Nie pozwólmy obrażać kapłanów katolickich broniących naszej wiary. Nie dajmy się nabierać na nieistniejących „kapłanów”, tylko dlatego, że promuje ich rzekomo katolicka strona i bloger dznmp

O tym, że „orędzia” Mery z Irlandii są heretyckie – wie już chyba każdy katolik. Przestrzega przed nimi wielu kapłanów i teologów – rzymskokatolickich! Nie ma sensu wracać do licznych opracowań, bo trzeba by zacytować pół tej strony.
Mery pod naporem krytyki coraz coś modyfikuje, a to znika wpis o porównaniu jej „Świętych Orędzi” do Księgi z Kells, a to nagle Pan Jezus już nie będzie chodził po ziemi w ciele, choć kilkanaście orędzi wcześniej miał chodzić., po prostu widać tu ludzką rękę przy ich tworzeniu pod wpływem złego ducha.
Czy dobry duch pozwaliłby głównemu ich propagatorowi w Polsce,  Bronisławowi H, na nienawiść do kapłana, na kłamstwa i manipulacje, że austriacki świecki teolog to niemiecki kapłan katolicki?
Brońmy wiary, brońmy Chrystusa, brońmy Jego następców na ziemi – kapłanów, mających moc konsekrować i dokonywać największego cudu – konsekracji!
Bloger Dzieckonmp pod płaszczykiem strony katolickiej mami ludzi  i już nie kryje swego stosunku do ks. Adama S., walczącego z tymi herezjami, nazywa go polskim uczonym w Piśmie, faryzeuszem chwalącym się nazwiskiem i tytułem
(chodzi o to, że ks. Adam jest doktorem dogmatyki  i mariologii).
We wpisie początkowo nazwanym „W KWESTII PRAWDZIWOŚCI PRZESŁANIA OSTRZEŻENIE” – obecnie zmienił i słowo ksiądz usunął – czytamy:

“Umieszczam opracowanie niemeickiego teologa na temat orędzi Ostrzeżenie.Teolog ten przeczytał wiele razy wszystkie orędzia Ostrzeżenie, nie tak jak polscy uczeni w Piśmie którzy przeczytali kilka orędzi i swoim imieniem i nazwiskiem jak również podkreślając dumnie tytułem wydają sądy ostateczne, walcząc z samym Bogiem , zaprzepaszczając olbrzymie owoce jakie mogły by zaistnieć gdyby swoją postawą sprzeciwiającą się samemu Bogu tak samo jak za czasów Jezusa Faryzeusze nie blokowali Bożej Miłości. Kto odpowie za tysiące dusz które znajdą się w piekle?? Bóg jest niesamowicie Miłosierny, dlatego dosłownie kilka dni temu zatroskany o wszystkich tych którzy z Nim walczą, pokazał że bardzo was kocha, nie robi wyrzutów, czeka stęskniony na was z otwartymi ramionami, wskazując wam krucjatę modlitwy która nie posiada żadnych wyrzutów, żadnych oskarżeń. Zaprasza was tylko aby z miłościa modlic się tą krucjatą”.

WSZYSTKO BYŁOBY OK I MOŻE BY I PRZESZŁO, ALE:
1. Umieszczam opracowanie niemieckiego teologa – A ON JEST Z AUSTRII
2.
serce333 pisze: Merytoryczne i świetne opracowanie przez Kapłana katolickiego, który zaangażował się bardzo w temat orędzia Ostrzeżenie. Bardzo jestem wdzięczny za ten artykuł, mimo iż wewnętrznie mam bardzo silne przekonanie o prawdziwości orędzi, to takie słowa doświadczonego teologa – Kapłana są potrzebne w tym czasie. Czasie gdy wszystko jest pomieszane i bardzo trudno o dobre rozeznanie duchowe – NIEMIEC I KSIĄDZ I ZARAZEM DOŚWIADCZONY TEOLOG A TO TYLKO MAŁO KOMU ZNANY AUSTRIACKI EWANGELIK PO TEOLOGII
3. dznmmp ponagla  do promocji
:  “to jest teolog który badał bardzo wiele objawień. Teolog który ma bezpośredni dostęp do widzących. To jest Boży ksiądz, żyjący Jezusem. Rozprowadzaj ten wpis na swoim blogu i nie tylko”.
4.
Każdy kto zechce może sam sprawdzić, po to Pan Bóg dał nam rozum, byśmy z niego korzystali. Autorem opracowania będącego „pochwałą „Świętych przekazów Mery” jest Christian Schmaranzer – według dznmp „teolog który badał bardzo wiele objawień i ma bezpośredni dostęp do widzących” – kiedy, których i gdzie?
Opracowanie na potrzeby promocji Mery kończy podpis:
September 2012, Hsgb: Mag. theol. Christian Schmaranzer, A 4824 Gosau

Pytanie Bronisława H. „Kto odpowie za tysiące dusz które znajdą się w piekle??” kierujemy do niego samego!
Najgorsza jest krucjatka o uwolnienie od męki wątpliwości, czy te „Święte orędzia są prawdziwe”  
(fragmenty ku opamiętaniu słabo jeszcze myślących):
Staję przed Tobą zdezorientowany, niepewny i sfrustrowany,
Drogi Jezu, gdyż martwię się o Prawdę głoszoną w Twoich orędziach.
Kocham Cię, Jezu, i błagam, abyś mnie uwolnił od męki wątpliwości.

