Rekolekcje w saletyńskim Centrum Pojednania La Salette w Dębowcu przygotowujące do spowiedzi generalnej

W saletyńskim Centrum Pojednania La Salette w Dębowcu w dniach 10-13 lutego 2022 r., odbędą się rekolekcje o spowiedzi i ze spowiedzią generalną. To wyjątkowy czas na uporządkowanie swojego serca w tych trudnych okolicznościach współczesnego świata

PROWADZĄCY: ks. Jacek Rosół
MIEJSCE: Dębowiec – Saletyni – Ośrodek Rekolekcyjny

Koszt: 390 zł – opłatę uiszcza się na miejscu
LICZBA MIEJSC: 50 OSÓB
KONTAKT (ZAPISY): Teresa nr tel.: 516 228 372

PRZYGOTOWANIE DO SPOWIEDZI powinno trwać minimum 3 tygodnie przed rekolekcjami. Rachunek sumienia do wydruku i analizowania/omadlania przed rekolekcjami ze strony: szczepancowa.przemyska.pl
pod zakładką: https://szczepancowa.przemyska.pl/rachunek-sumienia-spowiedz-generalna/

Zachęta do modlitwy i postu o chlebie i wodzie (wysyłamy grafik smsem) oraz do Krwi Chrystusa w intencjach Matki Bożej, rekolekcji i dobrej spowiedzi oraz o uratowanie Ojczyzny.  

Program rekolekcji:

Czwartek (10 lutego)
19.00 – Kolacja

20.00 – Zawiązanie wspólnoty
 – Różaniec
 – Katecheza wstępna
21.00 – Apel Jasnogórski

Piątek   (11 lutego)
  8.00 – śniadanie

  9.00 – Katecheza
10.00 – Kawa, herbata
10.45 – Katecheza
12.00 – EUCHARYSTIA
13.00 – Obiad
15.00 – Koronka do Bożego Miłosierdzia
 – Katecheza
18.00 – Kolacja
20.00 – Adoracja
21.00 – Apel Jasnogórski

Sobota (12 lutego)
  8.00 – śniadanie

  9.00 – Katecheza
10.00 – 13.00 czas na Sakrament Pojednania
13.00 – Obiad
15.00 – Koronka do Bożego Miłosierdzia
15.30 – 18.00 czas na Sakrament Pojednania
18.00 – Kolacja
20.00 – EUCHARYSTIA
21.00 – Apel Jasnogórski
 – Adoracja

Niedziela (13 lutego)
  8.00 – śniadanie

 9.00 – 12.00 czas na Sakrament Pojednania
12.00 – EUCHARYSTIA z modlitwą uwolnienia
13.00 – Obiad

W niektórych punktach program może ulec zmianie

Link do rachunku sumienia do spowiedzi generalnej
dostępny na stronie:
szczepancowa.przemyska.pl
pod zakładką:
https://szczepancowa.przemyska.pl/rachunek-sumienia-spowiedz-generalna/

O. Stanisław Jarosz powiedział:
„PRZEZ PANDEMIĘ BÓG WOŁA O SPOWIEDŹ Z CAŁEGO ŻYCIA”

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

32 odpowiedzi na „Rekolekcje w saletyńskim Centrum Pojednania La Salette w Dębowcu przygotowujące do spowiedzi generalnej

  1. wobroniewiary pisze:

    Do codziennego odmawiania

    Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace i krzyże dnia dzisiejszego jako wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Łączę je z tymi intencjami w jakich Ty ofiarowałeś się za nas na krzyżu i ofiarujesz się codziennie na ołtarzach całego świata. Ofiaruję Ci je za Kościół katolicki, za Ojca Świętego, a zwłaszcza na intencje miesięczną, oraz na intencję misyjną, jako też na intencje dziś potrzebne. Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu. Amen

    Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:

    Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
    Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.

    Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła

    Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen!
    Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen

    Módlmy się o ochronę dla siebie i swoich bliskich

    „Zanurzam się w Najdroższej Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa. Krwią Jezusa pieczętuję wszystkie miejsca w moim ciele, poprzez które duchy nieczyste weszły, lub starają się to uczynić. Niech spłynie na mnie, Panie, Twoja Najdroższa Krew, niech oczyści mnie z całego zła i z każdego śladu grzechu. Amen!”

    „Panie, niech Twoja Krew spłynie na moją duszę, aby ją wzmocnić i wyzwolić, – na tych wszystkich, którzy dopuszczają się zła, aby udaremnić ich wysiłki i ich nawrócić – a na demona, aby go powalić.”

    Modlitwa na cały rok

    Jezu, Maryjo, Józefie – kocham Was, ratujcie dusze! Święta Rodzino opiekuj się moją rodziną i uproś nam wszystkim pokój na świecie. Amen!

    Matko Boża Niepokalanie poczęta – broń mnie od zemsty złego ducha!

    MODLITWA DO NASZEJ PANI OD ARKI

    Wszechmogący i Miłosierny Boże, który przez Arkę Noego ocaliłeś rodzaj ludzki przed karzącymi wodami potopu, spraw litościwie, aby Maryja Nasza Matka była dla nas Arką Ocalenia w nadchodzących dniach oczyszczenia świata, uchroniła od zagłady i przeprowadziła do życia w Nowej Erze Panowania Dwóch Najświętszych Serc, przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.

    Pani od Arki, Maryjo Matko nasza, Wspomożenie wiernych, módl się za nami!

  2. wobroniewiary pisze:

    Słowo BYŁY czyni różnicę – kolosalną!!!
    Od rana po necie krąży informacja ze strony policji (z 2006 roku), że
    „BYŁY PREZYDENT SIEMIANOWIC ŚLĄSKICH ZATRZYMANY”
    https://policja.pl/pol/aktualnosci/2288,Byly-prezydent-Siemianowic-Slaskich-zatrzymany.html

    Czytając na innych stronach dowiadujemy się, że to nie pan Rafał Piech, ale pan Zbigniew Paweł Szandar
    https://samorzad.pap.pl/kategoria/archiwum/byly-prezydent-siemianowic-slaskich-zatrzymany

    ALE PAN PIECH MA JUŻ OPINIĘ NADSZARPNIĘTĄ!!!

    • Magdalena pisze:

      Jadę na rekolekcje, czy jedzie jeszcze ktoś od nas z Wowit? 😇

    • joasia369woz pisze:

      Ksiądz Jacek Rosół to wspaniały kapłan. Pielęgnuje, pomnaża swoją wiarę i cały czas z pokorą pracuje dla Boga. Tak go odbieram. Cieszę się że będzie tam prowadził rekolekcje. Jakiś miesiąc temu byłam na niedzielnej mszy świętej w Dębowcu. Jednak muszę jeszcze coś napisać, serce mi się kraje gdy wspomnę te procesję wiernych środkiem kościoła, sanktuarium w Dębowcu, aby Boga wziąć do ręki.Komunia do ust na stojąco w nawie bocznej, uklękłam, zostałam potraktowana jak conajmniej nie z tej planety. Zapłakałam. Mówię w sercu: Mateńko! Już wiem czemu płaczesz, czemu skrywasz Swą Świętą twarz w dłoniach… Wiem, że jest wybór, ale to Bóg!! Nie ma większej świętości. Błagam, tylko Bóg może nas uzdrowić, nie traktujmy Go tak. Jeśli komuś zdarzyło się wziąć Najświętsze Ciało Jezusa na rękę, trzeba się z tego wyspowiadać. Prędzej czy później wszyscy to zrozumieją….

