Św. Janie Pawle II módl się za nami, opiekuj się nami i błogosław nam z Domu Ojca!

Na datę liturgicznego wspomnienia św. Jana Pawła II wybrano dzień 22 października, przypadający w rocznicę uroczystej inauguracji pontyfikatu papieża-Polaka.

„I dlatego – zanim stąd odejdę, proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię Polska, raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością
– taką, jaką zaszczepia w nas Chrystus na chrzcie świętym,…
– abyście nigdy nie zwątpili i nie znużyli się, i nie zniechęcili,
– abyście nie podcinali sami tych korzeni, z których wyrastamy.
  Proszę was:
– abyście mieli ufność nawet wbrew każdej waszej słabości, abyście szukali zawsze duchowej mocy u Tego, u którego tyle pokoleń ojców naszych i matek ją znajdowało,
– abyście od Niego nigdy nie odstąpili,
– abyście nigdy nie utracili tej wolności ducha, do której On wyzwala człowieka,
– abyście nigdy nie wzgardzili tą Miłością, która jest największa, która się wyraziła przez Krzyż, a bez której życie ludzkie nie ma ani korzenia, ani sensu.
  Proszę was o to…”
(św. Jan Paweł II, Homilia w czasie Mszy św. odprawionej na Błoniach – Kraków, 9 czerwca 1979 r.)

Ks. Dariusz Kowalczyk na swoim profilu fb pisze:
Dziś liturgiczne wspomnienie Jana Pawła II. Biorąc pod uwagę okoliczności, warto wspomnieć to, co napisał w książce „Pamięć i tożsamość”:
„Nie brak innych poważnych form naruszania prawa Bożego. Myślę na przykład o silnych naciskach Parlamentu Europejskiego, aby związki homoseksualne zostały uznane za inną postać rodziny, której przysługiwałoby również prawo adopcji. Można, a nawet trzeba się zapytać, czy tu nie działa również jakaś inna jeszcze »ideologia zła«, w pewnym sensie głębsza i ukryta, usiłująca wykorzystać nawet prawa człowieka przeciwko człowiekowi oraz przeciwko rodzinie”. Święty Janie Pawle, módl się za nami.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

66 odpowiedzi na „Św. Janie Pawle II módl się za nami, opiekuj się nami i błogosław nam z Domu Ojca!

  1. wobroniewiary pisze:

    Do codziennego odmawiania

    Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace i krzyże dnia dzisiejszego jako wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Łączę je z tymi intencjami w jakich Ty ofiarowałeś się za nas na krzyżu i ofiarujesz się codziennie na ołtarzach całego świata. Ofiaruję Ci je za Kościół katolicki, za Ojca Świętego, a zwłaszcza na intencje miesięczną, oraz na intencję misyjną, jako też na intencje dziś potrzebne. Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu. Amen

    Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:

    Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
    Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.

    Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła

    Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen!
    Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen

    Módlmy się o ochronę dla siebie i swoich bliskich

    „Zanurzam się w Najdroższej Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa. Krwią Jezusa pieczętuję wszystkie miejsca w moim ciele, poprzez które duchy nieczyste weszły, lub starają się to uczynić. Niech spłynie na mnie, Panie, Twoja Najdroższa Krew, niech oczyści mnie z całego zła i z każdego śladu grzechu. Amen!”

    „Panie, niech Twoja Krew spłynie na moją duszę, aby ją wzmocnić i wyzwolić, – na tych wszystkich, którzy dopuszczają się zła, aby udaremnić ich wysiłki i ich nawrócić – a na demona, aby go powalić.”

    Modlitwa na cały rok

    Jezu, Maryjo, Józefie – kocham Was, ratujcie dusze! Święta Rodzino opiekuj się moją rodziną i uproś nam wszystkim pokój na świecie. Amen!

    Matko Boża Niepokalanie poczęta – broń mnie od zemsty złego ducha!

