Najświętsza, Niepokalana, przez Chrystusa na Golgocie za Matkę nam dana❣️ – módl się za nami Twoimi dziećmi aby Naród Polski był zawsze prawdziwie, niezaprzeczalnie: wiernym Bogu tak w sercu, myśli jak i uczynkach, idąc ufnie pod Twoim Przewodnictwem, otulony Płaszczem Twej Opieki. Amen 💕🙏🏻❣️

  6. Paweł pisze:

    Europa (a nawet świat?) „budzi się” przeciw ‚sanitaryzmowi’? – Oto kilka „newsów”:
    BRUKSELA: Starcia z policją podczas demonstracji przeciwników obostrzeń covidowych – https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/bruksela-starcia-z-policj%C4%85-podczas-demonstracji-przeciwnik%C3%B3w-obostrze%C5%84-covidowych/ar-AAT42Kt
    We FRANCJI protesty przeciwko paszportom szczepionkowym – https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/we-francji-protesty-przeciwko-paszportom-szczepionkowym/ar-AAT2Iwf
    FRANCJA: antyszczepionkowcy i „żółte kamizelki” demonstrują przeciwko paszportom szczepionkowym – https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/francja-antyszczepionkowcy-i-%C5%BC%C3%B3%C5%82te-kamizelki-demonstruj%C4%85-przeciwko-paszportom-szczepionkowym/ar-AAT2yVd
    WIELKA BRYTANIA: Pracownicy służby zdrowia demonstrują przeciw obowiązkowi szczepień – https://www.msn.com/pl-pl/zdrowie/nasze-zdrowie/wielka-brytania-pracownicy-s%C5%82u%C5%BCby-zdrowia-demonstruj%C4%85-przeciw-obowi%C4%85zkowi-szczepie%C5%84/ar-AAT2yyu
    CZECHY: Szczepienia przeciwko Covid-19 nie będą obowiązkowe – https://www.msn.com/pl-pl/finanse/najpopularniejsze-artykuly/czechy-szczepienia-przeciwko-covid-19-nie-b%C4%99d%C4%85-obowi%C4%85zkowe/ar-AASWOPk
    Rekordy zakażeń w IZRAELU. Niewielu chętnych do szczepień – https://www.msn.com/pl-pl/zdrowie/nasze-zdrowie/rekordy-zaka%C5%BCe%C5%84-w-izraelu-niewielu-ch%C4%99tnych-do-szczepie%C5%84/ar-AAT3ogB
    [A – tak nawiasem mówiąc – kiedyś sam Wałęsa powiedział, że ZASADNICZĄ sprawą, którą „dała Polakom” pierwsza pielgrzymka św. Jana Pawła II do Polski (w 1979 r.), było to, że ludzie zobaczyli PO RAZ PIERWSZY na własne oczy, „jak ich JEST WIELU” w Polsce – tzn. jak WIELU jest tych, którzy gromadzą się na spotkaniach z PAPIEŻEM, a więc… z pewnością ‚nieskłonnych’ do przysłowiowych „spotkań” – z kolei – „z pierwszym sekretarzem PZPR”!]

  7. Szkoda, ze mu nie ufasz. Jak bedziemy sie tak madrzyc, to bedzie bardzo zle – jak kobietka powiedziala, ‚jest nas wielu a jednak niewielu” – modlcie sie o swiatlo – bo tych niewierzacych Bogu i drugiemu czlowiekowi jest wielu – a potrzebnych jest wielu – wprowadzaja chaos i swoje niewiary….

  8. Dolaczam link – ponad godzina, Jak ktos nie wierzy ZA MALO sie modli – a i grzechy medzypokoleniowe, warto POKUTOWAC – https://www.youtube.com/watch?v=DJNdbRT_f_Q

  9. Czytelniczka pisze:

    Bardzo proszę o poradę. Od paru lat choruję na zatoki. Byłam leczona antybiotykami. Obecnie już na mnie nie działają. Od października choruję teraz już trzeci raz. Lekarz przepisał mi leki antywirusowe i zalecił irygację. Całą jesień i zimę piję zioła wzmacniające odporność, herbatki z domowymi sokami plus witaminy, o których tu często czytam. Nic mi nie pomaga. Często jestem na zwolnieniach, choroba trwa dłużej niż kilka lat temu. Co mam robić? Czy znacie metody, żeby „zaleczyć” zatoki? Dziękuję za każdą radę. Z Panem Bogiem.
    +++ we wszystkich intencjach