      • wobroniewiary pisze:

        Ks. Jacek posługuje w Szczepańcowej i Komunii św. udziela na klęcząco 🙂
        Pan Bóg zesłał mi cudownego kapłana ❤

      • Oko pisze:

        Raz dane mi było zobaczyć taka sytuację, która mocno przemówiła do mego serca – oczy nie widzialy nic specjalnego ale jakby to ująć – duch ‚czuł’ o co chodzi, jak to rozumieć. Oto sytuacja bardzo prosta: idąc z samego końca kościoła wychodzi przede mną starszy pan o lasce i bardzo dziarski krokiem idzie do przodu, przy czym mija kolejkę stojących i spiesznie idzie do balasek (u nas można i tak i tak przyjmować Komunie SW). I takie odczucie we mnie: ten człowiek stary, schorowany idzie tam spiesznie do swego Boga, po swego Boga! I klęka przed Nim, wymija tych stojących do ręki i idzie tam klęknąć bez zawahania bo to jego Bóg, ten człowiek czuje że to jest jego Bóg. To co widziały oczy przemówiło bardzo mocno do serca. Kiedyś było mi wszystko jedno ale od jakiegoś czasu pragnę przyjmować Komunie tylko na klęcząco. I taka refleksja: kiedyś przyjmowano tylko na klęcząco, potem na stojąco a teraz jeszcze do ręki… W jednym pokoleniu taka zmiana.. dlaczego zgodziliśmy się na postawę stojąca? Bo wszyscy mówili że posłuszeństwo i jedność. Ale czy słusznie zrobiliśmy? Nie, nie słusznie zrobiliśmy już wtedy…

        • Anula pisze:

          A ja myślę, że zgodziliśmy się przez obojętność i lenistwo duchowe. Bo ci, którzy wierzą w obecność Jezusa w Eucharystii, nigdy nie ulegną modzie na posłuszeństwo i jedność w tej kwestii. Będą wierni i posłuszni Bogu zawsze i nie zgodzą się na Komunię na stojąco czy do łapy. Będą przyjmować godnie, albo wcale. Ale jest przeważającą część, której jest to obojętne, czy do łapy, czy na stojąco. Na klęcząco gorzej, bo ubrania pobrudzą, albo zwyczajnie im się nie chce klęknąć. To wszystko zależy od dojrzałości duchowej. Każdy człowiek, który wypływa na głębię, dojrzewa w wierze i w końcu odczuje wielkość i majestat Boga. Na pewnej głębokości będzie już to dla niego oczywiste, że Pana Jezusa należy przyjmować tylko na klęcząco. To jest w tym momencie, gdy dociera do niego, że jest tylko stworzeniem, które ma przed sobą Stwórcę.

    • Kamilbolt pisze:

      Bardziej bałbym się czego innego, a mianowicie treści wprost oskarżających antyszczepionkowców o śmierć ludzi:
      https://www.onet.pl/kultura/onetkultura/specjalnie-zakazila-sie-covid-19-i-zmarla-jej-syn-macie-krew-na-rekach/txegxdk,681c1dfa
      Takie materiały mogą być za chwilę bardzo chodliwe. Co to oznacza dla wszystkich, którzy nie chcą się szczepić na koronawirusa, to chyba nie muszę mówić.

      Robi się niebezpiecznie, ale to celowa robota, aby na wszelki wypadek zapobiec zjednoczeniu zarówno szczepionych, jak i nieszczepionych przeciwko ziemskim królom i władcom spiskującym wraz z nimi. Jak bowiem wiemy, ci nie będą mieli gdzie uciekać, gdy zjednoczony lud się wkurzy – chyba że zapłacą Muskowi za miejscówkę na marsie.

      • xcvb pisze:

        media sacza jad i szczuja jak nie na zasczepionych to na rolnikow albo katolikow albo cyklistow. zawsze kogos trzeba nienawidzic. Zreszta trzeba bardzo uwazac bo za niektorymi tzw „wolnymi mediami” z teoriami antyszczepionkowymi stoi ten sam kapital co za mainstreamowymi mediami. typowa 5 kolumna.

