Dusze ofiarne są piorunochronami dla grzesznej ludzkości!

Kim są dusze ofiarne? Jaką odgrywają role? Co mają nam do przekazania? W czasie walki o to co święte i licznych ataków na Ciało Chrystusowe, warto wsłuchać się w głos tych, którzy doświadczali działania Boga w swoim życiu w niesamowity sposób. Ostrzeżenia i proroctwa dla ludzkości od dusz ofiarnych spisał Saverio Gaeta w swojej najnowszej książce „Dusze ofiarne. Historie dusz, które ratują świat”.

Ojciec Pio z Pietrelciny, być może najwznioślejsza dusza ofiarna w historii chrześcijaństwa i jedyny ksiądz, który otrzymał stygmaty, z charakterystyczną dlań dobrotliwością (wbrew powszechnej opinii gburowatości, która wciąż mu towarzyszy) nie szczędził ironii, aby minimalizować spotykające go mistyczne doświadczenia. Pewnej osobie, która, widząc go pochylonego i bolejącego, oznajmiła: „Ojcze, cierpisz tak bardzo, gdyż z Bożego natchnienia nieopatrznie poświęciłeś się jako ofiara nie tylko za Kościół i za Włochy, lecz także za całą ludzkość”, odpowiedział krótko: „Cóż, potrzeba było jakiegoś naiwniaka”.

Idea dusz-ofiar nie jest bynajmniej specjalnością naszych czasów, lecz starożytną tradycją, sięgającą korzeniami obyczaju składania przez Żydów kozła ofiarnego w ofierze przed świątynią jerozolimską dla odkupienia grzechów narodu. Przez swoje wcielenie i dokonane przez siebie odkupienie również Jezus Chrystus stał się barankiem ofiarnym. Wszyscy Jego wyznawcy zostali następnie osobiście włączeni w dzieło zbawienia, o czym świadczył św. Paweł już w i wieku: „Teraz raduję się w cierpieniach za was i ze swej strony dopełniam niedostatki udręk Chrystusa w moim ciele dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół” (Kol 1, 24).

Nawet Maryję, Matkę Zbawiciela, najczystszy wzór chrześcijańskich cnót, nazywamy Matką Boską Bolesną, który to tytuł wyobraża serce przebite siedmioma mieczami, symbol tylu boleści, ile musiała znieść Maryja: proroctwo Symeona o mieczu, który miał przeszyć Jej duszę, ucieczka Świętej Rodziny do Egiptu, zaginięcie dwunastoletniego Jezusa w Jerozolimie, spotkanie z Jezusem na drodze na Kalwarię, oczekiwanie u stóp krzyża podczas ukrzyżowania, oddanie w Jej ramiona zmarłego Syna, złożenie Jego ciała do grobu.

Misja powierzona duszom-ofiarom została przy różnych okazjach zwięźle określona przez samego Jezusa: Pan nazywa je swoimi „piorunochronami”. Portugalska błogosławiona Aleksandrina Maria da Costa, która w wieku czternastu lat została sparaliżowana na skutek skoku z okna, z którego rzuciła się, by uniknąć gwałtu, otrzymała od Jezusa następujące wyjaśnienie:

Zsyłam na ciebie cierpienia, abyś mogła ocalić wiele dusz. Ty jesteś piorunochronem Bożej sprawiedliwości. Dzięki Tobie oraz innym duszom nie zostały zesłane straszliwe kary.

W 1947 roku Jezus rozciągnął jej misję również na zaświaty:

Dla każdej grzesznej duszy jesteś i będziesz również po śmierci [która nastąpiła w 1955 roku – przyp. red. wyd. włoskiego] piorunochronem ściągającym na siebie ciężar Bożej sprawiedliwości; a dla każdej duszy trwającej w łasce będziesz magnesem przyciągającym i rozprowadzającym miłość, którą w niej złożyłem.