    MODLITWA DO NASZEJ PANI OD ARKI

    Wszechmogący i Miłosierny Boże, który przez Arkę Noego ocaliłeś rodzaj ludzki przed karzącymi wodami potopu, spraw litościwie, aby Maryja Nasza Matka była dla nas Arką Ocalenia w nadchodzących dniach oczyszczenia świata, uchroniła od zagłady i przeprowadziła do życia w Nowej Erze Panowania Dwóch Najświętszych Serc, przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.

    Pani od Arki, Maryjo Matko nasza, Wspomożenie wiernych, módl się za nami!

    • Joanna pisze:

      Strasznie ciężki czas nastał…proszę Was znowu o modlitwę… moja córeczka ma gorączkę … mam nadzieje ze nie zaraziła się ode mnie

      • wobroniewiary pisze:

        I ja proszę o modlitwę…. choroba nie odpuszcza, jest gorzej, do tego ta utrata węchu…

        • Marta pisze:

          Masz Covid. Nie bierz czasem ibuprofenu na zbicie gorączki tylko paracetamol. Masz kogoś kto by Ci bańki postawił na plecach? Teraz w aptece mozna dostać bezogniowe. A potem porządnie sie wypocic i leżeć w łóżku co najmniej jeden następny dzień. Wracaj szybko do zdrowia.

        • wobroniewiary pisze:

          Nie mam temp tylko 35.4….

        • Katarzyna pisze:

          Jezu Ty się tym zajmij. Rosół aż do znudzenia. Generalnie gorące zupy. Herbaty z miodem, szczególnie mocna malinowa. Wygrzać się. Ciepłe ubrania na tzw. cebulkę. Witamina C 1000. Witamina D. I odpoczynek.

        • Urszula pisze:

          Pani Ewo miałam to samo chorowałam w sumie 4 tygodnie i co dzień było gorzej, były i duszności ale zwykle mam bo alergikiem jestem, tylko właśnie miałam takie osłabienie że zamiast gorączką organizm się bronić to miałam poniżej 36.1 i ta temperatura poniżej normy 2 tygodnie
          U mnie w końcu skończyło się antybiotykiem bo to trwało za długo i zrobiło się nadkażenie bakteryjne, ja mam choroby współ istniejące i dlatego organizm tak to przeszedł, ale reszta dookoła normalnie, katar kaszel gorączka tak jak zawsze mieli co jesień przeziębienia, ja do dziś jeszcze czuję osłabienie i nawet tu mało co udzielam się w komentarzach a mija już od tego wszystkiego drugi miesiąc

        • wobroniewiary pisze:

          No ja też mam choroby współistniejące – choćby cukrzycę

        • Urszula pisze:

          Aha a na podniesienie ciepłoty ciała,mama przyniosła mi wtedy rozgrzewający napój z przepisu św Hildegardy to było super, odrazu rozgrzewalo ale nie mam przepisu teraz bo to z książki Hildegardy,

        • babula pisze:

          +++ Jezu Ty sie tym zajmij

        • Marta 3 pisze:

          Ewa! Nie po to Cię św Antoni Padewski ratował aby teraz miało być źle! Widzę, że będziesz na tej ziemi jeszcze długo. Wiele osób się o to modli.
          Pragnę się podzielić informacjami jakie ostatnio odkryłam w sprawie poprawy odporności aby zwiększyć swoje szanse. Gdy coś nas łamie mówi się, że dobrze jest wymoczyć nogi w ciepłej wodzie z solą. Dlaczego? W zasolonym środowisku nie rozwijają się drobnoustroje ( np. Morze Martwe). Od soli nasza limfa staje się bardziej słona. Zwilrzamy ciało, posypujemy się solą (dobrej jakości np. Klodawską, solą kopalnianą), obwijamy sie workiem i wchodzimy do wanny z ciepłą wodą (40st Celcjusza) na 15minut.