    • eska pisze:

      A to na pewno zatoki? Ja od dzieciństwa chorowałam „na zatoki”, a dopiero kilka lat temu znalazłam w internecie informacje o nietolerancji histaminy oraz innych amin biogennych i zrozumiałam, że mam problem właśnie z tym. Np. po winogronach kaszlę, po orzechach włoskich boli mnie głowa, a po wypiciu czarnej herbaty – mam zapchane zatoki! Przy czym moja mama podawała mi do śniadania i kolacji najczęściej czarną herbatę.
      Jeśli nic innego nie pomaga, może warto zweryfikować taki trop. Nie tylko kwestię herbaty, ale po prostu reakcji na jakieś pokarmy lub napoje.

      • Witek pisze:

        Odnośnie zatok i innych chorób zazwyczaj jest to stan zapalny spowodowany produktami spożywczymi, które powodują że nasz organizm rozpoznaje je za zagrożenie.
        Ja trzy razy w roku chorowałem na ropne zapalenie zatok.
        Wyeliminowałem cukier, gluten, mięso, produkty przetworzone, puszki….
        Zostały strączkowe, warzywa, owoce, kasze i jak ręką odjął.

        Nie mam nawet kataru…..

        Polecam dieta i dieta i post, nie jem po 18.00 daje odpocząć swojemu organizmowi, a i ruch, dużo ruchu….

        • xcvb pisze:

          witek respekt za ta diete. ja cukier i weglowodany prwie odstawilem ale mam problem z odstawieniem produktow mlecznych a one przy zatokach podobno szkodza.
          kasze jesz wszystkie?

      • Aneta pisze:

        Witajcie.
        Covida mialam w pazdzierniku 2020 teraz znowu mam..ale przechodze go inaczej..gorzej..mysle , ze sie zmutowal bo inaczej atakuje
        Pytanie do p Beaty albo innych co maja wiedze na ten temat:
        Czy mozna stosowac lek Ventolin..znalazlam tez
        Nebbud ale data sie skonczyla 2020..
        Czy statyny powoduja ze faktyczniej lzej sie go przechodzi?pytam bo ja mam pozytyw a maz negatyw a on bierze statyny od 15 lat..

        Jestem przeciwna szczepieniom,maz tez. Moi rodzice zaszczepili sie 3 krotnie (maja 78lat). Dali mi do zrozumienia ,ze zabijamy innych bo nie chcemy sie szczepic..moj ojciec jest opetany tv ma tv w sypialni, pokoju goscinnym a teraz kupil sobie do kuchni. Trzeci telewizor..oglada 24/24 tv dziennik i wszystko jak leci zw z polityka szczepieniami..wierzy w te wszystkie klamstwa
        ..i wpada w agresje . On przesladuje niezaszczepionych, gardzi nimi i uwaza ,ze spotkala go straszna tragedia bo jego wlasna corka i jej maz nie chca sie szczepic..i jestesmy zdrajcami..nie moze tego pojac….inna duchowosc inne rozumowanie..
        Jest ciezko..”syn przeciw matce, matka przeciw dziecku itd..”
        Moja 21 letnia corka zaszczepila sie wbrew moim blaganiom…a dziadkowie jej za to zaplacili..i pochwalili ja, mam jeszcze 9letnia corke i trzymam ja jak najdalej od dziadkow dla jej dobra..

        Oczywiscie ,ze sie boje..

        Boje sie smierci, a wlasciwie bolu fizycznego , ze nie umre wierna i piekna Bogu ,ze wpadne w panike. Boje sie „fizycznie „a duchowo.. tyle juz przeszlam ,ze mam swiadomosc ,ze droga jest tylko jedna…dla mnie juz tylko do gory. Z diablem nie chce miec nic wspolnego..ale kazdy ma wolna wole i swoje do przejscia..i zrozumienia.

        Czuje i wiem ze nie wolno mi sie szczepic..nawet jak beda straszyc i szantazowac, po ludzku boje sie.. co bedzie dalej..boje sie przesladowania..czy dam rade? Boje sie swoich emocji i slabosci ale ufam ze Bog da sile swiatlo i rozum..

        • Oko pisze:

          @aneta u nas w rodzinie pomógł lek Arechin przy covidzie, lekarz wypisał, 1 tabl dziennie. Wiem że nie można za wcześnie brać sterydów ani antybiotyków bo efekt może być odwrotny.