Ks. Adam Skwarczyński pisze:
Na szczęście ja nie mam “męki wątpliwości” co do tych heretyckich wypowiedzi!

Zamiast tych „przenajświętszych przekazów” studiujmy codziennie Pismo Święte – http://ewangeliadlanas.wordpress.com/ i módlmy się za naszych Kapłanów Katolickich.
Z Ewangelią i Kapłanami z KRK nie pobłądzimy!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności, Pomoc duchowa. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

40 odpowiedzi na „Nie pozwólmy obrażać kapłanów katolickich broniących naszej wiary. Nie dajmy się nabierać na nieistniejących „kapłanów”, tylko dlatego, że promuje ich rzekomo katolicka strona i bloger dznmp

  1. Nowenna przed UROCZYSTOŚCIĄ NIEPOKALANEGO POCZĘCIA NMP
    DZIEŃ SZÓSTY – 4 grudnia

    Z „Godzinek o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny”
    Witaj, miasto ucieczki, wieżo utwierdzona,
    Dawidowa basztami i bronią wzmocniona.
    Tyś przy poczęciu ogniem miłości pałała,
    Przez Cię władza piekielnych mocarzów stajała.
    O mężna białogłowo, Judyt wojująca.
    Od niewoli okrutnej lud swój ratująca.
    Rachel ożywiciela Egiptu nosiła,
    Nam Zbawiciela świata Maryja powiła.

    Z modlitewnika „Św. Maksymilian Maria KOLBE – Oddanie się Niepokalanej”.
    O Maryjo, Ty ukazałaś się w ciemnościach znękanej grzechem ludzkości, jako jutrzenka nadziei, okryta blaskiem niewinności. Rozpraszaj mgły zakłamania, w czarnej nocy naszej nędzy i upadku błyśnij światłem porannej zorzy, niosąc zbawienie Pana.

    Zdrowaś Maryjo…, Chwała Ojcu…

    Módl się za nami, Dziewico Niepokalana,
    – Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

    Módlmy się: Boże, który przez Niepokalane Poczęcie Najświętszej Maryi Dziewicy przygotowałeś Synowi swojemu godne mieszkanie i na mocy zasług przewidzianej Jego śmierci, zachowałeś ją od wszelkiej zmazy, dozwól nam za Jej przyczyną dojść do Ciebie bez grzechu. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

    Akt strzelisty św. Ojca Maksymilian Marii Kolbe
    O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie uciekają, a zwłaszcza za masonami i poleconymi Tobie.

  2. Wtorek I tygodnia Adwentu

    Księga Izajasza 11,1-10. 
    Wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się odrośl z jego korzeni.
    I spocznie na niej Duch Pański, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy i bojaźni Pańskiej.
    Upodoba sobie w bojaźni Pańskiej. Nie będzie sądził z pozorów ni wyrokował według pogłosek;
    raczej rozsądzi biednych sprawiedliwie i pokornym w kraju wyda słuszny wyrok. Rózgą swoich ust uderzy gwałtownika, tchnieniem swoich warg uśmierci bezbożnego.
    Sprawiedliwość będzie mu pasem na biodrach, a wierność przepasaniem lędźwi.
    Wtedy wilk zamieszka wraz z barankiem, pantera z koźlęciem razem leżeć będą, cielę i lew paść się będą społem i mały chłopiec będzie je poganiał.
    Krowa i niedźwiedzica przestawać będą przyjaźnie, młode ich razem będą legały. Lew też jak wół będzie jadał słomę.
    Niemowlę igrać będzie na norze kobry, dziecko włoży swą rękę do kryjówki żmii.
    Zła czynić nie będą ani zgubnie działać po całej świętej mej górze, bo kraj się napełni znajomością Pana, na kształt wód, które przepełniają morze.
    Owego dnia to się stanie: Korzeń Jessego stać będzie na znak dla narodów. Do niego ludy przyjdą z modlitwą, i sławne będzie miejsce jego spoczynku.