        • Marta 3 pisze:

          Na yt są filmy Marka Skoczylasa., lekarza zajmującego się ziołami i innymi naturalnymi substancjami , które pomagają człowiekowi. On mówi o świeżym imbirze, który jak udowodniono zwieksza wydzielanie interferonu w naszym organiźmie. Interferon zaś działa przeciwirusowo. Jest też mowa o czarnym bzie, immunoglukanie, cynku…. Może warto! Kochani wzmacniajmy się lekarstwami z bożej apteki. Bądź wolą Twoją Panie. Mnie mogą w każdej chwili powołać do pracy przy zakażonych. Za wszystko chcę dziękować. Boże dziękuję Ci za tyle pociech w moim sercu.

        • Magda pisze:

          Miałam tak w sierpniu – (brak goraczki, bol zatok 3 dni, utrarta węchu 10 dni – covid) wyleczyliśmy sie z mężem witaminami i ziołami z gotowanego (jak poleca Korażawska – nie tylko zalanego wrzątkiem) OMANU – więc polecam OMAN – jest naprawde skuteczny:)

        • Magda pisze:

          I jeszcze do tego propolis;)

        • kris pisze:

          Ewo,
          ” Hildegarda poleca wino,piwo, miód pitny, herbaty ziołowe i wodę. Wino pite z umiarem ma działanie lecznicze, piwo wzmacnia chorych, miód łagodzi reumatyzm i podagrę. Do przyrządzania herbaty dobre są: pietruszka, obierki z jabłek,pokrzywa, owoce dzikiej róży,melisa.
          Hildegrada często poleca wino, a w jej przepisach leczniczych występuje ono zawsze jako nieodzowny element konserwujący.” cyt. Petra Hirsch ” Leczymy i gotujemy ze Św. Hildegardą.
          Zatem trochę wina i piwa i wszystko się ułoży. Hildegarda poleca jeszcze upuszczanie krwi , ale z oczywistych względów pominę opis. Pozdrawiam. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

        • Bożena pisze:

          +++ ❤

        • Marta pisze:

          Ja tez nie mam nigdy gorączki przy wirusowce, ale banki (choć nikt nie wie jaki jest mechanizm ich działania) zawsze mi pomagały. I potem wypocenie się i pozostanie w łóżku przez jeden dzień choćby.

    • wobroniewiary pisze:

      W godzinie twojej śmierci będziesz miał największe pocieszenie za uczestnictwo w licznych Mszach św., ponieważ każdą Mszę św., zabierasz ze sobą na sąd. One będę wstawiać się za tobą. Proporcjonalnie do gorliwości, z jaką w nich uczestniczyłeś, twoja doczesna kara w czyśćcu będzie zmniejszona.
      Msza św. gładzi grzechy lekkie, których nigdy nie wyznałeś na spowiedzi i Szatan w ten sposób będzie osłabiony wobec ciebie.
      Uczestnicząc we Mszy św., przyczyniasz się do najbardziej skutecznej pomocy duszom czyśćcowym. Jedna Msza św., w której uczestniczyłeś w czasie życia ma większe znaczenie niż wiele innych ofiarowanych za ciebie po śmierci.
      Uczestnicząc we Mszy św., zostaniesz uwolniony od wielu niebezpieczeństw, nieszczęść, których w przeciwnym wypadku nie mógłbyś uniknąć.
      Każda Msza św. przyczynia się do twojej chwały w niebie.
      Przez każdą Mszę św. będziesz mógł skrócić cierpienia dusz czyśćcowych, które czekają, byś za nie się modlił.
      Uczestnicząc we Mszy św. otrzymasz błogosławieństwo kapłana, a zatem błogosławieństwo Boga, który jest w Niebie.
      Podczas Mszy św. klękasz pośród legionów aniołów, którzy z uszanowaniem obecni są na Mszy św.
      Błogosławieństwo Boga zabierasz ze sobą z Mszy św., również dla twoich spraw ziemskich.”