  3. duszyczka pisze:

    PREZYDENT Rafał PIECH:
    Oświadczenie pracodawcy ratunkiem dla pracowników.
    To oświadczenie można ciągnąć ze strony PJJ – https://polskajestjedna.com.pl/

  4. Ania pisze:

    Szczęść Boże, proszę serdecznie wszystkich o modlitwę o cud uzdrowienia dla mojej mamusi Jadwigi, Jest w stanie krytycznym w szpitalu.Błagam o modlitwę kto tylko może i ma życzenie.

  5. eska pisze:

    Niedawno ktoś się zastanawiał, czy Jan Pospieszalski gdzieś zniknął. Tu dość niedawna jego wypowiedź, więc chyba całkiem nie zniknął; może zwolnił tempo.
    https://nczas.com/2022/01/18/tylko-u-nas-jan-pospieszalski-prognoza-na-2022-rok-co-nas-czeka/

  6. Łukasz pisze:

    Witam, czy bezpiecznie jest wybrac sie swoim samochodem do Medjugorie?

    • wobroniewiary pisze:

      Kochani wspomóżcie Łukasza odpowiedziami.

    • xcvb pisze:

      a ja mam do Ciebie prosbe zeby w drodze do medjugorie odwiedzil slowackie Dechtice. od 20lat tam trwaja objawienia i praktycznie nikt w PL o nich nie slyszal.

      • Łukasz pisze:

        Witam, nie wiem czy wogole pojade. Nigdy nie bylem za granica samochodem. Jestesmy z Żoną niezaszczepieni. Nie wiem jak to jest z tymi winietami. Chcemy jechac w lutym ale coraz mam wiecej obaw i niewiadomych

        • xcvb pisze:

          w takim razie moze odwiedz nowa osuchowa w pl gdzie mialy miejsce objawienia na poczatku 20wieku. malo kto zna to miejsce. albo wybierz sie na slowacje do tego dechtice. jest blisko wiec mniej stresow i problemow.

        • AGA pisze:

          Polecam polskie Medjugorie czyli parafię Burzyn z ks. Marcinem Sobiechem na czele. Jest w Polsce wiec nie potrzeba szczepień.

        • AGA pisze:

          A tu jest link do parafii w Burzynie o którym wcześniej napisałam. 🙂
          https://plmedjugorie.pl/

  7. wobroniewiary pisze:

    Bez komentarza:
    Za księdzem Marcinem Modrzyńskim:
    ❗❗❗ Prośba o modlitwę❗❗❗
    W przygotowaniu jest taka aplikacja do apostazji. Niedługo wyjdzie na smartfony. Spójrzcie na te pozornie niewinne teksty, ale mające duże znaczenie duchowe, mogące prowadzić nawet do opętania. Ogarnijmy modlitwą twórców i podajcie info dalej.
    Krwi Chrystusa zwyciężająca złe duchy, wybaw nas!

    • kasiaJa pisze:

      UWAGA!!! To nie jest żart ani zabawa! Przesrzegajmy innych. Skutki będą straszne. To publiczny akt apostazji w postaci cyrografu. Przestrzegajcie innych, szczególnie dzieci i młodzież, dorosłych także a może przede wszystkim.

  8. AnnaMaria pisze:

    Poznaj wywiad z Päivi Räsänen
    Wyrok kryminalny za opublikowanie tweeta biblijnego jest obecnie w Finlandii bardzo realną możliwością. 24 stycznia była minister spraw wewnętrznych Päivi Räsänen stanie przed procesem karnym po tym, jak została oskarżona o „mową nienawiści” za publiczne wyrażanie swoich głęboko zakorzenionych przekonań na temat małżeństwa i ludzkiej seksualności. W kwietniu 2021 r. Prokurator Generalny wniósł trzy zarzuty karne przeciwko Räsänenowi w związku z treścią broszury kościelnej, którą Räsänen napisał ponad 17 lat temu, za udział w debacie w audycji radiowej z 2019 r., a ostatnio za tweet z obrazem Biblii i wersety na temat homoseksualizmu, które skierowała do przywódców swojego kościoła. ADF International wspiera Päivi przez ostatnie dwa lata. Zasiedliśmy do wywiadu, aby wysłuchać jej historii. Aby wesprzeć Päivi, odwiedźhttps://adfinternational.org/freespee… .

