Bp Józef Zawitkowski: Ani zaborcy, ani okupanci nie zatrzymali nigdy pielgrzymki

Dziwne jest to, że ani zaborcy, ani okupanci – choć utrudniali pielgrzymowanie – nie zatrzymali nigdy pielgrzymki łowickiej, która na Jasną Górę wyruszyła w tym roku 365. raz. Tym razem udało się to policji w wolnym kraju – powiedział „Naszemu Dziennikowi” ks. bp Józef Zawitkowski

Łowicki biskup pomocniczy senior w poniedziałek rano wyprowadził z kościoła Sióstr Bernardynek w Łowiczu 365. Pieszą Pielgrzymkę Łowicką na Jasną Górę. Po Mszy św. wyruszyło ok. 130 osób. W okolicach Słupi pątników zatrzymała policja. Po kolejnej interwencji rozwiązano pielgrzymkę.

– W sprawie odbywającej się pielgrzymki Łowicz – Jasna Góra policja interweniowała zgodnie z obowiązującym aktualnie stanem prawnym, czyli rozporządzeniem Rady Ministrów z 16 maja w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii – tłumaczyła w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” mł. insp. Joanna Kącka, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Łodzi.

Specjalny apel do prezesa rady ministrów wystosowały stowarzyszenia: Europa Tradycja, Klub Inteligencji Katolickiej w Mielcu, Stowarzyszenie Mieszkańców Krosna i Stowarzyszenie Jaślanie – Łączy nas Jasło. „Życie wraca do normy. O kontrowersyjnych przepisach epidemicznych z lekceważeniem wypowiada się już nawet premier. Tymczasem restrykcje skierowane przeciw katolikom i Kościołowi nie słabną, a wręcz eskalują” – czytamy w liście.

Tradycja łowickich pielgrzymek sięga 1656 r. 125 lat temu pielgrzymkę zakłóciła epidemia cholery. Kiedy w trakcie marszu otrzymano informację, że zaraza ustąpiła, uczestnicy pielgrzymki w geście wdzięczności w okolicach Gidel usypali Przeprośną Górkę, a na jej szczycie ustawiono krzyż z napisem: „Krzyż stoi, choć świat się kręci”. W tym roku pielgrzymce towarzyszyły dwie intencje; o ustanie zarazy i prośba o deszcz.

– Rozwiązanie 365. pielgrzymki łowickiej, tzw. Jaskółki, to wydarzenia bez precedensu. W minionym roku wzięło w niej udział więcej pątników niż w diecezjalnej pielgrzymce odbywającej się w sierpniu. Jest to uderzenie w tradycję wiary, z którą bardzo zżyci są nasi wierni – mówi ks. Marek z diecezji łowickiej. Kapłan zaznacza, że parki i galerie handlowe są tłumnie odwiedzane, a wobec gromadzących się tam i łamiących zalecenia sanitarne niewyciągane są żadne konsekwencje.

Źródło: Nasz Dziennik

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

77 odpowiedzi na „Bp Józef Zawitkowski: Ani zaborcy, ani okupanci nie zatrzymali nigdy pielgrzymki

  1. wobroniewiary pisze:

    Do codziennego odmawiania

    Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace i krzyże dnia dzisiejszego jako wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Łączę je z tymi intencjami w jakich Ty ofiarowałeś się za nas na krzyżu i ofiarujesz się codziennie na ołtarzach całego świata. Ofiaruję Ci je za Kościół katolicki, za Ojca Świętego, a zwłaszcza na intencje miesięczną, oraz na intencję misyjną, jako też na intencje dziś potrzebne. Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu. Amen

    Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:

    Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
    Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.

    Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła

    Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen!
    Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen

    Módlmy się o ochronę dla siebie i swoich bliskich

    „Zanurzam się w Najdroższej Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa. Krwią Jezusa pieczętuję wszystkie miejsca w moim ciele, poprzez które duchy nieczyste weszły, lub starają się to uczynić. Niech spłynie na mnie, Panie, Twoja Najdroższa Krew, niech oczyści mnie z całego zła i z każdego śladu grzechu. Amen!”