W bliższych nam czasach Jezus bardziej szczegółowo wyjaśnił swoje intencje pochodzącej z Boliwii Catalinie Rivas, która na początku lat dziewięćdziesiątych otrzymała liczne orędzia z niebios. 2 kwietnia 1998 roku uzyskały one imprimatur arcybiskupa Cochabamby René Fernándeza Apazy. Oto jedno z tych orędzi:

Każdy chrześcijanin powołany jest do doskonałości, podobnie jak jest wzywany do bycia ofiarą, choć w sposób ogólny i pośrednio. Wyłącznie moi wybrańcy są wzywani przeze Mnie w sposób indywidualny i natychmiastowy, by stali się ofiarami. Tylko człowiek szczodry, starający się żyć pełnią życia chrześcijańskiego ściśle połączonego z moim krzyżem, będzie mógł w pełni realizować powołanie do bycia ofiarą, będące najwyższym stanem życia ascetycznego i najbardziej wzniosłym wyrazem cnót religijnych, których celem jest uwielbienie Mnie. To jest mój plan i jest to wielkie szczęście dla ludzkości, że we wszystkich epokach pośród tłumu przeciętnych chrześcijan rodzą się entuzjastyczne i szczodre dusze, które w pełni pojąwszy wartość ludzkiego istnienia oraz głębię i piękno chrześcijaństwa, aż po jego najwznioślejszy wyraz, proszą, bym je ściśle zjednoczył z moją zbawczą ofiarą, pokonując pod przewodnictwem mojej Matki wszystkie etapy stanu ofiary, złożenia się w ofierze i przyjęcia dobrowolnie roli ofiary. Dusze te są Chrystusami-Zbawicielami, są Mojżeszami ocalającymi swój lud, są piorunochronami ludzkości.

Nadejdą trzy dni demonów.
Czy „dusze ofiarne” uratują nas przed Bożym gniewem?

jak wynika z nieznanych szerzej objawień żyjącej w XVIII wieku włoskiej mistyczki, Anny Marii Taigii, obok Ostrzeżenia, przed ostatecznym nadejściem Pana czekają nas też trzy dni ciemności. To wtedy Chrystus ma „uwolnić” demony. W trakcie objawienia mistyczka usłyszała też o tajemniczej zarazie, którą ma być obciążone powietrze, a dotknie ona nie tylko wrogów religii. Oto cała treść poruszającego objawienia: „Nad całą ziemię przyjdą intensywne ciemności, które będą trwały trzy dni i trzy noce. Nic nie będzie widać, a powietrze będzie obciążone zarazą, która dotknie głównie, ale nie tylko, wrogów religii. Podczas tych ciemności nie da się korzystać z żadnego sztucznego światła; tylko pobłogosławione świece będą się palić. W ciągu tych dni grozy wierni będą musieli pozostać w swoich domach, odmawiać różaniec i błagać Boga o miłosierdzie. W czasie tych powszechnych ciemności zginą wszyscy wrogowie Kościoła (jawni i utajeni) na całej ziemi, z wyjątkiem nielicznych, którzy się nawrócą. Powietrze będzie zainfekowane przez demony, które pojawią się pod wszelkiego rodzaju odrażającymi postaciami”.

Kiedy nadejdą te dni? Trudno jednoznacznie umiejscowić w czasie zapowiadane wydarzenia. Ale z pewnością będą one doniosłym etapem końca czasów wielkiego ucisku. Jak zwraca uwagę Chrystus, bezpieczni w tych dniach będą czuli się jedynie ci, którzy pozostaną wierni Bogu i Kościołowi.

Włoski pisarz katolicki i badacz objawień, Saverio Gaeta, wskazuje jednak, że ci, którzy nie nawrócą się w trakcie tych straszliwych dni, doświadczą kary. „A jeśli wszystko to nie zdoła nakłonić ludzi do opamiętania się, dojdzie do odsłonięcia serii dramatycznych tajemnic, aż po straszliwą karę – być może katastroficzną słoneczną burzę magnetyczną lub straszliwe zderzenie z asteroidą – w wyniku czego zginą dwie trzecie ludzkości” – twierdzi, analizując objawienia dotyczące apokalipsy.

Czy karę można odsunąć w czasie?

Mrok, jaki ma nadejść, będzie zatem związany z karą, szykowaną przez Jezusa dla grzeszników. Choć nasz Pan jest miłosierny, nie oznacza to wcale, że możemy tego miłosierdzia „nadużywać”. Jeśli zgrzeszymy przeciw niemu, zuchwale dopuszczając się zła, możemy być pewni, że kara nas nie ominie.