    Ewangelia dla nas: http://ewangeliadlanas.wordpress.com/

  3. Święta Barbara, dziewica i męczennica

    Święta Barbara

    Nie wiemy dokładnie ani kiedy, ani w jakich okolicznościach poniosła śmierć. Przypuszcza się, że zapewne ok. roku 305, kiedy nasilenie prześladowań za panowania cesarza Maksymiana Galeriusza (305-311) było najkrwawsze. Nie znamy również miejscowości, w której żyła Święta i oddała życie za Chrystusa. Późniejszy jej żywot jest utkany legendą.
    Według niej była piękną córką bogatego poganina Dioskura z Heliopolis w Bitynii (płn. cz. Azji Mniejszej). Ojciec wysłał ją na naukę do Nikomedii. Tam zetknęła się z chrześcijaństwem. Prowadziła korespondencję z wielkim filozofem i pisarzem Orygenesem z Aleksandrii. Pod jego wpływem przyjęła chrzest i złożyła ślub czystości. Ojciec dowiedziawszy się o tym, pragnąc wydać ją za mąż i złamać opór dziewczyny, uwięził ją w wieży. Jej zdecydowana postawa wywołała w nim wielki gniew. Przez pewien czas Barbara była głodzona i straszona, żeby wyrzec się wiary. Kiedy to nie poskutkowało, ojciec zaprowadził ją do sędziego i oskarżył. Sędzia rozkazał najpierw Barbarę ubiczować, jednak jej chłosta wydała się jakby muskaniem pawich piór. W nocy miał ją odwiedzić anioł, zaleczyć jej rany i udzielić Komunii św. Potem sędzia kazał Barbarę bić maczugami, przypalać pochodniami, a wreszcie obciąć jej piersi. Chciał ją w takim stanie pognać ulicami miasta, ale wtedy zjawił się anioł i okrył jej ciało białą szatą. Wreszcie sędzia zrozumiał, że torturami niczego nie osiągnie. Wydał więc wyrok, by ściąć Barbarę mieczem. Wykonawcą tego wyroku miał się stać ojciec Barbary, Dioskur. Podobno ledwie odłożył miecz, zginął rażony piorunem. Barbara poniosła męczeńską śmierć w Nikomedii (lub Heliopolis) ok. 305 roku.
    Być może, że właśnie tak nietypowa śmierć, zadana ręką własnego ojca, rozsławiła cześć św. Barbary na Wschodzie i na Zachodzie. Żywoty jej ukazały się w języku greckim, syryjskim, koptyjskim, ormiańskim, chaldejskim, a w wiekach średnich we wszystkich językach europejskich. W wieku VI cesarz Justynian sprowadził relikwie św. Barbary do Konstantynopola. Stąd zabrali je Wenecjanie w 1202 roku do swojego miasta, by je z kolei przekazać miastu Torcello, gdzie się znajdują w kościele Św. Jana Ewangelisty.
    Więcej na Ewangelia dla nas: http://ewangeliadlanas.wordpress.com/

  4. wobroniewiary pisze:

    Dla wiadomości czytelników, Ostryga zawzięcie krytykująca po różnych blogach ks. Adama to mieszkajaca w Kanadzie tłumaczka wszelkich orędzi Magdalena T, nazywana tak „ostrygą” przez śp. propagatora Fatimy Anatola Kaszczuka, o czym sama pisała w mailu do nas. To słynna organizatorka egzorcyzmów nad ks.Adamem, nazywająca się jego matką, która każe mu się jak synowi zamknąć i wyzywająca go od Judaszów
    Ona tez potrzebuje dużo modlitwy.
    Swego czasu zbierała u nas intencje dla Ivana Dragicevica w USA.
    Nie każdy jest od razu agentem masonów czy wszelkim innym, jak sugerują niektórzy, wiele osób jest poprostu fanatycznie zaślepionych i zwiedzionych złym duchem Mery.

  5. AA pisze:

    Annah. powiedział/a
    3 Grudzień 2012 @ 20:17 20
    Jezu, przebacz tym co szydzą z modlitw Krucjaty, spraw by ich serca usłyszały Twój głos. Duchu święty wylewaj się na nas i ulecz nasze słabości, naszą pychę.
    Dzięki Ci Jezu za katolickiego księdza który rozpoznał Czas Nawiedzenia. Dzięki Ci za współczesnego Jana Chrzciciela!

    Nieksiądz ewangelicki został księdzem katolickim i współczesnym Janem Chrzcicielem w jednym 🙂

    • AA pisze:

      Dznmp o krucjatkach, przed którymi przestrzegają księża katoliccy.

      „Te piękne modlitwy opluto zmieszano z gnojem. W tych smutnych czasach, jak widać nawet katolicy nie potrafią uszanować Słowa Boga. Róbta co chceta sie tak rozpanoszyło że w niedzielę rano człowiek idzie do kościoła a po południu wyśmiewa Boże słowo”

      • AA pisze:

        MM pisze tam:
        „Zgadzam się też z tym co napisał ten Boży ksiądz”

        Bronisław {…edycja] ani śmie wyprostować że to świecki ewangelicki teolog z Austrii!
        Sprechen Sie deutsch? – Ja ich spreche.
        No to Deutschland, a to Österreich i nie katolische tylko ewangelishe!

    • Magdalena-Zofia pisze:

      Tam ludzie potracili zmysły, jakaś zbiorowa hipnoza ?

  6. Franek pisze:

    Najlepsza jest ostryga 😀
    „Pragnę jeszcze zaznaczyć, że z meytorycznego punktu widzenia jeden z głównych argumentów ks.A.Skawrczyńskiego (w jego rozprawie) dotyczył jak on to zrozumiał, że MBM prorokuje, że Jezus będzie chodził po ziemi. Upraszam Ks.Skwarczyńkiego o rewizję swojego wypracowania, gdyż w ostatnich kilku już orędziach Jezus podkreśla, że NIGDY NIE BĘDZIE chodził po ziemi tak jak człowiek, tylko powórci w chwale z chmur”

    A Zenobiuszowi tłumaczę, bo czyta i kopiuje, to może zrozumie. To, że dznmp podał link http://www.jochen-roemer.de to nie znaczy, że Jochen jest tym teologiem. I nie ma konieczności podawać zdjęcia właściciela strony sugerować że to ten fałszywy ksiądz
    Jakoś uwaga, że znam księdza a nie Bronisława nie dotarła do uszu Zenobiusza 🙂

    • muszelka pisze:

