Orędzie z 25.02.2020 przekazane przez Mariję Pavlović-Lunetti: jesteście wezwani do pokuty i modlitwy

„Drogie dzieci! W tym czasie łaski pragnę widzieć wasze twarze przemienione przez modlitwę. Jesteście tak zatopieni w ziemskich troskach, że nie odczuwacie wiosny, która jest na progu. Kochane dzieci, jesteście wezwani do pokuty i modlitwy. Jak przyroda w ciszy walczy o nowe życie, tak i wy jesteście wezwani, byście podczas modlitwy otworzyli się na Boga, w którym znajdziecie pokój i ciepło wiosennego słońca w waszych sercach. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie”

Nie odczuwacie wiosny, która jest na progu…

W Medjugorie, skąd wczoraj wróciłam, czuć wiosnę na każdym kroku – załączam kilka fotografii z tych ostatnich dni 🙂

Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

31 odpowiedzi na „Orędzie z 25.02.2020 przekazane przez Mariję Pavlović-Lunetti: jesteście wezwani do pokuty i modlitwy

  1. wobroniewiary pisze:

    Do codziennego odmawiania

    Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace i krzyże dnia dzisiejszego jako wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Łączę je z tymi intencjami w jakich Ty ofiarowałeś się za nas na krzyżu i ofiarujesz się codziennie na ołtarzach całego świata. Ofiaruję Ci je za Kościół katolicki, za Ojca Świętego, a zwłaszcza na intencje miesięczną, oraz na intencję misyjną, jako też na intencje dziś potrzebne. Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu. Amen

    Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:

    Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
    Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.

    Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła

    Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen!
    Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen

    Módlmy się o ochronę dla siebie i swoich bliskich

    „Zanurzam się w Najdroższej Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa. Krwią Jezusa pieczętuję wszystkie miejsca w moim ciele, poprzez które duchy nieczyste weszły, lub starają się to uczynić. Niech spłynie na mnie, Panie, Twoja Najdroższa Krew, niech oczyści mnie z całego zła i z każdego śladu grzechu. Amen!”

    „Panie, niech Twoja Krew spłynie na moją duszę, aby ją wzmocnić i wyzwolić, – na tych wszystkich, którzy dopuszczają się zła, aby udaremnić ich wysiłki i ich nawrócić – a na demona, aby go powalić.”

    Modlitwa na cały rok

    Jezu, Maryjo, Józefie – kocham Was, ratujcie dusze! Święta Rodzino opiekuj się moją rodziną i uproś nam wszystkim pokój na świecie. Amen!

    Matko Boża Niepokalanie poczęta – broń mnie od zemsty złego ducha!

    MODLITWA DO NASZEJ PANI OD ARKI

    Wszechmogący i Miłosierny Boże, który przez Arkę Noego ocaliłeś rodzaj ludzki przed karzącymi wodami potopu, spraw litościwie, aby Maryja Nasza Matka była dla nas Arką Ocalenia w nadchodzących dniach oczyszczenia świata, uchroniła od zagłady i przeprowadziła do życia w Nowej Erze Panowania Dwóch Najświętszych Serc, przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.

    Pani od Arki, Maryjo Matko nasza, Wspomożenie wiernych, módl się za nami!

  2. Monika pisze:

    Profesor Mirosław Piotrowski – warto posłuchać tej wypowiedzi kandydata na Prezydenta RP:
    (…) edycja

    • wobroniewiary pisze:

      Moniko, powiedziałam jeszcze przed wyjazdem – nie na tej stronie.
      I będę wierna swemu postanowieniu.
      Tu będziemy omadlać swoje wybory ale nie będzie żadnej agitacji politycznej, choćby najbardziej słusznej

  3. wobroniewiary pisze:

    Dostałam link do tego nagrania i…zamarłam 😦
    Atak nożownika w Bazylice św. Piotra

    • babula pisze:

      Podobno zatrzymali go na ulicy karabinierzy. Zranił księdza i kościelnego. Miał problemy psychiczne, nadużywał narkotyków.

      • Maggie pisze:

        Dziwiło mnie, że tyle krzeseł wokół i tylu mężczyzn nie mogło, osłaniając się nimi, wziąć go w „jasyr”. Nienawiści nie da się ująć jako efekt „używek”, ktore tylko ośmielają do wyrażenia co w sercu. ZOMO na akcję karmiono „prochami”.

