Św. Andrzej Bobola: „Jak będę głównym Patronem, Polska będzie pełna rozkwitu…”

Św. Andrzej Bobola:
”Nikt nie jest ważniejszy w Polsce nad Maryję Królową Polski

1 maja 2020r. św. Andrzej Bobola po wielu latach ponownie przyszedł do ks. Proboszcza w Strachocinie i powiedział:
„Polacy czczą Maryję nie tak, jak chce Bóg, bo Ona nie jest naszą Patronką, Ona jest naszą Królową i Panią i tak czcijcie Polacy Maryję, oddawajcie Jej cześć jako Królowej i Pani. Nikt nie jest ważniejszy w Polsce nad Maryję Królową Polski, a ja jestem tylko z Jej sług, ale bardzo ważny i mogę wiele wyprosić przez Nią u Boga.”

Św. Andrzej Bobola wybrany przez samego Boga na Głównego Patrona Polski:
 „Jak będę głównym Patronem, Polska będzie pełna rozkwitu”…

 „Jak będę głównym Patronem, Polska będzie pełna rozkwitu.”… „Zacznijcie mnie Polacy czcić, bo sobie sami nie dacie rady.” (Słowa św. Andrzeja Boboli z lat 80-tych, skierowane do ks. Józefa Niżnika – Proboszcza sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Strachocinie, gdzie urodził się ten wielki męczennik)

„Są Patronowie, których daje Pan Bóg narodowi i są Patronowie, których wybierają sobie ludzie, wszyscy są potrzebni i ważni dla Polski, ale ja jestem (Patronem) tych, którym Pan Bóg zlecił opiekę nad narodem, dlatego należy mi się tytuł głównego Patrona”.

„Ofiarowanie siebie jako ZADOŚĆUCZYNIENIE jest pożyteczniejsze niż wszelka działalność zewnętrzna. I jest najdoskonalszą formą modlitwy.” (Świadectwo dziennik duchowy, Alicja Lenczewska, nr 588)

16 na 17 maja 1987 r. – to data jednego z najnowszych objawień św. Andrzeja Boboli. Przez pięćdziesiąt lat przychodził do kolejnych proboszczów w Strachocinie koło Sanoka, aż tej nocy wyjawił, kim jest i czego oczekuje. Jaką rolę odgrywał św. Andrzeja Bobola podczas cudu nad Wisłą? Co znaczą jego słowa, że „gdy będę głównym patronem Polski to Polska będzie pełna rozkwitu i w Miłosierdziu Bożym dozna wywyższenia”? Jaką rolę odgrywa św. Andrzej wobec Matki Bożej, której wielokrotnie powierzaliśmy nasz Naród? – o tym mówi ks. Józef Niżnik, świadek objawienia w 1987 r.

Opis męczarni i katuszy, jakich Święty zaznał z rąk oprawców…
(fragment)

Z Andrzeja zdarto suknię kapłańską, na pół obnażonego zaprowadzono pod płot, przywiązano go do słupa i zaczęto bić nahajami. Kiedy ani namowy, ani krwawe bicie nie złamało kapłana, aby się wyrzekł wiary, oprawcy ucięli świeże gałęzie wierzbowe, upletli z niej koronę na wzór Chrystusowej i włożyli ją na jego głowę tak, aby jednak nie pękła czaszka. Zaczęto go policzkować, aż wybito mu zęby, wyrywano mu paznokcie i zdarto skórę z górnej części ręki. Odwiązali go wreszcie oprawcy i okręcili sznurem, a dwa jego końce przymocowali do siodeł. Andrzej musiał biec za końmi, popędzany kłuciem lanc. W Janowie przyprowadzono go przed dowódcę. Ten zapytał: „Jesteś ty ksiądz?”. „Tak”, padła odpowiedź, „moja wiara prowadzi do zbawienia. Nawróćcie się”. Na te słowa dowódca zamierzył się szablą i byłby zabił Andrzeja, gdyby ten nie zasłonił się ręką, która została zraniona.
Kapłana zawleczono więc do rzeźni miejskiej, rozłożono go na stole i zaczęto przypalać ogniem. Na miejscu tonsury wycięto mu ciało do kości na głowie, na plecach wycięto mu skórę w formie ornatu, rany posypywano sieczką, odcięto mu nos, wargi, wykłuto mu jedno oko. Kiedy z bólu i jęku wzywał stale imienia Jezus, w karku zrobiono otwór i wyrwano mu język u nasady. Potem powieszono go twarzą do dołu. Uderzeniem szabli w głowę dowódca zakończył nieludzkie męczarnie Andrzeja Boboli dnia 16 maja 1657 roku.