    Jest lekarzem pro-life, matką 5-ga dzieci i żoną pastora; napisała do autorytetów swojego koscioła cytując werset z bibli o homoseksualizmie; z pytaniem dlaczego ten kosciół popiera homoseksualizm i…. zaczęło się prześladowanie jej…
    Jak sama mówi jak która będąc kiedyś ich władzą zwierzchnią jako minister spraw wewnętrznych jestem teraz gnębiona przez moich byłych podwładnych…
    Interwiev po ang ale można ustawic na polski.
    To jest prośba o pomoc dla niej, także modlitewną!!!

  9. Anula pisze:

    A ja myślę, że zgodziliśmy się przez obojętność i lenistwo duchowe. Bo ci, którzy wierzą w obecność Jezusa w Eucharystii, nigdy nie ulegną modzie na posłuszeństwo i jedność w tej kwestii. Będą wierni i posłuszni Bogu zawsze i nie zgodzą się na Komunię na stojąco czy do łapy. Będą przyjmować godnie, albo wcale. Ale jest przeważającą część, której jest to obojętne, czy do łapy, czy na stojąco. Na klęcząco gorzej, bo ubrania pobrudzą, albo zwyczajnie im się nie chce klęknąć. To wszystko zależy od dojrzałości duchowej. Każdy człowiek, który wypływa na głębię, dojrzewa w wierze i w końcu odczuje wielkość i majestat Boga. Na pewnej głębokości będzie już to dla niego oczywiste, że Pana Jezusa należy przyjmować tylko na klęcząco. To jest w tym momencie, gdy dociera do niego, że jest tylko stworzeniem, które ma przed sobą Stwórcę.

  10. EM pisze:

    Niejednokrotnie na forum tej strony był dyskutowany temat w kwestii sposobu przyjmowania Komunii Świętej do ust i na klęcząco/stojąco czy na stojąco na rękę. Wielu forumowiczów podpierało się wytycznymi, wskazaniami, dyrektywami wychodzącymi już od najwyższych szczebli – hierarchów, dostojników wysokiej rangi kościoła katolickiego poprzez w dalszej kolejności proboszczów a kończąc na prezbiterach czy nawet świeckich nadzwyczajnych szafarzach Komunii Świętej – wszystko to w imię posłuszeństwa wobec Głowy Kościoła Katolickiego jako tego nieomylnego(?)…. Wielu również było/jest takich, którzy swoje przekonania co do godnego(?) przyjmowania Boga do swojego serca uzależniali od swoich immanentnych przeczuć lub dozując się niezmiennymi od lat wyobrażeniami, że tak a tak trzeba, powinno się przyjmować Pana Jezusa w Eucharystii. Tzw. powodów można mnożyć prawie w nieskończoność…
    Jednak ta jedynie słuszna, odwieczna, nieomylna, nieprzejednana Postawa możliwie jak najbardziej uniżonego przyjmowania Pana Jezusa, Odwiecznej, Bezkresnej i Niezgłębionej Miłości zasadza się w miłości do Trójcy Świętej. Warte tu jest pokreślenie, że w obecnych czasach bez wpływu, wstawiennictwa Matki Przenajświętszej (również poprzez innych wstawienników lub nas samych) człowiek nie jest wstanie sam z siebie pokochać Boga, i na ile napełnione jest ludzkie serce Bożą Obecnością na tyle dane nam jest pojąć i uwielbić Go. Wiemy dobrze, że działanie Boga rodzi się gdy rzeczywiście i autentycznie w głębi serca pragniemy bliskości, poznania Boga choć czasem sami sobie możemy tego nie uświadamiać. Nie my ale jedynie sam Pan Bóg zna najlepiej niezgłębione pokłady naszego serca.

