„Koronka do Bożego Miłosierdzia na ulicach miast świata” to 10 minut szczególnego wołania, zapraszania Boga do przestrzeni naszego życia. Życia prywatnego i życia publicznego, do sfery sacrum i sfery profanum. Do świata porządku
i chaosu, wewnętrznej kontemplacji i zgiełkliwego pośpiechu. 10 minut na ulicy, to specjalny czas, kiedy możemy powiedzieć głośno i wyraźnie: „Jezu, ufam Tobie!”.
To niepowtarzalna okazja do podzielenia się orędziem o Bożym Miłosierdziu z przechodzącym obok człowiekiem. To błysk nadziei dla udręczonych odwiecznym poszukiwaniem miłości. Paradoksalnie, najpiękniejszą miłość można tego dnia spotkać na smutnej ulicy.
Ojciec Święty jednoczy się w modlitwie ze wszystkimi wiernymi, którzy w dniu 28 września br., o godz. 15.00, w wielu miastach w Polsce i w innych krajach na różnych kontynentach będą z ufnością zwracać się do łaskawości Bożej, odpowiadając na zaproszenie samego Chrystusa przekazane przez pośrednictwo św. Faustyny i bł. Michała Sopocki. Św, Jan Paweł II, zawierzając świat Bożemu miłosierdziu, przypomniał o aktualności tego wezwania w słowach: „«Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo Najmilszego Syna Twojego, a Pana naszego Jezusa Chrystusa za grzechy nasze i świata całego; (…) dla Jego bolesnej Męki miej miłosierdzie dla nas i świata całego» (Dzienniczek, 476).
[…] Ojciec Święty Franciszek, wyrażając nadzieję, że wołanie o Boże miłosierdzie będzie budziło w sercach „wyobraźnię miłosierdzia” i pragnienie niesienia go potrzebującym, z serca udziela wszystkim swego Apostolskiego Błogosławieństwa
WSPANIAŁA WYSTAWA:
KRÓLOWA POLSKI O WIELU OBLICZACH – wizerunki Matki Bożej koronowane przez Prymasa Tysiąclecia Sługę Bożego ks. kardynała Stefana Wyszyńskiego oraz Koronka na ulicach miast – fotografii kilka 😉
Nowenna do św. Faustyny
Dzień trzeci
MÓDLMY SIĘ O JEDNOŚĆ CHRZEŚCIJAN
(każdego dnia można dodać własne intencje)
„Dziś sprowadź Mi dusze braci odłączonych i zanurz ich w morzu miłosierdzia mojego; w gorzkiej męce rozdzielali Mi ciało i serce, to jest Kościół mój. Kiedy wracają do jedności z Kościołem, goją się rany moje i tym sposobem ulżą Mi męki”.
http://mtrojnar.rzeszow.opoka.org.pl/nowenna_do_sw_faustyny/
Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu
Modlitwa za wstawiennictwem św. Faustyny
(do odmawiania każdego dnia nowenny)
Wszechmogący, wieczny Boże, Ty wybrałeś św. Faustynę do głoszenia niezmierzonych bogactw Twojego miłosierdzia, spraw, abyśmy za jej przykładem w pełni zaufali Twemu miłosierdziu i wytrwale pełnili dzieła chrześcijańskiej miłości. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen
Wczoraj poscilam o wodzie (10 piatek z 12 -przed 29 wrzesnia -swietem Sw, Michala Archaniola).Ktos ostatnio napisal slusznie ,ze post przebiega w zaleznosci od intencji.Pieknie przeposcilam cale 24 ( a wlasciwie 26) godzin,ale diabel pod plaszczykiem „nibyniczego” naskladal stos klopotow ( moim dzieciom) i tak co chwile mam jakas nieprzyjemna wiadomosc.Czekam z utesknieniem na swieto sw. Michala Archaniola ,liczac na Jego pomoc w uwolnieniu i uzdrowieniu od zranien moje dzieci.Mam wiele spraw,ktore bez Waszej pomocy modlitewnej nie rozwiaze.
Prosze o modlitwe…!
Ja rowniez polece Wszystkich z Tej Strony w podczas najblizszej Mszy Swietej.
Bog Zaplac i Szczesc Boze!
Dzień modlitwy za rodziny i w intencji Synodu

W odpowiedzi na propozycję Ojca Św. Franciszka obchodzimy dzień modlitwy w intencji rodziny i III Nadzwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów.
Synod ma się rozpocząć 5 października w Rzymie. Przedmiotem trwających dwa tygodnie obrad będą wyzwania duszpasterskie wobec rodziny w kontekście ewangelizacji.
Wśród biskupów z całego świata w synodzie weźmie udział przewodniczący polskiego Episkopatu ks. abp Stanisław Gądecki.
– Każdy synod jest dziełem ludzkim i Bożym. On jest dziełem ludzkim, wysiłku tych wszystkich, którzy biorą udział w synodzie i tych, którzy pomagają w organizowaniu synodu. Dziełem Bożym jest w takim sensie, że daje pewną łaskę, daje ducha, bez którego nic się nie zrobi. Dlatego potrzebna jest gorąca modlitwa do Ducha Świętego całej ojczyzny o to, żeby widzieć, jaki jest stan rodzin w naszym kraju, żeby ten synod wspomógł Ojca Świętego, żebyśmy mogli coś dobrego dla rodziny zrobić – powiedział ks. abp Stanisław Gądecki.
Sekretariat Generalny Synodu Biskupów zachęca do odmawiania napisanej przez Papieża Franciszka Modlitwy do Świętej Rodziny.