      Cytat z ostrygi tłumaczy, dlaczego tak wołam i proszę, żeby dbać o nasz język ojczysty a teksty przed wysłaniem sprawdzić choćby w Wordzie.
      Z czystego szacunku dla księdza mogłaby choć nazwisko napisać bez błędu.
      Przeczytałam całą wypowiedź ostrygi i zapewniam was, że kogoś, kto uczył języka polskiego, błędy ostrygi jak i samego dznmp biją po oczach
      Podobnie jak interpunkcja Zenobiusza, ale jemu już zwracałam uwagę, jednak w zamian dowiedziałam się, że jestem Markiem z Gdyni.
      Dbajmy o naszą mowę ojczystą

      • wobroniewiary pisze:

        Muszelko wiemy o tym wszystkim, na blog dznmp cię nie wpuszczą, ale co do Z., napisz to jemu a nie u nas. Chcemy trochę spokoju na święta i przed świętami.
        Nas to nie dotyczy.
        Chcemy żyć swoim blogiem, swoimi wpisami i swoimi Czytelnikami.

        • Przemysław pisze:

          Fragment z Pisma Świętego dla pokrzepienia serc /Mdr 2/:

          1 Mylnie rozumując, mówili sobie:
          «Nasze życie jest krótkie i smutne.
          Nie ma lekarstwa na śmierć człowieczą,
          nie znamy nikogo, kto by wrócił z Otchłani.
          2 Urodziliśmy się niespodzianie
          i potem będziemy, jakby nas nigdy nie było.
          Dech w nozdrzach naszych jak dym,
          myśl jak iskierka z uderzeń serca naszego1:
          3 gdy ona zgaśnie, ciało obróci się w popiół,
          a duch się rozpłynie jak niestałe powietrze.
          4 Imię nasze pójdzie z czasem w niepamięć
          i nikt nie wspomni naszych poczynań.
          Przeminie życie nasze jakby ślad obłoku
          i rozwieje się jak mgła,
          ścigana promieniami słońca
          i żarem jego przybita.
          5 Czas nasz jak cień przemija,
          śmierć nasza nie zna odwrotu:
          pieczęć przyłożono, i nikt nie powraca.
          6 Nuże więc! Korzystajmy z tego, co dobre,
          skwapliwie używajmy świata w młodości!
          7 Upijmy się winem wybornym i wonnościami
          i niech nam nie ujdą wiosenne kwiaty:
          8 uwijmy sobie wieniec z róż, zanim zwiędną2.
          9 Nikogo z nas braknąć nie może w swawoli,
          wszędzie zostawmy ślady uciechy:
          bo to nasz dział, nasze dziedzictwo!
          10 Udręczmy sprawiedliwego biedaka,
          nie oszczędźmy wdowy
          ani wiekowej siwizny starca nie uczcijmy!
          11 Nasza siła będzie nam prawem sprawiedliwości,
          bo to, co słabe, gani się jako nieprzydatne.
          12 Zróbmy zasadzkę na sprawiedliwego, bo nam niewygodny3:
          sprzeciwia się naszym sprawom,
          zarzuca nam łamanie prawa,
          wypomina nam błędy naszych obyczajów.
          13 Chełpi się, że zna Boga,
          zwie siebie dzieckiem Pańskim.
          14 Jest potępieniem naszych zamysłów,
          sam widok jego jest dla nas przykry,
          15 bo życie jego niepodobne do innych
          i drogi jego odmienne.
          16 Uznał nas za coś fałszywego
          i stroni od dróg naszych jak od nieczystości.
          Kres sprawiedliwych ogłasza za szczęśliwy
          i chełpi się Bogiem jako ojcem.
          17 Zobaczmyż, czy prawdziwe są jego słowa,
          wybadajmy, co będzie przy jego zejściu4.
          18 Bo jeśli sprawiedliwy jest synem Bożym,
          Bóg ujmie się za nim
          i wyrwie go z ręki przeciwników5.
          19 Dotknijmy go obelgą i katuszą,
          by poznać jego łagodność
          i doświadczyć jego cierpliwości6.
          20 Zasądźmy go na śmierć haniebną,
          bo – jak mówił – będzie ocalony».
          21 Tak pomyśleli – i pobłądzili,
          bo własna złość ich zaślepiła.
          22 Nie pojęli tajemnic Bożych,
          nie spodziewali się nagrody za prawość
          i nie docenili odpłaty dusz czystych.
          23 Bo dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka –
          uczynił go obrazem swej własnej wieczności7.
          24 A śmierć weszła na świat przez zawiść diabła8
          i doświadczają jej ci, którzy do niego należą.

          Oto Słowo Boże

        • wobroniewiary pisze:

          Pokój i dobro!

          Piękna dewiza franciszkańska. U na smożesz śmiało ją stosować. Ja chodzę na msze św. do tzw. „małego kosciółka” (jest mniejszy od mojej parafii) prowadzonego przez OO. Franciszkanów.
          A to, że ktoś zawołanie franciszkańskie uważa za ksywkę sekciarzy, to nie nasz problem i na naszej stronie tym się nie przejmujemy

          Pokój i dobro
          Któż jak Bóg!