      Fragmenty orędzi Jezusa i Maryi – s. Maria Natalia, Węgry (1936-1988)

  2. kris pisze:

    Miłośc Boża jest wieczna i daje nam nadzieję i radość , że będziemy żyć wiecznie.
    „6 Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. 17 Albowiem Bóg nie posłał9 swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. 18 Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego. ” / Biblia Tysiąclecia , Pallotinum/
    Juan Gabriel (zmarł w 2016 r.,jest także kompozytorem ) w pięknej piosence ” Amor Eterno” (Wieczna miłość) , wykonanie tej piosenki – znakomite ( dla modlących się na nowennie):

  3. Krzysztof Zakrzewski pisze:

    Trybunał za życiem. CHWAŁA PANU

  4. wobroniewiary pisze:

    Aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu jest niezgodna z konstytucją – orzekł Trybunał Konstytucyjny.

  5. Ewa pisze:

    Dzięki Ci JANIE PAWLE II

    • m-gosia pisze:

      Panie Jezu nie dane nam znać języka aramejskiego,ale wychwalamy Cię po polsku:

      PSALM 53
      Powszechne zepsucie
      1 Kierownikowi chóru. Na melodię: «Machalat». Pieśń pouczająca. Dawidowa.
      2 Mówi głupi w swoim sercu:
      «Nie ma Boga».
      Oni są zepsuci, ohydne rzeczy popełniają,
      nikt nie czyni dobrze.
      3 Bóg spogląda z nieba
      na synów ludzkich,
      badając, czy jest wśród nich rozumny,
      który by szukał Boga.
      4 Wszyscy razem zbłądzili, stali się nikczemni,
      nie ma takiego, co dobrze czyni,
      nie ma ani jednego.
      5 Czyż się nie opamiętają ci, którzy czynią nieprawość,
      którzy lud mój pożerają, jak gdyby chleb jedli,
      którzy nie wzywają Boga?
      6 Tam zadrżeli ze strachu,
      gdzie strachu nie było,
      albowiem Bóg rozproszył kości tych, co cię oblegli;
      okryli się wstydem, bo Bóg ich odrzucił.
      7 Kto przyniesie z Syjonu zbawienie Izraela?
      Gdy Bóg odmieni los swego narodu,
      Jakub się rozraduje, Izrael się ucieszy.

    • Paweł pisze:

      Takie charakterystyczne „twarde a «puste»” brzmienie – to są tzw. konsonanse doskonałe, czyli interwały wyrażające się NAJPROSTSZYMI stosunkami częstotliwości: oktawa (2:1), a zwłaszcza kwinta (3:2) i kwarta (4:3) [pamiętam, jak pani od muzyki w podstawówce mówiła nam na lekcji, że „KWARTA jest TWARDA”… – i to prawda: ona jest tu faktycznie „najtwardsza”!].
      W momencie zaś, gdy w tych stosunkach liczbowych pojawia się czynnik 5, brzmienie staje się ewidentnie „miększe”, nieraz wręcz „wesołe”, już z reguły de facto „tonalne” [gdyż w takim przypadku z owych dwóch dźwięków często w sposób domyślny wynika dźwięk trzeci, czyli mamy tu do czynienia zazwyczaj z niepełnym TRÓJDŹWIĘKIEM durowym lub molowym (i pomimo tej „niepełności” nasze ucho potrafi sobie „dośpiewać” to, czego tu brakuje do „pełnej, tonalnej harmonii”)] – a są to wtedy tzw. konsonanse niedoskonałe: tercje (wielka 5:4 i mała 6:5), seksty (wielka 5:3 i mała 8:5) czy decymy (wielka 5:2 i mała 12:5).
      Natomiast kiedy w stosunkach liczbowych pojawia się czynnik 7, 9, 15 albo ewentualnie jeszcze większe czynniki pierwsze (typu: 17 czy 19; aczkolwiek tzw. naturalny system dźwiękowy dopuszcza – tak w ogóle – JEDYNIE czynniki pierwsze/mnożniki: 2, 3 i 5), wtedy mamy już do czynienia z DYSONANSAMI [np. wielkie: sekunda 9:8, septyma 15:8 i nona 9:4; małe: sekunda 15:14 lub 16:15, septyma 9:5 oraz nona 15:7 lub 32:15; no i wreszcie sławetny średniowieczny „diabolus in musica”, czyli tryton 7:5 lub 45:32, który w nowożytnym systemie dur-moll nie uchodzi – wbrew tej powyższej łacińskiej nazwie – za ostry dysonans i wobec tego występuje bardzo często, gdyż samo jego brzmienie kojarzy się mocno z akordem dominantowym septymowym, gdzie stale występuje między tercją a septymą akordu…].