    „Panie, niech Twoja Krew spłynie na moją duszę, aby ją wzmocnić i wyzwolić, – na tych wszystkich, którzy dopuszczają się zła, aby udaremnić ich wysiłki i ich nawrócić – a na demona, aby go powalić.”

    Modlitwa na cały rok

    Jezu, Maryjo, Józefie – kocham Was, ratujcie dusze! Święta Rodzino opiekuj się moją rodziną i uproś nam wszystkim pokój na świecie. Amen!

    Matko Boża Niepokalanie poczęta – broń mnie od zemsty złego ducha!

    MODLITWA DO NASZEJ PANI OD ARKI

    Wszechmogący i Miłosierny Boże, który przez Arkę Noego ocaliłeś rodzaj ludzki przed karzącymi wodami potopu, spraw litościwie, aby Maryja Nasza Matka była dla nas Arką Ocalenia w nadchodzących dniach oczyszczenia świata, uchroniła od zagłady i przeprowadziła do życia w Nowej Erze Panowania Dwóch Najświętszych Serc, przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.

    Pani od Arki, Maryjo Matko nasza, Wspomożenie wiernych, módl się za nami!

  2. wobroniewiary pisze:

    Ze strony Radia Niepokalanów:

    Dobra wiadomość: Łowicka Jaskółka czyli 365. Pielgrzymka na Jasną Górę jednak idzie. Kilka osób walczy o to, by tradycja nie została przerwana. Łowicka Pielgrzymka idzie w intencji ustania epidemii.

    • Aga pisze:

      Bogu dzięki.

    • Bożena pisze:

      +++ BOGU NIECH BĘDĄ DZIĘKI !

    • Barbara pisze:

      Bogu niech będą dzięki.

    • Witek pisze:

      Oj mamy takie rządzące, wierzące,, władze lubiące pokazywać się z Krzyżem w tle, to inni z Matką Teresą, to na MŚ….
      Po owocach…..,
      Dla mnie nie ma znaczenia kto będzie rządził (ciekawe że mówi się rządził, myślałem że zarządzał), ale rządził tzn. nie liczy się z poglądami innych, np wierzących
      Oj można pojechać jeszcze na Jasną Górę, może trochę słupki podskoczą.
      A jutro wprowadzimy inne zarządzenia do których się będą musieli stosować wszyscy, z jakiego powodu?
      Coś się wymyśli😀

      • wobroniewiary pisze:

        Idzie do kościoła – źle bo nabija punkty.
        Nie idzie – źle bo bezbożnik.
        Pójdzie w ukryciu – też pewno źle bo jakież daje świadectwo wiary. No i bądź tu mądry.
        Dobrze, że przynajmniej ja nie jestem tu cholerykiem.
        Szczęść Boże wszystkim, cholerykom i flegmatykom no i tym ze zdrowym rozsądkiem, do poczytania za czas jakiś.
        /Admin/

        • Witek pisze:

          Dziękuję. Nie ma co się tak unosić. Ja na wybory nie pójdę, ale Admin ustawa o aborcji to dzięki czyim głosom trafiła do „zamrażarki”? Przypomnij mi proszę kiedy były Kościoły zamykane z powodu epidemii już nie mowie z powodu tzw. epidemii?
          A odnośnie flegmatyków, choleryków, zdroworozsądkowych – do której grupy należysz?
          U tych zdroworozsądkowych to które przykazanie można uchylić? Nie zabijaj? czy może inne.
          Możesz nie wpuszczać tego komentarza. Nie lubię jednak jak się wykorzystuje mój głos w wyborach, a potem się przemilcza sprawy najważniejsze….
          A dodam…też głosowałem kiedyś na obecnie rządzących…, a teraz widzę że znowu zostałem oszukany.