        Chyba, że we Włoszech to, tak jak w torontońskim China Town, kiedy chiński sklepikarz zatrzymał złodzieja, który „nawiedzał” bezkarnie dzień w dzień jego sklepik , bo policja przyjeżdżała post factum, to został aresztowany za … ograniczenie wolności tego złodzieja i miał sprawę w sądzie. Dopiero dzięki rejestrom posiadanych kamer, udowodnił, kto tu przestępcą, zwłaszcza, że media go poparły, i to że użył tylko trochę „przemocy”.

        Polskie babcie w Alberta, to w obronie kapłana, laskami obiły gogusia atakującego księdza – o tej akcji dzielnych kobiet było trochę .. ale tylko w polskiej prasie i na Internecie. Uciekł ten drab, z kościoła ale policja go aresztowała. Najważniejsze, że różańcowa husaria, zrobiła użytek z lasek i nie czekała aby ksiądz był poraniony.

    • Joan pisze:

      Ale ochrona to zalamka….tylu ich tam i go nie zatrzymali a pozwolili wyjsc na ulice?

  4. Marta pisze:

    Szok co się dzieje na tym świecie. Boże ukochany dopomóż nam i ratuj. Maryjo módl się za nami. Święty Michale Archaniele broń nas przed złym duchem

  5. Ania G. pisze:

    Moje spostrzeżenie, o WIOŚNIE Kościoła pisałaś Maria Valtorta w jednej ze swych książek.

  6. Jolanta pisze:

    Szczęść Boże!
    Przesyłam wiadomość mailową, jaką otrzymałam od pani Ewy Jurasz:

    „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

    zaczęłam to wysyłać

    Kochani
    przesyłam wczorajsze orędzie z Medziu. Wiele osób pyta o źródło orędzia z Trevignano i tytuł ksiązki,więc
    1.tytuł – „W drodze z Maryją”.
    2. link do objawień – https://www.lareginadelrosario.com
    3. „Miłujcie się” juz dawno o tych objawieniach pisało
    4. oredzie z (8 października 2016) z Trevignano mówi – – Zły ma zamiar objąć tron w Kościele zamiast mojego Syna, a Eucharystia wkrótce zniknie – no i ze względu na zarazę zamykaja koscioły i nie odprawiają publicznie Mszy Świętej
    5. a przecież JEDYNYM RATUNKIEM na to jest BÓG, więc zamiast Go błagać o zmiłowanie jak to zawsze w historii było, teraz będą ludzie siedzieć zamknięci jakby to ich miało uratować od WŁASNEGO LOSU do czego są przeznaczeni i ile mają żyć na ziemi.
    6. Dlatego ratujcie się jedynym lekarstwem zamawiając Msze Święte dziękczynno-błagalne aby Bóg wybawił nas od morowego powietrza, głodu, ognia i wojny i przepraszając Boga za ohydę sputoszenia, którą ludzkość wprowadza na świat żyjąc przeciw naturze i przykazaniom Bożym. Msza Święta – ofiara Syna Bożego – tak jak kiedyś dla naszego zbawienia tak i teraz moze nas uratować.

    i taka refleksja
    Od powietrza, głodu, ognia i wojny zachowaj nas Panie.
    Wśród wszystkich klęsk elementarnych, jakie od wieków nawiedzały ludzi, największy lęk budziły epidemie, nazywane w przeszłości zarazą morową, morem, powietrzem. Bano się ich bardziej niż wojny, pożogi i głodu, napawały poczuciem bezradności, uświadamiały znikomość ziemskiego życia, wierząc, że zaraza to kara za grzechy.
    Próbowano się przed nimi bronić przede wszystkim modlitwą, postami, umartwieniami i pokutą. Zdarzało się, że ludzie publicznie wyznawali popełnione zbrodnie, przebaczali największym wrogom, starali się naprawić moralne krzywdy (np. naturalni ojcowie nieślubnych dzieci żenili się z ich matkami, zrywano pozamałżeńskie związki itp.). W średniowieczu na gościńce, ulice miast i wsi wyruszały gromady tzw. biczowników, którzy w ten sposób pragnęli odkupić przewinienia swoje i cudze.
    Wierni do dzisiaj modlą się śpiewając w Suplikacjach (modlitwa błagalna, akt strzelisty): od powietrza, głodu, ognia i wojny zachowaj nas Panie.
    Święty Boże, Święty mocny, Święty a Nieśmiertelny – zmiłuj się nad nami…
    Od powietrza, głodu, ognia i wojny – wybaw nas Panie!
    Od nagłej i niespodzianej śmierci – zachowaj nas Panie!
    My grzeszni Ciebie Boga prosimy – wysłuchaj nas Panie!
    Jezu, przepuść! Jezu, wysłuchaj! O Jezu, zmiłuj się nad nami!
    Matko, uproś! Matko, ubłagaj! O Matko, przyczyń się za nami!
    Wszyscy Święci i Święte Boże, módlcie się za nami! Amen!

