Z 30 kwietnia na 1 maja (sic) obchodzona jest tzw Noc Walpurgii. U dawnych Germanów noc zmarłych, złych duchów. W naszym regionie Europy najczęściej kojarzona jest jako sabat czarownic odbywający się na górze Brocken w noc z 30 kwietnia na 1 maja, którego obchodom przewodziła bogini śmierci Hel.
Szalony bal w noc Walpurgii odbywa się pod przywództwem bogini śmierci, Hel. Niektórzy jednak uważają, że to sam Szatan sprawuję władzę w czasie tej nocy. Zabawa odbywa się na górze Brocken i jest niezwykłym sabatem czarownic. Sama góra również nie jest przeciętna.
Cytując Wikipedię – „Jej nietypowość i magiczność polega też na tym, że w XVIII wieku zaobserwowano tu tzw. Widmo Brocken. Polega ono na tym, że cień osoby stojącej na górze powiększa się, będąc nierzadko otoczonym barwnymi kręgami (gloria). Interesujące jest też zjawisko otaczania cienia głowy obserwatora pierścieniami dyfrakcyjnymi tworzącymi jakby aureolę (może ją podobno zaobserwować tylko osoba, do której należy cień). W tradycji ludowej takie zjawiska były odczytywane jako magiczne.”
Szalona noc Ta noc była opisywana przez wielkich pisarzy, jak Bułhakow, Joyce, czy Goethe. Wspominali o niej także rosyjscy symboliści, pojawiała się na wielu obrazach i rysunkach. „Noc Walpurgii” to również książka Wieniedikta Jerofiejewa, który opisał w niej dom wariatów. Wizje artystów o tym święcie są przerażające. Miały się tam dziać sceny piekielne, drastyczne i niekiedy niepozbawione erotycznych elementów. Orgie, w czasie których pożywiano się częściami ciała niewinnych ziemian i pojono ludzką krwią. To tylko niektóre z szalonych wizji odnoszących się do tej niezwykłej nocy. Goethe opisał dziwne zachowania roślin i zwierząt oraz wirujący świat, w którym nic nie jest zwyczajne, pewne i zgodne z zasadami ziemskiej logiki.
Dzisiaj nie zapomina się o Nocy Walpurgii, to pogańskie święto nie odchodzi w zapomnienie. Wciąż są tacy, którzy wierzą, że właśnie wtedy dzieje się na świecie coś niezwykłego i złe siły schodzą na ziemię, a niektóre narody nadal świętują tę noc i bawią się do upadłego.
Od nas:
My zaś katolicy, kto tylko może – poświęćmy choć pierwszą godzinę tej nocy pomiędzy północą a godziną pierwszą na modlitwę. Wynagradzajmy przyzywając pomocy Aniołów – zwłaszcza Świętego Michała Archanioła!
Do codziennego odmawiania
Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace i krzyże dnia dzisiejszego jako wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Łączę je z tymi intencjami w jakich Ty ofiarowałeś się za nas na krzyżu i ofiarujesz się codziennie na ołtarzach całego świata. Ofiaruję Ci je za Kościół katolicki, za Ojca Świętego, a zwłaszcza na intencje miesięczną, oraz na intencję misyjną, jako też na intencje dziś potrzebne. Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu. Amen
Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:
Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.
Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła
Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen!
Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen
Módlmy się o ochronę dla siebie i swoich bliskich
„Zanurzam się w Najdroższej Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa. Krwią Jezusa pieczętuję wszystkie miejsca w moim ciele, poprzez które duchy nieczyste weszły, lub starają się to uczynić. Niech spłynie na mnie, Panie, Twoja Najdroższa Krew, niech oczyści mnie z całego zła i z każdego śladu grzechu. Amen!”
„Panie, niech Twoja Krew spłynie na moją duszę, aby ją wzmocnić i wyzwolić, – na tych wszystkich, którzy dopuszczają się zła, aby udaremnić ich wysiłki i ich nawrócić – a na demona, aby go powalić.”