Całość: kliknij

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

17 odpowiedzi na „Św. Andrzej Bobola: „Jak będę głównym Patronem, Polska będzie pełna rozkwitu…”

  1. wobroniewiary pisze:

    Do codziennego odmawiania

    Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace i krzyże dnia dzisiejszego jako wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Łączę je z tymi intencjami w jakich Ty ofiarowałeś się za nas na krzyżu i ofiarujesz się codziennie na ołtarzach całego świata. Ofiaruję Ci je za Kościół katolicki, za Ojca Świętego, a zwłaszcza na intencje miesięczną, oraz na intencję misyjną, jako też na intencje dziś potrzebne. Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu. Amen

    Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:

    Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
    Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.

    Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła

    Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen!
    Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen

    Módlmy się o ochronę dla siebie i swoich bliskich

    „Zanurzam się w Najdroższej Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa. Krwią Jezusa pieczętuję wszystkie miejsca w moim ciele, poprzez które duchy nieczyste weszły, lub starają się to uczynić. Niech spłynie na mnie, Panie, Twoja Najdroższa Krew, niech oczyści mnie z całego zła i z każdego śladu grzechu. Amen!”

    „Panie, niech Twoja Krew spłynie na moją duszę, aby ją wzmocnić i wyzwolić, – na tych wszystkich, którzy dopuszczają się zła, aby udaremnić ich wysiłki i ich nawrócić – a na demona, aby go powalić.”

    Modlitwa na cały rok

    Jezu, Maryjo, Józefie – kocham Was, ratujcie dusze! Święta Rodzino opiekuj się moją rodziną i uproś nam wszystkim pokój na świecie. Amen!

    Matko Boża Niepokalanie poczęta – broń mnie od zemsty złego ducha!

    MODLITWA DO NASZEJ PANI OD ARKI

    Wszechmogący i Miłosierny Boże, który przez Arkę Noego ocaliłeś rodzaj ludzki przed karzącymi wodami potopu, spraw litościwie, aby Maryja Nasza Matka była dla nas Arką Ocalenia w nadchodzących dniach oczyszczenia świata, uchroniła od zagłady i przeprowadziła do życia w Nowej Erze Panowania Dwóch Najświętszych Serc, przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.

    Pani od Arki, Maryjo Matko nasza, Wspomożenie wiernych, módl się za nami!

  2. olga pisze:

    Czy jest teraz jakaś data związana z Andrzejem Bobolą ?

    • Ela P pisze:

      Świętego Andrzeja Boboli -patrona Polski obchodzimy 16 mają.

      • olga pisze:

        Ja miałam zaplanowaną nowennę do św. Andrzeja na 16-25 VIII.
        To patron mojego syna, syn urodzony 16 VIII, a datę 25 VIII wyczytałam kiedyś. Wszystko pasowało idealnie, a teraz nie umiem znaleźć o co właściwie chodziło, co się wtedy stało.

    • babula pisze:

      Małymi kroczkami do przodu -do całkowitej kontroli społeczeństwa. Nie ma na całej Ziemi człowieka, który był by w stanie opanować to szaleństwo. Tylko Bóg może nas uratować. Czytam to i mocniej przytulam się do Bożego Serca.
      I proszę -św. Andrzeju Bobolo nasz Patronie na te straszne czasy -ratuj nas!
      Ratuj nas przed nami samymi, przed złem, które się rozrasta pomimo ostrzeżeń i nawoływań do nawrócenia.