Jednak Chrystus, by ratować dusze przed upadkiem, podarował światu dusze ofiarne. Kim one są? To niezwykłe postaci Kościoła, cierpiące dobrowolnie za grzechy świata. Duszami ofiarnymi byli m.in. św. Siostra Faustyna, o. Pio, ks. Dolindo Ruotolo, Gemma Galgani, Teresa Neumann, Marta Robin czy Luiza Piccarreta.

Jaka jest główna misja dusz ofiarnych? Chrystus wyjawił to wspomnianej Luizie Piccarretcie: „Nie ma innej takiej rzeczy, która łagodzi moją sprawiedliwość i jest w stanie przemienić największe kary w zasób łask, jak dobrowolne cierpienie; można nazwać prawdziwymi ofiarami nie tych, którzy cierpią z konieczności, z powodu choroby, z powodu jakiegoś nieszczęścia – w istocie cały świat jest pełen takich cierpień – lecz tych, którzy dobrowolnie godzą się cierpieć to, co chcę i tak jak chcę; to są ofiary, które Mnie przypominają. Moją męka była całkowicie dobrowolna, żadnej męki nie mogliby Mi zadać, choćby najmniejszej, gdybym Ja tego nie chciał”.

Zobacz więcej świadectw o duszach ofiarnych w najnowszej książce Saverio Gaety ,,Dusze ofiarne. Historie dusz, które ratują świat” wyd. Esprit

Ten wpis został opublikowany w kategorii Wydarzenia. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

42 odpowiedzi na „Dusze ofiarne są piorunochronami dla grzesznej ludzkości!

  1. wobroniewiary pisze:

    Do codziennego odmawiania

    Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace i krzyże dnia dzisiejszego jako wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Łączę je z tymi intencjami w jakich Ty ofiarowałeś się za nas na krzyżu i ofiarujesz się codziennie na ołtarzach całego świata. Ofiaruję Ci je za Kościół katolicki, za Ojca Świętego, a zwłaszcza na intencje miesięczną, oraz na intencję misyjną, jako też na intencje dziś potrzebne. Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu. Amen

    Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:

    Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
    Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.

    Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła

    Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen!
    Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen

    Módlmy się o ochronę dla siebie i swoich bliskich

    „Zanurzam się w Najdroższej Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa. Krwią Jezusa pieczętuję wszystkie miejsca w moim ciele, poprzez które duchy nieczyste weszły, lub starają się to uczynić. Niech spłynie na mnie, Panie, Twoja Najdroższa Krew, niech oczyści mnie z całego zła i z każdego śladu grzechu. Amen!”

    „Panie, niech Twoja Krew spłynie na moją duszę, aby ją wzmocnić i wyzwolić, – na tych wszystkich, którzy dopuszczają się zła, aby udaremnić ich wysiłki i ich nawrócić – a na demona, aby go powalić.”

    Modlitwa na cały rok

    Jezu, Maryjo, Józefie – kocham Was, ratujcie dusze! Święta Rodzino opiekuj się moją rodziną i uproś nam wszystkim pokój na świecie. Amen!

    Matko Boża Niepokalanie poczęta – broń mnie od zemsty złego ducha!

    MODLITWA DO NASZEJ PANI OD ARKI

    Wszechmogący i Miłosierny Boże, który przez Arkę Noego ocaliłeś rodzaj ludzki przed karzącymi wodami potopu, spraw litościwie, aby Maryja Nasza Matka była dla nas Arką Ocalenia w nadchodzących dniach oczyszczenia świata, uchroniła od zagłady i przeprowadziła do życia w Nowej Erze Panowania Dwóch Najświętszych Serc, przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.

    Pani od Arki, Maryjo Matko nasza, Wspomożenie wiernych, módl się za nami!

    • Antonina pisze:

      Kochani, bardzo proszę o modlitwę za moją mamę, Marie , w intencji powrotu do zdrowia. Choruje na covid…. z serca dziękuję!