    • Helena pisze:

      +++ za Pielgrzymów.

  3. eska pisze:

    Otrzymałam sms od koleżanki z prośbą o modlitwę za 3-letnią Julkę o uratowanie jej życia. Dziewczynka wpadła do ogromnego garnka wrzątku. Godzinę czekali na karetkę. Stan jest krytyczny. Walczy o życie.

  4. Barbara pisze:

    Bogu niech będą dzięki.

  5. Danuta M pisze:

    Matko Najświętsza błogosław tej garstce,która pielgrzymuje do twego tronu

    • m-gosia pisze:

      Obejrzał ktoś ten filmik?Zgroza dla dzieci ,rodziców i ten walc.
      Słuchajmy grzecznie poleceń władz.Jasne maski załóż ,maski zdejm.Ciśnienie mi się podnosi co zrobili z niektórymi z nas, a co zrobić mogą z nami wszystkim.

  6. mzz pisze:

    prosze o modlitwę za mnie, własnie wyjęłam z nogi kleszcza, aby nie złapać zadnej choroby odkleszczowej.

    • xc pisze:

      a ja Cie prosze zebys zaczal bardziej uwazac . spodnie dlugie wlozone w skarpetki i tak dalej . to nie sa zarty. jedna chwila nieroztropnosci a konsekwencje moga byc straszne.

    • Maggie pisze:

      @mzz:
      Kiedyś słyszałam, że jeśli coś ugryzie to dobrze złapać i pójść z tym „czymś” na przetestowanie do lekarza, aby otrzymać antydotum ..
      ❣️🙏🏻❣️

  7. Maja pisze:

    A jednak w tym zyciu bywają takie sytuacje, ktore burzą porzadek i najbardziej utrwalone tradycje. Uwazam, ze nie nalezalo podejmowac zaplanowanego ryzyka prowadzenia grupy pielgrzymkowej. Uwazam, ze to oczywista sprawa – zdrowie i bezpieczne przetrwanie okresu pandemii jest wazniejsze niz tradycja ! Argumentowanie, ze inni chodza po parku bez konsekwencji jest nie na miejscu. Przeciez to sa prywatne indywidualne zle decyzje ludzi, ktorych częsc na pewno poniosla konsekwencje karne. Swiadome narazanie ludzi na dlugotrwale wędrowanie w tłumie, w imie tradycji, jest co najmniej niepowazne.

    • AnnaSawa pisze:

      ….a jednak….ręce opadają.

      • Bożena pisze:

        Dokładnie. Rozmawiałam o tym z osobami które uważają ,że są wierzące i bardzo blisko Boga a argumentowały podobnie jak Maja., a wczoraj niemal pokłóciłam się z nimi o Komunię Św. którą biorą ( świadomie nie piszę że przyjmują) na rękę.Spokojna rozmowa też nie skutkowała, poza ty z moim charakterem … cholerykowi nie jest łatwo. Czułam jakbym mówiła do betonowej ściany nie do przebicia.

        • wobroniewiary pisze:

          Dlatego ja – choleryczka Nr 1 czytam i zatwierdzam komentarze, bo nie mam czasu wchodzić w dyskusję, a byłoby ostro 😀
          Ale jeszcze kilka dni (mam swoje sprawy i problemy) a wrócę do komentowania 🙂

    • wobroniewiary pisze:

      Teraz AnnoSawo i inni widzicie, z czym przychodzi mi się zmierzać w koszu i w spamie 😀

      • klasv pisze:

        Wymądrzanie się dzisiaj, że niektóre działania przeciwepidemiczne w Polsce były nieadekwatne do zagrożenia jest nieuczciwe. Nikt z nas na początku pandemii nie wiedział jaki jest najlepszy sposób działania aby uchronić ludność. Do dzisiaj nie mamy pełnego obrazu sytuacji.