Jest to modlitwa w intencji rodzin, a także za Synod Biskupów, żeby „mógł przywrócić wszystkim świadomość sakralnego i nienaruszalnego charakteru rodziny”.
Źródło: http://www.radiomaryja.pl/kosciol/dzien-modlitwy-za-rodziny-i-w-intencji-synodu/
Modlitwa Papieża Franciszka do Świętej Rodziny
Jezusie, Maryjo i Józefie
ku Wam, Święta Rodzino z Nazaretu,
kierujemy dziś nasze spojrzenie
z podziwem i zaufaniem;
w Was rozważamy
piękno jedności w miłości prawdziwej;
Wam polecamy wszystkie nasze rodziny,
aby odnowiły się w nich cuda łaski.
Święta Rodzino z Nazaretu,
pociągająca szkoło świętej Ewangelii:
Naucz nas naśladować Twoje cnoty
mądrą dyscypliną duchową,
daj nam jasne spojrzenie
umiejące rozpoznać dzieło Opatrzności
w codziennych realiach życia.
Święta Rodzino z Nazaretu,
wierna strażniczko tajemnicy zbawienia:
spraw, by odrodził się w nas szacunek dla milczenia,
uczyń nasze rodziny Wieczernikami modlitwy
i przekształcić je w małe Kościoły domowe,
odnów pragnienie świętości,
wspieraj szlachetny trud pracy, wychowania,
słuchania, wzajemnego zrozumienia i przebaczenia.
Święta Rodzina z Nazaretu,
rozbudź w naszym społeczeństwie świadomość
sakralnego i nienaruszalnego charakteru rodziny,
dobra nieocenionego, którego nic nie może zastąpić.
Niech każda rodzina stanie się gościnnym mieszkaniem dobroci i pokoju
dla dzieci i osób starszych ,
dla chorych i samotnych,
dla ubogich i potrzebujących pomocy.
Jezusie, Maryjo i Józefie
z ufnością Was błagamy, Wam się z radością powierzamy.
Lekarze chcieli go zabić. Urodził się zupełnie zdrowy!
Rodzice usłyszeli w szpitalu, że ich dziecko będzie bardzo chore. Może umrzeć wkrótce po porodzie – trzeba więc zabić je jeszcze w łonie matki. Okazało się, że chłopiec urodził się całkowicie zdrowy!
Amerykańska para usłyszała w szpitalu, że ich dziecko będzie najprawdopodobniej ciężko chore. Miało cierpieć na zespół Downa i być może szybko umrzeć. Zalecili więc jego uśmiercenie jeszcze w łonie matki. Rodzice początkowo zgodzili się na morderstwo. Jednak po kilku dniach zmienili zdanie i pogodzili się z wolą Bożą. Okazało się, że ich synek urodził się całkowicie zdrowy!
To bardzo ważna historia, która pokazuje jak zgubny wpływ mają często testy prenatalne. Po pierwsze sprawiają, że na świecie dochodzi do prawdziwej hekatomby chorych dzieci, zwłaszcza tych z zespołem Downa. Dzieci, których lekarze rozpoznają jako chorych, są po prostu zabijane, traktowane jak przedmioty, których się nie chce.
Co więcej niejedno z takich dzieci tak naprawdę urodziłoby się całkowicie zdrowe. Okazuje się więc, że niekiedy rodzice, chcąc poprzez zabójstwo „ukrócić cierpienie” dziecka, w rzeczywistości odbierają życie zupełnie zdrowemu człowiekowi – właśnie tak, jak mogło stać się w omawianym przypadku.
„Ciągle myślałam: co będzie gorsze? Dokonanie aborcji czy urodzenie dziecka i noszenie go w moich rękach choć przez kilka minut, dni czy tygodni?” – wspomina matka swoje rozterki po wizycie w szpitalu. „Myślałam, że [synek] nigdy mnie nie przytuli, że nigdy nie będziemy świętować jego urodzin czy pierwszego dnia w szkole” – dodaje.
I rzeczywiście by tak było, jeżeli rodzice posłuchaliby lekarzy nakłaniających ich do morderstwa.
http://www.fronda.pl/a/lekarze-chcieli-go-zabic-urodzil-sie-zupelnie-zdrowy,42131.html
Miałam taki mały znak od Boga. Siedzę u siebie na poddaszu i w ogóle jakoś ostatnio gołębi nie widzę. Dopiero jak wczoraj równo o 15:00 zaczęłam odmawiać Koronkę, jako tę Iskrę Bożego Miłosierdzia, to zleciały się na okno naraz 3 gołębie i usiadły na moim parapecie (nie mam firanek a parapet wewnętrzny i zewnętrzny szeroki). A ołtarzyk mam na oknie, tak więc w sumie siedziały przy ołtarzyku właśnie w tej chwili gdy odmawiałam Koronkę. W tym roku szczególnie była ona za prześladowanych chrześcijan na Bliskim Wschodzie i o pokój na Ukrainie. Gołąb to przecież symbol pokoju. A ja zastanawiałam się czy ta koronka będzie wysłuchana i „zaliczona”, bo w końcu nie wyszłam na ulicę tylko duchowo łączyłam się z ludźmi odmawiającymi ją na ulicach. Odpowiedź miałam od razu – właściwie w sekundzie jak tylko uklękłam do jej odmawiania.
Lubię bardzo gołębie i kiedyś chciałam je nawet hodować ale funduszy nie było, bo to drogie hobby. A teraz w takich różnych momentach jak ten wczoraj przylatują do mnie, chociaż wcale ich nie dokarmiam. Te były tylko na czas modlitwy.
Jezus jest Panem!
+++