        • Karolcia pisze:

          +++ o szybki powrot do zdrowia dla Ciebie

        • Beata pisze:

          Aneto ❤
          Bóg o wszystkim wie, nawet ile włosów Masz na głowie, kiedy wstajesz i kiedy idziesz na spoczynek i zna Twoje kołatanie serca i problemy . Ufaj Mu, bo tylko On ma dla Ciebie najlepszy plan i chce Twojego dobra.
          Przez krzyż do zbawienia.
          Do meritum
          Ventolin jest stosowany w skurczu oskrzeli, może być pomocny, tylko trzeba mieć pewność, że ta osoba nie ma przeciwwskazań.
          Ostrożnie w cukrzycy i u osób z niskim potasem,mogą być arytmie.
          Normalnie do 2 dawek można w skurczu oskrzeli do max 4 razy w ciągu doby.
          Jeśli chodzi o sterydy typu Budesonid bardzo, bardzo pomocne na stan zapalny i szybko jest poprawa. Czasem 5 dni dozowany rano i wieczór wystarczy .Niestety z datą ważności producent umieszcza info, aby przestrzegać terminu ważności. Ja do max 1 miesiąca po terminie zastosowałabym.
          W listopadzie miałam coś innego już covid chociaż objawy pod covid były i stosowalam z bardzo dobrym skutkiem. Duszność trzeba szybko ogarniać. Aby nie dopuścić do zakrzepu mała dawka aspiryny, te sterydy i dobrze już jakiś antybiotyk.
          Cała procedura naturalnej pomocy typu witaminy zioła, soki wybrać co kto może. Wszystko zastosować co z natury p/ wirusowo ( czosnek, dziewanna, pelargonia, bez czarny, oregano). Probiotyki, zakwasy, kiszonki.
          Verbascon saszetki są dobre składem , pelafen kid 3 plus, syrop i tabl.
          O statynach nie trafił mi się dotąd żaden artykuł , aby się wypowiedzieć.
          POLECAM moje remedium duchowe . ” nie ma problemu…wsłuchać się w tekst głęboko.
          Rodzinę oddawać Jezusowi aby Nimi się zajął. Nie obciążać serca tymi różnicami zdań, bo to sprawia że nie mamy pokoju.
          🙏🙏🙏

        • :) pisze:

          naproxen ma właściwości antywirusowe, sama nie stosowałam, ale ludzie piszą że pomaga – jest to lek przeciwzapalny, bez recepty

    • Oko pisze:

      Zatoki – jak będzie lato i będzie świat chrzan – zetrzeć ten chrzan i położyć na czoło, na zatoki (można przez jakąś gazę bo może poparzyć skórę) – nie pamiętam już ile czasu trzymać (czy 15 min czy 30) ani przez ile dni – myślę że z 5-7. Ogólnie efekt ma być taki że zacznie schodzić z zatok katar, kontynuować więc aż nie zejdzie albo przerwać w trakcie jelsi się już ‚nie da rady’. Poszukaj w necie hasła okłady z chrzanu,może coś będzie.
      Druga metoda to mieć od pszczelarza zaufanego plastry po miodzie – rzuć gryz takiego plastra codziennie przez 15 min przez 2 tygodnie.
      Z aptecznych leków na niektórych dobrze działają tabletki sinupret.

      • Antonina pisze:

        Przy zatokach popieram to co inni napisali o właściwej diecie i poście i in…. Bardzo pomocne są też małe zioła szwedzkie M. Treben ( najlepiej przygotować je samemu np. z kupionej w zielarni mieszanki, wybierać wersję z piołunem). Stosuję się je wewnętrznie oraz robi okłady na czoło i okolice nosa – po uprzednim natłuszczeniu np. maścią nagietkową. W tym czasie dobrze jest pić mieszankę z kwiatu wiązówki, cz. bzu , ziela krwawnika, nawłoci i tymianku. Skuteczna jest też ( również w przypadku infekcji wirusowej) herbata z kwiatu dziewanny czy nalewka ( bądź napar ) z korzenia omanu i goździków korzennych…. I oczywiście koniecznie stosować propolis, poza osobami uczulonymi na prod. pszczele . Wszystkich chorych ogarniam modlitwą. KTÓŻ JAK BÓG!

        • Czytelniczka pisze:

          Mam nalewkę na żytniówce ze szwedzkich ziół. Czy mogę ją pić czy tylko okłady?