Modlitwa na cały 2019 rok
Jezu, Maryjo, Józefie – kocham Was, ratujcie dusze! Święta Rodzino opiekuj się moją rodziną i uproś nam wszystkim pokój na świecie. Amen!
Matko Boża Niepokalanie poczęta – broń mnie od zemsty złego ducha!
Nie mogę w to uwierzyć, łzy same ciekną po twarzy, ja do tego Kościoła uczęszczam jak jestem u córki w Glasgow (musiała wyjechać, 8 lat temu nie było żadnej pracy).
Cudowny Kościółek, prężnie działająca Parafia, wspaniali Księża – to jest cios dla Polonii w Glasgow i dla nas wszystkich katolików. Po prostu brak słów.
Panie przebacz im, bo nie wiedzą co czynią.
A czy nie ukradli czegoś? Moze to sataniści przygotowywali się na ta noc? Oni zawsze kradną Hostię, Relikwie Świętych, aby potem w noce jak ta dokonywać aktów profanacji. Panie Jezu! Przyjdź Królestwo Twoje! Już nie idzie wytrzymać na tym łez padole…
Ataki nasilają się coraz bardziej proszę wszystkich o jeszcze większą modlitwe
+++
A w Polsce – przepraszajmy i wynagradzajmy za sprofanowanie wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej i Jej Syna, przedstawionych nie tylko z tęczowymi aureolami, ale z bananem… po zobaczeniu tego zostaje rana na sercu.
Jak patrzę na te podłe akty i czytam w internecie to co ludzie wypisują, to albo Polacy dzielą się jednak na różne nacje (ja jestem Polakiem ale z niektórymi nie chcę mieć NIC wspólnego) … albo część z nich jest po prostu opętana.
Zdziczenie, chamstwo, brak obyczajów, upodlenie, nienawiść, prostactwo i ordynarność, skrajny prymitywizm, wulgarność. Plugawy, obelżywy rynsztok, ściek najgorszych cech. Degeneraci.
Wstyd mi przed Matką Bożą i Jej Synem. Za ludzi, za „Polaków”.
Akurat wczoraj kupiłam po raz pierwszy – może od 2-ch miesięcy 2 banany. Gdy już je zjadłyśmy, zobaczyłam ten artykuł i odechciało mi się bananów na czas dłuższy 😦
https://wpolityce.pl/polityka/444504-gdzie-sa-granice-skandaliczna-grafika-obroncow-bananow
A przed nami trudna noc – noc modlitwy i wynagradzania, dlatego niezliczone są ataki czarnego na każdego z nas i to w każdej dziedzinie życia
Proszę o usunięcie tej grafiki, nie rozpowszechniajmy nawet w ten sposób.
Popieram
Nie!
Musimy wiedzieć, o tym, jak zło wdziera się do samego środka Kościoła, do naszych świętych obrazów. Inaczej kto zechce przepraszać za jakieś banany? Wszyscy jedzą na ulicy – to i inni (rzesze katolików) dołączą do nich, bo przecież w jedzeniu bananów i to publicznym, nie ma nic złego….
Ludzie muszą to zobaczyć, aby widzieć, do czego doszło. Zamykanie oczu i niepatrzenie nic tu nie da 😦
30 kwietnia br. przypada 19. rocznica kanonizacji Siostry Faustyny Kowalskiej ze Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia – apostołki Bożego Miłosierdzia.
Kanonizacja miała miejsce na placu św. Piotra w Rzymie i w Sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach w 2000 roku. Siostra Faustyna opisała to wydarzenie z detalami ponad 60 lat wcześniej, pod koniec marca 1937 roku (Dz. 1044-1048). Kto był uczestnikiem tych wydarzeń, wie, że ta wizja dokładnie się spełniła. W tym dniu Ojciec Święty Jan Paweł II wprowadził święto Miłosierdzia Bożego dla całego Kościoła i orędzie Miłosierdzia przekazane przez św. Siostrę Faustynę dał całemu Kościołowi na trzecie tysiąclecie wiary. Świadectwo cudownego uzdrowienia badane do kanonizacji, opis tego wydarzenia oraz kanonizacyjna homilia Ojca Świętego na stronie: faustyna.pl.