        • Przemysław pisze:

          „Uderzmy sprawiedliwego” (Mdr 2, 12)

          Starotestamentalna Księga Mądrości z II wieku przed narodzeniem Chrystusa przestrzega przed tworzeniem takich ugrupowań czy społeczności, które gwałtownie atakują człowieka dobrego tylko za to, że jest dobry, moralny i religijny. To głęboka prawda. Cały „program” zasadzających się na dobro Księga Mądrości streszcza następująco: Nie ma Boga ani wieczności, realna jest tylko śmierć i nicość. Używajmy zatem świata, pijmy, swawolmy, pędźmy za rozkoszami i uciechami. Udręczmy ubogiego, wdowę i starca, tego, kto wierzy, że moralność i sprawiedliwość przyniosą mu szczęście, kto chełpi się Bogiem jako swym Ojcem. A dlaczego trzeba zniszczyć sprawiedliwego? Dlatego że droga prawdy i dobra jest prowokacją – sprawiedliwy sprzeciwia się naszym (liberalnym) sprawom, zarzuca nam łamanie prawa, wypomina nam błędy naszych obyczajów. Potępia nasze zamysły, sam jego widok jest przykry, bo drogi sprawiedliwego są inne (por. Mdr 2).
          Tekst świętej księgi zdaje się dosyć dobrze obrazować współczesną orientację liberalną, ateistyczną i amoralną w kulturze euroatlantyckiej, a częściowo już i u nas – w Platformie Obywatelskiej, Sojuszu Lewicy Demokratycznej, wśród ateistów i masonerii. Ostatnio także zaraza liberalizmu i ateizmu dosięgła organizacji młodzieżowych – jak Młodzi Racjonaliści czy Młodzież Socjalistyczna, które 1 września w 47 miastach zorganizowały akcję przeciwko wychowaniu katolickiemu i moralności klasycznej, a także przeciwko udziałowi katolików jako katolików w życiu publicznym i państwowym.
          Owymi sprawiedliwymi, na których czyhają grzeszni, są u nas katolicy, mimo że atakujący maskują to na różne sposoby. Katolicy jako wierzący, łagodni, ubodzy, cierpliwi, nienapastliwi – stają się w życiu społeczno-politycznym łatwym łupem oszustów społecznych. Państwo ich nie obroni, a nawet zapala zielone światło napastnikom. Katolicy aktywni na forum publicznym są powoli już i w naszej Ojczyźnie uważani za przeszkodę w budowaniu nowego utopijnego świata postkomunistycznego i liberalnego, świata bogacenia się nade wszystko, używania i płynącej z rozkoszy radości (por. „Oda do radości”). Podobno w Polsce najczęściej w Unii Europejskie wykonuje się „Odę do radości”, choć obrazuje ona mitologię pogańską… (…)

          Ks. prof. Czesław S. Bartnik

          Źródło:http://stary.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100911&typ=my&id=my21.txt

        • Przemysław pisze:

          Myśli świętych Karmelu na każdy dzień roku 5 grudnia:

          Byłam zawsze daleka od mniemania, że granice widzialnego Kościoła mogą wiązać miłosierdzie Boże. Bóg jest Prawdą. Kto szuka prawdy, szuka Boga, choćby o tym nie wiedział.

          (święta Teresa Benedykta od Krzyża)

          Ze swoim dociekliwym umysłem filozofa święta Teresa Benedykta od Krzyża zapisuje bogate strony karmelitańskiej historii, duchowości i męczeństwa. Ta niestrudzona poszukiwaczka przemierzy różne okresy życia – żydowskiego dziecka, niewierzącej nastolatki, dziewczyny poszukującej, filozofa, neofity, wreszcie karmelitanki bosej – by zakończyć je męczeństwem w oświęcimskim obozie zagłady, z miłości do odnalezionej Prawdy i za swój naród. W jednym z listów napisze: ”Niebo nikomu niczego nie zabiera, by go nie nagrodzić bez miary. Ten, kto przylgnął do Chrystusa, przetrzyma i przetrwa nawet ciemną noc subiektywnego oddalenia od Boga i strasznego opuszczenia. Może przez jego cierpienia zechce Boska opatrzność uwolnić kogoś, kto jest rzeczywiście spętany grzechem. Dlatego nawet i wtedy, i właśnie wtedy, choćby w najciemniejszej nocy: Bądź wola Twoja!”.

  7. Sebro pisze:

    Dziś na roratach piękny fragment z Izajasza był. To jest właśnie autentyczny opis pokoju po oczyszczeniu. Aż nuta tęsknoty zabrzmiała w sercu. A potem przeglądając wiadomości trafiłem na wpis ukazujący bezkarność samo sedno mowy nienawiści posła Ryfińskiego w stosunku do księży. Ucisk się zaczął.

    • wobroniewiary pisze:

      A wiesz, że ja też czytając dziś, a najpierw słuchając fragmentu z ks. Izajasza podczas mszy św. z Radia Maryja rozmarzyłam się i przypomniałam sobie, bo są one we wstępie Ksiązki „Z Aniołem do Nowego Świata” jak próbowałam to tłumaczyć 😉

      Wciąż wspominam ten fragment, „Wtedy wilk zamieszka wraz z barankiem, pantera z koźlęciem razem leżeć będą, cielę i lew paść się będą społem i mały chłopiec będzie je poganiał.
      Krowa i niedźwiedzica przestawać będą przyjaźnie, młode ich razem będą legały. Lew też jak wół będzie jadał słomę.
      Niemowlę igrać będzie na norze kobry, dziecko włoży swą rękę do kryjówki żmii”

    • Janek pisze:

      A u mnie chyba jakaś awaria mikrofonu na ambonie była, to nic nie było słychać.