      • Antonina pisze:

        I jeszcze jedna ważna przy zatokach ( i nie tylko) rzecz- bardzo skuteczny balsam jerozolimski , wytwarzany przez bonifratrów

        • Antonina pisze:

          @ Czytelniczka – można pić, po jednej łyżeczce rozcieńczonej w.0,5 szklanki wody, dwa,trzy razy dziennie przez kilka dni. W tym czasie stosować okłady na czoło, najlepiej na okład założyć po prostu czapkę i dobrze wygrzać przez noc. Przez te kilka dni zrezygnować z jedzenia białka i nabiału… Spożywać kaszę ( gryka, jaglana,dobry orkisz – jego odmian na rynku jest wiele, ale tylko pięć ma właściwości lecznicze… ) z warzywami, dużo kiszonek i zioła o których pisałam wyżej, można jeszcze dodać nalewkę z liści orzecha włoskiego lub tzw, orzechówkę z łupin…wśród ziół jest wiele możliwości ale lepiej nie łączyć ich z antybiotykami, sterydami…( zwłaszcza jak nie ma się doświadczenia) i pamiętać zawsze trzeba o możliwych interakcjach z lekami, także przeciwbólowymi…..

    • xcvb pisze:

      pewnie masz uczulenie na kurz i roztocza( walka z tym jest ultra ciezka). walka z tym nie jest latwa. do tego dieta min bez produktow mlecznych. z suplementow: sinupret bromelina i NAC.
      w wymazach z zatok cos wyszlo? TK HRCT mialas robione?

      • Witek pisze:

        Nie wszystkie kasze.
        Kasza gryczana tylko biała.
        Pęczak owsiany, jęczmienny,
        Komosa ryżowa quinoa (najbardziej wartościowa), sorgo, kasza orkiszowa. Kasza orkiszowa jest lepsza od standardowej pszenicy której nie toleruje. Kasza orkiszowa też ma gluten ale mniej i o trochę innym składzie.

    • Czytelniczka pisze:

      Dziękuję Kochani za porady. Poczytam o tym co napisaliście. Żadnych badań nie miałam robionych, a Sinupret brałam kilka razy. Bóg zapłać 🙂

      • Antonina pisze:

        gdyby to wszystko nie pomogło zrobiłabym badania w kierunku pasożytów… Niech Pan Bóg błogosławi….

      • Maggie pisze:

        Mnie w dzieciństwie uratowały przed tzw punkcją, krople do nosa „SULFARINOL”, a miałam wyjątkowo ropny stan zapalny, który się przeciągał. Po tych kroplach, które nie pamiętam jak długo brałam, (ale sporo ich było) i wyleczyły mnie, po wielu latach przypomniałam je sobie, polecając tu komuś za oceanem, i też pomogły, bo komuś ktoś wracający, przywiózł je z Polski.

    • Bożena pisze:

      Mnie bardzo pomógł post daniela, ale nie 10 a co najmniej 14 dni. Powtarzałam go co jakiś czas i problem z zatokami zniknął. Jeszcze można stosować zioła szwedzkie (kupić sucz w sklepie zielarskim i samemu zalać), można też olejek z oregano doustnie i do inhalacji. Ważne żeby to był czysty w 100% olej z oregano nie mieszany z niczym.

    • gosc pisze:

      Dla Czytelniczki
      Wcześniej jak nie znałam postów zatoki, głowę oczyściłam emulsją rozgrzewającą z aloesu. Z nosa waliło mi się długi czas , do miesiąca, nie wielką ilość wtarłam w głowę, we włosy. Po tym oczyszczeniu poczułam tak lekką głowę, niesamowite ile może siedzieć tego świństwa w nas. Obecnie tą emulsję można kupić na allegro ok 50zł. Jest dobra na bóle kolan, stawów. Poczytać

    • gosc pisze:

      Dla Czytelniczki
      Najlepiej doradzi Ci w odżywianiu Marek Zaręba-Gotuj zdrowo, napisz do niego, dużo nauczysz się z jego blogu. Powie kasza jaglana na pierwszym miejscu. Ja od Marka dużo się nauczyłam, tak zachęca do jadania kaszy jaglanej.

      • Czytelniczka pisze:

        Bóg zapłać wszystkim za tyle cennych rad 🙂

        • gosc pisze:

          Dobrze, że jest ta strona, no i dobrze że mamy taką Ewę silną, odważną kobitkę.