Codziennie dziękujemy za ten „dar Boga dla naszych czasów”, jak o św. Faustynie i orędziu Miłosierdzia, które przekazała, powiedział św. Jan Paweł II. W jej prorocką misję głoszenia światu – przez świadectwo życia, czyny, słowa i modlitwę – biblijnej prawdy o miłosiernej miłości Boga włączają się miliony ludzi na całym świecie, tworząc Apostolski Ruch Bożego Miłosierdzia, czyli to „nowe zgromadzenie”, którego założenia żądał Jezus. Niech kolejna rocznica kanonizacji Apostołki Bożego Miłosierdzia będzie okazją nie tylko do dziękczynienia, ale także do zgłębiania jej niezwykle bogatego dziedzictwa.
źródło:
http://www.faustyna.pl/zmbm/rocznica-kanonizacji-sw-siostry-faustyny-2/
Fragmenty z „Dzienniczka” św.Faustyny Kowalskiej Apostołki Miłosierdzia Bożego opisujące w przyszłości jej kanonizację.
23 marca 1937 r.
Nagle zalała mnie obecność Boża i ujrzałam się naraz w Rzymie w kaplicy Ojca Świętego i równocześnie byłam w kaplicy naszej, a uroczystość Ojca Św. i całego Kościoła była ściśle złączona z naszą kaplicą i w szczególny sposób z naszym Zgromadzeniem, i równocześnie wzięłam udział w uroczystości w Rzymie i u nas. Ponieważ uroczystość ta była tak ściśle złączona z Rzymem, że chociaż piszę, nie mogę rozróżnić, ale tak jak jest, czyli jak widziałam. Widziałam w kaplicy naszej Pana Jezusa wystawionego w monstrancji na wielkim ołtarzu. Kaplica była uroczyście ubrana, a w dniu tym wolno było wejść do niej wszystkim ludziom, ktokolwiek chciał. Tłumy były tak wielkie, że ani okiem przejrzeć nie mogłam. Wszyscy z wielką radością brali udział w tej uroczystości, a wielu z nich otrzymało to, co pragnęło. Ta sama uroczystość była w Rzymie w pięknej świątyni i Ojciec Św. z całym duchowieństwem obchodził tę uroczystość; i nagle ujrzałam św. Piotra, który stanął pomiędzy ołtarzem i Ojcem Św. Co mówił św. Piotr — nie mogłam słyszeć, lecz poznałam, że Ojciec Św. rozumiał mowę jego…(Dz.1044)
Wtem jacyś duchowni, których nie znam, zaczęli mnie badać i upokarzać, a raczej to, com napisała, lecz widziałam, jak Jezus sam bronił mnie i dawał zrozumienie, czego nie wiedzieli.(Dz.1045)
Wtem nagle ujrzałam, jak z Hostii św. wyszły te dwa promienie, jako są namalowane na tym obrazie, i rozeszły się na świat cały. Było to w jednym momencie, a jakoby cały dzień to trwało, i kaplica nasza była cały dzień przeludniona, a cały ten dzień był przepełniony radością.(Dz.1046)
I nagle ujrzałam Pana Jezusa żywego na ołtarzu naszym w postaci, jako jest namalowany na obrazie tym. Jednak czułam, że siostry i cały lud nie widzieli Pana Jezusa tak, jako ja Go widzę. Jezus spojrzał się z tak wielką łaskawością i radością na Ojca Św. i pewnych kapłanów, i całe duchowieństwo, i lud, i Zgromadzenie nasze.(Dz.1047)
Wtem nagle zostałam porwana w bliskość Jezusa i stanęłam na ołtarzu obok Pana Jezusa, a duch mój został napełniony tak wielkim szczęściem, którego ani pojąć, ani napisać nie jestem w stanie. Głębia pokoju i odpocznienia zalewała duszę moją.
Jezus pochylił się ku mnie i rzekł łaskawie:
„Czego pragniesz, córko moja?”
