Papież Franciszek :
„I tak diabeł próbuje rozpętać wojnę wewnętrzną, taki rodzaj duchowej wojny domowej. To taka wojna, której nie prowadzi się przy pomocy znanych broni, ale przy pomocy języka. Bronią tej wojny są plotki. I tego od was żądam, byście się wzajemnie przed tym bronili
Gdy widzimy w Apokalipsie tę niewiastę z dzieckiem oraz smoka, diabła, który próbuje ją zniszczyć, to właśnie na co dzień dzieje się w Kościele, to walka, która tutaj się toczy – mówił Ojciec święty.
Napoleon już nie wróci do Rzymu, dziś wojna toczy się tu w inny sposób: to wojna ciemności ze światłością. W ten sposób Papież Franciszek opisał duchowy aspekt starań o bezpieczeństwo, które są zadaniem żandarmerii watykańskiej. Ojciec Święty odprawił rano przy grocie lourdzkiej w ogrodach watykańskich Mszę dla stróżów prawa i porządku w najmniejszym państwie świata. Dziś obchodzili oni swe święto patronalne.
Nawiązując do postaci biblijnego pogromcy szatana, Archanioła Michała, Papież zwrócił uwagę, że ta walka w rzeczywistości toczy się w sposób mniej spektakularny. Zło bowiem jest siane nocą, pośród ciemności. Diabeł obawia się natomiast światła. Ta prawda dotyczy codziennej walki ze złem.
„To nie jest żadna bajka! To jest tak realne, jak fakt, że ja stoję tutaj, a wy tam. To jest prawda o stałej walce toczonej każdego dnia: walce Kościoła-Matki. I gdy widzimy w Apokalipsie tę niewiastę z dzieckiem oraz smoka, diabła, który próbuje ją zniszczyć, to właśnie na co dzień dzieje się w Kościele, to walka, która tutaj się toczy. Dziękuję wam za wolę obrony w tej wojnie między nocą i dniem, między ciemnością i światłem. Ale proszę was nie tylko, byście bronili drzwi i okien Watykanu, choć i za to dziękuję, bo wykonujecie dobrą robotę. Ale brońcie się także przed zakusami diabła, niczym św. Michał, wasz patron. Naśladujcie go! Ktoś powie, że do Watykanu diabeł nie ma przystępu, bo boi się prałatów, kardynałów i Papieża. A zatem nie wejdzie. Oj, wejdzie, wejdzie, mogę was zapewnić. My wszyscy, także ja, podlegamy kuszeniu” – powiedział Papież.
Jak wskazał Franciszek, ulubioną pokusą szatańską jest ta, która godzi w jedność. Dotyczy to także tych, którzy mieszkają i pracują w Watykanie. „I tak diabeł próbuje rozpętać wojnę wewnętrzną, taki rodzaj duchowej wojny domowej. To taka wojna, której nie prowadzi się przy pomocy znanych broni, ale przy pomocy języka. Bronią tej wojny są plotki. I tego od was żądam, byście się wzajemnie przed tym bronili.
Plotka to język, którym nie wolno rozmawiać w Watykanie, to język zakazany, bo to język diabła, który dzieli, aby bracia stali się wrogami. A wtedy zwycięzcą będzie on. Oto pokusa, oto kąkol. Prośmy św. Michała, aby wsparł nas w tej wojnie: nigdy nie mówić źle o innym, nigdy nie nadstawiać ucha na plotki. Jeśli usłyszę, że ktoś plotkuje, powstrzymam go: «Tu nie wolno plotkować! Otwórz bramę św. Anny, idź na zewnątrz i tam plotkuj! Tutaj nie wolno!». Dobre ziarno i owszem: mówić dobrze jeden o drugim – tak, ale siać kąkolu nie wolno!” – powiedział Papież.
Za: http://www.fronda.pl
****************
Benedykt XVI i Franciszek razem na uroczystości odsłonięcia pomnika św. Michała Archanioła
Papież Franciszek i jego poprzednik Benedykt XVI po raz pierwszy wspólnie wzięli udział w ceremonii odsłonięcia statuy świętego Michała Archanioła w Watykanie – poinformowało biuro prasowe.
Przez całą uroczystość przed gmachem gubernatoratu Państwa Watykańskiego obaj Papieże siedzieli obok siebie w fotelach.
W krótkim przemówieniu Franciszek podziękował swemu poprzednikowi za obecność.