        • wobroniewiary pisze:

          Nie wiem, czy taką silną…
          Ostatnio mocno obrywam, za ten zielony szkaplerz to już całkiem

          Nie byłam (grypa z 40 stopniami gorączki) na pogrzebie mamy, potem nie mogłam chodzić na gregorianki to teraz chciałam przyjąć 30 Komunii św. za mamę – i zaczęło się. Zarzuty (że jednych wywyższam i wpuszczam komentarze a innych nie, a przecież wszystkie czekają, niektóre do spamu wpadają, innych nie wpuszczam to piszę czemu), wśród przyjaciół i w rodzinie nieporozumienia, wczoraj wychodzę na Mszę św., dziecko rozwaliło nos ok. 17-50 (było podejrzenie złamania). Normalnie zostawiłam ją na 20 min, poprosiłam, żeby się w tym czasie zebrała (ma już 16 lat) i pojechałam do kościoła, wyjaśniłam w konfesjonale co i jak, ojciec spowiednik powiedział „przyjmij Komunię św.” i nie czekaj zakończenia, leć i jedź do szpitala

          A oczywiście „oberwałam”, że dziecko chore a ja po kościołach latam, (życie wieczne mojej mamy też jest dla mnie ważne)
          Tych sytuacji jest tak wiele, że już mi sił zaczyna brakować….

  10. Beata pisze:

    Szczęść Boże
    Witam wszystkich.
    Nowenny trwają. Byłam na wspomnianej Eucharystii z tym kazaniem osobiście. Ze swoimi i Waszymi prosbami. Omadlam i rozmawiam z Maryją codziennie.
    Odniosę się do wszystkich, którzy szczególnie o radę prosili.
    Kasia 😊
    Patryk może spróbować zastosować Immunotrofina wg ulotki na opakowaniu.

    Monika 😊
    Dominik więcej kontaktu z rówieśnikami. Może to odosobnienie i nauka zdalna źle wpłynęły na jego psychikę i mam nieodparte myśli, że to stresowe. Dzieci w szkole są przykre dla osób wierzących. Niestety już to jest sprawdzone. Córki mam dorastające i opowiadają.
    Może dobrze, aby z kimś go zaprzyjaźnić z grupy osób, które są wychowywane w duchu katolickim. Może Oaza Dzieci Bożych. Dowiedzieć sie Czy jest taka inicjatywa obok Was. Ktoś kiedyś dawał świadectwo matki, która modliła się do Anioła stróża dziecka aby ten dobrze poszukał towarzystwa dla syna.
    Koronka do Aniołów stróżów. Lekka dieta. Te krupniki to dobry pomysł. Bez słodyczy może.🙏

    Pani Danuta 😊
    My prawie na finale nowenny.
    Proszę napisać, co Bóg zdziałał w PANI sercu przez Maryję.

    Czy syn Mateusz stosował kiedyś Sinupret tabl?
    Jeżeli nie , to zastosować i Immunotrofina syrop i Verbasci syrop.
    Błogosławić dobrze JEST leki przed zażyciem.
    Może to robić Pani na odległość razem z błogosławieństwem syna. JEżeli dla niego to będzie wydało się ” dziwne ” i nieistotne, TO Może Pani codziennie SAMA błogosławić . Zna Pani Syna i nie boksować się o to, ŻE ON COŚ MUSI 😊

    Estera 😊
    Poświęcić zachęcam Chleb u Św. Agaty na dolegliwości córki.
    Mam nadzieję, że udało się znaleźć lekarza i są postępy w zdrowieniu 🙏

    Pani Anna Sawa 😊
    Oby Duch Święty pomógł w tym rozeznawaniu duchowym.. 🙏 to może być klucz do wielu spraw.
    Z Panem Bogiem
    Za wszystkich Was i w Waszych intencjach pamiętam 🙏🙏🙏
    Będziemy w kontakcie 😊
    Z Panem Bogiem

    • Anna pisze:

      Szczęść Boże Wszystkim. Droga pani Beatko. Moja mama złamała w tę sobotę szyjkę kosci udowej. Przy badaniu wyszedł jej dodatkowo pozytywny test na covida. Z tego powodu leży w szpitalu i musi czekać do 1 lutego na operację bo ma covid. Nie ma żadnych dolegliwości covidowych. Czy takie długie czekanie ją nie zabije? Z góry dziękuje.

      • gosc pisze:

        Anna poproś lekarza niech jeszcze raz zrobią test , tym razem może wyjdzie negatywny. Z tymi testami jest różnie

      • Beata pisze:

        Pan Bóg jest nad tym wszystkim.
        Musimy ufać! Nie mamy wyjścia 😊
        Czasem Jego plan dla nas bolesny jest owocny na naszą wieczność.
        Ja tak odbieram przeciwności.
        Musimy też patrzeć z tej Bożej, wiecznej perspektywy.