        Czy katolik powinien być posłuszny władzy świeckiej, czy Pan Jezus był jej posłuszny?
        Czy cele strategiczne władz w Polsce są tożsame z takimiż w innych dużych krajach?
        Czy decyzja o rozwiązaniu pielgrzymki zapadła na szczeblu centralnym czy lokalnym, czy rozróżniamy tą sytuację czy walimy zawsze i bez wyjątku w rząd?
        Czy niebo każe nam kontestować władze naszej Ojczyzny czy raczej wspomagać je modlitwą?
        Czy nasza laicka wiedza medyczna wystarcza do wygłaszania radykalnych sądów w merytorycznej dyskusji?
        Czy nabyta wiedza o jakimś zjawisku powinna wpłynąć na nasz dotychczasowy sposób postępowania?
        Czy powinniśmy czytać mechanikowi PŚ gdy naprawia nasz samochód, (jak inne zawody)?
        Czy możemy nie zapinać pasów w samochodzie bo uważamy przepis za głupi a do tego modliliśmy się rano żarliwie do naszego Anioła Stróża?
        Czy to dobrze, że nasi wrogowie mogą katolikom w Polsce wszystko zarzucić prócz tego, że kościół nie zachował wystarczających środków ostrożności podczas zarazy? Będzie to miało kiedyś wpływ na ich ewentualne nawrócenie?
        Pan Jezus myślę, że lepiej oceni człowieka przyjmującego, podczas prawdziwej czy rzekomej epidemii, Jego Ciało i Krew do rąk, w duchu posłuszeństwa władzom kościelnym i troską by nie być źródłem zakażenia, niż kapłana i wiernego próbujących manifestacyjnie robić zamieszanie przed ołtarzem, czego byłem świadkiem.

        Ja wiele rzeczy nie wiem, mylę się nieraz ale nie będę wypowiadał kategorycznych sądów dopóki nie posiadam pewnej wiedzy. Roztropność, łagodność, umiar, powściągliwość, logiczne działanie, przewidywanie niech pozostaną cechami katolików, wprowadzajmy pokój i zgodę a nie chichot ze wszystkiego i rewolucyjny bunt. A Komunię Świętą przyjmuję do ust, ustawiając się wraz z kilkoma wiernymi na końcu kolejki, zgodnie z poleceniem kapłanów.

        • wobroniewiary pisze:

          @klasv, teraz są głosy, że nie potrzeba było żadnych ograniczeń bo mało ludzi chorowało i „mało” zmarło i to żadna epidemia. Będą się nawzajem utwiedrzać w tym, że nie było żadnego wirusa, że to był wymysł aby gnębić katolików. Ciekawe jakie statystyki by były bez żadnych ograniczeń, pewno dużo gorsze niż teraz.
          I jeszcze ciekawe co wymyślą gdy się skończą wszystkie ograniczenia i zakazy, pewno będą bajki o nieudanym zamachu na wiarę.
          /Admin/

        • Longin pisze:

          @klasv
          Też wiele rzeczy nie wiem, chociaż parafrazując niektóre twoje retoryczne pytania mogę zadać tylko skromne 3 swoje:

          Czy posłuszeństwo władzy świeckiej, która zamyka przede mną możliwość skorzystania z niezbędnych środków potrzebnych do zbawienia w imię ochrony zdrowia i majątku jest ważniejsze niż posłuszeństwo Bogu do życia wiecznego ? (chorzy, umierający, dzieci pierwszokomunijne itp.)
          Czy ceną naszego racjonalizmu prowadzącego do nadgorliwości w przestrzeganiu nakazów ma być wewnętrzne spustoszenie prowadzące do przekonania, że sami sobie poradzimy byleby tylko utrzymać odległość lub nosić maseczki ?
          Czy ceną tego kompromisu z władzą nie jest odwrócenie misji Kościoła za cenę zniekształconego obrazu Boga jakby On nie miał żadnej mocy, bo to my decydujemy np. kiedy można ograniczyć lub przywrócić Jego kult ?