Benedykt XVI, który ustąpił 28 lutego, mieszka w dawnym budynku klasztornym w Ogrodach Watykańskich.
kliknij
Co z masonerią w Kościele ? Komu ufać jak na takich szczeblach zło sobie poczyna ?
http:[ …Myślę że tego typu artykuły nie przynoszą nic dobrego a już na pewno nie służą budowaniu jedności w Kościele i dlatego usuwam linka, bo to jest właśnie robota masonów ]
może i racja ,właściwie co nowego może wnieść ,nic.Tyle tylko ,że uczula nas by być ostrożnym nawet wobec kapłanów . Bo nie raz bywa tak,że sobie z jakiegoś kapłana niemal bożka robimy ….idziemy za nim zamiast za Jezusem Chrystusem tak naprawdę .
Jesli mowimy o tym co dobre i wiemy co jest dobrem i prawda, to rownoczesnie bez wytykania palcem widzimy to od czego odcinamy sie definitywnie i co jest zle…na zasadzie kontrastu i mowienia miedzy wierszami.
Ci ktorym przyszlo zyc za komuny, w wiekszosci, posiedli ta sztuke. Jedno slowo,badz jedno spojrzenie i sie rozumiemy. Ci mlodsi powinni sie tego nauczyc….bo w ten sposob mowi sie nawet o niesprawiedliwosci nie popadajac w gniew=droga do zwyciezania dobrem.
Bronmy Kosciola aby nie bylo takiego uderzenia w pasterzy, ktore owce rozproszy…sami tez nie przykladajmy reki do rozpraszania.
W jednosci i modlitwie ogromna sila.
Jezus jest Panem!
Zgadzam sie z adminem, i przypominam w KK jedną z podstaw jest posłuszeństwo !! Patrz Święty Ojciec Pio
Dwudziesta szósta Niedziela zwykła – Czytania na dziś
Księga Amosa 6,1a.4-7.
To mówi Pan wszechmogący: „Biada beztroskim na Syjonie i dufnym na górze Samarii, książętom pierwszego z narodów, których słucha dom Izraela. Leżą na łożach z kości słoniowej i wylegują się na dywanach; jedzą oni jagnięta z trzody i cielęta ze środka obory. Fałszywie śpiewają przy dźwiękach harfy i jak Dawid obmyślają sobie instrumenty do grania. Piją czaszami wino i najlepszym olejkiem się namaszczają, a nic się nie martwią upadkiem domu Józefa. Dlatego teraz ich poprowadzę na czele wygnańców, i zniknie krzykliwe grono hulaków”.
Księga Psalmów 146(145),6c.7-8.9a.9b.9c.10.
On wiary dochowuje na wieki,
uciśnionym wymierza sprawiedliwość,
chlebem karmi głodnych,
wypuszcza na wolność więźniów.
Pan przywraca wzrok ociemniałym,
Pan dźwiga poniżonych,
Pan kocha sprawiedliwych,
Pan strzeże przybyszów.
Ochrania sierotę i wdowę,
lecz występnych kieruje na bezdroża.
Pan króluje na wieki,
Bóg twój, Syjonie, przez pokolenia.
Pierwszy list do Tymoteusza 6,11-16.
Ty, o człowiecze Boży, podążaj za sprawiedliwością, pobożnością, wiarą, miłością, wytrwałością, łagodnością. Walcz w dobrych zawodach o wiarę, zdobądź życie wieczne: do niego zostałeś powołany i o nim złożyłeś dobre wyznanie wobec wielu świadków. Nakazuję w obliczu Boga, który ożywia wszystko, i Chrystusa Jezusa, Tego, który złożył dobre wyznanie za Poncjusza Piłata, ażebyś zachował przykazanie nieskalane, bez zarzutu aż do objawienia się naszego Pana, Jezusa Chrystusa. Ukaże je, we właściwym czasie, błogosławiony i jedyny Władca, Król królujących i Pan panujących, jedyny, mający nieśmiertelność, który zamieszkuje światłość niedostępną, którego żaden z ludzi nie widział ani nie może zobaczyć: Jemu cześć i moc wiekuista. Amen.
Ewangelia wg św. Łukasza 16,19-31.