        🙏🙏

        • Anna pisze:

          Jeśli odpowiedź pani Beaty jest do mnie to jest ona piękna i też podobnie myślę i pocieszam moje siostry podobnymi słowami. Bóg zapłać.

      • Beata pisze:

        Anno
        Szczerze współczuję tego oczekiwania. Rozumiem, czego się boisz.
        Tak jak wcześniej napisałam musimy ufać. 🙏🙏🙏

  11. gosc pisze:

    Ja polecam post. O każdej porze roku. Należy tego się nauczyć. Mam za sobą wiele postów, najdłużej 13 dni. I dziś poszczę drugi dzień. Głodu nie czuję. Normalnie funkcjonuję. Jest trudniej wychodzić z postu, np pościmy 2 dni to dwa dni delikatnie wchodzimy z jedzeniem. Umiarkowanie, najlepiej zaczynać od owoców, jak obecnie jest zimno można jarzynki zrobić sobie na parze lub ugotować na pierwszy posiłek. Ale zacząć od żucia chlebka, wypluć, dobrze ząbki wymyć, buzię wypłukać, Oooo jak smakuje. Odżywianie też ważne , jak najmniej słodyczy. Jak zaczynamy przygodę z postami to już na zawsze, organizm dopomina się takiego luksusu. Polecam wszystkim.

    • wobroniewiary pisze:

      Nie każdy może, np. cukrzyk nie może!

    • xcvb pisze:

      podziwiam. chociaz pewnie dla 99procent ludzi odstawienie slodyczy to juz meczenstwo.

      • wobroniewiary pisze:

        Ja słodyczy nie jem wcale i naprawdę można żyć 😉

      • Kamilbolt pisze:

        Mi się udało – a zaczęło się w zeszłym roku od mocnego postanowienia wielkopostnego. Tylko w dniu swoich urodzin spożyłem symbolicznie mały torcik. Poza tym czasem trochę dżemu od czasu do czasu na kanapkę, czy teraz w zimie ciepłej czekoladki albo kakao do picia. I tak po wielu latach dogadzania sobie słodyczami już ich nie potrzebuję – możemy wszystko w tym, który nas umacnia.

        Wróciłem też do poszczenia w piątki – tzn. nie jem mięsa w piątki od roku także po wielu latach nieprzejmowania się.

        Wreszcie od dwóch lat jestem wolny od grzechów przeciwko czystości (pornografia, masturbacja, świadome nieczyste myśli), choć czasami muszę się na ulicy czy nawet podczas filmów sensacyjnych wysilić, aby nie patrzeć na kobiety niewłaściwie.

        Problemy tylko mam jeszcze innej natury – a mianowicie wiecznie gadający i rozmyślający sam ze sobą introwertyk kawaler marzyciel romantyk, czasem oceniający i osądzający, czasem prorokujący, czasem wyrokujący o różnych sprawach i rzeczach. Niestety jest mi to czasem zarzewiem dla może licznych nieświadomych grzechów i nie umiem sobie z tym problemem od mojego wczesnego dzieciństwa, a na karku już 40 lat poradzić. Czy są wśród was tacy, którzy zmagają się z podobnym dziwactwem? Zastanawiam się czasem, jakie to dziwactwo ma ekonomię w Jego planie.

  12. wobroniewiary pisze:

    Luc Montagnier – francuski wirusolog, współodkrywca HIV w 1983, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny, współtwórca technologii mRNA.

    https://rumble.com/vsp1vd-luc-montagnier-wsptwrca-technologii-mrna-do-lekarzy-nie-zachowujcie-si-jak-.html

  13. Beata pisze:

    Moja refleksja jest następująca.
    Skoro nam wszystkim takie różne przeżycia się trafiają na połowie nowenny, to może potrzeba ofiary, aby naszą prośbę mogła Matka Boża wyprosić.
    Ja po zaginięciu portfela,miałam już oparzenie i inne przygody.
    Musimy ufać, że to wszystko nas w życiu duchowym wzmocni.
    🙏😇

    • Anna pisze:

      Pani Beatko chciałam gorąco podziękować za słowa do mnie skierowane. Bardzo mi były potrzebne i dodały otuchy. Dziękuję Bogu za wspaniałych ludzi i aniołów których do nas posyła. Szczęść Boże. ❤

Dodaj odpowiedź do xcvb Anuluj pisanie odpowiedzi