      • beatkaa pisze:

        Święta Maryjo Uzdrowienie chorych módl się za nami+++

      • eska pisze:

        Antonino, zastanawiałam się, czy to napisać, ale w końcu uznałam, że tak. Jest pewien sposób sprawdzony kilkukrotnie: węgiel drzewny jako pył, dostępny np. w sklepach ze zdrową żywnością. W ciągu dwóch dni kuracja znacznie poprawiała stan zdrowia chorych, którzy bardzo źle się czuli. Są różne szkoły co do dawkowania, podam wszystkie. Do szklanki nalać nieco wody należy dosypać węgla, wymieszać i wypić. To jak by się piło piasek, więc trzeba wypłukać usta kolejną dawką wody. Jedna szkoła mówi: dwie łyżki stołowe węgla co 6 godzin – ale to ciężko wypić w takij ilości, no i trzeba się budzić w nocy. Druga szkoła – łyżka co 3 godziny. Trzecia szkoła: łyżeczka co godzinę lub półtora (tak stosowały osoby, o których wiem, że używały). Do tego warto brać dużo witaminy C.
        Niedawno podzieliłam się tym sposobem ze znajomą i zaproponowałam, że w razie potrzeby się węglem podzielę. Zadzwoniła do mnie kilka dni później mówiąc, że nie chciała mnie prosić, ale modliła się o swoje zdrowie i w modlitwie miała „parcie”, aby się do mnie o ten węgiel zwrócić. Właśnie z uwagi na to wydarzenie postanowiłam jednak ten sposób tu opisać.
        Modlitwę też obiecuję.

        • Paweł pisze:

          Między strukturą czystego WĘGLA [występującego w postaci takich odmian (alotropowych), jak GRAFIT https://pl.wikipedia.org/wiki/Grafit , DIAMENT https://pl.wikipedia.org/wiki/Diament czy FULERENY https://pl.wikipedia.org/wiki/Fulereny ] a strukturą AMANTADYNY (która wydaje się bardzo obiecująca jako ewentualny lek na COVID-19) istnieje – moim zdaniem – dość duże podobieństwo {także: podobieństwo chemiczne}. Np. w strukturze diamentu mamy dokładnie takie same skondensowane sześcioczłonowe pierścienie węglowe, jak w strukturze amantadyny, a różnica polega [tylko] na tym, że w amantadynie te pierścienie są uwodornione oraz „zaopatrzone” dodatkowo w jedną grupę aminową (wskutek czego tutaj ta struktura nie jest „trójwymiarowo nieskończona” jak w diamencie, lecz tworzy wyodrębnioną, pojedynczą cząsteczkę): https://pl.wikipedia.org/wiki/Amantadyna

        • Paweł pisze:

          Takie małe tutaj moje [trochę intuicyjne] spostrzeżenie:
          Węgiel drzewny otrzymywany jest w procesie „suchej destylacji drewna” – zawsze razem z pewną ilością tzw. PRASMOŁY: https://pl.wikipedia.org/wiki/Piroliza – a tymczasem, podobnie TAKŻE, węglowodór adamantan [którego bardzo prostą (bo jednoaminową) pochodną jest słynna obecnie AMANTADYNA – skuteczna najprawdopodobniej w leczeniu COVID-19] występuje w pewnych ilościach w ropie NAFTOWEJ oraz w niektórych minerałach: https://pl.wikipedia.org/wiki/Adamantan – Śmiem więc przypuszczać, że w węglu drzewnym zawarte są po prostu pewne niewielkie ilości owego ADAMANTANU {czyli można by rzec: „deamino”-AMANTADYNY…}

        • eska pisze:

          P.S. Przy braniu łyżeczki węgla co godzinę nie trzeba się budzić w nocy, tylko brać od rana do wieczora.
          .
          Albo może warto rozważyć to: https://www.countdowntothekingdom.com/pl/ochrona-przed-koronawirusem-i-przysz%C5%82ymi-pandemiami/

        • Katarzyna pisze:

          Receptura, którą przekazał ksiądz egzorcysta. Oczyszczająca i regenerująca. Proszę się nie zrażać określeniem: tybetańska. Ten kapłan, posługiwał w takim miejscu, że jego rady są wskazówkami podanymi z Bożej inspiracji.
          https://fajnyogrod.pl/porady/nalewka-tybetanska-krok-po-kroku-przepis-dzialanie-wlasciwosci-porady/

        • eska pisze:

          Pawle, to bardzo ciekawe spostrzeżenie.
          .
          Dla doprecyzowania moich wypowiedzi: nie podałam, że to jest węgiel aktywny. Pod taką nazwą może być w sprzedaży.