Jezus powiedział do faryzeuszów: «Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień świetnie się bawił. U bramy jego pałacu leżał żebrak okryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza; nadto i psy przychodziły i lizały jego wrzody. Umarł żebrak, i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”. Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać”. Tamten rzekł: „Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich przestrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki”. Lecz Abraham odparł: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają”. Tamten odrzekł: „Nie, ojcze Abrahamie, lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą”. Odpowiedział mu: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą”».
Codziennie czytania na: http://ewangeliadlanas.wordpress.com/
26 Niedziela Zwykła, Rok C – Różaniec szkołą Ewangelii
W tej przypowieści Panu Jezusowi bardzo zależy na człowieku, który stał się niewolnikiem bogactwa. Zamknięty w swoim świecie dobrobytu nie widzi Boga, nie widzi bliźniego i nie jest w stanie przekroczyć tego bardzo zmaterializowanego wymiaru swojego życia. „Biedny bogacz” – na nic mu się zda poszukiwanie cudowności, religijnych sensacji, nadzwyczajnych objawień. „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają”. Odmowa, której udziela w imieniu Boga Abraham, jest jednak potężnym orędziem nadziei. My mamy nie tylko Mojżesza, Proroków, ale Jezusa Chrystusa przychodzącego do nas z Ewangelią. Skoro otrzymaliśmy Słowo Boże, które jest mocą Bożą prowadzącą nas przez życie do zbawienia, nie jesteśmy zdani na własne, ograniczone ludzkie siły.
Rozpoczynamy październik, miesiąc szczególnie związany z nabożeństwem różańcowym. Zakon dominikanów czci dzisiaj Matkę Bożą Królową Różańca Świętego. To nabożeństwo posiada ścisły związek z Pismem Świętym, z niego wyrasta. Nie na darmo nazywano Różaniec „Psałterzem Maryi”. Nasz współbrat, o. Joachim Badeni, zaczął kiedyś kazanie różańcowe od pytania: „Dlaczego Ojciec Święty stale daje ludziom na pamiątkę różaniec?” „Dlatego, że jest to przemodlona Ewangelia”. Ta nieustanna troska Chrystusa o człowieka, to wielkie orędzie nadziei, o którym przed chwilą mówiłem, jest obecne w przeżywanych i przemodlonych tajemnicach różańcowych.
Jest to modlitwa autentycznie biblijna, zakorzeniona w Słowie Bożym. Wchodzimy tu w szkołę pokornej i prostej modlitwy, jaką Jezus otwiera nam przez swą Matkę. Ta „modlitwa Maryjna” nie tyle jest słowem, które kierujemy do Maryi, co modlitwą z Matką Jezusa, w samym sercu Kościoła. To Słowo Boże skierowane jest do człowieka i przychodzi w milczeniu. Wskutek powtarzania, że modlitwa jest naszą rozmową z Bogiem, zapominamy często o tym, że wszelka inicjatywa należy do Niego, że to On pierwszy wychodzi na spotkanie z człowiekiem. Modlić się, to przede wszystkim słuchać Boga, który wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał do ludzi, a teraz przemówił do nas przez Syna (por. Hbr 1,1). Słowo Boże jest darem. Przypominamy sobie, gdy w gorący dzień Jezus zmęczony usiadł przy studni Jakuba i poprosił Samarytankę o wodę. Powiedział: „O, gdybyś znała dar Boży i wiedziała, kim jest Ten, kto ci mówi: «daj mi się napić» – prosiłabyś Go wówczas, a dałby ci wody żywej?” (J 4,10). Jeśli pragniemy tego Daru, to za pośrednictwem Słowa Bożego zostajemy pochwyceni przez Ducha Świętego i wprowadzeni w modlitwę, którą On sam nieustannie wzbudza w naszym sercu.
To Duch Święty pozwala nam wówczas pojąć, że Bóg nie jest tylko Stwórcą, Panem Zastępów mieszkającym w niedostępnej światłości, lecz po prostu Ojcem, którego zdumiewająca bliskość została nam ofiarowana w Jezusie. A Jezus Chrystus modlił się jak nikt na świecie, wyrażając niewysłowione doświadczenie bliskości z Ojcem, doświadczenie najgłębszej ufności i całkowitego oddania. Modlitwa ta była wyrazem istoty Tego, który nieustannie jest zwrócony ku Ojcu.