        • klasv pisze:

          @Longinie
          Twoje pytania są dużo mądrzejsze od moich.
          Ale pytania, sam widzisz, łatwiej stawiać, niż udzielić na nie konkretnych i precyzyjnych odpowiedzi.
          Jeżeli ktoś na tej stronie zamiast wielbić Boga krytykuje rząd, a miał świetne pomysły jak władza powinna była się zachować w kolejnych etapach kryzysu, to może powinien stanąć w wyborach a nie generować jeszcze jednej płaszczyzny konfliktu.

        • AnnaSawa pisze:

          „I jeszcze ciekawe co wymyślą gdy się skończą wszystkie ograniczenia i zakazy, pewno będą bajki o nieudanym zamachu na wiarę.”
          ….Kazimierzu i Ty to mówisz ???
          ….jeśli by tak było to tylko dzięki Matce Bożej, ….przecież my tu w większości Różańce w dłoniach trzymamy i w tych intencjach właśnie.

          Może jednak mniej tv ???
          Przestaję myśleć obrazami…..nawet jak pokazują, jak ktoś klęka kilkakrotnie nawet na samej Jasnej Górze……bo widzę co innego….widzę to samo co się dzieje teraz na całym świecie……tylko czuję rękę Matki Bożej nad nami.

          Niech nie na darmo prorocy dla nas usta otwierali, że podstępny jest ten, który czyha na Jej piętę. A potem „znikali” jak przystało na prawdziwych proroków Pana….(aż do dzisiaj.)

          Chyba się domyślam dlaczego Pan Jezus pierwszy ukazał się św. Magdalenie, którą prosiłam w tym czasie i nadal proszę aby stała się moją przyjaciółką. Co Ona wtedy myślała..???..zastanawiałam się jak szłam do kościoła jak ulice były opustoszałe.

          ps: Wcale się nie wymądrzam, sama się bałam, ale dzięki łasce Bożej docierałam do kościoła, śpiewając swoją ulubioną pieśń z I Komunii Świętej „Kto się w opiekę….”, i Psalm 91. Prosiłam aby mnie strzegł, potem były błogosławieństwa kapłanów „wywrotowców” i „nieposłusznych” i w nich posłyszałam głos Pana : nie lękaj się, kto Cię ochroni jak nie Ja….???? i szłam.

          Potem zaczęłam widzieć jak zamykają mieszkania Pana, potem widziałam Pana jak go zamykają w folię, jak wylewają wodę święconą – ś w i ę c o n ą !, jak podają Pana w rękawicach, jak pryskają na Niego jakimś odkażaczem, słyszałam jak mówili „zostań w domu”……..(kilka razy zostałam 😦 ) , jak dali zgodę „nie klękaj i możesz brać do ręki”…..jeszcze mówili przy tym -tylko „nie szemraj” …..a Pan stał i mówił: czy znajdę wiarę jak przyjdę ponownie na ziemię”.

          Nie wymądrzam się……..nie powiedziałabym z tego ani słowa sama z siebie gdyby nie łaska Jego, bo jestem sama krucha jak trzcina.

    • Jacek pisze:

      Jaka jest twoja wiara?, bo letnia tak można wyczytać.
      Módl się by nie trzeba było zębami przez Ciebie zgrzytać
      Pozdrawiam
      Szczęść Boże

      • wobroniewiary pisze:

        Jeżeli by zmieniono termin pielgrzymki to pielgrzymi jaką by mieli wiarę, jakość wiary zależy od dat, od tego czy pójdę dziś czy za miesiąc?
        /Admin/

        • Longin pisze:

          @Admin
          A może jakość wiary kazała im akurat teraz pójść przy dochowaniu wszystkich możliwych zabezpieczeń podczas gdy takowych nie widać np. w galeriach, sklepach gdzie te zabezpieczenia są łamane albo niemożliwe do spełnienia ?
          Ktoś powie „nas obowiązują wyższe standardy” – tak tylko za jaką cenę…