  6. Helena pisze:

    Bogu niech będą dzięki. Chwała Panu !

  7. Aga J pisze:

    Dziękujemy Ci Janie Pawle ll . Całe Niebo dziś świętuje z nami a piekło ryczy z wściekłości. Pamiętajmy jednak o tym że ciąży na nas obowiązek pomocy rodzinom z upośledzonymi dziećmi bo od naszego państwa się tej pomocy raczej nie doczekają. Chwała Panu!

  8. m-gosia pisze:

    Święty Janie Pawle II módl się za Twoimi rodakami ,tymi w Ojczyźnie i rozsianymi po całym świecie zwłaszcza w tym trudnym dla nas czasie.Ufamy,ze kiedyś się zobaczymy na niebieskiej niwie.
    Na pewno słyszysz cudne pienia anielskie,ale Mała Armia Janosika przesyła Ci Twoją ulubioną „Barkę”, a nam przypomną się szczęśliwe chwile.

  9. Ola pisze:

    To są owoce m.in.wielkiej nowenny pompejańskiej ❤️

  10. wobroniewiary pisze:

    Polecam wszystkim – najbardziej rzeczowe, miłe dla ucha (bez żadnych teorii spiskowych) porady mądrego profesora pulmonologa, alergologa i kierownika II katedry chorób wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi prof. Piotra Kuny – na temat Covid, grypy i wszelkich innych chorób
    Kupujemy (kto jeszcze nie stosuje) wit. D3 i ogromne ilości kapusty kiszonej

    • Witek pisze:

      Bardzo się ciesze z orzeczenia TK. To bardzo dobry wstęp do dalszej walki w komisji sejmowej i Sejmie i Senacie. Ale nie możemy popadać w zachwyca bo po 60 min radości będzie 60 minut ciężkiej walki.
      Różaniec Różaniec Różaniec.
      A reszta należy do Boga.
      Tak prawdę mówiąc jest to wymodlina Łaska i Dar Pana Boga dla naszej ojczyzny.
      Bogu niech będą dzięki.

      • Bozena pisze:

        Tak, to jest wymodlona Laska z Niebios !
        Badz uwielbiony Panie za Twa dobroc !
        Big zaplac Swiety Janie Pawle !

      • Paweł pisze:

        A teraz – dla mnie trochę niespodziewanie – lekki szok (bo nie sądziłem, że to będzie aż TAK ŹLE!): okazuje się, że Niebo uznało [jak to wynika z ostatniego orędzia „Holy Love” https://www.holylove.org/message/11554/ ], iż papież Franciszek już ewidentnie „przegiął” (gdy przedwczoraj wyraził swoją zbyt daleko idącą akceptację homoseksualizmu):
        Święto papieża św. Jana Pawła II, 22 października 2020:
        Bóg Ojciec: „(…) On [= papież Franciszek] aprobuje ten sam grzech, którego wybór [przez ówczesnych ludzi] ściągnął Mój Gniew na Sodomę i Gomorę. To ma daleko idące skutki na cały świat. Módlcie się, by zdał sobie sprawę, że jest Wikariuszem Chrystusowym – symbolem posłuszeństwa Moim przykazaniom, [ukazanym] w świecie. On prowadzi [teraz] na manowce [całe] miliony. A co więcej, on słucha [teraz] niewłaściwego/błędnego ducha i w tej decyzji nie jest nieomylny.”
        „Raz jeszcze, [drogie] dzieci, przestrzegam Was: nie bądźcie posłuszne [jedynie] samemu tytułowi [jaki nosi dana osoba]. Zwracajcie uwagę na owoce tego, za czym opowiadają się ludzie sprawujący władzę. To są nikczemne czasy. Prawda jest [dziś] ofiarą.”