Św. Łukasz łączy modlitwę Jezusa z najważniejszymi wydarzeniami Jego życia: chrzest w Jordanie, wybór Dwunastu, Kazanie na Górze, ustanowienie prymatu Piotra, Przemienienie, agonia na Górze Oliwnej, wreszcie modlitwa a krzyżu. Modlitwa Jezusa jest ściśle zespolona z dziełem zbawienia, z Jego godziną, dla której przyszedł na świat, aby wszystkich przyciągnąć do siebie.
Św. Augustyn mówi: „Słyszysz, jak Nauczyciel się modli? – Ucz się modlitwy; po to bowiem się modlić, abyś ty się nauczył modlić”. Nasza modlitwa, a zwłaszcza rozważanie tajemnic Różańca, powinna iść śladem Jezusowej modlitwy. Medytacja ta ma nam przybliżyć Chrystusa w Jego tajemnicy paschalnej, w Jego przejściu przez cierpienie i krzyż do chwały zmartwychwstania. Zmartwychwstały Pan, który żył życiem ziemskim podobnym do innych ludzi, jest Przedwiecznym Synem Boga. Pana Wszechświata. Jego prawdziwa osobowość była już obecna i doskonała, gdy szedł drogami Judei i Galilei, gdy oświecał swych słuchaczy, gdy pochylał się nad ludzkim cierpieniem, gdy sam cierpiał i umierał. Tajemnica paschalna zachęca do ponownego odczytania wszystkich wydarzeń z ziemskiego życia Jezusa, tak jak czynili to uczniowie po Zmartwychwstaniu. Wielka moc i pewność przebija z ich świadectwa o Słowie życia. Św. Piotr, Pierwszy z Apostołów, nawróconym z pogaństwa zwiastuje zbawczą obecność Zmartwychwstałego Pana. Słowa te docierają również do nas, są światłem w cierpieniu człowieka, w naszych trudnych doświadczeniach i lękach: „Jego to miłujecie, chociaż nie widzieliście Go, a i teraz nie widząc – wierzycie w Niego, a wierząc – cieszyć się będziecie radością niewymowną i pełną chwały, gdy osiągniecie cel waszej wiary – zbawienie dusz!” (1 P 1,8-9).
Tertulian nazwał Różaniec „streszczeniem całej Ewangelii”. W niej odnajdujemy Matkę Chrystusa, pokorną Służebnicę Pańską, która swoje życie przeżywała w Jego obecności i była pierwszą słuchaczką Dobrej Nowiny. „Jej życie jest życiem w milczącej adoracji Słowa Przedwiecznego” (kard. de Berulle). Modlitwa Maryjna jest tajemnicą Jej komunii z Synem. Kontemplacja tajemnic w Różańcu jest po prostu spoglądaniem na Chrystusa w komunii z Maryją. Różaniec, w swej zewnętrznej formie polegający na powtarzaniu tych samych słów, może stać się modlitwą mechaniczną, rutynową, przypominającą czczą gadaninę. Milczenie Maryi, Jej ukrycie w tajemnicy Jezusa jest wyrazem Jej ewangelicznego ubóstwa. Za każdym razem, gdy stajemy przed Bogiem w oczekiwaniu Jego Daru, jesteśmy wszystkiego pozbawieni, ogołoceni jak najubożsi. Stajemy się wówczas gotowi na przyjęcie niedościgłych Bożych bogactw.
Różaniec jest modlitwą apostolską. Tak go rozumieli i rozpowszechniali synowie św. Dominika, który według świadectw pierwszych biografów wołał: „Panie, co się stanie z grzesznikami”. Ta troska o zbawienie ludzi towarzyszy nam dzisiaj. Modlitwa apostolska jest modlitwą samego Jezusa w chwili Męki. My wszyscy stajemy się jej uczestnikami. Rozumiał to dobrze pastor ewangelicki, Dietrich Bonhoeffer. zamordowany przez hitlerowców, który pisał:
„Człowiek powołany jest do cierpienia wraz z Bogiem. Tym cierpieniem, jakie świat bez Boga zadaje Bogu… Oto metanoia: nie myśleć przede wszystkim o swych własnych nieszczęściach i lękach, lecz dać się porwać w drogę Jezusa Chrystusa, w wydarzenie mesjańskie”.
Są to słowa nadziei i umocnienia dla wszystkich, którzy niosą krzyż cierpienia z Chrystusem. Wtedy wiemy, co to znaczy, że nas „Bóg wspomaga”.