      • babula pisze:

        @Maggie -nie mogę tego znaleźć ale chyba kilkanaście notek wstecz pisałaś o mikrorobotach (czy czy coś w tym rodzaju). Po przeczytaniu doszłam do wniosku, że świat jest już na etapie totalnej kontroli. Praktycznie mogą z nami zrobić wszystko. I można by po uświadomieniu tego sobie zapaść się w depresję i stracić w ogóle chęć do życia gdyby nie wiara w Boga. Na mnie to podziałało tak, ze zapragnęłam wprost rozpłynąć się w Woli Bożej na początku każdego dnia, przeżyć go w przytuleniu do Serca Boga Ojca. I wziąć Maryję za rękę by przeprowadziła mnie przez nadchodzący dzień tak bym nie zmarnowała żadnej łaski.
        Biedni mocarze tego świata – Nic Nie Możecie czego by Bóg nie dopuścił !

        • Myślący pisze:

          A ja za was wszystkich się pomodlę u Sw Andrzeja w Stachocinie w sobotę, jak Bóg pozwoli.

        • Longin pisze:

          No właśnie żyć w sensie „rozpłynięcia się w Woli Bożej” jak piszesz Babulo, albo jak podobnie określa tę łaskę Pana doktor Andrzej Lipiec (…) „żyć w Miłości z Bogiem, które sprawia Jego ochronę” (wpis z 26.08.2020 https://www.wola-boga-ojca.pl/) Ten lekarz medycyny, a może teraz i dusz w zasadzie całe swoje życie poświęcił przybliżeniu tego charyzmatu/łaski, o którą każdy z nas powinien zabiegać.

  3. Longin pisze:

    Jeszcze 5-6 lat temu tematy z pogranicza modyfikacji ludzkiego DNA wydawały się dosyć egzotyczne wręcz na pograniczu science-fiction, chociaż pewne zapowiedzi na gruncie tzw. obiektywizmu naukowego były tu i ówdzie prezentowane (https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C80306%2Cprof-bartnik-na-swiecie-zyja-juz-osoby-o-zmodyfikowanym-dna.html).
    Wprawdzie już przytaczałem dosyć głośny wywiad z Carrie Madey (https://www.youtube.com/watch?v=A4qHO19YphM), który rzeczywiście może szokować możliwymi skutkami w zakresie wprowadzania nowych linii komórkowych do naszych ciał, co stanowi dosłowne wypełnienie zapowiedzi apokaliptycznych – ale myślę, że zwłaszcza teraz warto go propagować.

    Też myślę Babulo, że św.Andrzej Bobola przychodzi do nas „nieprzypadkowo” bo to patron na bardzo trudne czasy podobnie jak 100 lat temu (dzięki również Ewie za ten wpis o Nim). Jego niczym nieustraszone męstwo to nie tylko przykład, ale RATUNEK. Nie lękajmy się zatem zbytnio, a kto chce niech odda Mu się w opiekę, kto może niech również odwiedzi jego szczątki w Warszawie na Rakowieckiej albo w Strachocinie na Podkarpaciu (byłem tam 3 lata temu i gorąco polecam)

    • babula pisze:

      @Longinie Dziękuję za zamieszczone informacje. Odsłuchałam to wszystko. To tylko znaki, że oczyszczenie Ziemi zaczęło się. W Bogu nasza nadzieja i w Nim zwycięstwo.
      Napisałam, że moim pragnieniem jest rozpłynąć się w Woli Bożej. Tak i każdemu tego życzę ale to jeszcze nie znaczy, że potrafię żyć tak jak tego pragnę.
      Dlatego na pocieszenie słowa od Pana Jezusa do Alicji Lenczewskiej:
      „+Jeśli twoje serce całe będzie zwrócone do Mnie, nie będzie żadnych pomyłek w rozpoznawaniu Mojej woli. Jak embrion w łonie matki tak ty masz być we Mnie. Wtedy będę cię niósł i wszystko Ja będę czynił.
      -Żebym ja umiała spełnić to Twoje żądanie.
      + Nic nie musisz umieć. Musisz tylko chcieć, tylko pragnąć. Tylko przytulić się do Mnie i wszystko z chwili na chwilę zawierzać..”
      Jest tak jak mówi moja córcia: wszystko zawiera się w akcie woli.
      Mądre mam dziecko prawda? -musiałam się pochwalić 😉

  4. Grażyna pisze:

    Proszę skorygować błąd w wypowiedzi księdza ; dotyczy kanonizacji św.Andrzeja Boboli.Kanonizacja miała miejsce za papieża Piusa XI a nie Benedykta XV.
    Świadectwo kapłana piękne i potrzebne.
    Bóg zapłać.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s