      • wobroniewiary pisze:

        Wow, nie wiem czy ktoś zwróci uwagę na to co ja ;)))

        „na ambonie”
        Jak ja chcę żeby ksieża wrócili na ambony.
        Tam i mikrofonó nie trzeba ale trzeba z góry do ludu wiernego Wtedy taki jeden z drugim nie podskoczy z ławki jak ksiądz będzie grzmiał na kazaniu

        Janku a przy okazji wiesz coś o przepisach liturgicznych podczas Przeistoczenia?
        Wg nas powinna być cisza, zero muzyki ale może sa na to stosowne przepisy, kanony czy inne ustawy? 😀

      • Admin pisze:

        Technika zawodną jest 🙂

  8. Paul pisze:

    […Admin ]
    Podobno fałszywe orędzia wywołują strach a jak przeczytałem orędzie Adama-człowieka że niedługo ma umrzeć przynajmniej jedna osoba w każdej rodzinie to ogarną mnie strach i co mam powiedzieć że to fałsz?
    […Admin ]

    Pozostałą część komentarza wykasowałem ponieważ powodować mógłby niepotrzebną eskalację sporu (Paul jest zwolennikiem strony dznmp] a ten fragment pozostawiłem jako wyraźną oznakę „pomieszania z poplątaniem” od nadmiaru czytania orędzi na wiadomej stronie.
    Słowa:
    „ma umrzeć przynajmniej jedna osoba w każdej rodzinie”
    pochodzą z „orędzia” żywego płomienia a nie z orędzia Adama Człowieka
    .

    Żywy Płomień pisze:
    Ścięte zostaną także osoby stanu kapłańskiego i zakonnego, wszystkich dopuszczających się wielkiej nieprawości. Stanie się tak, że wielu opłakiwać będzie swoich zmarłych. Nie będzie rodziny, w której ktoś nie umrze. Pozostawione będą jedynie te rodziny, które wspólnie, rodzinnie się modlą, czynią pokutę. Przed tym każde z was otrzyma osobiste ostrzeżenie i upomnienie. Niemożliwym będzie, abyście nie zdołali tego odczytać właściwie.

    • Franek pisze:

      Paul powiedział/a
      4 Grudzień 2012 @ 15:37

      Wiecie co dałem komentarz na stronie W obronie Wiary i Tradycji i wykasowali go zostawiając tylko jeden wyjęty z kontekstu fragment.Zastanawiam się jaki cel miał w tym admin bloga.Myślałem ze komuna się skończyła a tu człowiek nie może wypowiedzieć tego co chce w pozornie wolnym kraju.Żal

      • Magdalena-Zofia pisze:

        Niech @Paul spróbuje napisać coś, z czym nie będzie się zgadzał dznmp, to sam się przekona, co się stanie 🙂 🙂 🙂 my to już przerobiliśmy.
        @Paul, pamiętaj, jak zaczniesz myśleć sam, jak zaczniesz porównywać orędzia z Irlandii z Pismem Świętym i dojdziesz do takich wniosków jak Księża, zapewniam Cię, że długo tam miejsca nie zagrzejesz.

        Różnica polega na tym, że tutaj Admini mówią wprost, że usuwają wszystko, co może szkodzić Świętemu Kościołowi katolickiemu, a dznmp, twierdził i twierdzi, że u niego cenzury nie było i nie ma – nie wierzysz, przekonaj się sam 🙂 🙂 🙂

        • wobroniewiary pisze:

          To prawda i kto jak kto ale Ty masz prawo o tym pisać!

          Pamiętasz jak sama na początku dałaś się nabrać, że podszywam się pod księdza wierząc doniesieniom dznmp i bałaś się czy nie czaruję i zamiast wody egz. w I sobotę masz jakieś siły magiczny odprawiane nad wodą przez psychiczną i opętaną babę – to już zaraz rok będzie 😀

          A ksiądz Adam zdążył się ujawnić i podać swoje aż dwa pseudonimy, akceptowane przez przełożonych, najpierw pisał, w końcu się wypowiedział w nagraniu audio, potem video.

          On swego zdania nie zmienił, za to dopasowanie do ich treści ewoluowało tak:
          1. promyczek podaje się za księdza, on nic nie wie
          2. promyczek coś tam mówi ksiedzu, ale on nie wie wszystkiego.
          3. promyczek włamuje się księdzu na skrzynkę pocztową, ostatnio wykradam mu połączenia tel. i taki XYZ (z innej bajki) dzwoniąc do księdza ponoć mnie słyszał, ale potem po dniach kilku oprzytomniał, że to nie tak, jakiś inny numer zapisał, jakąś babę pod nr księdza – ale kto winny? Adminka Ewa
          4. ksiądz coś tam wie, ale nie wszystko.
          5. czyta wszystkie orędzia Mery, ale nie zna ang. i nie zna się na teologii
          6. Ksiądz zwariował, to psychol i dziwak
          7. Ksiądz został zniewolony przez złe duchy (słynne egzorcyzmy nad nim)
          8. Ksiądz jest uczonym w Piśmie faryzeuszem który pójdzie do piekła za niszczenie Mery
          9. Ksiądz to głupek, baby nim rządzą (jednej się nie udało, wujek Michał, słynny „franciszkanin” do dziś na list księdza który poprosił go o adres i dane zgromadzenia w celu odwiedzenia wyparował jak kamfora)
          10. —- to miejsce na to, czym nas jeszcze kto zechce zaskoczyć 😀

          A ksiądz trwa niezmiennie w wierze i ma się dobrze. Rzym stoi, Bazylika św. Piotra stoi, to Neron nie żyje – to taka sobie konkluzja na dobranoc 😀

        • Magdalena-Zofia pisze:

          Tak, ja już wiem, ale inni nadal się dają nabierać i to jest bardzo przykre.