Źródło: Homilie i rozważania – strona ks. Józefa Tabora
Kto uważnie śledzi rzeczywistość wie, że masoneria przeniknęła wszędzie i to nie stało się obecnie. To trwa od co najmniej 300 lat, odkąd oficjalnie zaistniała ta organizacja. Stopniowo… stopniowo… coraz bardziej… coraz wyżej i coraz to w większym obszarze i wymiarze.
Nie ma co załamywać się ,, że nie wiadomo, komu wierzyć, no bo skoro kapłani też…
Ale czy Chrystus nie uprzedza nas o niezrozumieniu, nienawiści i prześladowaniach?
Czy to nie Naród Wybrany dokonał ukrzyżowania? Świat nie zmienił się specjalnie od czasów sprzed 2000 lat. Wszędzie są wilki. W rządach większości krajów, w bankach, mediach, w polityce, Niestety; w kościele też, a nawet w Watykanie. Lecz naszym azymutem niech- jak zawsze -będzie Jezus Chrystus. Kościół Katolicki- Kościół Chrystusa jest niezniszczalny. A namiestnikiem Chrystusa na ziemi jest Papież. Katolika, jeśli chce trwać w obrębie KK obowiązuje posłuszeństwo Papieżowi.
I radujmy się z tego, że obecny nasz Papież wykazuje odwagę, aby nie zamiatać niczego pod dywan. Niech mu Bóg błogosławi!!!
Mowa misyjna [Vt-3,128]
5. Tych to Dwunastu wysłał Jezus, dając im następujące wskazania: «Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego!
6. Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela
7. Idźcie i głoście: “Bliskie już jest królestwo niebieskie”.
8. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy! Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie!
9. Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów.
10. Nie bierzcie na drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski! Wart jest bowiem robotnik swej strawy
11. A gdy przyjdziecie do jakiegoś miasta albo wsi, wywiedzcie się, kto tam jest godny, i u niego zatrzymajcie się, dopóki nie wyjdziecie
12. Wchodząc do domu, przywitajcie go pozdrowieniem.
13. Jeśli dom na to zasługuje, niech zstąpi na niego pokój wasz; jeśli zaś nie zasługuje, niech pokój wasz powróci do was!
14. Gdyby was gdzie nie chciano przyjąć i nie chciano słuchać słów waszych, wychodząc z takiego domu albo miasta, strząśnijcie proch z nóg waszych!
15. Zaprawdę, powiadam wam: Ziemi sodomskiej i gomorejskiej lżej będzie w dzień sądu niż temu miastu.
16. Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie! [Vt-4,112, Vt-4,199]
Zapowiedź prześladowań [Vt-3,128, Vt-4,112]
17. Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować.
18. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom.
19. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić,
20. gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was.
21. Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią.
22. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony.
23. Gdy was prześladować będą w tym mieście, uciekajcie do innego. Zaprawdę, powiadam wam: Nie zdążycie obejść miast Izraela, nim przyjdzie Syn Człowieczy
Adminie/ko, jeśli możecie poprawcie błędy w wyrazach. U mnie każdy wyraz podkreśla się czerwonym zygzakiem i nic nie widać. Może syn usunie mi tę usterkę, jak przyjedzie. Ja nie jestem informatykiem. Błędy widzę dopiero po wydrukowaniu. Wcześniej ze względu na ten czerwony szlaczek pod spodem, zakrywający część liter są niewidoczne.
Poprawione 😉
Prawdopodobnie masz zmieniony język klawiatury dlatego podświetla wszystko na czerwono widząc błędy.
Papież Franciszek: Angelus – 29.09.2013
Kapłani zamordowani w Kolumbii
„Po raz kolejny księża katoliccy posługujący w Kolumbii stali się ofiarami brutalnego zabójstwa. Nieznani sprawcy zamordowali proboszcza i wikarego z kościoła w kolumbijskiej miejscowości Roldanillo. Kolumbia znajduje się w niechlubnej czołówce krajów, w których dochodzi do największej liczby zabójstw kapłanów.”
Całość: http://www.naszdziennik.pl/wiara-przesladowania/55325,kaplani-zamordowani-w-kolumbii.html
Zlikwidują wszystkie kościoły?
Szejk Abdul Aziz bin Abdullah, wielki mufti Arabii Saudyjskiej, kolejny raz wezwał do zniszczenia wszystkich kościołów znajdujących się na Półwyspie Arabskim.