        • wobroniewiary pisze:

          „W kwestii wypowiedzi papieża Franciszka z filmu „Francesco” w ciągu ostatniej doby pojawiło się wiele komentarzy. Jedni publicyści i internauci zachowywali powściągliwość i czekali na rozwój wydarzeń, a inni wyrazili zaniepokojenie z powodu rzekomej zmiany doktryny Kościoła. Jeszcze inni posunęli się do stwierdzenia, że papież wpadł w herezję i powinien stracić pełniony urząd.
          Tymczasem sprawa jest prosta i nie stanowi żadnego zagrożenia dla katolickiego nauczania.
          W związku z postawioną kwestią zapraszam do refleksji – trzeba zrozumieć słowa Franciszka w całym kontekście jego nauczania i głównych linii pontyfikatu, a przede wszystkim Ewangelii” https://www.gosc.pl/doc/6586035.Franciszek-i-zwiazki-homoseksualne-czyli-burza-w-szklance-wody

        • Paweł pisze:

          «(…) Problemem dla niektórych są słowa o zagwarantowaniu prawnym wspólnego pożycia. Franciszek nie mówi o związkach partnerskich (co w literaturze hiszpańskojęzycznej oddaje się przez zwroty „unión civil” czy „unión registrada”), ale o szeroko rozumianym wspólnym życiu – Franciszek użył zwrotu „convivencia civil”. Obejmuje to mieszkanie, spędzanie czasu, odbieranie poczty, informacja o stanie zdrowia innej osoby itd. Przecież tu nie ma mowy o grzesznym współżyciu seksualnym. Rzeczywistość jest szersza niż seks. W owym „wspólnym pożyciu” chodzi o normalne funkcjonowanie w społeczeństwie.»
          – Rozumiem dobre chęci naszych duszpasterzy, ale to jest niestety NAIWNOŚĆ! Ponieważ NIESTETY mężczyźni homoseksualni NIE MOGĄ mieszkać wspólnie [tzn. bez odrębnych zamków w drzwiach oraz codziennej należytej SEPARACJI społeczno-ekonomicznej] RAZEM z innymi mężczyznami homoseksualnymi, jeśli NAWZAJEM mają choćby tylko świadomość swojej homoseksualności (tzn. jeśli każdy z nich wie, że ten drugi jest „taki sam” jak on)! To jest podobnie jak PEDOFILE nie mogą MIESZKAĆ razem z dziećmi! [Natomiast panująca całkiem nad sobą osoba homoseksualna może mieszkać razem z dowolną przyzwoitą osobą heteroseksualną (kobietą lub mężczyzną); sądzę też, że homoseksualna kobieta mogłaby mieszkać razem z homoseksualnym mężczyzną (choć nie wiem tak dokładnie, jak to wychodziłoby w praktyce, zważywszy że mielibyśmy tutaj razem dwie osoby dotknięte „anomalią”, rzutującą też na całą duchowość… – i nie chodzi mi raczej tutaj o ich „miłość”, tylko… ewentualną nienawiść). Tak więc SUMMA SUMMARUM istotne jest w tym WSZYSTKIM chyba TYLKO to (ale i AŻ to), aby – nazwijmy to symbolicznie (za ks. prof. Dariuszem Oko) – potencjalne „wrota żądzy” nie były „OTWIERALNE” OBUSTRONNIE, tzn. aby nie były możliwe do „OTWORZENIA” JEDNOCZEŚNIE u OBU współzamieszkujących osób (czyli aby CO NAJWYŻEJ JEDNA współzamieszkująca osoba mogła być potencjalnie „obiektem pożądania” dla tej drugiej, a nie OBIE te osoby dla siebie NAWZAJEM)!!! Moim zdaniem to jest jak dogmat! To jest „minimum przyzwoitości”!]