    • Magdalena-Zofia pisze:

      To są m.in. owoce, po których mamy poznać:
      – Christian Schmaranzer, nie jest Księdzem katolickim, ale świeckim teologiem ewangelickim.
      – Żywy Płomień, nie jest Adamem Człowiekiem.

      • wobroniewiary pisze:

        A Admin jest be, bo wykasował, że „żenujące są kłótnie ks. Adama z Bronisławem” (jakoby ks. się z nim kłócił) ładnie odmalowują opinię ks. Adamowi, oj „ładnie”

        • Magdalena-Zofia pisze:

          Już nawet komentować mi się nie chce tej ohydy.
          Ile to Ksiądz Adam, musi wycierpieć od ludzi.
          Ale jaki to tupet trzeba mieć, żeby takie kłamstwa pisać o osobie duchownej,

        • wobroniewiary pisze:

          Do Twojej listy Adam Człowiek to nie Żywy Płomień
          Ks. Adam to nie Promyczek
          Świecki austriacki teolog ewangelicki to nie niemiecki ksiądz katolicki
          A Mery to nie prorok – sorry ale tu trzeba być dosadnym. A Mery to żadna obraza drogi Paulu tylko fonetyczny zapis czyli wymowa imienia Irlandki

        • Sebro pisze:

          Z tego co pamiętam, to ks. Adam zaprosił Bronisława na spotkanie w obecności jego diecezjalnego ks. egzorcysty, by wyjaśnić sprawy. Najwyraźniej [ @****** Admin ]ma zbyt napięty grafik, bo nie znalazł chwili na konfrontacje twarzą w twarz przy świadku. Czyżby wyjaśnienie sprawy Bożej nie jest aż tak ważne dla [ @****** Admin ]? A ja myślę, że to wielki tchórz i tyle – wie ile by musiał odszczekiwać słów woli więc brnąć w te bagno w którym utknął zachowując się jak rasowy egoista na zasadzie „sam nie zatonę, wezmę ze sobą ilu się da”.

          Modlitwa i post – jedyny bat na nich. Jak widać skuteczny. Adwent się zaczął i zapewne wielu z Was powzięło sobie postanowienie ratowania tych biednych dusz.

  9. Paul pisze:

    W obronie wiary i tradycji wiem że Adam człowiek to nie żywy płomień.To była zwykła ludzka pomyłka.Pomyłka zdarza się każdemu ale oczywiście trzeba było te pomyłkę zostawić a resztę usunąć.Tu właśnie zastanawiam się jaki był cel usunięcia reszty komentarza.Niby szkodził tylko w jaki sposób?Przyznaje się że czytam za dużo orędzi więc tu przyznaje ci racje:) Ks Adam to nie promyczek tego to wole nie komentować nie wiem czemu ty pomyślałeś że ja promyczka uważam za Ks Adama bo ani razu tak nie napisałem.Po trzecie nie napisałem żenujące tylko frustrujące i nie zaprzeczaj.Po czwarte nie obraziłem Ks Adama i nie miałem takiego zamiaru ale tego nie wiecie bo admin wywalił mój komentarz.Napisałem że chce tylko zgody miedzy tymi blogami a konkretnie to napisałem że marzy mi się by Ks Adam i Pan [ @****** Admin ] podali sobie ręce na zgodę bo te zwady miedzy blogami powodują tylko podział a tego chce szatan.Tu powinna być raczej miłość a nie afery czy orędzia z Irlandii to fałsz czy prawda.Pan Bóg i tak zrobi porządek z tym co od niego nie pochodzi.A na temat katolickiego księdza z Niemiec czy świeckiego teologa nie napisałem ani jednego słowa więc wykreśl to ze swojej listy.Nie jestem zwolennikiem żadnych orędzi ani Marii ani żadnych innych ale nie jestem tez przeciwnikiem.Rozumiem troskę Ks Adama który nie chce by owieczki czytały demonicznych orędzi i dziękuje za rady jak walczyć z duchem bluźnierstw bo bardzo mi pomogły:)Widzę po prostu że pomiędzy Księdzem a Panem Bronkiem zaczyna rodzic się niezły spór i to mnie martwi.Gdzie tu jest obraza księdza czy pisanie o nim jakiś kłamstw? Jakich kłamstw nie rozumiem wpisu jednej pani? Fonetyczny zapis jak to się wyraziłeś to dla mnie zwykły epitet i tak czuje i tyle.A co z określeniem od nie miłosierdzia też napiszesz że to fonetyczny zapis?Nigdy nie obraził bym Ks Adama dlatego że jest on zastępcą Pana Jezusa na ziemi i ma pozwolenie dotykania ciała Pana na mszy.Niech mnie ręka Pana Boga broni przed obrazą jakiegoś konsekrowanego.Zostawiłeś wyrwane z kontekstu jedno moje zdanie by inni czytali i wyciągali błędne wnioski.Mogłeś usunąć cały komentarz jak ci przeszkadzał. Każde orędzia wywołują strach bo mówią ciągle o oczyszczeniu ale to nie powód by je potępiać i o to mi chodziło w tym zostawionym przez ciebie wpisie ale i tak przez ciebie okrojonym by wyszło że jestem przeciwnikiem orędzi Adama-człowieka a nie jestem.Bo mam wrażenie że o to ci tylko chodziło.Nie jestem waszym wrogiem ale prawda jest taka że nie jestem pierwsza osobą czytająca też blog DNMP która zetknęła się z pretensjami ze strony waszego bloga bo śmiała coś tu wogólę napisać.Na tamtym blogu tez są wartościowe informacje i na pewno nie jest on pseudo katolicki jak twierdzicie.A myślę sam i wiem że Panu Bronkowi tez się zdarza usuwać wiele komentarzy nie jest on moim guru i nie mówi mi co mam pisać.Każdy jest tylko człowiekiem.Ciekawe czy usuniesz ten wpis czy go okroisz?