O likwidacji chrześcijańskich świątyń wielki mufti Arabii Saudyjskiej mówił podczas spotkania z delegacją rządu Kuwejtu. Poprzednim razem tak radykalne wezwanie padło z ust szejka Abdula Aziza bin Abdullaha w czasie spotkań z przedstawicielami kuwejckich władz.
Całość: http://www.naszdziennik.pl/wiara-przesladowania/55333,zlikwiduja-wszystkie-koscioly.html
Współuczestniczmy w światowej modlitwie
Zaproszenie JE ks. abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego, na czuwanie modlitewne na Jasnej Górze w łączności z Papieżem Franciszkiem
ARCYBISKUP METROPOLITA CZĘSTOCHOWSKI
ZAPROSZENIE
W odpowiedzi na apel Ojca Świętego Franciszka, który 13 października zawierzy świat Niepokalanemu Sercu NMP, diecezja rzymska organizuje międzynarodowe czuwanie maryjne „Z Maryją poza noc” w łączności z 10 sanktuariami Matki Bożej na całym świecie. Do tej wielkiej modlitwy Kościoła zaproszono również nasze Narodowe Sanktuarium Czarnej Madonny na Jasnej Górze.
Modlitewne czuwanie z Ojcem Świętym Franciszkiem, połączone z medytacją tajemnic różańcowych, rozpocznie się 12 października 2013 roku o godz. 19.00.
Będziemy mogli współuczestniczyć w tej światowej modlitwie – „stadio orbis” za pośrednictwem łączności satelitarnej. Zostaliśmy zobowiązani do prowadzenia II tajemnicy radosnej Różańca Świętego: „Nawiedzenie św. Elżbiety”.
Drodzy diecezjanie, na czele z mieszkańcami Częstochowy!
Kieruję do Was wszystkich z serca płynące zaproszenie. Zgromadźmy się 12 października na Błoniach Jasnogórskich przed Szczytem – jak również w Kaplicy Cudownego Obrazu i w Bazylice, już przed godz. 19.00, przynosząc ze sobą świece, które są symbolem czuwania z Maryją, prowadzącą u Chrystusowi. Ufam, że z pomocą Ducha Świętego ten dar wspólnej modlitwy wyprosi światło nadziei i pokoju dla świata, jak również dla naszej Ojczyzny.
Z pasterskim błogosławieństwem
+ Wacław Depo
Arcybiskup Metropolita Częstochowski
http://www.naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/55331,wspoluczestniczmy-w-swiatowej-modlitwie.html
Abp Michalik o modlitwie różańcowej i pogańskiej koncepcji rodziny
Kilka tysięcy wiernych, kilkudziesięciu kapłanów oraz siostry zakonne uczestniczyły w Pielgrzymce Róż Żywego Różańca Archidiecezji Przemyskiej do sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej w Łańcucie. Centralnej Mszy świętej przewodniczył abp Józef Michalik. – Modlitwa odmawiana z roztargnieniem i rozproszeniami nie jest bezowocna – przekonywał przewodniczący Episkopatu Polski.
Pielgrzymkę rozpoczęła w kościele farnym katecheza ks. prof. Edwarda Stańka z Krakowa „Różaniec szkołą wiary”. Następnie uczestnicy wyszli w procesji z obrazem Matki Bożej i odmawiając różaniec przeszli ulicami Łańcuta do parku, gdzie celebrowana była Eucharystia.
– Maryja naprawdę chce nam pomagać. Trzeba ją ufnie prosić we wszystkich naszych sprawach. Jako chrześcijanie mamy dwa szczególne wskazania: modlitwa, kult i nabożeństwo do Matki Najświętszej, a razem z Maryją do Chrystusa obecnego w Najświętszej Eucharystii. Jeśli zachowamy wierność tym praktykom, odrodzą się w nas ludzie nowego tysiąclecia – mówił w homilii abp Michalik.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski przekonywał, że warto się modlić, nawet jeśli towarzyszą temu rozproszenia i roztargnienia. – Nie jest bezowocne spojrzenie na Jezusa Eucharystycznego, nie jest bezowocna obecność przed Maryją, modlitwa, różaniec odmawiany niekiedy z roztargnieniem, z walką ze sobą, ze snem, z rozproszeniami – mówił.