        • Robert pisze:

          Zgadzam się z p. Pawłem. Przynajmniej oryginalna wypowiedź Autorytetu powinna być jednoznaczna i wyrazista, nie pozostawiająca cienia wątpliwości. Jeżeli bierze się pod uwagę wtórne jej wykorzystanie, tłumaczenia, interpretacje, to należy się chyba przygotować, a produkcja filmu to przecież nie spotkanie w tramwaju. Nie przypominam sobie, aby słowa JPII były kiedykolwiek tak „plastyczne”, że nawet przeciwnicy Kościoła mogli się pod nimi podpisać. Oto przykład polski na wykorzystanie niejasności przekazu: „Mamy nadzieję, że słowa papieża Franciszka i jego zachowanie rozpoczną małą rewolucję w polskim społeczeństwie.” – oczywiście na Der Onet:

          https://plejada.pl/newsy/michal-pirog-o-slowach-papieza-franciszka/bngx99x

          Inny Autorytet – bynajmniej dla mnie, o. Augustyn Pelanowski, porównał kiedyś mowę „niektórych” do używania rozdwojonego na końcu języka, takiego dwuznacznego wężowania między pojęciami. Na szczęście większość ludzi brzydzi się nie tylko szybkonogich, kosmatych pająków, ale i wijących się z wolna, toksycznych stworzeń padolnych, których skórę/wierzchność na torebki/zasobniki cenią sobie bogacze/wpływowi.

          Dodam, że większości poetów nie zaliczam jednak do cwaniaków słowa, przebiegłych w duszy manipulatorów, ponieważ oni przynajmniej usiłują, usiłują (sic) służyć Słowu – na całego (!), chociaż nie zawsze do końca świadomie, że się tak bezczelnie wyrażę. „Polak, katolik i… alkoholik” – Władysław Broniewski, którego twórczość odkrywa się na nowo, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej, ten, który jako jedyny spośród literatów we Lwowie pod okupacją sowiecką nie poszedł na współpracę z nową władzą, lecz trafił był do więzienia NKWD, napisał „niejednoznacznie” (czytać wnikliwie):

          Spowiedź

          Bluź­ni­łem świa­tłu.
          Prze­czy­łem no­com.
          Dła­wi­łem wia­try
          sło­wem-prze­mo­cą.

          Krzy­cza­łem gro­mem.
          Pła­ka­łem desz­czem.
          Sło­wem wi­do­mem
          zsy­ła­łem wie­ści.

          Sło­wem-ra­mie­niem
          się­ga­łem nie­ba.
          Sło­wa-ka­mie­nie
          zmie­nia­łem w chle­by.

          Noc nad Kal­wa­rią
          głu­cha i ciem­na.
          – Czy wi­dzisz Ma­rio,
          świa­tłość nade mną?

          – To gwiaz­da świe­ci,
          to świt się pali –
          anioł nie leci
          nad Je­ru­za­lem…

          – Ma­rio, czy sły­szysz?
          Oj­ciec mnie woła!
          – Nad mia­stem ci­sza…
          Ci­sza do­ko­ła…

          – Ma­rio, on kła­mie:
          w nie­bie przed jutrz­nią
          gwiaz­dy gwoź­dzia­mi,
          księ­życ jest włócz­nią!

          Jak­że krew otrzeć
          prze­bi­tą ręką?…
          Nie wra­caj Pio­trze –
          sło­wo jest męką!

          Ciem­ność nad gło­wą.
          Czas mój już mi­nął.
          Skła­ma­łem sło­wo.
          Od­puść­cie winę…

          Od­puść­cie winę…

  11. agnieszkalut pisze:

    https://youtu.be/mFJilxg2w3s Ateny Roztocza – ks. prof. Tadeusz Guz

  12. Marta 3 pisze:

    Proszę o modlitwę za śp. Ewę, która nagle umarła z powodu Covida. Jej kilkuletnie córeczka i mąż nadal ciężko to przechodzą. Boimy się, że dziecko załamana śmiercią matki może tego nie przeżyć…. Znajomi lekarza (Ewa była pielegniarką) próbują znaleźć miejsce na oddziale zakaźnym dla ojca i córki. Wszyscy współpracownicy w szoku i wielkim smutku. Wszystcy się boją, choć jeszcze niedawno wierzyli, że jakoś to będzie… Proszę o modlitwę za tą rodzinę.