— I odpowiedziałam: Pragnę chwały i czci dla Miłosierdzia Twojego. —
„Cześć już odbieram przez założenie i obchodzenie święta tego; czego jeszcze pragniesz?”
I spojrzałam na te wielkie rzesze, które oddawały cześć Miłosierdziu Bożemu, i rzekłam do Pana: Jezu, błogosław tym wszystkim, którzy są zgromadzeni dla oddania Ci czci, nieskończonemu Miłosierdziu Twemu.
Jezus zakreślił ręką znak Krzyża św.; błogosławieństwo to odbiło się na duszach blaskiem światła.
Duch mój zatonął w Jego miłości, czuję, jakobym się rozpłynęła w Bogu i znikła w Nim. Kiedy przyszłam do siebie, głęboki spokój zalewał duszę moją, i udzieliło się umysłowi mojemu dziwne zrozumienie wielu rzeczy, które przedtem były mi niezrozumiałe.(Dz.1048)
Dolaczam się do modlitwy, ale także dziekuje Matce Bożej i dobremu Panu Bogu za to, ze moj maz po bardzo dlugim czasie dostal pracę i to w dobrej firmie. A takze dziekuje za to, ze dzieci praktycznie przestaly chorować ( odkad zaczęliśmy stawiac bańki) i za inne dobra, ktore dzieja sie w okol nas. Chwala Panu!
Właśnie teraz trwa premiera tego odcinka
Słuchałam dziś Zagrożeń duchowych ks. Edmunda Szaniawskiego. (Dostępne na youtube) Kapłan powiedział, że chrześcijanki nie powinny przekłuwać uszu. Ponieważ jest to symbol niewolnictwa. Większość z nas , kobiet nosi kolczyki. Nie daje mi to spokoju…
Człowiek nie powinien robić sobie krzywdy, a niszczy ucho,żeby zawiesić kolczyki.Myślę,że ten ból to krzywda.Nie powinno się nosić kolczyków.Tak uważam.
Ja się tej nocy pomodlę, bo i tak modlę się głównie w nocy. : )
Tymczasem nadchodzą nowe wieści:
https://www.pch24.pl/duchowni-i-swieccy-uczeni-zarzucaja-franciszkowi-herezje-oraz-wzywaja-biskupow-do-reakcji,67918,i.html
Modlmy sie wzajemnie. Ja, nie wiedzialam o dzisiejszej nocy,a…. demony szalaly w ciagu dnia ( u mnie 6 godzin pozniej niz w PL). Zastanawialam sie, co moglo byc powodem, ze niektore osoby byly az zmienione na oczach ( doslownie diabla mozna bylo, w ich oczach zobaczyc). Osoby, na codzien zrownowazone,przyjazne, a przede wszystkim wierzace…, nie wiedzialy co sie z nimi dzieje (same mowily, ze czuja sie jakby „cos zlego” nimi kierowalo.
Prosze o modlitwe za mnie ,moje dzieci I rodzine.
Prosze I blogoslawie…!
+++
Mogę się podpisać pod tym spostrzerzeniem mój mąż wczoraj jak sam diabeł , mam zniszczone drzwi od walenia w nie pięścią i małżeństwo na włosku, w całości zajścia nie mogę opisać bo mogłabym kogoś stworzyć. Szatan szalał nie do opisania , proszę o modlitwę.
Ja musze sie przyznac, ze zapomnialam o tej nocy. A wczoraj mialam Tak potworny dzien, z ktorego bede jeszcze dlugo placic konsekwencje min. Policje itp. Chodzilam caly dzien rozbita , przerazona. I pomyslalam wczoraj…ale mi diabel dowalil. A dzis w nocy sama obudzilam sie o 1 w nocy i odmawialam rozaniec. Dzis przeczytalam o TEJ NOCY i wiem juz co to bylo…..
Dowiaduje sie teraz o tej nocy.Smutno , ze przegapilam..Daj nam Panie sile, chron nas wszystkich od zla.Zlo jest straszne .Panie Boze chron i daj swiatlo ze swj laskawosci..Bog zaplac.