Całość: http://www.pch24.pl/abp-michalik-o-modlitwie-rozancowej-i-poganskiej-koncepcji-rodziny,18053,i.html#ixzz2gIvwbgyF
MODLITWA JEZUSOWA – jedna z pierwszych modlitw Kościoła – pustelnicy ją odmawiają – zło jej nie cierpi – modlitwa bardzo skuteczna przy uwolnieniach – kto odmawia tą modlitwę, tego wiara wzrasta – modlitwa ta przybliża do Boga – wartą ją odmawiać kilkakrotnie w ciągu dnia:
PANIE JEZU CHRYSTE, SYNU BOGA ŻYWEGO, ZMIŁUJ SIĘ NADE MNĄ GRZESZNIKIEM!
PANIE JEZU CHRYSTE, SYNU BOGA ŻYWEGO, ZMIŁUJ SIĘ NADE MNĄ GRZESZNIKIEM
Pracuję, nie mogę spać, słucham modlitwy uwolnienia z Ojcem Danielem z Czatachowej z 14 września.
I słyszę że Pan uwalnia i po kolei wiązanka imion ludzi z intenetu: Anastazję, Adama. Krzysztofa, Tadeusza,
Myślę, że to jest głos Pana, którego dziś potrzebowałam, by rozeznać co nie co w ostatnich zawiłościach.
Anastazja, Adam wiadomo a Tadeusz to ten z Podkarpecia i sam Zenobiusz ma tak na imię
http://mimj.pl/nagrania-ze-spotkania-mlodych-14-09-2013-sw-jozef-egipski/
Z Listu do Hebrajczyków: Rozdział 4, werset 16
„Przybliżmy się więc z ufnością do tronu łaski, abyśmy otrzymali miłosierdzie i znaleźli łaskę dla [uzyskania] pomocy w stosownej chwili”.
Józefie Egipski módl się za nami i przemieniaj nasze serca
😀 🙂
Jezus jest Panem!
Ps. Każdy z nas potrzebuje uwolnienia, bo najbardziej grzeszy ten, który za życia uważa się za świętego.
Ja np. wybieram się na mszę św. uwolnienia w I czwartek miesiąca. Byłam miesiąc temu pierwszy raz na żywo u nas, a teraz będę starała się być co miesiąc.
Najpiękniejsze jest to, że uwielbienie, modlitwy uwolnienia trwają tam na kolanach. Żadnej fali i bujanki tylko kolana (a ze mszą św. od 18-00 do ok. 21.30 trochę to trwa 😀
No i dotknięcie nas każdego indywidualnie Monstrancją z Pnem Jezusem.
O ile jeden czy drugi „kapłan może się mylić” i wg „unych” nie rozpoznać u mnie czy u kogokolwiek zniewolenia, to Pan Jezus się nie myli 😉
Cieszy mnie ta wiadomość którą podałaś,. Krzysztof w tym towarzystwie to gender-mąż Tadzia z Podkarpecia.
Ale jest i jakaś Magda, są Krysie, Jadzie, bo jak powtarzam – wiele osób z nas potrzebuje uwolnienia.
Admin obiecał zgrać tę modlitwę na you tube, Pan uwalniał tego dnia mnóstwo osób „z internetu”
Korzystajmy wszyscy 😉
Dokładnie, korzystajmy wszyscy.
Najbardziej z modlitw uwolnienia boja korzystać się ci, którzy są pyszni i uważają, że oni takich nie potrzebują. Wiadomo kto im broni mówić modlitwy uwolnienia i słuchać takich.
Ale co tam.
Dla tych co nie boją się Jezusa i chcą być uwalniani
MODLITWA UWOLNIENIA
Panie Jezu Chryste!
Wyznajemy ze jesteśmy grzesznikami. W swoim nieskończonym miłosierdziu, Zbawicielu nasz, odpuściłeś nam grzechy, i obmyłeś nasze dusze Twoją Najdroższą Krwią!
Wyznajemy Panie, ze bez Ciebie nic dobrego i zbawiennego nie możemy uczynić!
Przyzywamy na pomoc Twoją Niepokalaną Matkę Maryję, Świętego Michała Archanioła, wszystkich Aniołów i Świętych.
Przez ich wstawiennictwo uciekamy się do Ciebie, Jezu Chryste! Przyjmujemy władzę i moc, których nam udzielasz, aby zwalczać zasadzki szatana i złych duchów.