    Wracając do meritum mojej wypowiedzi. Chyba w okresie wiosennym (o ile dobrze pamiętam) 2020 r. została podana wiadomość od Ks. Adama Skwarczyńskiego (o mniej więcej takim zarysie treści – taki ogólny przekaz zapamiętałem) z której dowiedzieliśmy się że: Nie ma powodu dla którego nie można by przyjąć Komunii Świętej na rękę – język czy ręka to jest to samo ciało, niczym szczególnym nie różniące się od siebie dwa organy ciała.
    Od momentu zapoznania się z tą stroną zaufałem temu księdzu jako niezłomnemu pasterzowi i autentycznie namaszczonemu pasterzowi w tych trudnych, spowitych ciemną mgłą czasach u tu nagle taka „niespodzianka”.

    Dla mnie osobiście to oświadczenie było druzgocące, wielki szok, zdumienie, rozczarowanie… (pomijając fakt, że przez całe moje życie wpajano mi na religii, podczas kazań w kościele, rekolekcjach, słowem – ze wszystkich źródeł wyznania Kościoła Katolickiego, że tylko i wyłącznie przywilej dotykania Pana Jezusa w Eucharystii należny jest kapłanom. Każda inna osoba czyniąc to popełnia grzech ciężki). Ksiądz Adam jak i większość kapłanów poddała się woli swoich przełożonych w imię posłuszeństwa. W kwestii tegoż posłuszeństwa Kościołowi znane mi jest stanowisko takich Świętych jak O. Pio czy Ks. Dolindo. Jednak pewne granice zostały przekroczone aż nadto. Prawie nieustannie zadawałem Panu Bogu pytanie czy możliwe aby tak wspaniały pasterz mógł opowiedzieć się za stanowiskiem swoich zwierzchników. Bardzo mnie to męczyło, nie dawało spokoju, niesforne myśli przetaczały się w mej głowie niczym kłębowisko czarnych chmur. Zwracałem się do Pana Jezusa: Jezu, czy to możliwe czy śnię jakimś koszmarnym snem, iż przyszło mi doczekać takich czasów, takiej ohydy spustoszenia, totalnego ogłupienia… Czyż jest możliwym abym z pokorą, bezkrytycznie mógł przyjąć takie zalecenia, godzące i opluwające Twój Majestat, czy po tym jak dałeś poznać mi TWĄ MIŁOŚĆ mógłbym jeszcze na siłę doszukiwać się jakiegoś usprawiedliwienia dla aktów bezczeszczenia i profanacji Twojego Najświętszego Ciała i Krwi? NIE! – tego nie nie jestem wstanie uczynić, poddać się temu!
    Dosłownie od momentu przeczytania oświadczenia Ks. A. Skwarczyńskiego kursor w moim laptopie ciągle wskazywał na jedną i nieustannie tą samą z małych ikonek/plików rozparcelowanych po całości na wyświetlaczu mojego laptopa, z których większość z braku mej roztropności nie była zatytułowana – podobnie jak i ta. Przez kilka dni niezmiennie, cokolwiek nie czyniłbym używając mojego laptopa (przy włączaniu go, wchodzeniu do internetu, zapisków w folderach itp. itd.) ZA KAŻDYM RAZEM kursor wskazywał tylko tą ikonkę. Zaczęło mnie to irytować, tłumaczyłem sobie, że chyba komputer mi fiksuje, bagatelizowałem sprawę. W końcu jednak postanowiłem kliknąć w ten nie zatytułowany plik. Ku mojemu zaskoczeniu przeczytałem jedno zdanie, które było tam zapisane/skopiowane ze strony WOWiT od roku 2015, nic poza nim: Proboszcz z Ars: Gdybym był w stanie wyciągnąć z płomieni piekła zdrajcę Judasza i pokazać wam, jak on tam okropnie jęczy i cierpi przez to, że niegodnie przyjął Ciało i Krew Pańską, to może choć trochę byście się przestraszyli!