        • Magdalena pisze:

          Anna Sawa kochana jesteś ❤️i cieszę się, że kochasz Marię Magdalenę. Ja Ją też uwielbiam, to moja Patronka i codziennie dziękuję Panu, że jest ze mną 😇

        • Jacek pisze:

          Kto w Boga Wierzy nigdy się nie lęka
          Lecz dla letnich wiernych to jest udręka
          Cały czas tej nagonki i zgorszenia
          Przyjmuję Jezusa bez zatracenia
          Gdy zamknęli Msze to adorowałem
          Jednak gdy mogłem do ust przyjmowałem
          Pozdrawiam
          Szczęść Boże

    • AnnaSawa pisze:

      …”utrwalona tradycja”…to dopiero powala.

      • Longin pisze:

        Dzięki AnnoSawo za Twoje świadectwo wiary…niczym Magdalena która usłyszała Krzyk Pana z Krzyża dochowując Mu wierności do końca 🙂

        • AnnaSawa pisze:

          ….czy do końca w tym małym fragmencie to nie wiem, ( a już tym bardziej nie jak św. Magdalena : ) ) ale wiem, że to nie ja sama szłam, tylko, że On mnie prowadził i prowadzi.

    • Magdalena pisze:

      Oj Maja ogarnij się 😏

  8. Ania pisze:

    „Zachęcam księży biskupów do odwoływania udzielonych ogólnych dyspens od uczestnictwa w niedzielnych Mszach Świętych.”

  9. wobroniewiary pisze:

    Przyjaciel Marek napisał:
    „Kochani, ostatnio zły atakuje mocniej. Tym razem miałem spotkanie z dzikiem…i jestem uziemiony…ech!
    Dzięki Bogu nic mi się nie stało…
    Jeśli możesz to wspomóż i westchnij za mnie…
    Dziękuję z serca i pozdrawiam serdecznie”

    • Maggie pisze:

      🙏🏻❣️

    • Renata pisze:

      Szczęść Boże wszystkim, podzielę się moim świadectwem. Idąc wieczorem na spacer po mojej wiosce i mówiąc Różaniec nagle nie wiem skąd pojawia się wielki czarny pies z ogromnymi kłami. Pomyślałam już jest po mnie. Tylko żeby nie zmasakrował mi twarzy. Wyciągnęłam rękę do przodu, w której miałam Różaniec i powiedziałam na głos Matko Boża ratuj. Pies odszedł, ja z płaczem i z sercem w gardle przyszłam do domu. Wyciągnęłam Różaniec patrzę a na nim nie ma krzyża prawie na każdym dziesiątku Różańca brakuje paciorków. Różaniec uratuje nas wszystkich. Mówcie tę prostą, a jakże piękną modlitwę. Skoro nasza Mamusia z Nieba nas prosi musi to być ważne. Wszystkich Was serdecznie pozdrawiam.

  10. Bożena pisze:

    +++ we wszystkich intencjach

  11. Martyna pisze:

    Jak masz możliwość, doxycyklina przez 6 tygodni, minimum 42 dni, 2x 200 (upieraj się na tą dawkę, Znajomy dzwonił, powiedział, ze nagrywa rozmowę i jest świadomy zagrożenia… dostał 🙃), nie żartuję, wiem, co mówię. Boreliozowa. Trzymaj się dzielnie.