    • wobroniewiary pisze:

      Ani nie usunę ani nie okroję twego komentarza
      Wpisy punktowane dotyczyły czytelników i samego Bronisława o promyczku, o księdzu itd.
      Pojednać się zawsze można ale tylko w Prawdzie, którą jest Chrystus. Tylko odrzucenie demonicznych orędzi i powrót na łono Kościoła katolickiego daje taką możliwosć a nie rano kościół katolicki potem orędzia i nauki antykatolickie (przed czym przestrzega ks. Adam) i epitety pod adresem księdza

      Niemiłosierna to przydomek, bo ona kradnie miłosierdzie i św. Faustynie i Maryi – Matce Bożego Miłosierdzia (wspomnienie 16 listopada) i zastrasza ludzi. O tym już napisano wszystko. Zapraszamy do bogatego archiwum. Co do pojednania przeczytaj wpis Sebra, ostatnio ktoś zapytał Bronisława, czy spotka się z ks. w Wąwolnicy, wpis momentalnie znikł i nikt u nas nie pisał „ale jaja…”

      Dla nas Mery już nie istniała. To nie my zaczęliśmy ten temat to Bronisław H. zaczął od sławetnego wstępu przed jeszcze lepszym „opracowaniem teologicznym” „prawdziwego kapłana”

      Pozostań z Bogiem, a o Bronisławie nie chcemy pisać, tyle co musieliśmy wczoraj, to on wyliczył „zasługi” ks Adama, jako uczonego w Piśmie faryzeusza ….

      Wszelkie zmianki na jego temat będą usuwane, bez względu na to, czy się tam poskarżysz czy nie 🙂
      Przemysław pisze tam i tutaj, wkleja piękne cytaty ze Słowa Bożego, myśli Świętych. istniejemy na pięknej płaszczyźnie katolickiej, jeżeli czyta tamte orędzia, to nie dyskutujemy o tym.
      Szukamy tego co łączy. Podobnie jedna z Ew i inni Czytelnicy dwóch blogów 🙂

      Któż jak Bóg!

    • Magdalena-Zofia pisze:

      @Paul napisał:
      „Jakich kłamstw nie rozumiem wpisu jednej pani?”
      To ja pisałam o kłamstwie, więc domyslam się, że o mnie chodzi, więc zacytuję siebie (wpis z 3 grudnia), bo wyjaśniać nie ma co.
      „Kłamstwa należy nazywać po imieniu – nie jest to Niemiec i nie jest to ksiądz. Prawda jest taka, że nie wiemy kim jest pan Christian Schmaranzer.”
      – czy jest w tym wpisie coś, czego zrozumieć się nie da ?

      • ula pisze:

        wszystko co otacza przekazy z rzekomej Irlandii otacza „nie wiadomo kto, nie wiadomo skad”, a ktoz sie nie ujawnia? my wiemy kto… nie moge zrozumiec jak ci zdawalo by sie inteligentni ludzie z takim zaslepieniem oddaja swoja dusze „niewiadomoczemu”… Boze miej litosc nad nimi! prosze!

  10. Pingback: Biskup z Austrii ostrzega przed “orędziami ostrzeżenie” Marii z Irlandii. Inna niemiecka wizjonerka “Anna”, zwolenniczka Marii z Irlandii, nazwała Papieża antychrystem i heretykiem | W obronie Wiary i Tradycji – portal katolicki

  11. Pingback: Biskup z Austrii ostrzega przed “orędziami ostrzeżenie” Marii z Irlandii. Inna niemiecka wizjonerka “Anna”, zwolenniczka Marii z Irlandii, nazwała Papieża antychrystem i heretykiem | W obronie Wiary i Tradycji – portal katolicki

  12. Pingback: Instrukcje z “katolickiego blogu” na Święto Miłosierdzia. Ostrzegamy – to są diabelskie instrukcje. | W obronie Wiary i Tradycji Katolickiej

Dodaj odpowiedź do Magdalena-Zofia Anuluj pisanie odpowiedzi