    Nadmienić muszę, iż od tej chwili nie działy się takie rzeczy, wszystko ustało, kursor nadal był zawsze tam gdzie go umieściłem. Ten szczególny znak jasno dał mi do zrozumienia, jeszcze raz utwierdził mnie w przekonaniu, że jedynym i słusznym jest przyjmowanie Ciała i Krwi Pańskiej w postawie jak największego uniżenia czyli przynajmniej na kolanach i do ust.
    Wielokrotnie dziękowałem Bogu za Łaskę potwierdzenia mi PRAWDY zawierającej się we właściwym sposobie przyjmowania Komunii Świętej. Wiem jedno – nie ważne gdzie i jakimi objawieniami, mistycznymi doznaniami, charyzmą Bożą lub nie Bożą (?), stanowiskami ci czy inni kapłani zostaną/li obdarowani… i choćby mówili językami aniołów… to jeśli ze czcią i uniżonością wyrażoną tak wewnętrznie, w sercu jak i „językiem ciała” nie oddamy czci należnej Panu Bogu to będzie się działo tak jak jest obecnie. To dotyczy wszystkich ludzi – BEZ WYJĄTKU!!!

    Zmierzając ku końcowi, zawsze powtarzam słowa „Pan Bóg nie jest w ciemię bity” i zrozumiałym jest gdy ktoś mający pewne dysfunkcje ciała nie może, nie ma możliwości przyjąć Ciała Chrystusa na klęcząco.
    Jako ciekawostkę dodam, że miałem okazję poznać panią zmagającą się z bardzo poważnym kalectwem od kilkunastu lat, która do niedawna była przykuta do łóżka a obecnie porusza się za pomocą kul. Owa pani z wielu przyczyn nie jest wstanie uklęknąć. Jest to ponad jej możliwości. O dziwo Pan dał jej Łaskę przyjmowania Go w Komunii Świętej na klęcząco. Ona sama nie wie jak to możliwe ale tak się dzieje. Szkoda tylko, że ta pani jako jedna z zaledwie kilku z pośród tysięcy osób należących do tej parafii godnie przyjmuje Komunię Świętą.

    • Sylwester pisze:

      Brawo. Potrzebowałem takiego komentarza. Dzięki temu wiem, że są jeszcze ludzie, którzy mają wspólne dylematy odnośnie przyjmowania komunii świętej. Ten komentarz tylko utwierdził mnie w moim przekonaniu na ten temat.

  11. Bożena pisze:

    Na początku stycznia uczestniczyłam w pogrzebie i przed Komunią Św. ksiądz proboszcz ogłasza, że Komunię przyjmujemy na klęcznikach przy ołtarzu, a tam balaski nakryte na biało i solidne klęczniki. Wszyscy klękali i nie było żadnych problemów, że ktoś chce na łapę. Znam też siostrę zakonną, która, gdy się zaczęło to wariactwo z Komunią na łapę, jako jedyna w swojej wspólnocie przyjmowała Komunię na klęcząco i do ust, reszta przyjmowała na łapę.(W tym kościele można było tak i tak). W domu powiedziała ze dwa razy co o tym myśli, mając wrażenie, że nikogo nie jest w stanie przekonać i dalej robiła swoje. Nie upłynęło wiele czasu, a wszystkie siostry powróciły do przyjmowania Komunii na kolanach. Niestety, do żegnania się woda święconą nie dały się przekonać.(A nuż bakcyl wyskoczy i palec odgryzie!)

Dodaj odpowiedź do Magdalena Anuluj pisanie odpowiedzi