        • Antonina pisze:

          Esko, bardzo dziękuję za modlitwę i podzielenie się informacjami. „Węglowych szkół
          ” 🙂 jest chyba więcej…. ja stosowałam dwudniowe „uderzenie” po 8-10 tabletek, tzn w praktyce były to dwie noce, ponieważ uczono mnie, że węgiel należy spożyć 5 godzin po / przed jedzeniem i zażyciem leków, więc najczęściej nastawiałam budzik na 2 w nocy. Sposób ten również zawsze był skuteczny…. , a która z tych szkół jest najlepsza, właściwa może jeszcze ktoś się wypowie… Pamiętam o Tobie i Twoich córkach w modlitwie. Szczęść Boże! 🙂

  2. Renata pisze:

    Proszę o modlitwę za zmarłego księdza Tadeusza. Bóg zapłać wszystkim, którzy odpowiedzą modlitwą.

    • Maggie pisze:

      Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie, a światłość wiekuista niechaj mu świeci na wieki, przez Miłosierdzie Boże, Krwawą Mękę Chrystusa i Niepokalane Serce Maryji przebite mieczem boleści niech odpoczywa w Pokoju Wiecznym. Amen

      Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie, a światłość wiekuista niechaj mu świeci na wieki, przez Miłosierdzie Boże, Krwawą Mękę Chrystusa i Niepokalane Serce Maryji przebite mieczem boleści niech odpoczywa w Pokoju Wiecznym. Amen

      Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie, a światłość wiekuista niechaj mu świeci na wieki, przez Miłosierdzie Boże, Krwawą Mękę Chrystusa i Niepokalane Serce Maryji przebite mieczem boleści niech odpoczywa w Pokoju Wiecznym. Amen

    • beatkaa pisze:

      Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie, a Światłość Wiekuista niechaj mu świeci+++

  3. Asia pisze:

    Proszę o modlitwę za moich rodziców o powrót do zdrowia.

  4. xcvb pisze:

    https://www.youtube.com/watch?v=nNhI6aJ70oc bardzo ciekawy kanal o „oswieceniu sumien” mam nadzieje ze autor nie zacznie wrzucac jakis glupot. na ten moment polecam.
    https://www.youtube.com/watch?v=nGDJ5Pk6vdg