Dlatego w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa nakazujemy wam złe duchy, abyście się oddaliły od nas i poszły do piekła!
W imię Jezusa Chrystusa duchy pychy i zarozumiałości i nieposłuszeństwa,
ODDALCIE SIĘ OD NAS, OD NASZYCH BRACI I SIÓSTR!
W imię Jezusa Chrystusa, duchy nienawiści i przekleństwa,
W imię Jezusa Chrystusa, duchy meczami, tortur i zabójstwa,
W imię Jezusa Chrystusa, duchy zazdrości i zawiści,
W imię Jezusa Chrystusa, duchy pornografii, nieczystości i rozpasania seksualnego,
W imię Jezusa Chrystusa, duchy gniewu i złości,
W imię Jezusa Chrystusa, duchy kradzieży i rozboju,
W imię Jezusa Chrystusa, duchy pijaństwa, narkomanii i nikotynizmu,
W imię Jezusa Chrystusa, duchy lenistwa i próżnowania,
W imię Jezusa Chrystusa, duchy podejrzliwości, uraz i niechęci,
W imię Jezusa Chrystusa, duchy kłamstwa, oszustwa i obłudy,
W imię Jezusa Chrystusa, duchy letniości, ospałości i apatii,
W imię Jezusa Chrystusa, duchy plotkowania, obmowy i oszczerstw,
W imię Jezusa Chrystusa, duchy podejrzeń, osądów i fałszywych opinii,
W imię Jezusa Chrystusa, duchy chciwości, bogacenia się ziemskiego i zaborczości,
W imię Jezusa Chrystusa, duchy niewiary i braku zaufania,
W imię Jezusa Chrystusa, duchy niesumienności, niedbalstwa i niewierności,
W imię Jezusa Chrystusa, duchy mafii, przemocy, gwałtu i wojny,
W imię Jezusa Chrystusa, duchy fałszywej przyjemności i wygodnictwa,
W imię Jezusa Chrystusa, duchy chorób i nagłych dolegliwości,
W imię Jezusa Chrystusa, duchy smutku, zniechęcenia i depresji,
W imię Jezusa Chrystusa, duchy zabobonów, sekciarstwa i okultyzmu i parapsychologii,
W imię Jezusa Chrystusa, duchy magii, czarów, wróżenia i uroków,
W imię Jezusa Chrystusa, duchy zabijania nienarodzonych i eutanazji,
W imię Jezusa Chrystusa, duchy zapaści duchowej, rozpaczy i myśli samobójczych,
W imię Jezusa Chrystusa, duchy fałszywej mistyki odwodzące nas od Boga i zbawienia,
Mocą Jezusa Chrystusa, nakazujemy wam złe duchy, oddalcie się od naszych rodzin, krewnych, znajomych, przyjaciół i sąsiadów!
Oddalcie się od granic naszej Ojczyzny, która ma być królestwem Chrystusa i Maryi!
Oddalcie się od wszystkich narodów ziemi, odkupionych Krwią Jezusa!
Oddalcie się od naszych braci i sióstr, których obmyła Krew Jezusa i napełniła łaska Ducha Świętego na chrzcie świętym!
Naszą siłą i mocą jest Jezus Chrystus, nasz Pan i Zbawiciel! Należymy do Niego i jesteśmy dziećmi Ojca niebieskiego!
Chcemy wypełniać. Ojcze Przedwieczny, Twoja najświętszą wole! Racz zesłać na nas śmierć, aniżeli mielibyśmy obrazić Cię grzechem ciężkim!
Matko Najświętsza, otul nas płaszczem swojej macierzyńskiej opieki! Chcemy na zawsze należeć do Jezusa i Ciebie!
Święty Michale Archaniele, broń nas przeciwko atakom szatana!
Nasi Aniołowie Stróżowie i święci Patronowie, przybywajcie nam z pomocą! Panie nasz i Boże!
Do Ciebie chcemy należeć w życiu i przy śmierci. Amen.
(Za zgoda Kurii Diec. Warszawsko-Praskiej z dnia 08.04.1998 r. nr 401/K/98 -do prywatnego odmawiania)
Oby Pan na zawsze uwolnił ich od demonów nienawiści, obmowy, wyśmiewania i obrażania innych. Żeby zamknęli się tam gdzie sieją nienawiść i żeby sieli tylko dobro i prawdę.
Pod Twoją obronę…