    +++

  12. Elżbieta11 pisze:

    Panie klasv Pan Jezus w kościele nie zaraża, a uzdrawia. Kapłan w czasie Mszy św. Nie zaraża. Ręce kapłana to ręce Pana Jezusa, a więc nie zarażają. Woda święconą uzdrawia, a nie przenosi zarazków. Przyjmowanie komunii świętej do rąk to profanacja. Każdy kto uważa inaczej, nie szanuje i nie kocha Pana Jezusa. Opiłki z rąk spadają na posadzkę i na ubranie, a ludzie depczą to Ciało i Krew, bo w każdym opiłki jest cały Pan Jezus. Nie ma w Panu łagodności, ani umiaru , bo inaczej nie obgadywałby Pan drugiego człowieka. Egoizm nie jest poprawną cechą człowieka. Z Pana wywodu wynika, że jeśli będą szczepić to musimy się temu poddać, bo ktoś tak chce. Nie jesteśmy kijem od szczotki, mamy prawo do własnego zdania i decydowania, mamy obowiązek bronić czci i szacunku do Jezusa i Maryi.

  13. Mark pisze:

    Drodzy przyjaciele, od dawno sledze te strone ale rzadko na niej komentuje bo i rzadko mam cos wartosciowego do powiedzenia. Dzisiaj jednak zrobie wyjatek. Pojawila sie niezwykle wazna strona na internecie:

    https://www.countdowntothekingdom.com/

    Jest to strona prowadzona przes znanych amerykanakich i kanadyjskich katolickich blogerow: Mark’a Mallett’a oraz Christina Watkins. Na tej stronie pojawia sie wiele biezacych przekazan od wspolczesnych mistykow – i tylko tych cieszacych sie poparciem swoich biskupow. Na stronie pokazuja sie takze regularnie przeslania z Trevignano Romano. Mysle ze jest to bardzo przydatne zrodlo dla wszystkich wladajacych jezykiem angielskim.

    Najciekawsze jest jednak to ze przekaz z tej strony (i pochodzacy od tych wszystkich wspolczesnych mistykow) jest calkowicie zbiezny z przeslaniem ks. Adama, w ktore wciaz gleboko wierze. Goraco polecam wszystkim anglojezycznym czytelnikom te strone.

    Kolejny ciekawy zasob to blog Daniela O’Connora – kolejnego znanego amerykanskiego katolickiego blogera.

    https://dsdoconnor.com/

    Daniel napisal tez arcyciekawa ksiazke o Luizie Picareccie, w ktorej duzo miejsca poswieca tez ks. Adamowi i jego przeslaniu. Ksiazka ta jest dostepna tutaj:

    Click to access the-crown-of-sanctity.pdf

    Przepraszam za dlugi wpis ale uwazam ze oba zasoby sa niezwykle pozyteczne i ciekawe dla czytelnikow tego bloga i ze pozytywnie sie przyczynia do ich rozwoju duchowego. Tym bardziej ze wszystko jest zgodne z duchem przeslania ks. Adama.

    Pozdrowienia z bezboznej Holandii!

    • marroz pisze:

      Dziękuję za polecenie tej strony,dobrze że jest możliwość czytania jej w języku polskim. Wystarczy n stronie głównej wybrać swój kraj. Dopiero zaczęłam przeglądać, a widzę zdjęcie A.Lenczewskiej. Bóg zapłać.

    • AnnaSawa pisze:

      Bóg zapłać. …i może jednak proszę częściej pisać 🙂

      • AnnaSawa pisze:

        Wchodzę na tą stronę – klikam na tłumaczenie polskie a tam na pierwszej stronie:

        Nie gardzcie słowami proroków,
        ale przetestuj wszystko;
        trzymaj się tego, co dobre …

        (1 Thessalonians 5: 20-21)

    • tretka pisze:

      To prawda. Mieszkam w Krakowie od urodzenia, kilkadziesiąt lat, a nie wiedziałam o tym posągu. Jest ich w Krakowie tyle, że nie zwracam na nie uwagi

      • Mid pisze:

        Ten posąg to, niestety, jedna z atrakcji turystycznych, mimo że jest jedynie kopią (chociaż i oryginał nadal jest w mieście).
        Na szczęście o wiele łatwiej natknąć się na figurę świętego i Matkę Bożą niż pozostałości po pogaństwie…
        Pozdrawiam, z Panem Bogiem ++

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s