    • Joanna pisze:

      Panie Jezu Ty się tym zajmij… biedne dziecko ❤️

      • Witek pisze:

        Odnośnie wypowiedzi Papieza Franciszka pragnę nadmienić Ewo, i z nie tylko ja miałem wątpliwości. Wielu Kardynałów którzy znają lepiej doktrynę Kościoła od nas też mieli wątpliwości. Uważam, iż osoba na takim stanowisku powinna być mniej kontrowersyjne. Zobacz my którzy uważamy się za katolików jak tez wielu Kardynałów i Biskupów ma podobne watpliwości. Nie należy odbierać bólu wielu katolików jako atak na Papieża. Wręcz przeciwnie. Obecna sytuacja jest bardzo trudna ponieważ, według mnie i wielu Kardynałów i Biskupów jest bardzo niebezpieczna ponieważ może doprowadzić do kolejnej schizmy. Tak właśnie tak. Pominę synodalna drogę Kościoła w Niemczech gdzie sytuacja jest juz dramatyczna.
        Powtórzę nie atakuje Papierza Franciszka, ale trudno jest zaakceptować tzw źle zrozumiane słowa, czyny, podpisy dokumentów, gdzie potem ktoś inny tłumaczył przecież nie o to chodziło.
        Zastanawiam się ilu Papierza w przeszłości tak często się myliło w kwesti doktrynalnej. I na koniec, przecież Papież ma swoich doradców, którzy mu pomagają nie popełnić błędu wypowiedzi.
        Jak to mówią po owocach ich poznamy.

  13. Robert pisze:

    Dziś świętego Jana Kapistrana, którego właściwie nie kojarzę w swojej pamięci, ale po przeczytaniu krótkiej notki biograficznej (a potem kilku innych, dostępnych materiałów), którą załączam poniżej, wydał mi się on bardzo aktualny, bardzo… {Oczywiście Wikipedia przedstawia go sprytnie w innym, ciemniejącym świetle, ale ja – osobiście, nie mam pełnego zaufania do tego [zmąconego] źródła wiedzy nie tylko w kwestii historii Kościoła, ale nawet w sprawach nauk ścisłych (!), chociaż powołuję sią i na nią, aby wykazać czasami oczywistość zagadnienia. Szkoda, że stała się ona podstawowym źródłem [tej niby] wiedzy na świecie, tj. dla nas, dla mas. Ktoś bardzo demokratycznie (sic!) zamienia ją we wspólną, letnią papkę – nie trzeba nawet żuć.} A co do patrona tego piątku, piąteczku, to mamy też wątek polski, a nawet i warszawski. ; ) Wszakże za Wikipedią: ” 10 lutego 1984 papież Jan Paweł II ogłosił go patronem kapelanów wojskowych[29]”.

    https://www.niedziela.pl/artykul/757/Sw-Jan-Kapistran

    Plus amerykańska grafika na okoliczność dzisiejszego wspomnienia:

  14. kris pisze:

    Utalentowany pies ,kompozytor,pianista i śpiewak , w specjalnej kompozycji na poprawę humoru :

  15. m-gosia pisze:

    W intencji Ewy i Kazimierza oraz we wszystkich intencjach WoWiTów†††
    Przepraszam Admina,jeśli swoimi komentarzami go uraziłam.Jest mi niezmiernie przykro i nie było moim zamiarem obrażać kogokolwiek, a tym bardziej gospodarza.strony.
    Każdy z nas ma inne patrzenie na otaczającą rzeczywistość i inne myślenie.Tak już jest.
    Z Panem Bogiem.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s