    i jeszcze
    słowa Pana Jezusa skierowane do nas wszystkich przez Alicję Lenczewską i myślę, tego się trzymajmy:
    † Ciąg wydarzeń został uruchomiony i nabiera rozpędu. Nie da się go powstrzymać. Można i trzeba ratować wielu, ale cywilizacja obecna zmierza do zagłady – zbyt jest chora. Zniszczenie jej może odrodzić ludzkość. Przez cierpienie i zniszczenie tego, co już umarło, można przywrócić życie. Tak musi się stać.
    – Czuję to, Ojcze, od pewnego czasu wyraźnie. Tak, jakbym chodziła po wulkanie, albo nawet już po zgliszczach i dziwny mi się wydaje pozorny spokój. Co robić?
    † Modlić się za siebie i za świat. Trwać we Mnie. Poza tym nic więcej: spokój, modlitwa, życzliwość i pomoc wobec ludzi.
    Nie powinnaś być zasmucona. Zbliża się Moje Królestwo. A żaden ból nie jest w stanie umniejszyć radość i szczęście Moich dzieci.
    Cóż może ci grozić, gdy Ja jestem z tobą? Potrzebna jest ci tylko wiara. Umacniaj ją w swym sercu i w sercach tych, których postawię na twej drodze. Ufaj, Jam zwyciężył świat!”

    Pozdrawiam
    Z Panem Bogiem
    Ewa Jurasz

  7. babula pisze:

    Jestem Przerażona możliwością zamknięcia kościołów -jako przeciwdziałanie rozchodzeniu się koronowirusa. Bez mszy św., Komunii Św -Straszne!
    Może odmówmy kolejną NP (jak tę skończymy) w intencji byśmy Nie Utracili Jezusa w Komunii Św. byśmy nie utracili mszy św.
    I prośmy naszych księży o zainicjowanie zwyczaju Niepodawania rączek! Może skuteczniej przygotujemy się na powitanie Jezusa w sercu gdy przestaniemy się rozpraszać na „powitaniach” na boki, z tylu i z przodu -klęska..
    Ktoś tu kiedyś mądrze napisał, ze „znak pokoju” w czasie mszy św. jest faktycznie „znakiem niepokoju”. Szczera prawda!

  8. Maggie pisze:

    Od jutra zaczynamy drugą część, tj dziękczynną, Nowenny Pompejańskiej … jak czas szybko leci ..

  9. babula pisze:

    Dziś przed Najw. Sakramentem poprosiłam o Słowo od Jezusa i otrzymałam:
    „Nie wejdę do mieszkania w moim domu, nie wstąpię na posłanie mojego łoża, nie użyczę snu moim oczom, powiekom moim spoczynku, póki nie znajdę miejsca dla Pana”.
    Tym się dzielę.
    Trwa Post. Szukajmy Mu miejsca w każdej chwili dnia i nocy, w każdej czynności, pracujmy razem, odpoczywajmy razem, zapraszajmy Go by nie był tak opuszczony, taki samotny.

    • Longin pisze:

      Tym się dzielisz Babulo a zarazem dajesz świadectwo, jak ważne jest trwanie przy Panu – to jest teraz bardzo ważne, abyśmy w tym Wielkim Poście bardziej przylgnęli do Pana dając mu swój czas i wolę (adoracja, cisza) oraz nieustanne trwanie w nim w każdej czynności…trudne to, ale nie wolno się poddawać bo tak się rodzi ufność i wytrwałość 🙂

  10. Iga pisze:

    https://www.niedziela.pl/artykul/49673/Abp-Waclaw-Depo-wzywa-do-spiewu
    Święty Boże, Święty mocny, Święty, Nieśmiertelny – zmiłuj się nad nami…
    Od powietrza, głodu, ognia i wojny – wybaw nas Panie!
    Od nagłej i niespodzianej śmierci – zachowaj nas Panie!
    My grzeszni Ciebie Boga prosimy – wysłuchaj nas Panie!
    Jezu, przepuść! Jezu, wysłuchaj! O Jezu, zmiłuj się nad nami!
    Matko, uproś! Matko, ubłagaj! O Matko, przyczyń się za nami!
    Wszyscy Święci i Święte Boże, módlcie się za nami! Amen!

  11. Krzysztof pisze:

    W tym tekście , w tym orędziu nie chodzi o kalendarzowa porę roku.!!!

  12. Pingback: Medjugorje – Piotrtravel

Dodaj odpowiedź do Grzegorz Anuluj pisanie odpowiedzi