  5. Witek pisze:

    Dzisiaj kończymy Wielką Nowennę Pompejańską wynagradzającą w intencji o rychły triumf Niepokalanego Serca Maryi: 2.02-27.03.2021
    Dzisiejszą MŚ ofiarowałem w intencji wszystkich odmawiających NP.
    Bogu niech będą dzięki za te łaski.
    https://wobroniewiaryitradycji.com/2021/01/23/wielka-nowenna-pompejanska-wynagradzajaca-oraz-w-intencji-o-rychly-triumf-niepokalanego-serca-nmp/
    A odnośnie wpisu głównego, to tak dla przypomnienia wklejam dla wszystkich, którzy przystąpili do tej inicjatywy ks. Adama Skwarczyńskiego, kolejnego PROROKA naszych czasów, który walczy w opuszczeniu.
    https://wobroniewiaryitradycji.com/2018/03/21/ks-adam-skwarczynski-nowenna-dusz-ofiar-przed-dniem-ofiarowania-sie-bogu-za-bliznich/
    To opuszczenie i zapomnienie to kolejny dowód, że mówi prawdę.
    Ale co tam dla dzisiejszego świata jest prawda, albo kto zalany trudnościami, kłopotami, zmartwieniami, chorobami, trudami może jeszcze pamięta tego wspaniałego KAPŁANA i JEGO inicjatywy? Teraz to tylko covid.
    Tych zmartwień będzie przybywać i z pewnością wszyscy obecnie potrzebujemy pomocy wszelakiej, duchowej, materialnej, KAŻDEJ!!!! i KAŻDY!!!
    A ile tej pomocy będziemy potrzebowali w przyszłości?! Oj dobrze że tego nie wiemy….
    Kończy się WELKI POST dla mnie jedyny w swoim rodzaju. Był Wielki pod wieloma względami.
    Dzisiaj też mamy zmianę czasu, cofamy zegary do tyłu.
    Może Pan Jezus daje nam jeszcze jedną godzinę więcej na nawrócenie.
    …i zacytuje jeszcze jednego zapomnianego PROROKA naszych czasów
    o. Augustyna Pelanowskiego,
    że w tym świecie wszystko mija. Mijają dobre chwile i mijają te złe. Tu na tej ziemi człowiek nie może być szczęśliwy. Może tylko przeżywać chwilowe radości, które się kończą. Ale i trwające w czasie trudy…
    A szczęście to niekończona się radość.
    A cierpienia też się kończą, jeżeli umieramy pojednani z BOGIEM!!!
    Nasi prześladowcy też umierają, tak jak wszystko. Tylko jak się nie nawrócą będą przeżywać to co nam czynili cała wieczność, ale co tam dla nich wieczność…? Wieczność to tu i teraz!
    Najcenniejszą rzeczą choć bardzo trudną jest CIERPIENIE. Święci ja by mogli przyjść i pocierpieć tu na ziemi dla Pana Jezusa i mieć większe zasługi w niebie to by to chętnie zrobili.
    Ale jesteśmy tylko ludźmi i często o tym zapominamy.
    Zakończę dzisiejszym PSALMEM
    PANA WZYWAŁEM I ON MNIE WYSŁUCHAŁ.
    TYLKO PAN JEZUS MOŻE NAM POMÓC.
    A teraz Błogosławię wszystkich, bo wszyscy możemy i powinniśmy się BŁOGOSŁAWIĆ (o czym zapominają nawet KAPŁANI).
    A choć to my BŁOGOSŁAWIMY to ZAWSZE, ZAWSZE BŁOGOSŁAWI BÓG!
    TAK BÓG JEDYNY PRAWDZIWY MIŁOSIERNY DOBY WYROZUMIAŁY TROSKLIWY ŁASKAWY KOCHAJĄCY i daje to co NAJLEPSZE, nie dobre NAJLEPSZE zawsze i wszystkim.
    BŁOGOSŁAWIEŃSTWO z Księga Liczb 6,24-27
    Niech was Pan błogosławi i strzeże.
    Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad wami, niech was obdarzy swą łaską.
    Niech PAN zwróci ku wam oblicze swoje i niech was obdarzy pokojem.
    Tak będą wzywać imienia mojego nad Izraelitami, a Ja im będę błogosławił.

    • wobroniewiary pisze:

      Dziś odeszła do Pana śp. Alicja zmarła w szpitalu leżała na covida ten ustąpił Ale ona była zbyt słaba. Westchnijcie za nią

    • Czytelniczka pisze:

      W najbliższy wtorek, o godz. 18, mam zamówioną Mszę św. o rychły tryumf NSM oraz o wypełnienie przez nas woli Bożej. O Ks. Adamie pamiętam i modlę się za Niego.
      A czas dziś zmieniamy…ale o godzinę do przodu :). Z Panem Bogiem

  6. Antonina pisze:

    Kochani, bardzo proszę o modlitwę za moją mamę, Marie , w intencji powrotu do zdrowia. Choruje na covid…. z serca dziękuję!

  7. Maggie pisze:

    Za wszystkich chorych

  8. marekk pisze:

    czytam komentarze o covidzie i nigdzie nie przeczytalem o Cudownym Medaliku , który noszony a wiarą jest lekarstwem na wszelką zarazę.Dobry Bóg dał nam narzędzia do walki ze złem i chorobami lecz my wolimy wołać „ratuj Panie” dopiero gdy toniemy

  9. Dominik pisze:

    Szczęść Boże
    Co sądzicie o kanale:
    https://m.youtube.com/user/simbaddi/videos

    • wobroniewiary pisze:

      Groch z kapustą – choćby film „Egzorcysta z Kanady dzieli się wizjami od Boga o nadchodzących wydarzeniach”
      Niby chodzi o o. Michela a w środku ks. Natanek i Agnieszka Jezierska, potem Anna „od Jezusa” (czytaj od Grzegorza z Leszna) a na sam koniec wspomniany ojciec, I tak 90% chwastów a na koniec 10% prawdy

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s