Quicumque vult salvus esse,
ante omnia opus est ut teneat catholicam fidem
(Symbolum fidei catholicae s. Athanasio adscriptum)
„Ktokolwiek pragnie być zbawiony,
przede wszystkim winien się trzymać katolickiej wiary”
(Wyznanie wiary św. Atanazego)
Pan Jezus mówi jasno: Qui crediderit et baptizatus fuerit, salvus erit; qui vero non crediderit, condemnabitur – „Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony” (Mk 16, 16).
W czasach pomieszania powszechnego możliwe jest zachowanie wierności katolickiej wierze. Katolicką, czyli jedyną prawdziwą, wiarę poznajemy dzięki Bożemu Objawieniu zawartemu w Piśmie Świętym i Tradycji, które autorytatywnie tłumaczy i interpretuje Urząd Nauczycielski Kościoła – o ile pozostaje w wierności Pismu Świętemu i Tradycji.
Św. Jan Bosko był kapłanem rzymskokatolickim, świętym o wybitnej formacji teologicznej, duchowej i duszpasterskiej, w której sprawa zbawienia dusz, kwestia katolickiej (czyli prawdziwej) objawionej przez Boga wiary oraz sprawy Kościoła Powszechnego zajmowały miejsce absolutnie priorytetowe. Charakteryzując jego życie i działalność nietrudno stwierdzić, że przedmiotem jego szczególnej troski było wierne zachowanie i głoszenie na wiele sposobów katolickiej wiary oraz podtrzymywanie autorytetu Kościoła Katolickiego, Stolicy Apostolskiej i Papieża. Święty o wielkich horyzontach eklezjalnych, wierny Kościołowi i Stolicy Apostolskiej, czemu dawał wyraz przez całe swoje życie!
Taką wybitną troskę o sprawy Kościoła Powszechnego zostawił założonym przez siebie salezjanom, jako testament do gorliwej realizacji.
Mawiał: Qualunque fatica è poca, quando si tratta della Chiesa e del Papato – „Gdy chodzi o dobro Kościoła i Papiestwa, jakikolwiek trud nie jest zbyt wielki”* (Memorie Biografiche, V, 577).
Papież Pius XI w przemówieniu na temat cudów ks. Bosco określił Świętego: fedele e assennato servo della Chiesa –„wierny i mądry sługa Kościoła” (E. Ceria, Don Bosco con Dio).
Św. Jan Bosko przed swoją śmiercią wyjawił długo zachowywany sekret swojego serca, mówiąc do kardynała Giovanniego Cagliero, pierwszego biskupa i kardynała salezjanina: „Zgromadzenie Salezjańskie i Salezjanie mają za cel specjalny podtrzymywać autorytet Stolicy Świętej, gdziekolwiek by się nie znajdowali, gdziekolwiek by nie pracowali”. A wkrótce potem wyraził kardynałowi Alimonda, arcybiskupowi Turynu, który złożył mu wizytę, swoje pragnienie: „Przeżyłem czasy bardzo trudne, Eminencjo. Lecz autorytet Papieża… autorytet Papieża… Powiedziałem tutaj Mons. Cagliero: Salezjanie są dla obrony autorytetu Papieża, gdziekolwiek by nie pracowali, gdziekolwiek by się nie znajdowali. Proszę pamiętać, Eminencjo, aby powtórzyć to Ojcu Świętemu” (E. Ceria, Don Bosco con Dio).
Sen o dwóch kolumnach wyraźnie wskazuje na warunek ocalenia katolickiej wiary i Kościoła w czasach zamętu i prześladowań. Jest nim wierne przylgnięcie do Eucharystii – Salus credentium (Zbawienie wierzących) i do Matki Bożej – Auxilium christianorum (Wspomożenie wiernych), pod przewodnictwem Papieża.
Opis wizji znajdziemy m. in.: tutaj.
Sprawy najwyższej aktualności i dzisiaj!
Propagując gorliwe nabożeństwo do Maryi Wspomożycielki również wskazywał, iż cele tego nabożeństwa mają nierozerwalne powiązania z troską o Kościół w wymiarze powszechnym. Sam tak pisał:
Czytaj całość: http://sacerdoshyacinthus.wordpress.com/2013/01/10/salezjanskie-reminiscencje-w-nurcie-wiernosci-tradycji-3/